Udostępnij
Wciąż nie ma wyników ogłoszonego w lutym konkursu na dotacje dla działkowców. Czy w tym roku zabraknie na to pieniędzy?
W zeszłym roku pod obrady Rady Miasta trafił obywatelski projekt uchwały dot. dotacji dla ogródków działkowych. Projekt uzyskał przychylność radnych a prezydent znalazł na to pieniądze w budżecie. Tak szczęśliwy los obywatelskiej uchwały można zapewne przypisać ówczesnej radnej Marcie Wcisło, która była jedną z reprezentantek inicjatywy uchwałodawczej działkowiczów (a zarazem członkinią honorową ROD „Kalina”, także na wniosek tej organizacji otrzymała prezydencki grawerton z okazji 700-lecia Miasta) . Wiele obywatelskich uchwał przez lata nie może doczekać się realizacji, a w przypadku tego projektu od zgłoszenia projektu uchwały do ogłoszenia konkursu minęło niecałe pół roku.
Nierozstrzygnięty konkurs
W lutym Urząd Miasta ogłosił konkurs dotacyjny. Do programu wpłynęło łącznie 37 wniosków na kwotę ponad 2 mln zł od 26 różnych ogrodów działkowych, choć pula konkursu wynosiła 1 mln zł.
Złożone wnioski zostały już ocenione przez urzędników to prezydent wciąż nie rozstrzygnął konkursu. Dlaczego?- Finalna decyzja w sprawie przyznania dotacji nie jest jeszcze podjęta. W związku z tym, że wnioski były składane w lutym, jeszcze przed stanem epidemii, obecnie Miasto kontaktuje się z autorami największych projektów, by zorientować się czy ich realizacja będzie możliwa jeszcze w tym roku – mówi Monika Głazik z Biura Prasowego lubelskiego ratusza.
Koronakryzys
Czy dotacje dla ogródków działkowych staną się ofiarą cięć budżetowych? Ratuszowi urzędnicy tłumaczą, że w związku z sytuacją ekonomiczną na pewno będzie trzeba rezygnować z części inwestycji. Jakich? Jeszcze nie wiadomo. Na ten moment nie zaczęła się jeszcze realizacja wielu projektów z Budżetu Obywatelskiego, jednak taka sytuacja miała też miejsce w latach poprzednich. Otrzymaliśmy, jednak zapewnienie, że dotacje dla ogródków działkowych będą priorytetowe i będą podejmowane działania, by je zrealizować. Brzmi to dziwnie biorąc pod uwagę, że już w maju urząd ogłosił kolejne konkursy, m.in. na organizację współzawodnictwa sportu szkolnego i/lub akademickiego (200 tys. zł).
O co wnioskowali działkowcy?
W ogłoszeniu konkursowym wpisano, że zadaniami, na które może być udzielona dotacja są szczególności: budowa lub modernizacja infrastruktury ogrodowej, jeżeli wpłynie to na poprawę warunków do korzystania z ROD przez działkowców lub zwiększy dostępność społeczności lokalnej do tych ROD. Czego chcieliby działkowcy?
- Najdroższe projekty to zapewnienie prądu. Na ponad 700 tys. zł elektryfikację wycenił ROD „Kalina” w Lublinie, na 200 tys. zł ROD „Nasza Zdobycz” (obszar Muzyczna-Wapienna). Podobny wniosek złożył ROD „Chryzantema”, jednak tam prace miałyby kosztować 24 tys. zł i przyłączyć tylko 24 działki (w ROD „Kalina” działek jest 475).
- Dużo projektów dot. ogrodzenia ROD. Co przydatne dla działkowców, jest udręką dla mieszkańców, którzy muszą omijać ogródki działkowe. Często to wydłużenie drogi o ponad kilometr. Wnioski na takie działania złożyło aż 11 ROD na łączną kwotę: 558 tys. zł.
- ROD wnioskowały też o działania pierwszej potrzeby: wodociągi, pompy wodne, ławki, toalety, latarnie ekologiczne, czy zagospodarowanie terenu zielonego (ale chyba za ogrodzeniem).
- ROD „Słonecznik” zgłosił także projekt termomodernizacji swojej siedziby za prawie 100 tys. zł.
Co ciekawe ROD nie wnioskowały np. o zadbanie o porzucone działki, co pozwoliłoby je łatwiej „wykorzystać”… choć w dobie koronawirusa działki podobno schodziły jak świeże bułeczki.
Lista złożonych wniosków dotacyjnych
Dodaj komentarz