Z miłości i w trosce o moje Miasto

Czy Lublin jest albo ma ambicje być miastem europejskim? Czy jest otwarte i przyjazne dla mieszkańców? Te pytania zadaje sobie wielu mieszkańców naszego miasta. Często powołujemy się na wzorce zachodnie.

Ale czy potrafimy i chcemy korzystać z dobrych i ciekawych rozwiązań naszych sąsiadów?

Lublin jest moim ukochanym miastem i taką moją małą ojczyzną. Jestem dumna z tego miasta i cieszę się z każdej wprowadzonej w nim dobrej zmiany. W październiku wróciłam z Bonn, w którym w ostatnich latach spędziłam dużo czasu. Obserwowałam i podziwiałam, jak funkcjonuje to miasto, jak otwarte jest dla wszystkich swoich mieszkańców?
Spacerując po jego uliczkach, chłonęłam atmosferę tego miejsca, jego piękno i przyjazne rozwiązania, które wpływały na jakość życia mieszkańców oraz promocję Bonn.

Czy aktualna lokalizacja Targów Staroci jest odpowiednia?

Po powrocie do Lublina, wybrałam się w niedzielny poranek na co miesięczne Targi Staroci. Zawsze było to dla mnie duchowe i estetyczne przeżycie. Piękne eksponaty z różnych wieków, różnych lat, stale przyciągały tłumy osób kupujących i oglądających, dlatego wydarzenie to uważałam za wielką wartość dodaną dla miasta i jego promocji.

Kto choć raz był na Targach Staroci, które odbywały się na pięknej lubelskiej Starówce, wie jaki był klimat i atmosfera tego miejsca.
Lubelskie Stare Miasto ze swoimi zabytkowymi kamienicami, tajemniczymi uliczkami zachwyca nie tylko mieszkańców, ale również turystów, których coraz więcej przybywa do naszego miasta. Renesansowe i klasycystyczne kamienice, Archikatedra, Tetr Stary, Trybunał Główny Koronny, ruiny Fary oraz cały Trakt Królewski tworzyły wspaniałe tło, magię, barwną historię i harmonię Targów Staroci, które odbywały się w tym miejscu w każdą ostatnią niedzielę miesiąca od wielu, wielu lat.
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że Targi Staroci wypchnięto poza teren Starówki. Moje zaskoczenie i rozczarowanie było ogromne. To co zobaczyłam na Placu Zamkowym nie oddawało zupełnie tej niesamowitej atmosfery dawnych Targów wijących się pośród kamienic i uliczek Starego Miasta.

Co sadzą uczestnicy targów o tej obecnej lokalizacji Targów Staroci?
Spacerując pośród sprzedawców, postanowiłam zapytać ich, co sądzą o zmianie lokalizacji Targów Staroci. Zapytałam o to, kilku wystawców:

Pana Tadeusza i Panią Janinę, którzy przyjeżdżają z Sandomierza i wystawiają się na Targach od 20-stu lat.
Pana Piotra Franczaka z Lublina, który wystawia swój towar na Targach od samego początku jego istnienia, czyli od lat 70-tych.
Pana Jurka i Panią Beatę, którzy przyjeżdżają z Kielc i sprzedają swój towar od 25 lat.
Pana Mariusza, który od wielu lat przyjeżdża ze swoim towarem
z Sulejówka.

Wszyscy oni mają podobne opinie, co do umiejscowienia Targów na Placu Zamkowym. Można je zamknąć w kilku słowach: „ciasnota, mniej klientów, zwyczajny bazar”. Wspominają, że pomimo trudności jakie kiedyś mieli z wjazdem na Stare Miasto, zawsze tam, wśród pięknych eksponatów, obecna była magia i harmonia. Obszar jaki mieli do dyspozycji na Starówce pozwalał na lepsze wyeksponowanie towaru, na lepszy kontakt z kupującymi. Uważają oni również, że odwiedzało ich dużo więcej klientów niż obecnie.

O to samo, zapytałam też dwie sympatyczne lublinianki.
Tu opinie były różne, ponieważ Pani Eli podoba się na Podzamczu, natomiast Pani Ania z nostalgią wspomina Targi Staroci na Starym Mieście. Usłyszałam również, że turystka – Pani Małgosia, która przyjechała z Konstancina do naszego miasta, miała z tego powodu ogromne trudności z dojechaniem do hotelu, który znajduje się na ul. Podwale. Cała ulica była zablokowana przez uczestników Targów, co skutecznie uniemożliwiało jej
dotarcie swoim autem do hotelu.

Bonn również ma swoje Targi Staroci. Jest to wydarzenie cykliczne i świetnie zorganizowane. Sprzedawcy mają udostępniony centralny plac miasta i wszystkie sąsiadujące z nim uliczki. Ponadto na tego typu wydarzenia władze miasta udostępniają również reprezentacyjną Promenadę nad Renem, uważając że jest to świetna promocja miasta, która służy również zacieśnianiu więzi społeczności lokalnej.

Czy jest szansa na powrót Targów Staroci na Stare Miasto?

Niech na to pytanie odpowiedzą Włodarze Lublina. Z miłości do mojego miasta, w trosce o jego piękno, rozwój i estetykę, proszę Włodarzy Lublina o przywrócenie Targom Staroci dawnej lokalizacji. Z treści prowadzonych przeze mnie rozmów ze sprzedawcami, wynikało, że głównym powodem przeniesienia Targów na Plac Zamkowy były naciski restauratorów na władze miasta, którzy skarżyli się, że w dniu w którym się one odbywały, ich utarg był dużo niższy niż w inne dni. Moim zdaniem względy ekonomiczne restauratorów są ważne, ale dobro ogółu, czyli mieszkańców miasta, turystów, wystawców powinno być nadrzędne. Lublin promuje się jako Miasto Inspiracji, zatem inspirujmy się nawzajem tak, aby być miastem nowoczesnym, bogatym i otwartym na innych, ale również takim w którym zachowamy nasze lubelskie perełki, jak Targi Staroci na Starym Mieście. Pozwólmy Lublinianom i osobom odwiedzającym nasze miasto na przeżycie niezapomnianych wrażeń duchowych i wizualnych wśród urokliwych uliczek Starego Miasta, tworzących jego niesłychanie niezwykłą magię, poprzez powrót w jego uliczki i place Targów Staroci.

Zofia Mucha

Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?

Wpłać teraz:

34 1950 0001 2006 0330 1807 0002

Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin