Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  03.01.2024 13:15

Regulamin nie uchronił. Karuzela z Placu Litewskiego znów nie działa

Udostępnij

Na Placu Litewskim nie gra już wesoła melodia, a karuzela przestała świecić. To kolejna awaria niezwykle popularnej świątecznej atrakcji za 140 tys. złotych.


O pierwszych awariach nowej swiątecznej atrakcji – kolorowej karuzeli – pisaliśmy 19 grudnia, gdy po weekendowym szaleństwie zniszczeniu uległy ozdobne ornamenty. Ustawiona na placu Litewskim Karuzela cieszyła się ogromną popularnością. Czasami chętnych było tak wielu, że zajmowali miejsca nie tylko na konikach, ale także na podłodze lub uwieszając się elementów dekoracji. Wtedy lubelski Ratusz zdecydował się wprowadzić regulamin użytkowania karuzeli.

Czytamy w nim, że na karuzeli może przebywać nie więcej niż 8 osób: po jednej na każdym koniku oraz czterech opiekunów. Jedno miejsce powinno być obciążone maksymalnie 100 kilogramami. Zakazane jest skakanie po konstrukcji, szarpanie jej elementów czy wchodzenie na szczyt. Miasto nie ponosi też odpowiedzialności za wypadki spowodowane złamaniem regulaminu. Na wynajęcie ochroniarzy urzędnicy się nie zdecydowali, licząc na „rozsądek użytkowników”.

Kolejnych napraw karuzela wymagała 28 grudnia. Do Lublina przybyła ekipa spawaczy z Warszawy.

Montuję i serwisuję dekoracje świąteczne w wielu miastach, jednak takiej sytuacji nie ma nigdzie. Tylko w Lublinie trzeba co dwa-trzy dni przyjeżdżać i naprawiać zniszczone elementy. Tym razem nie jest to już jednak drobne uszkodzenie. Konie zostały połamane i niezbędne jest ich spawanie – wyjaśniał portalowi Lublin112.pl przedstawiciel firmy opiekującej się miejską iluminacją.

Po sylwestrowej nocy, karuzela znów nie działa. – Bardzo mi się podoba, spędzam tu z dzieckiem całe dnie. Nawet kiedy karuzelę wyłączono – mówi nam mieszkanka Lublina, którą spotkaliśmy na Placu Litewskim.

Jak informuje urząd miasta, karuzela nie działa, bo doszło do awarii elementów podzespołów instalacji elektrycznej. Tym razem nie wynika to z nieprawidłowego użytkowania urządzenia.

Awarię zgłosiliśmy firmie sprawującej nadzór techniczny, która niezwłocznie rozpoczęła prace serwisowe. Aktualnie czekamy na dostarczenie zamówionych części zamiennych i ich wymianę – informuje Joanna Stryczewska z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. Jak podkreśla, miasto nie poniesie dodatkowych kosztów. – Naprawa jest realizowana w ramach umowy na utrzymanie prawidłowego działania iluminacji świątecznej, w tym karuzeli.

Niewykluczone jednak, że na naprawę urządzenia jeszcze poczekamy. Dziś rano zadzwoniliśmy do firmy Multidekor, która budowała karuzelę i dostała zlecenia od miasta na obsługę całej świątecznej iluminacji. – Do końca tygodnia nie pracujemy. Czas świąteczny to jest dla nas tzw. „martwy sezon”, gdy nic się nie dzieje – usłyszeliśmy od pracownika Multidekor.

Karuzela jest nowym elementem świątecznych ozdób, obok figury anioła, mieszczan czy świetlnej bombki. Kosztowała około 140 tys. złotych. Jest napędzana siłą mięśni, gdy się obraca wygrywa nastrojową muzykę. Na placu Litewskim karuzela pozostanie do 4 lutego.

Uzupełnienie z 5 stycznia

Otrzymaliśmy pismo od wykonawcy z prośbą o sprostowanie. Zamieszczamy je poniżej.

Jako Multidekor zapewniamy niezwłoczny serwis naszych dekoracji nawet w ciągu 24h, szczególnie w okresie świątecznym. Przy tak dużej co rocznej ilości realizacji udało nam się przez lata wypracować system dzięki któremu w bardzo krótkim czasie jesteśmy w stanie w zareagować i dokonać niezbędnych napraw w każdej miejscowości w kraju. Chociaż po świętach do nowego roku większość z nas przechodzi na pracę hybrydową, nasze zespoły serwisowe są dostępne przez całą dobę i zapewniają natychmiastową obsługę. Cieszy nas fakt tak miłego przyjęcia naszej atrakcji w Lublinie. Udało nam się dokonać szybkiego serwisu i karuzela znowu jest dla mieszkańców miasta dostępna – Mateusz Kaczorowski Marketing Multidekor.

Potwierdzamy. Już 4 stycznia po południu karuzela była przywrócona do działania.

Współpraca: Krzysztof Kowalik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

8 minut czytania

06.12.2024

Fundusze KPO dla lubelskiej kultury czyli kto, na co i ile dostał (LISTY)

Na festiwal jazzowy, na padanie publiczności festiwalu, na cykl wywiadów…

5 minut czytania

28.11.2024

Będzie „muzeum”, ale zamek w Janowcu wina nie wyprodukuje

Najpierw miało być muzeum z produkcją wina, potem samorządowa instytucja…

17 minut czytania

26.11.2024

Karolina Rozwód o rozstaniu z PISF: „Postanowiłam stanąć naprzeciwko czołgu. Bez siniaków i ran się nie obędzie”

– Pani minister kultury najwyraźniej nie chodzi o to, aby…

7 minut czytania

25.11.2024

Tytuły honoris causa UMCS dla Holland, Tokarczuk i Applebaum. „Prawda leży tam, gdzie leży”

Reżyserka ze Złotym Globem, pisarka z nagrodą Nobla, dziennikarka z…

7 minut czytania

18.11.2024

Gorąco wokół Karoliny Rozwód. Czy była dyrektor PISF spotka się w sądzie z minister kultury?

Zaczęło się od trzęsienia ziemi – rezygnacji, ale potem napięcie…

6 minut czytania

14.11.2024

Premiera „Real Pain”. Lublin wreszcie zagrał siebie, a Hollywood jeszcze tu wróci

Jednych chwyta za serce, drugich trochę nudzi. Na pewno jednak…

4 minuty czytania

10.11.2024

Dotacja może przepaść, a dyrektorka zamku w Janowcu stracić stanowisko

7 mln zł rządowej dotacji wisi na włosku. Pieniądze na…

5 minut czytania

05.11.2024

Karolina Rozwód cofnęła swoją rezygnację, bo ta została wymuszona groźbą. Powrotu jednak nie będzie (aktualizacja)

Po tym jak niespodziewanie w ostatnią środę Karolina Rozwód zrezygnowała…