2 minuty czytania • 06.09.2023 15:52
Wybory do Senatu 2023: Miał startować z Poznania, wystartuje z Lubelskiego
Udostępnij
Były poseł Ruchu Palikota Marek Poznański zarejestrował swoją kandydaturę do Senatu w okręgu wyborczym nr 19. To już szósty kandydat w okręgu obejmującym Zamość, Biłgoraj, Hrubieszów i Tomaszów Lubelski.
Poznański w pięć dni zebrał wymagane dwa tysiące podpisów, koniecznych do rejestracji swojej kandydatury w Okręgowej Komisji Wyborczej. Były poseł Ruchu Palikota wystartuje w okręgu obejmującym powiaty hrubieszowski, zamojski, biłgorajski, tomaszowski i miasto Zamość (w okręgu wyborczym nr 19).
– Jestem już oficjalnie kandydatem w najbliższych wyborach 15 października do Senatu – poinformował Poznański w mediach społecznościowych.
Poznański wystartuje z komitetu wyborczego Nowa Demokracja TAK (partia Marka Materka) jako kandydat bezpartyjny. Choć jeszcze wiosną był prezentowany jako kandydat tej partii do Senatu z okręgu obejmującego miasto Poznań. Dlaczego teraz zmienił okręg?
– Ogłosiłem swój start do Senatu z miasta Poznania. Natomiast utrzymywałem to w tajemnicy i po wielu mailach i wiadomościach na messengerze postanowiłem wystartować z dawnego województwa zamojskiego – tłumaczy dziś Poznański.
Marek Poznański ma 39 lat. Z wykształcenia jest archeologiem. W latach 2011-2015 był posłem, wybranym w okręgu nr 7 (Chełm) z Ruchu Palikota. Od września 2016 r. przez pięć lat pracował jako meneger śródmieścia w Biurze Rewitalizacji i Klimatu w lubelskim ratuszu. Z Urzędem Miasta rozstał się z końcem 2921 roku gdy w wyniku rewitalizacjio jego stanowisko zlikwidowano, a jemu zaproponowano pracę w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków. Uznał, że potraktowano go „przedmiotowo”. Od tego czasu nie szczędzi złośliwości w komentarzach pod postami miejskiego profilu na Facebooku.
Jego zdaniem w Senacie powinna nastąpić zmiana pokoleniowa.
– Startuję, żeby młode pokolenie miało swojego reprezentanta, bo kandydat PiS jest senatorem od 2005 roku i – jako osoba pochodząca stamtąd i po części tam mieszkająca – nie widzę aby przez te 18 lat senator cokolwiek zrobił dla regionu zamojskiego. Były protesty rolników, on jako przewodniczący Solidarności Rolniczej nawet na nich nie był. I te kwestie chcę nagłośnić – wyjaśnia nam powody swojego startu Poznański. I przekonuje: – Do Senatu nie powinno być kandydatów partyjnych. Powinni być kandydaci z imienia i nazwiska, bo niewielu ma szansę z kandydatami partyjnymi.
Walka o mandat w tym okręgu będzie bardzo zawzięta, bo wcześniej zarejestrowało się tam już pięcioro kandydatów:
- Arkadiusz Bratkowski (KWW Zamojszczyzny),
- Jerzy Chróścikowski (PiS),
- Rafał Kowalik (Bezpartyjni Samorządowcy),
- Marek Lipiec (Koalicja Obywatelska),
- Dariusz Zagdański (Konfederacja)
I spadochron wylądował