var cnArgs = {"ajaxUrl":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-admin\/admin-ajax.php","nonce":"ba0c66cdfe","hideEffect":"fade","position":"bottom","onScroll":false,"onScrollOffset":100,"onClick":false,"cookieName":"cookie_notice_accepted","cookieTime":2592000,"cookieTimeRejected":2592000,"globalCookie":false,"redirection":false,"cache":true,"revokeCookies":false,"revokeCookiesOpt":"automatic"};
var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Czytelnik zapytał nas, dlaczego w szkołach w Lublinie używa się Windowsa, a nie Linuxa. No to sprawdzamy.
Dyskusje nad wprowadzeniem tzw. wolnego oprogramowania do urzędów i szkół toczą się już chyba od kilkunastu lat. Zwolennicy podkreślają przede wszystkim aspekty finansowe – używanie darmowych wolnych programów jest po prostu tańsze niż wymagające drogich licencji i płatnych aktualizacji programy znanej korporacji. Wolne oprogramowanie można też bez problemu legalnie skopiować i korzystać z niego w domu, co jest istotne zwłaszcza dla niezamożnych uczniów. Jak zawsze, jest też aspekt „ideologiczny” – propagatorzy tego rozwiązania argumentują, że dzielenie się i wspólne korzystanie z programów uczy „dobrego obywatelstwa”.
Z kolei przeciwnicy wprowadzenia takich rozwiązań zarzucają wolnym programom, że są trudne, nieintuicyjne, że sama ich obsługa wymaga od użytkownika zbyt dużego wysiłku i wiedzy. Czy słusznie? A może to tylko kwestia przyzwyczajenia?
Miasto: Linux, ale jednak Windows
Zaczęłam od biura prasowego miasta. I tu niespodzianka. – Wydział Informatyki i Telekomunikacji Urzędu Miasta Lublin wspiera wolne oprogramowanie. Jesteśmy jednym z niewielu dużych urzędów w Polsce, w którym standardem pakietu biurowego jest oprogramowanie OpenOffice/LibreOffice zintegrowane ze stosowanym w Urzędzie systemem elektronicznego obiegu spraw i dokumentów, a znaczna cześć rozwiązań serwerowych opiera się na środowisku open source. Dotyczy to również lubelskiej oświaty – informuje Monika Głazik.
W szkołach sprawa wygląda nieco inaczej. – W jednostkach oświatowych i innych jednostkach o wyborze systemów operacyjnych na stacjach roboczych decyduje wiele czynników – tłumaczy rzeczniczka.
Jakich? – System operacyjny powinien przede wszystkim umożliwiać korzystanie z pełnej funkcjonalności aplikacji niezbędnych w pracy szkoły i umożliwiać realizację podstawy programowej. Przy wyborze brane jest pod uwagę oprogramowanie stosowane na stacjach roboczych, dostępność wsparcia producenta systemów operacyjnych, współpraca z miejską infrastrukturą sieciową, względy bezpieczeństwa i możliwość integracji. Istotne są stosowane narzędzia do zarządzania stacjami roboczymi, stabilność oraz zgodność kolejnych i poprzednich wersji. Przy wyborze systemów operacyjnych ważna jest również zgodność systemu operacyjnego z produktami kluczowych producentów stosowanego oprogramowania i narzędzi w pracy grupowej. W oparciu o te i inne przesłanki określane są obowiązujące standardy stosowane w Urzędzie i miejskich jednostkach organizacyjnych.
– Aktualnie standardem jest system operacyjny Windows w wersji 11. Natomiast inna sytuacja dotyczy pracowni komputerowych, gdzie posiadamy pracownie z systemami macOS oraz wiele dystrybucji systemów Linux. O wyborze decydują głównie kierownicy pracowni i nauczyciele informatyki, a także dyrektorzy szkół – konkluduje Głazik.
W takim razie popytam informatyków.
Informatycy cenią sobie wolność
Okazuje się, że wśród komputerowców najłatwiej o zwolenników wolnego oprogramowania. – Przede wszystkim Linux jest dużo tańszy niż Windows. Ale nie tylko cena jest zaletą – zapala się pierwszy zagadnięty. – Ideą wolnego oprogramowania jest to, że użytkownik ma dostęp do kodu źródłowego programu. To znaczy, że może go współtworzyć, dostosowywać do swoich potrzeb, swobodnie kopiować i używać gdzie chce. Nie tylko tam, gdzie korporacja pozwala mu używać jej licencji. Wolny program można bez obawy skopiować w szkole i zainstalować w domu, żeby tam się dalej uczyć. Pamiętajmy też, że żyjemy w świecie internetu rzeczy. Pod Linuxem działa podłączony do internetu smart sprzęt – telewizory, pralki, odkurzacze, itd. – czy nowoczesne rozwiązania w samochodach.
Jest też kwestia bezpieczeństwa systemu. – Linuxowe serwery nie mają sobie równych, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i wydajność – zaznacza informatyk. – Na przykład odporność na wirusy czy oprogramowanie szpiegowskie. Jeżeli w programie jest „dziura”, to nad „łatką” pracuje cały sztab ludzi. Kod źródłowy mają wszyscy użytkownicy i wszystkim zależy na bezpieczeństwie. To się staje wspólną sprawą i dużo więcej ludzi nad tym pracuje, po czym efekty tej pracy udostępnia innym.
I jeszcze jedna ważna sprawa. – Microsoft nie udostępnia kodu dostępu do Windowsa i nikt, może poza takimi potęgami jak rząd amerykański, nie ma tak naprawdę pojęcia, co pod nim siedzi. To kwestia wyboru, ale ja nie mam ochoty oddawać siebie, swojej prywatności w ręce nieznanej korporacji. Można też zastanawiać się, czy chcemy uzależniać całą administrację od systemu, o którym de facto nic nie wiemy, bo nie mamy prawa nic o nim wiedzieć – przestrzega mój rozmówca.
Wolne społeczeństwo bez piratów
A jakieś zalety Windowsa? – Większość ludzi zna jego obsługę, bo od dzieciństwa jest przyzwyczajana do korzystania z Windowsa. Ale to rodzi kolejny problem: uzależniamy się od jednej opcji. Więc to raczej taka zaleta – wada – uśmiecha się informatyk. – Korzystanie z wolnego oprogramowania daje tę swobodę, że w razie potrzeby można bez problemu „przesiąść” się na każdy inny system i swobodnie na nim pracować.
Rzeczywiście kwestia przyzwyczajenia może mieć niebanalne znaczenie. Wciąż większość osób nieużywających Linuxa uważa to oprogramowanie za bardzo trudne w obsłudze, wręcz specjalistyczne. Doświadczenie pokazuje jednak, że uczniowie, którzy mieli okazję pracować z wolnym oprogramowaniem, doskonale sobie z nim radzili. Ba, nie zauważali większej różnicy.
W „internetach” dokopałam się jeszcze do stanowiska Richarda Stallmana, hakera, guru ruchu wolnego oprogramowania, twórcy projektu GNU (systemu operacyjnego złożonego wyłącznie z wolnego oprogramowania). Według jego zwolenników oszczędność pieniędzy, choć niewątpliwa, jest tylko pośrednią zaletą używania darmowych programów. Najważniejszym zadaniem szkoły powinno być nauczenie uczniów jak być obywatelami silnego, zdolnego, niezależnego, współpracującego i wolnego społeczeństwa. „Najbardziej fundamentalną misją szkoły jest nauka dobrego obywatelstwa, co obejmuje nawyk pomagania innym. W dziedzinie komputerów to oznacza uczenie ludzi dzielenia się oprogramowaniem” – czytamy w tekście, którego całość pod tym linkiem.
Tymczasem płatne oprogramowanie ich zdaniem ogranicza horyzonty. Uczy tylko korzystania z jedynej dostępnej opcji oraz… piractwa, bo mniej zamożni uczniowie są zmuszeni do nielegalnego kopiowania licencjonowanych, ale jedynych znanych im programów.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Dodaj komentarz