var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Skala uprawy i możliwość uzyskania z niej znacznych ilości marihuany zaskoczyły nawet policjantów. 41-letni Dariusz M., z zawodu nauczyciel, dziś usłyszał wyrok w sprawie swojego hobby, które stało się sposobem na zarabianie.
To nie była mała domowa uprawa, a dwa duże tunele foliowe. Rosło w nich, jak potem skrupulatnie policzono, 191 krzaków konopi indyjskich.
Funkcjonariusze z komendy policji w Opolu Lubelskim w sierpniu zeszłego roku postanowili sprawdzić, czy zdobyte przez nich informacje o nielegalnej uprawie potwierdzą się w rzeczywistości. Pojechali do opuszczonej posesji w Zastawie Karczmiskim w gminie Wilków. Kiedy dotarli na miejsce, zobaczyli dwa dobrze zorganizowaną plantację konopi z systemem nawadniania i wentylacji.
Na posesji zastali również 40-letniego wówczas Dariusza M., który – na widok funkcjonariuszy – próbował uciec. Szybko wpadł jednak w ręce policjantów. Jak się później okazało mężczyzna, mieszkaniec powiatu radomskiego, z zawodu jest nauczycielem.
W trakcie przeszukania posesji policjanci odnaleźli w jednym z budynków ponad kilogram marihuany (suszu konopi indyjskich), kilogram suszącego się kwiatostanu oraz sprzęt używany do pielęgnacji roślin.
Nauczyciel został zatrzymany, a jego sprawą zajęła się prokuratura. Dariusz M. usłyszał zarzuty wytwarzania znacznej ilości narkotyków. Do sądu trafił wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. Za kratami przebywa do dziś.
Na rozprawach przed Sądem Okręgowym w Lublinie oskarżony konsekwentnie milczał, podobnie jak wcześniej podczas śledztwa. Jeden z policjantów zeznał, że po zatrzymaniu Dariusz M. zapytał go o wysokość kary, jaka grozi za uprawę marihuany i w którym zakładzie karnym będzie siedział. Miał powiedzieć, że „wszystko jest czarno na białym i nie wykręci się z tego”.
Dziś w Sądzie Okręgowym mężczyzna usłyszał wyrok. Przewodnicząca składu sędzia Joanna Czajkowska nie miała wątpliwości, że 41-latek jest winny.
– Oskarżony posiadał dwa tunele, regularnie przebywał na działce w Zastawie Karczmiskim. Posiadał podręcznik pomagający uprawiać te rośliny, jak również cały sprzęt, który sprawiał, że jego uprawa przynosiła bardzo dobre efekty w postaci suszu jak i samych roślin – mówiła sędzia Czajkowska, uzasadniając wyrok. A ten to 4,5 roku pozbawienia wolności, 3000 zł grzywny i 2000 zł nawiązki na na Stowarzyszenie MONAR w Lublinie z przeznaczeniem na zapobieganie i zwalczanie narkomanii.
Sędzia dodała, że na wysokość kary miało wpływ również to, że Dariusz M. był już wcześniej karany.
Wyrok nie jest prawomocny, lecz sąd zdecydował się przedłużyć areszt oskarżonemu do końca marca przyszłego roku.
Na zdjęciach i filmie: Operacyjne materiały policji z plantacji konopi indyjskich w Zastawie Karczmiskim Fot. Policja w Opolu Lubelskim
Dzisiejsze posiedzenie sądu. Pośrodku przewodnicząca składu sędzia Joanna Czajkowska Fot. Krzysztof Wiejak
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
A czy redaktor popiera skazywanie ludzi za uprawę zielska?
To teraz skarga do trybunału praw człowieka i jeszcze mu państwo polskie będzie płacić odszkodowanie.