var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Związek Zawodowy Pracowniczek i Pracowników Urzędu Miasta Lublin działa już od prawie czterech lat. Czemu powstał i co osiągnął?
Żeby dowiedzieć się czegoś o Związku Zawodowym Pracowniczek i Pracowników Urzędu Miasta Lublin, trzeba zacząć od Krajowego Rejestru Sądowego. Niestety, poza adresem (plac Króla Władysława Łokietka 1, 20-109 Lublin, czyli lubelski ratusz), nie znajdziemy tam innych danych kontaktowych. Poszukałam na Facebooku – jest! Jest strona i grupa pod tą nazwą. Grupa prywatna, więc nie mogę na nią zerknąć. Zadałam więc pytania via messenger. Znów skucha, bez odpowiedzi. Po kilku dniach wróciłam do KRS, gdzie można znaleźć zarząd i komisję rewizyjną. Teraz wystarczy sprawdzić nazwiska, znaleźć je na stronie urzędu i już mamy kontakt. No to piszemy do sekretarz związku Anny Machockiej z Biura Partycypacji Społecznej UM.
Alternatywa dla solidarności
Związek Zawodowy Pracowniczek i Pracowników Urzędu Miasta Lublin powstał w kwietniu 2019 roku. Wcześniej działała tam tylko Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” przy Urzędzie Miasta Lublin. Tak wywnioskowałam z przykładowego zarządzenia w sprawie zmian w regulaminie pracy, które urząd musi konsultować ze związkami. Mogłam zapytać w urzędzie, ale ktoś mnie uprzedził i już rok temu, w trybie dostępu do informacji publicznej, zwrócił się do UM z pytaniami m.in. o działające tam związki zawodowe i ich władze. Nieoceniony sekretarz miasta Andrzej Wojewódzki pouczył go, że „Nie wszystkie informacje będące w posiadaniu organu władzy publicznej mają walor publiczny tylko z tego powodu, że taki organ je posiada”. Mówiąc inaczej: urząd nie udzielił odpowiedzi o działające u niego związki zawodowe.
Nowy związek założyło kilkanaście osób. Co je do tego skłoniło? – Do tej pory w UM Lublin funkcjonował jeden związek zawodowy. Nie każdy się w nim odnajdował. Chcieliśmy być alternatywą dla pracowników i pracowniczek, prezentującą inne spojrzenie na sprawy pomiędzy pracodawcą a pracownikiem – wyjaśnia Anna Machocka.
Komunikacja raczej ekskluzywna
Przez cztery lata związek nie rozrósł się nadmiernie. Obecnie liczy 20 członków. Nie ma własnego biura, adres ratusza to tylko oficjalny adres do korespondencji. Co nie oznacza, że nie ma się gdzie podziać. – W miarę potrzeb pracodawca umożliwia korzystanie z pomieszczeń urzędu miasta na spotkania – zapewnia sekretarz związku.
Po własnych poszukiwaniach byłam ciekawa, jak związek porozumiewa się ze swoimi członkiniami i członkami. – Kontaktujemy się za pomocą intranetu – wewnętrznego systemu urzędowego. Dodatkowo na Facebooku powstała grupa dla naszych członków i członkiń – odpowiada Machocka. Wydaje się, że głównym kanałem komunikacji jest jednak intranet, bo na grupie, przynajmniej od kiedy tam zerkam, wyświetlają się komunikaty „Brak nowych postów dzisiaj. Brak postów w ostatnim miesiącu”. I w zasadzie słusznie, bo według ustawy w zakresie praw i interesów zbiorowych związki zawodowe reprezentują wszystkich pracowników instytucji, w której działają. Swoich członków reprezentują w sprawach indywidualnych (mogą też stawać w obronie osób niezrzeszonych na ich wniosek).
Zapytani przeze mnie urzędnicy na ogół nie umieli powiedzieć nic konkretnego na temat „swojego” związku. – No, jest jakiś, powstał chyba kilka lat temu – odpowiadali. Jednak najczęściej szybko się zastrzegali: – Nie wiem, ja się nie zrzeszam.
Związek zawodowy urzędników czy dyrektorów?
Byłam ciekawa, kto w takim razie się zrzesza. O nazwiska szeregowych członków oczywiście nie pytałam, ale przecież w KRS jest prawie 1/3 związku! Wróciłam na strony urzędu.
Większość zarządu i komisji rewizyjnej to pracownicy Biura Partycypacji Społecznej. Anna Szadkowska-Ciężka, przewodnicząca zarządu, to zastępczyni dyrektora ds. równego traktowania i konsultacji społecznych. Sekretarz Anna Machocka jest kierowniczką referatu ds. partycypacji społecznej. W komisji rewizyjnej związku zasiadają: dyrektor biura Piotr Choroś i Magdalena Gnyp-Ścigocka z referatu ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Pozostali pracują w innych komórkach Urzędu Miasta. Zastępca przewodniczącej zarządu Sylwester Kwaśniewski jest kierownikiem referatu ds. kontroli i nadzoru nad stowarzyszeniami i związkami sportowymi w Wydziale Sportu. Trzeci członek komisji rewizyjnej, Jakub Kosowski, to dyrektor Wydziału Sportu.
Takie grono na pewno ma sporą siłę przebicia i może więcej zrobić dla pracowniczek i pracowników.
Okulary tak, podwyżki – niekoniecznie
Zapytałam, jakie działania podejmował związek w ostatnim czasie. – Związek na bieżąco konsultuje z pracodawcą wszelkie kwestie na linii pracodawca – pracownik. Ostatnie miesiące to m.in. regulamin zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, negocjowanie podwyżek, wyrównujących skutki inflacji, ale także kwestię dopłat do okularów, jeśli danemu pracownikowi bądź pracowniczce pogorszył się wzrok w związku z pracą przy komputerze – relacjonuje Anna Machocka.
A czy związkowcy popierali ubiegłoroczne protesty pracowników Urzędu Miasta i MOPR (dzięki którym – przypomnijmy – udało się wywalczyć podwyżki nawet dla wiceprezydentów)? – Popieramy wszystkie działania związane z poprawą warunków pracy pracowników i pracowniczek. Niemniej jednak nie zajmowaliśmy w tych sprawach oficjalnego stanowiska – odpowiada sekretarz związku.
Niestety, pracownicy najwyraźniej nie doceniają, że związek powstał po to, żeby pracowało im się jeszcze lepiej. – Nie wiem. Chyba powstał, bo miał powstać – zastanawia się jeden z zagadniętych urzędników.
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
PrawdoP0dobnie to K0lejna inicjatywa typu 'łubu-dubu, niech nam żyje prezes dewelo-klubu’.