Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  27.07.2023

Miał być Dublin, będzie Lublin. Przyjadą tu cyrkowcy z całego świata

Udostępnij

Irlandczycy nie podołali organizacji. Kumulacja problemów logistycznych sprawiła, że musieli zrezygnować. – Europejskie Stowarzyszenie Żonglerskie zwróciło się do nas po ratunek jako pierwszych – podkreśla Joanna Reczek-Szwed z Fundacji Sztukmistrze. I udało się. Po trzech miesiącach planowania (to rekord) poznaliśmy program wydarzenia.

Europejska Konwencja Żonglerska to festiwal bodajże z najbardziej mylącą nazwą na świecie, dlatego że nie tylko europejska bo ogólnoświatowa i nie tylko żonglerska. Będą tancerze oraz tancerki ognia, będą akrobaci: ci którzy występują w powietrzu i ci którzy skaczą na ziemi. Ekwilibryści, iluzjoniści i inni, którzy akurat wymyślili coś nowego – zaprasza Jakub Szwed z Fundacji Sztukmistrze.

45. Europejską Konwencję Żonglerską otworzą pokazy etudiowe w Icemanii (Al. Zygmuntowskie 4) oraz Parku Ludowym, a zakończy Wielka Parada Cyrkowa ulicami Lublina (trasa: Park Ludowy – Most Kultury – Deptak – Plac Teatralny).

Cyrk bez zwierząt

Mistrzowie nowego cyrku, takiego bez zwierząt, zaprezentują swoje umiejętności mieszkańcom Lublina. Bowiem festiwal gromadzi całe spektrum artystów: żonglerów, miłośników akrobatyki, hula-hoop, monocykli oraz modelowania balonów. Wśród atrakcji czeka Open Stage, czyli wieczorne pokazy dla profesjonalistów i amatorów różnych cyrkowych dziedzin czy Otwarta Strefa Ogniowa, gdzie artyści profesjonalni i hobbystyczni mogą prezentować swoje pokazy.

W niedzielę, 30.07 natomiast z konkurencjami biegowymi zmierzą się żonglerzy. To w ramach I Otwartych Mistrzostw Polski w Jogglingu (od żonglowania i joggingu). Wydarzenia odbywają się na terenie całego Śródmieścia: od Parku Ludowego i Stadionu Lekkoatletycznego, po sale Centrum Kultury, Centrum Spotkania Kultur i Muszlę Koncertową w Ogrodzie Saskim.

Program European Juggling Convention 2023 znajduje się w tym miejscu.

Na festiwal znalazło się 400 tysięcy złotych z miejskiej kasy. – Dziękuję za tę inicjatywę i od razu wyjaśniam: środki nie zostały odebrane z żadnego innego projektu. Nie ma konkurencji o źródła finansowania. To są środki dodatkowe – mówił Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

2 mln złotych

Łącznie organizacja EJC w Lublinie ma kosztować około 2 milionów złotych. Jednak wydarzenie nie ma charakteru komercyjnego. Środowisko organizuje je w dużej części własnym sumptem: prowadząc zajęcia, występując oraz pełniąc funkcje porządkowe.

Są to pieniądze, które wpłacają uczestnicy i uczestniczki konwencji z całego świata. Jesteśmy dumni z tego, że to wydarzenie wspiera ekonomię naszego miasta. Ci ludzie, którzy tu przyjeżdżają zrzucają się tak naprawdę na ten festiwal. Mało tego – zostając w mieście wydają pieniądze: korzystają z infrastruktury, ze sklepów, różnego rodzaju miejsc – wyjaśnia Jakub Szwed z Fundacji Sztukmistrze.

Bilety, karnety, zniżki

Nie wszystkie wydarzenia są bezpłatne. – Dla mieszkańców Lublina przygotowaliśmy specjalny bilet lubelski. To bilet dzienny, umożliwiający mieszkańcom miasta dostęp do hal treningowych, specjalistycznych warsztatów, turniejów, spektakli i innych atrakcji. Przy odbiorze trzeba będzie przedstawić dowolny dokument potwierdzający ich zamieszkanie w Lublinie. Dzieci do szóstego roku życia (muszą być pod opieką osoby dorosłej) wchodzą za darmo. Bilet obowiązuje od chwili zakupu do godziny 12:00 dnia następnego – dodaje Joanna Reczek-Szwed.

European Juggling Convention – sprzedaż biletów w tym miejscu

W sprzedaży są także karnety festiwalowe czy bilety na spektakle galowe. Pierwsza z takich konwencji odbyła się w 1978 roku dla 11 uczestników i uczestniczek. Dziś to olbrzymie spotkanie ludzi z całego świata i wielu sztuk cyrkowych, które wykroczyło poza żonglerkę. Po raz pierwszy wraca trzykrotnie do tego samego miasta. Festiwal odbędzie się w dniach 29 lipca – 6 sierpnia 2023 r.

Jedna odpowiedź do “Miał być Dublin, będzie Lublin. Przyjadą tu cyrkowcy z całego świata”

  1. Wujek Władek pisze:

    „Europejskie Stowarzyszenie Żonglerskie zwróciło się do nas po ratunek jako pierwszych – podkreśla Joanna Reczek-Szwed”. No cóż, znają już frajerów, miliardy dolarów wydane na rezunów bandery swoje zrobiły.
    „Łącznie organizacja EJC w Lublinie ma kosztować około 2 milionów złotych. Jednak wydarzenie nie ma charakteru komercyjnego.” – jasne, że nie ma, bo nigdy by na siebie nie zarobiło. Miasto daje 0,4 mln, można szaleć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

22.09.2023

Gumkowanie CSK, „Tosca” pod specjalną ochroną i dyskusja za pomocą pism

Na kilka godzin przed premierą Toski w Sali Operowej CSK…

2 minuty czytania

22.09.2023

Spokojnie, to tylko awaria. Czemu „Zielonej granicy” Holland nie będzie w Kinie CSK?

„Zielona granica” Agnieszki Holland rozpala polityczne emocje. Działacze PiS nawołują…

4 minuty czytania

22.09.2023

Lubelski marszałek namaszcza byłego starostę z Kraśnika, a związkowcy chcą konkursu

Szykuje się kolejny kraśnicki desant w Lublinie, tym razem do…

2 minuty czytania

21.09.2023

Dyrektorka operetki zawiniła, ale konsekwencji nie będzie

Komisja Orzekająca Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie uznała, że Kamila…

3 minuty czytania

19.09.2023

Bilety wyprzedane, artyści znakomici, akustyka wspaniała, więc Tosca będzie boska

Z premierowym przedstawieniem na trzykrotnie większej scenie niż dotychczas i…

2 minuty czytania

19.09.2023

To już otwarta wojna o kulturę? Ostry list dyrektorów CSK do Bartłomieja Bałabana

Szefostwo Centrum Spotkania Kultur chce, aby odpowiedzialny w zarządzie województwa…

3 minuty czytania

15.09.2023

Swoje honorarium wywalczył na Facebooku. Dlaczego Opera Lubelska nie płaciła tłumaczowi

Opera Lubelska (jeszcze jako Teatr Muzyczny) nie zapłaciła tłumaczowi za…

2 minuty czytania

14.09.2023

Marszałek dementuje pogłoski, ale ze związkowcami z CSK się nie spotka

Działające w Centrum Spotkania Kultur związki zawodowe domagały się spotkania…