var cnArgs = {"ajaxUrl":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-admin\/admin-ajax.php","nonce":"03b544f1c1","hideEffect":"fade","position":"bottom","onScroll":false,"onScrollOffset":100,"onClick":false,"cookieName":"cookie_notice_accepted","cookieTime":2592000,"cookieTimeRejected":2592000,"globalCookie":false,"redirection":false,"cache":true,"revokeCookies":false,"revokeCookiesOpt":"automatic"};
var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Biegam w zawodach, czasem pomagam w nich jako wolontariusz. Razem ze współbiegaczami dostrzegam jednak sporo mankamentów lubelskich imprez biegowych.
Podczas biegów amatorskich często zdarzają się niedociągnięcia organizacyjne. Niektóre są zabawne, ale zdarzają się także sytuacje niebezpieczne. A przecież uczestnicy biegów sami chętnie zgłaszają swoje uwagi i podpowiadają, co można zrobić, żeby były jeszcze bardziej atrakcyjne.
Po napój trzeba się spieszyć
Zdarza się, że ostatni biegacze na mecie nie dostają napoju, bo już się skończyły. Mogą ugasić pragnienie jedynie napojem, który otrzymali w pakiecie startowym, bądź przynieśli ze sobą. Oczywiście, jeśli nie wypili go po drodze. Czasem także posiłek pozostawia wiele do życzenia, na przykład bywa, że jest już zimny. Tymczasem chociaż w okresie jesienno-zimowym warto, by biegacze mogli posilić się czymś ciepłym np. zupą, a nie tylko cebularzem.
Niebezpieczne sytuacje na trasie biegu
Zdarzają się sytuacje wręcz niebezpieczne, gdy droga, którą prowadzi trasa biegu, nie jest całkowicie zamknięta. Jeśli drugą stroną drogi jeżdżą samochody, to zmęczony biegacz może wpaść na maskę auta. Także kierowcy, przez złe oznakowanie albo przez nieuwagę, wjeżdżają na trasę biegu stwarzając niebezpieczeństwo. Na ścieżkach rowerowych jest podobnie, gdy są one wykorzystywane do biegów. Wtedy wśród biegaczy pojawiają się rowerzyści.
Biegacze dobrze wspominają projekt „Pokochaj bieganie w Lublinie”, realizowany w ramach budżetu obywatelskiego. W jego ramach prowadzone były treningi w różnych częściach miasta, nagrywano też teledyski zawierające scenki biegowe i pokazujące właściwe zachowania na trasie.
Bez pamiątek, bez nagród
Pakiet startowy to zestaw, który otrzymuje każdy przed biegiem. Zazwyczaj składa się na niego numer startowy i czip do pomiaru czasu, ale także różne gadżety. Bywa, że taki zestaw jest bardzo ubogi. W Lublinie przeważnie ogranicza się do ulotek. Biegacze lubią, gdy w pakiecie startowym pojawiają się przydatne gadżety: pamiątkowe koszulki z biegu czy skarpetki biegowe.
Gdy biegi były finansowane z budżetu obywatelskiego, wtedy interesujące upominki pojawiały się w pakietach startowych.Była to promocja zachęcająca do biegania w Lublinie.
Dla najlepszych na mecie z reguły są puchary i medale. Super, gdyby nagrodami było też coś potrzebnego dla biegaczy, np. rolki do masowania, latarki, obciążniki do biegania. Niektórzy zawodnicy nie dostali zaległych nagród z poprzednich lat. Takie sytuacje są niedopuszczalne, a sytuacja niestety powtórzyła się także w jednym z tegorocznych biegów…
Zmarnowany potencjał wolontariatu
Zdarza się, że szwankuje zarządzanie wolontariuszami. Bywa, że nie wiedzą oni, co mają robić na trasie czy jak długo mają być w danym miejscu. Kiedyś to biegacze pomagali w organizacji biegów w Lublinie, a potem sami startowali w zawodach. Było to łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Sama lubię pomagać jako wolontariusz przy biegach w swoim rodzinnym mieście. Mogę pomóc przy zawodach, które bardzo lubię, gdy nie mogę sama pobiec.
Krytykujemy i narzekamy. Czy zrobiliśmy coś żeby sytuacja się poprawiła? Społeczność lubelskich biegaczy na pewno coś może. Wystarczy sobie zdać sprawę z własnego sprawstwa. I zacząć działać. Bo przecież w zakresie robienia biegów, w Lublinie może być tylko lepiej.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Zmienić władze tego zacofanego miasta. Byliśmy w Radomiu i można zamknąć ulice. Zrobić atrakcyjny bieg w samym centrum.
Lublin aby umilić życie biegaczom uczestniczącym w City trial nad Zalewem postawił otworzył płatny parking tuż obok wydarzenia.
Tu jest tego więcej https://www.fotowizja.eu/articles/2022/11/30/biegi_w_polsce_najczesciej_popelniane_bledy_przez_organizatorow
Krytykujemy i narzekamy.
Czy zrobiliśmy coś żeby sytuacja się poprawiła?
Społeczność lubelskich biegaczy na pewno coś może. Wystarczy sobie zdać sprawę z własnego sprawstwa. I zacząć działać. Bo przecież w zakresie robienia biegów, w Lublinie może być tylko lepiej.
Jeździmy do innych miast żeby było lepiej.