Udostępnij
12 marca posłowie zadecydowali, że będzie można nie robić budżetów obywatelskich a także nie realizować już wybranych projektów. Powód? Wojna w Ukrainie i znaczne migracje jej obywateli do Polski. Władze Lublina nie planują korzystać z tego rozwiązania.
Kontrowersyjną poprawkę zgłosił senator Zygmunt Frankiewicz. Bezpartyjny, jednak w senacie znalazł się dzięki Koalicyjnemu Komitetowi Wyborczemu Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni. Senat przegłosował tą poprawkę. Zdawało się, że poprawka nie ma szans na poparcie w Sejmie. W końcu obowiązkowe Budżety Obywatelskie to autorski pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Sejm poparł jednak poprawkę Senatu. Przeciwko głosowały kluby Lewicy, Konfederacji i Polski 2050. Z okręgu lubelskiego przeciwko likwidacji budżetów obywatelskich była Joanna Mucha (Polska 2050) i Jacek Czerniak (Lewica).
Jak poprawkę uzasadnił jej autor? – Za sprawą decyzji PiS w miastach na prawach powiatu budżety obywatelskie są obowiązkowe. Tymczasem działacze organizacji pozarządowych są zajęci pomocą uchodźcom z Ukrainy, podobnie jak miejscy urzędnicy. Ludzie aktywni społecznie nie mają czasu i głowy do zajmowania się teraz budżetami obywatelskimi – powiedział Zygmunt Frankiewicz dziennikarzom Gazety Wyborczej Katowice. Jego zdaniem „zajmowanie się trzeciorzędnymi sprawami typu gimnastyka na basenie czy skwerki” może poczekać.
Co uchwalili posłowie? Rada miasta będzie mogła:
– zawiesić realizację już wybranych projektów z budżetu obywatelskiego, które mają być realizowane w bieżącym roku,
– przenieść okres realizacji budżetu obywatelskiego, który miałby być realizowany w 2023 roku,
– nie organizować budżetu obywatelskiego, który miałby być realizowany w 2024 roku.
W Lublinie można by zawiesić realizację niektórych z 41 wybranych projektów. – Na bieżąco realizujemy tegoroczne projekty i na dziś nie zapadła decyzja o ich wstrzymaniu. – uspokaja Katarzyna Duma, rzecznik prasowa Ratusza. Zastrzega, jednak, że decyzja ta może ulec zmianie, jeśli liczba uchodźców się zwiększy, lub gdy samorząd będzie musiał dopłacać do realizacji zadań zlecanych przez rząd dot. uchodźców.
Póki co Krzysztof Żuk w reklamach radiowych zachęca do składania wniosków do Budżetu Obywatelskiego na przyszły rok.
Dodaj komentarz