Wesprzyj Kontakt

2 minuty czytania  •  06.07.2023

MPK Lublin: Rekordowa strata miejskiego przewoźnika

Udostępnij

Mimo że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zanotowało rekordową stratę, spółka przekonuje, że sytuacja finansowa spółki… poprawiła się. Mocno wzrosły koszty działalności, w tym wydatki na wynagrodzenia, znacząco spadły przychody.

Pod względem wyniku finansowego miniony rok znacznie odbiega od tego, co w ostatnich latach pokazywała w sprawozdaniach spółka (jej jedynym właścicielem jest gmina Lublin). Jeszcze w 2021 roku firma była na solidnym plusie (3,1 mln zł), ale w zeszłym roku strata netto wyniosła aż 35,77 mln zł (ostatni raz spółka wykazała stratę w 2019 r, ale było to zaledwie 239 tys. zł).

Bo miasto dotuje za mało

Rok 2022 spółka zakończyła stratą netto, nie wynika ona jednak z drastycznego spadku rentowności prowadzonej działalności – ocenia zarząd miejskiej spółki w sprawozdaniu ze swojej działalności. Powodem jej powstania jest niewystarczający poziom finansowania rekompensaty ze środków przewidzianych w budżecie Miasta Lublin na wydatki bieżące. Dochody budżetu Miasta Lublin z biletów za korzystanie z komunikacji miejskiej w niewielkim stopniu pokrywają wydatki związane z tymi usługami.

Z kolei Weronika Opasiak, rzeczniczka prasowa MPK, na pytanie o przyczyny powstania straty utrzymuje, że sytuacja spółki wcale nie jest tak zła jak wynika ze sprawozdania.

Biorąc pod uwagę osiągnięty w 2022 roku wzrost kapitałów własnych (o 4,2 mln zł – red.), sytuacja finansowa Spółki uległa poprawie – czytamy w przesłanej do redakcji długiej odpowiedzi na nasze pytania. Opasiak tłumaczy też, że strata wynika również ze stosowanych w Polsce standardów rachunkowości.

Kierowca 5019 zł miesięcznie, prezes 256 tys. zł rocznie

Ale z rocznego raportu wynika również, że MPK miało sporo mniejsze (o ponad 15 mln zł) przychody niż rok wcześniej i dużo wyższe koszty (o niecałe 20 mln zł). Na wynik spółki wpływ miał wzrost wydatków na energię i materiały (aż o 14 mln zł). Wydatki na wynagrodzenia w spółce poszły w górę o 6 mln, osiągając 75,6 mln zł.

Kierowcy zarabiali średnio 5019 zł (wzrost o 600 zł) i to właśnie oni stanowią największą grupę zawodową (677 osób) w przedsiębiorstwie, w którym pracują w sumie 1202 osoby. Pracownicy zaplecza techniczno-remontowego średnio dostawali 5389 (wzrost o niecałe 400 zł), a pracownicy umysłowi – 5791 zł (ponad 550 zł więcej).

Wzrost wynagrodzeń wynika ze wzrostu płac, będącego efektem zarówno wzrostu wynagrodzenia minimalnego, jak również realizacji porozumień zawartych w 2022 roku z organizacjami związkowymi – tłumaczy Weronika Opasiak.

Jeśli chodzi o wynagrodzenia zarządu, to prezes Tomasz Fulara zarobił w ubiegłym roku 256 tys. zł, a jego zastępca Bogdan Kołciuk 244 tys. zł.

W zajezdniach MPK w zeszłym roku było 219 autobusów, 104 trolejbusy i 31 autobusów elektrycznych (wzrost o 25 pojazdów). Jak podaje zarząd, statystyczna liczba przewiezionych pasażerów (według Głównego Urzędu Statystycznego) wyniosła w zeszłym roku 86,4 mln pasażerów.

W listopadzie miasto i MKP zawarły umowę na zarządzanie systemem Lubelskiego Roweru Miejskiego, który do tej pory był obsługiwany przez komercyjną spółkę. Wartość umowy to 10 mln zł.

Sprawozdanie-MPK-2022

3 odpowiedzi na “MPK Lublin: Rekordowa strata miejskiego przewoźnika”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Strategia Wygaszacza MPK i Budowniczego autostrad śródmiejskich zaczyna przynosić oczekiwane efekty: w obliczu redukcji częstotliwości kursów, archaicznych „turystycznych” tras, drożyzny biletowej i tradycji fejkowych bus-pasów ludziska masowo przesiadają się do pseudo-taxi. MPK ma w plecy, a cfane korpo żerują na P0lityce transportowej Detroiciarza z Jakubowic i na wyrobnikach, których „kultura jazdy” stała się już legendarna.

  2. Przecież oni z tego żyją. Oczekiwanie, że będą wnioskować o obniżenie własnych wynagrodzeń, czy też likwidację zarządzanego przez siebie swojego miejsca pracy i generowania dochodów byłoby zasadne 43 lata temu. Nie po to takich altruistów internowano 42 lata temu, by dzisiaj inni mieli czynić to samo.

  3. Pan pisze:

    „Opasiak tłumaczy też, że strata wynika również ze stosowanych w Polsce standardów rachunkowości.” Oplułem ekran ze śmiechu. Ot manager. Będzie miał wynik jak się zmienią standardy rachunkowości XD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły