Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  14.02.2017

Zły, zły pies!

Udostępnij


Z ogromnym zdziwieniem przyjęliśmy informację, o której dowiedzieliśmy się z lokalnej prasy. Oto zastępca Prezydenta Krzysztofa Żuka, Artur Szymczyk podjął decyzję o przeprowadzeniu zmiany w dotychczasowej uchwale o utrzymaniu czystości i porządku w Gminie Lublin. Co ciekawe, zmiana zaostrzająca przepisy dotyczy jedynie właścicieli psów, a trafić ma do Rady Miasta jak to określono „w najbliższym możliwym terminie”.

Abyśmy wiedzieli czego dotyczy prezydencka propozycja przedstawiamy poniżej jej treść:

Na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku psa należy prowadzić na uwięzi. Zwolnienie psa z uwięzi jest dozwolone na obszarach oznaczonych jako wybiegi dla psów pod warunkiem, że właściciel sprawuje kontrolę nad jego zachowaniem. Psy ras uznanych za agresywne oraz osobniki agresywne lub mogące stanowić zagrożenie dla otoczenia muszą być wyprowadzane na uwięzi i z założonym kagańcem, i tylko przez osoby pełnoletnie mogące zapewnić bezpieczeństwo osobom przebywającym w pobliżu zwierzęcia”.

Poniżej zaś, dla porównania, zamieszczamy obowiązujący przepis uchwały Nr 657/XXVI/2012 Rady Miasta Lublin z dnia 20 grudnia 2012 r. w sprawie „Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Lublin”.

Rozdział 5 pkt 3 „Na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku psa należy prowadzić na uwięzi. Zwolnienie psa z uwięzi jest dozwolone pod warunkiem, że pies ma założony kaganiec, a właściciel sprawuje kontrolę nad jego zachowaniem. Psy ras uznanych za agresywne muszą być wyprowadzane na uwięzi i z założonym kagańcem, i tylko przez osoby pełnoletnie mogące zapewnić bezpieczeństwo osobom przebywającym w pobliżu zwierzęcia.”

Już na pierwszy rzut oka widać, że przepis został rygorystycznie zaostrzony. Oto spacerujący z psem nie będzie mógł go spuścić ze smyczy w żadnym przypadku, bez względu na miejsce w jakim się znajduje, jeżeli tylko omawiany teren znajduje się w granicach Gminy Lublin. Zwolnienie ze smyczy teoretycznie okazać się może niemożliwe nawet na wybiegu dla psów, wystarczy, że pies jest pobudzony do zabawy, a właściciel „nie ma nad nim kontroli”. Wydaje się, że w nowym brzmieniu przepisu uchwały zastosowano zapis o rasach psów uznanych za agresywne do każdego psa, który będzie mógł zostać uznanym za stwarzanie zagrożenia. Aby tak się stało wystarczy już tylko subiektywne „widzi mi się” Strażnika Miejskiego, który stwierdzi, że pies z którym spacerujemy jest niebezpieczny („bo tak groźnie wygląda”). Co kuriozalne każdego niemal psa wyprowadzać będą musiały jedynie osoby pełnoletnie – gdyż osobom do 18-ego roku życia odmówiono takiej możliwości. Kto nam zagwarantuje, że gdy nieletni wyjdzie z psem na spacer nie zostanie zaczepiony przez Straż Miejską, która stwierdzi, że prowadzony przez niego pies jest niebezpieczny? Należy więc liczyć się również z kontrolami dowodów osobistych, w każdym przypadku osób młodych, spacerujących z psami.

Odmiennie natomiast sytuacja wygląda z punktu widzenia przepisu wyższego rzędu czyli Ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r o ochronie zwierząt, której podporządkowane powinny zostać uchwały w tym zakresie. Otóż jej art. 10a pkt. 3 mówi tak:

„Zabrania się puszczania psów bez możliwości kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.”

Tyle w temacie. Z ustawy wynika jednoznacznie, iż dozwolone jest spuszczanie psa ze smyczy w wypadku gdy jest on oznaczony, tj. posiada identyfikator bądź chip oraz znajduje się pod kontrolą opiekuna. Nie ma tu mowy o kagańcu, oraz o pełnoletniej osobie zobowiązanej do prowadzenia psa. Również z tej perspektywy i obecny zapis w miejskiej uchwale jest niezgodny z obowiązującym prawem stanowiąc sprzeczność.

Zapisy o prowadzaniu psów na smyczy i w kagańcu oraz inne podobne obostrzenia dotyczą w ustawie jedynie psów uznanych za agresywne. Co ciekawe, będąc posiadaczem takiego psa „bez rodowodu” (11 ras uznano za rasy psów agresywnych), nie jesteśmy właścielami psa agresywnego, a jedynie mieszańca, tak więc nie podlegamy przepisom ustawy o psach agresywnych. Ale to już na marginesie.

Zastanawiam się, czy w Lublinie psy i ich właściciele doczekają się traktowania zgodnego z prawem, bo o sympatii władz mówić nie mogę. Nie zapominajmy, że psy są źródłem radości i miłości w naszym życiu, są wiernymi towarzyszami naszych rodzin, odczuwają, potrafią kochać, bać się i bronić, podobnie jak my. To od odpowiedzialnych ich właścicieli zależy jak są prowadzone, czy zostały właściwie zsocjalizowane, czy są spokojne i pewne, lub czy mogą stanowić zagrażenie dla innych mieszkańców w określonej sytuacji. Wówczas właściciel takiego zwierzęcia, kierując się rozsądkiem podejmuje dodatkowe działania, np. zakładając kaganiec, prowadząc psa przy nodze, bądź podejmując stosowne środki wychowawcze. Od kultury i dobrego wychowania właściciela zależy zaś czy posprząta po swoim psie, czy przytrzyma go kiedy trzeba lub pozwoli podejść, abyśmy mogli się z tym psem poznać. Pamiętajmy, to właściciel zapobiega i odpowiada każdym razem karnie za niedopilnowanie zwierzęcia, lub jego niewłaściwe zachowanie. Tymczasem w jednym rzędzie zapis uchwały stawia wszystkie psy, uznając je winnymi, tego tylko że psami są. 

Ufam, że ten prawny bubel trafi do ratuszowego kosza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

26.04.2024

Koniec z podatkowymi zwolnieniami dla przedsiębiorców z Lublina. Tymi na remonty zabytków

Przez 30 lat przedsiębiorcy w Lublinie mogli nie płacić podatku…

5 minuty czytania

26.04.2024

Jakub Jakubowski, nowy burmistrz Radzynia Podlaskiego: Ludzie chcą, by traktować ich poważnie

Wiatr zmian, błędy wieloletniego burmistrza czy może pomysł na miasto?…

3 minuty czytania

20.04.2024

Na koniec kadencji radni wreszcie zmienili przepisy o swoich dietach

Rzutem na taśmę, na ostatniej w tej kadencji sesji Rady…

8 minuty czytania

16.04.2024

Siedem pięter w szczerym polu. Inwestycja TBV w Elizówce zagotowała mieszkańców

Niektórzy żyją tu od urodzenia, inni uciekli z miasta na…

6 minuty czytania

08.04.2024

Billbordy, gazetki, kask i przepis na babkę. Nowe twarze w Radzie Miasta Lublin

PiS do Rady Miasta Lublin wprowadził byłego prezydenta, członka zarządu…

3 minuty czytania

08.04.2024

Krzysztof Żuk świętuje wygraną i częstuje tortem. Do rady wejdzie też kilka osób, które nie zdobyły mandatów

Krzysztof Żuk, Mariusz Banach, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Anna Augustyniak nie…

12 minuty czytania

02.04.2024

Tłuste koty Żuka. Gdzie pracują i ile zarabiają zaufani radni i ludzie prezydenta Lublina

Nie PiS, a Platforma. Nie spółki państwowe, a miejskie. W…

4 minuty czytania

29.03.2024

W kampanii zaczęło się gotować. Radne prezydenta wpadają na konferencję PiS

Mdła i bezbarwna kampania wyborcza w Lublinie właśnie nabrała rumieńców.…