Wesprzyj Kontakt

7 minuty czytania  •  10.08.2024 08:00

Złoto Aleksandry Mirosław i kłopoty Janusza Palikota. Przegląd tygodnia 2-9.08.2024

Udostępnij

Złoty medal z Paryża przywiezie do Lublina Aleksandra Mirosław. Tak samo może być z Julią Szeremetą. Bez medalu, ale z milionową karą jest Janusz Palikot. Najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia.

Ponad 4 tysiące wniosków do Planu Ogólnego wpłynęło do Ratusza

Ponad 4 tysiące wniosków do nowo tworzonego Planu Ogólnego Lublina wpłynęło do Urzędu Miasta. Powszechną mobilizacją wykazali się członkowie rodzinnych ogrodów działkowych. Deweloperzy oczekują nowych terenów budowlanych w nowych dzielnicach.

Do 31 lipca można było składać wnioski do Planu Ogólnego miasta. To nowy dokument o strategicznym znaczeniu, który od 2026 roku zastąpi studium przestrzenne. Na lata zdeterminuje, co i gdzie można budować, a które tereny należy chronić. Wszelkie plany zagospodarowania przestrzennego, czy warunki zabudowy (popularne „wuzetki”) będą musiały być z nim zgodne. Dzięki Planowi Ogólnemu będziemy wiedzieli, gdzie będą mogły powstać bloki, budynki usługowe, jaka będzie intensywność zabudowy, gdzie będzie zieleń, tereny rekreacyjne, szkoły, itp.

Na ten moment otrzymaliśmy ponad 4 tys. wniosków oraz propozycji do ujęcia w Planie Ogólnym. Znaczna część wpłynęła w formie papierowej, dlatego dokładną ich liczbę poznamy po przekazaniu do Wydziału Planowania z Biur Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Lublin – przekazała Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.

Ze wstępnej analizy wynika, że znaczna część już przejrzanych wniosków dotyczy objęcia strefą zieleni i rekreacji popularnych Rodzinnych Ogrodów Działkowych. – Otrzymaliśmy również wnioski dotyczące objęcia ochroną przed zabudową pozostałych terenów zielonych – zaznacza Góźdź.

Swoje chcą też ugrać deweloperzy i mieszkańcy myślący o budowie własnego domu na peryferiach. Część wniosków dotyczyła wprowadzenia nowej zabudowy wielorodzinnej w obszarach dotychczas niezabudowanych (np. na Choinach czy Ponikwodzie) czy zabudowy jednorodzinnej w terenach użytkowanych rolniczo na obrzeżach miasta.

Przypomnijmy jednak, że ustawodawca nie dał gminom wolnej ręki jeśli chodzi o powierzchnię terenów przeznaczonych pod zabudowę. Ten obszar musi być ściśle związany z liczbą ludności, która w przypadku Lublina od lat spada.

Z aktywności mieszkańców zadowoleni są ekolodzy m.in. ze Stowarzyszenia Górki Czechowskie Wietrznie Zielone, którzy nie ukrywają, że podczas opracowania planu będą walczyć o pozostawienie obszaru Górek Czechowskich jako zielonego. Zapowiedzieli dalszą walkę o zachowanie jak największej powierzchni terenów zielonych w mieście podczas kolejnych etapów opracowywania planu ogólnego.

Teraz szczegółową analizą wniosków zajmie się zespół projektowy. Gotowy projekt dokumentu będzie konsultowany z mieszkańcami. A następnie trafi pod obrady Rady Miasta. Ostatecznym terminem na uchwalenie planu ogólnego jest koniec przyszłego roku.

Żródło

147 projektów będzie głosowanych w Budżecie Obywatelskim

Pod głosowanie w Budżecie Obywatelskim zostanie poddanych 147 pomysłów mieszkańców. To więcej niż rok temu, gdy lista projektów liczyła 129 pozycji. W trzech dzielnicach zgłoszone projekty są już niemal pewne wygranej.

Pod koniec czerwca lubelski Ratusz ogłosił, że spośród 216 pomysłów do Budżetu Obywatelskiego aż 71 uzyskało ocenę negatywną ocenę. Autorzy projektów mieli tydzień na odwołanie się od tej decyzji i z takiej możliwości skorzystały 22 osoby. Właśnie poznaliśmy ostateczny werdykt – tylko 6 odwołań zostało uwzględnionych. 147 będzie głosowanych.

3 projekty dzielnicowe nie mają konkurencji, aby otrzymały finansowanie. Konieczne jest jedynie, aby zdobyły co najmniej 100 głosów.

Te projekty to:
– remont ul. Powojowej w dzielnicy Abramowice;
– budowa parku centralnego i chodnika do Felicity na Felinie;
– remont placu Rybnego na Starym Mieście.

Głosowanie rozpocznie się 23 września i potrwa do 10 października. Będzie można wskazać dwa projekty dzielnicowe i dwa ogólnomiejskie. Mniejsze mają wartość do 400 tys. zł i mogą być realizowane tylko na terenie jednej dzielnicy. Ogólnomiejskie mogą mieć szerszy zasięg i jeśli są to działania nieinwestycyjne (np. organizacja zajęć sportowych), to maksymalny pułap finansowy wynosi 200 tys. zł. Jeżeli jednak są to inwestycje, to granica jest 1 mln zł. Łącznie do rozdysponowania w Budżecie Obywatelskim jest 14,7 mln zł.

Ostateczna lista i szczegółowa treść projektów jest dostępna na tej stronie.

Żródło

Janusz Palikot ma zapłacić 950 tys. zł, a jego spółka 239 tys. zł kary za oszukiwanie inwestorów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Janusza Palikota karę 950 tys. zł, a na jego spółkę Polskie Destylarnie 239 tys. zł. Instytucja zarzuciła mu podawanie nieprawdziwych informacji o pozycji rynkowej spółki, nieinformowanie o ryzykach, ,,nieistniejący crowdfunding pożyczkowy” i fikcyjny konkurs.

Urząd zarzucił spółce rolowanie długu, bo zebrane z rynku pieniądze wcale nie szły na nowe inwestycje, ale do innych podmiotów związanych z Januszem Palikotem, które znalazły się w finansowych tarapatach.

Trzeba mieć dużo złej woli, żeby wydać takie decyzje – komentuje na gorąco polityk-celebryta z Lublina. – Tak zachowują się urzędnicy PiS z prezesem UOKiK na czele. Ostatnie podrygi konającej ostrygi!

Palikot zachęcając do inwestycji w jego biznesy kusił nie tylko wysokim oprocentowaniem pożyczki, ale też atrakcyjnymi nagrodami. W konkursie na nową nazwę alkoholu można było wygrać obiad w najlepszej paryskiej restauracji w jego towarzystwie, kilkudniowy pobyt w jego posiadłości w Dzierwanach na Suwalszczyźnie czy należące do przedsiębiorcy – jak wówczas zapewniał – warte blisko milion złotych luksusowe auto, Rolls-Royce Ghost. Potem okazało się, że w rzeczywistości samochód należał do banku. W czerwcu do nagród w konkursie Palikot dorzuca wycieczki do Maroka i Nowego Jorku.

Największe finansowanie społecznościowe w historii polskiego kapitalizmu” – jak reklamował swoją działalność Palikot kończy się klapą. – Spółka już po 6 tygodniach zaprzestała spłacać odsetki od udzielonych przez konsumentów pożyczek oraz zakończyła kampanię pożyczkową – ustalił z kolei UOKiK.

Decyzja UOKiK nie jest prawomocna i zarówno spółka, jak i Janusz Palikot, mogą odwołać się od niej do sądu.

Źródło.

Lublinianka Aleksandra Mirosław złotą medalistką olimpijską we wspinaczce na czas

Reprezentująca klub Kotłownia Lublin, Aleksandra Mirosław zdobyła złoty medal we wspinaczce sportowej na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W eliminacjach dwukrotnie pobiła własny rekord świata, który wynosi teraz 6,06 sekundy.

Rywalizacja w tej dyscyplinie polega na biegu na pionową ścianę po precyzyjnie utworzonych stopniach i uchwytach.

Aleksandra Mirosław ma 30 lat, pochodzi z Lublina. Jest dwukrotną mistrzynią świata w tej konkurencji (2018, 2019). Na ul. Wieniawskiej na ścianie kamienicy został namalowany mural wiernie odtwarzający jej bieg po poprzedni rekord świata, który wynosił 6,24 sekundy. Mural ma być zaktualizowany.

Źródło.

Krzysztof Matuszczyk nowym prezesem Portu Lotniczego Lublin

Krzysztof Matuszczyk dotychczasowy dyrektor pionu operacyjno-technicznego lubelskiego lotniska, został powołany na prezesa Portu Lotniczy Lublin. Zastąpił Andrzeja Hawryluka.

Krzysztof Matuszczyk w Porcie Lotniczym pracuje od 2012 roku. Odpowiadał m.in. za przygotowanie lotniska do kolejnego procesu certyfikacji, który zakończył się uzyskaniem przez port Unijnego Certyfikatu Zarządzającego Lotniskiem Użytku Publicznego. Po zakończeniu służby wojskowej Krzysztof Matuszczyk był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Państwowym „Porty Lotnicze” w Agencji Ruchu Lotniczego, a następnie w Porcie Lotniczym Okęcie na stanowisku szefa służby obsługi terminala.

Pracował również w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, gdzie pełnił obowiązki dyrektora departamentu lotniczego. Odpowiadał wówczas za proces licencjonowania personelu lotniczego, a w zakresie bezpieczeństwa lotniczego za nadzór nad działalnością firm lotniczych w Polsce. Było to w okresie dostosowywania lotniczych przepisów UE do systemu prawnego Polski i dostosowania struktur polskiej władzy lotniczej do wymogów Unii.

Ukończył Wyższą Oficerską Szkołę Lotniczą w Dęblinie. W latach 1978-2003 pełnił służbę w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej, gdzie przeszedł wszystkie szczeble kariery pilota wojskowego w lotnictwie transportowym.

Nowy prezes będzie musiał się zmierzyć z dwoma wyzwaniami. Pierwszy to sprawy finansowe, czyli przede wszystkim zwiększenie przychodów. Port Lotniczy Lublin od początku działalności co roku jest na minusie, ten za zeszły rok był wyjątkowo dotkliwy, rekordowy w historii spółki i wyniósł 35,2 mln zł. Spółka nie spłaciłą jeszcze obligacji, które zostały wyemitowane po to, by wybudować lotnisko .

Druga sprawa to poszerzanie siatki połączeń i zwiększanie ruchu pasażerskiego. Lipiec był rekordowy w historii lotniska, które obsłużyło 56 353 pasażerów. Najlepszym rokiem był natomiast 2018, przed pandemią koronowirusa, kiedy PLL obsłużył 456 tys. pasażerów.

Poprzedni prezes, Andrzej Hawryluk, niespodziewanie w zeszłym tygodniu zrezygnował ze stanowiska. Wygrał konkurs na dyrektora Biura Operacyjnego Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (podlega premierowi i dba o zapewnienie odpowiednich zasobów produktów żywnościowych, medycznych i technicznych oraz zapasów paliw na czas wojny, klęski żywiołowej lub innej sytuacji kryzysowej itp.).

Żródło

Andrzej Gumieniczek odwołany ze stanowiska dyrektora Sądu Okręgowego

Andrzej Gumieniczek został odwołany ze stanowiska dyrektora Sądu Okręgowego w Lublinie. Zajmował to stanowisko przez 10 miesięcy.

Gumieniczek został dyrektorem Sądu na 10 dni przed październikowymi wyborami parlamentarnymi. Do pracy stawił się już po wyborach parlamentarnych, 23 października. Decyzję o powołaniu podpisał ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś.

Gumieniczek, to bliski współpracownik Przemysława Czarnka. Gdy Czarnek był wojewodą, Gumieniczek pełnił funkcję prezesa Lubelskiej Fundacji Ochrony Zabytków, która przez kilkanaście lat administrowała targowiskiem przy ul. Ruskiej i pobliskim dworcem busów. W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim był wicedyrektorem Wydziału Infrastruktury. Był też starszym strażnikiem Państwowej Straży Rybackiej.

Źródło.

Pijani sędziowie piłkarscy ukradli znak drogowy

Sędziowie piłkarscy Bartosz F. i Tomasz M., którzy zostali wyznaczeni do prowadzenia meczu w eliminacjach Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów a Rangers Glasgow na Arenie Lublin, zostali zatrzymani przez policję. Ukradli znak drogowy. Byli pod wpływem alkoholu.

Przed godz. 2 w nocy poprzedzającej mecz, policja dostała wezwanie na al. Tysiąclecia. Dwaj pijani mężczyźni szli ze znakiem drogowym w stronę pobliskiej galerii handlowej. Zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień.

Bartosz F. miał blisko 1,7 promila alkoholu we krwi, Tomasz M. około 1,8 promila. Będą odpowiadać za niszczenie infrastruktury drogowej. Jest to wykroczenie.

Bartosz F. i Tomasz M. to jedni z najbardziej doświadczonych sędziów ekstraklasowych i międzynarodowych. Bartosz F. na najwyższym poziomie w kraju sędziuje od 2011 r., a trzy lata później zaczął karierę międzynarodową. Tylko w poprzednim sezonie prowadził on po dwa mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz jedno spotkanie Ligi Konferencji. Pięć lat starszy M. w ekstraklasie i pucharach zaczął gwizdać w tym samym czasie. W poprzednim sezonie prowadził 24 mecze w ekstraklasie, cztery spotkania I ligi i jeden mecz kwalifikacji w Lidze Konferencji Europy” – pisze o sędziach sport.pl.

Źródło

Ratownictwo medyczne i dietetyka nowymi kierunkami na Akademii Wincentego Pola

Akademia Wincentego Pola otwiera od nowego roku akademickiego dwa nowe kierunki – ratownictwo medyczne i dietetyka.

Prof. Marian Przylepa, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu mówi, że – ratownictwo medyczne jest zawodem przyszłości. – Wśród internautów jest to zawód wymieniały na pierwszym miejscu w rankingu najbardziej popularnych zawodów medycznych. Przede wszystkim, jest on dedykowany młodym ludziom, którzy cechują się odwagą i chęcią pomocy innym – powiedział.

Podkreślił, że dietetycy są poszukiwani na rynku pracy. Przygotowuje i daje wiedzę, daje umiejętności w zakresie zdrowego żywienia.

Akademia ma 57 kierunków i funkcjonuje od 25 lat.

Źródło

Arkadiusz Plewik, Iryna Petrova

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

7 minut czytania

04.10.2024

Palikot, Ziarkiewicz i Boguta. Przegląd tygodnia 27.09 – 04.10.2024

Zatrzymanie przez CBA Janusza Palikota to jedno z najważniejszych wydarzeń…

4 minuty czytania

27.09.2024

Lublin ESK 2029 i start głosowania BO. Przegląd tygodnia 20 – 27.09.2024

Lublin został Europejską Stolicą Kultury – to najważniejsze wydarzenie mijającego…

4 minuty czytania

20.09.2024

Prezes zostanie radnym i nie może być prezesem. Przegląd tygodnia 13.09 – 20.09.2024

Wycinki drzew w Lublinie, roszady w polityce i długi autobus.…

6 minut czytania

13.09.2024

Msza znika z TVP Lublin, a w Motorze plotkuje się o nowym prezesie. Przegląd tygodnia 6.09-13.09. 2024

Obserwujemy coraz więcej zachowań katofobicznych ze strony instytucji podległych obecnej…

7 minut czytania

06.09.2024

Górki czechowskie i droższe, ale darmowe żłobki. Przegląd tygodnia 30.08 – 6.09.2024

Decyzja Rady Miasta dotycząca zabudowy górek czechowskich była jednym z…

7 minut czytania

30.08.2024

Wraca sprawa górek, wraca afera dworcowa. Przegląd tygodnia 23-30.08.2024

Firma TBV wykonuje duży, ważny krok w stronę zabudowy górek…

10 minut czytania

23.08.2024

Zmiany w komunikacji miejskiej i puchnie komisja z 368 zł za posiedzenie. Przegląd tygodnia 16.08-23.08.2024

Zapowiedź nowego rozkładu jazdy komunikacji miejskiej w Lublinie. To jedno,…

6 minut czytania

16.08.2024

Prokurator wjedzie na dworzec, a most się może zawalić. Przegląd tygodnia 9-16.08.2024

CBA złożyło zawiadomienie do prokuratury dot. nieprawidłowości przy budowie dworca…