5 minuty czytania • 20.02.2025 16:27
Zegarki za miliony i film za miliony. Marszałek hojniejszy dla filmowców niż dla sportowców
Udostępnij
Pięć milionów złotych z kasy województwa trafi do producentów filmu o Antonim Patku, twórcy ekskluzywnej marki zegarków. O samym filmie wiadomo niewiele. Wiadomo natomiast, że nikomu dotąd marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) nie dał aż tyle „na promocję walorów” naszego regionu.
>>>Przekaż 1,5 procent podatku na Jawny Lublin<<<
W piramidzie prestiżu zegarków marka Patek Phillipe jest na samym szczycie. Najdroższe modele sięgają 30 mln dolarów, najtańsze kosztują 100 tys. zł. Zegarek marki Patek nosiła m.in. angielska królowa Wiktoria, nobliści: Maria Skłodowska-Curie, Albert Einstein, Niels Bohr, papieże: Pius IX, Leon XIII. Miał go Pablo Picasso, ma go Elton John. Za zegarkami, które znane są z niezrównanej jakości, precyzji i luksusu stoi osoba Antoniego Patka, herbu Prawdzic, który urodził się w 1812 r. w Piaskach Szlacheckich (dawniej Ziemiańskich) na Lubelszczyźnie (pow. krasnostawski).
Miliony złotych na film, o którym nie wiadomo nic
Rządzącemu województwem marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu pomysł filmu o Patku spodobał się tak bardzo, że wyasygnował na ten cel aż 5 mln zł. Pieniądze – z puli na promocję województwa – trafią do warszawskiej spółki Klasyka Pro. Nigdy do tej pory marszałek nie dał takiej kwoty jednemu podmiotowi – ani na film, ani na „promocję walorów województwa” w jakiejkolwiek innej formie. Tak hojny Stawiarski nie bywa nawet dla sportowych drużyn czy Polskiego Komitetu Olimpijskiego (w lutym PKOL dostał 4,3 mln zł na „promocję walorów województwa lubelskiego podczas cyklu wydarzeń”).
Z naszych ustaleń wynika, że film ma być anglojęzyczny, a zdjęcia powstaną w Lubelskiem. Nic więcej nie chce zdradzić nawet sam beneficjent wielomilionowej dotacji. W rozmowie z nami Tadeusz Syka (reżyser, producent, szef spółki Klasyka Pro) stwierdza, że jest to „zbyt wczesny etap na tego typu pytania” i „obecnie prowadzone są rozmowy z wieloma partnerami”.
– Aktualnie trwają negocjacje odnośnie realizacji promocji walorów Województwa Lubelskiego, a umowa nie została jeszcze podpisana – to z kolei Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka, w odpowiedzi na nasze pytania o to na czym będzie polegała promocja naszego regionu.
Pod filmowy gust marszałka Stawiarskiego
A co wiadomo o producencie filmowego dzieła? Spółka Klasyka Pro została zarejestrowana pod koniec 2023 r. w bloku na warszawskie Pradze Południe. Pod tym samym adresem od 2020 r. działa Fundacja Tylko Orły, na czele której stoi żona reżysera – Joanna Jackowska-Syka. Jej organizacja też specjalizuje się w działalności filmowej oraz – jak podkreśla na swojej stronie – hołduje wartościom chrześcijańskim i „inspiruje odwagą największych autorytetów Kościoła Katolickiego”. Finansowo z każdym rokiem radzi sobie coraz lepiej – rok 2022 zakończyła zyskiem w wysokości 450 tys. zł (nowszych danych w KRS nie ma). Za czasów rządów PiS fundacji nie omijał też szeroki strumień publicznych dotacji. W 2023 r. dostała z Narodowego Instytutu Wolności 333 tys. zł na rozwój.
„Klasyka Pro to doświadczony i profesjonalny dom kreatywny (…). Z pod naszych skrzydeł wyszło wiele wyjątkowych wydarzeń, kampanii reklamowych i społecznych, produkcji dokumentalnych oraz filmów fabularnych” – tak z kolei na swojej stronie reklamuje się Klasyka Pro.
Ale w portfolio jest tylko jeden film. To „Powstaniec 1863” z 2024 r. z Sebastianem Fabijańskim, Cezarym Pazurą i Olgierdem Łukasiewiczem w rolach głównych. Jest to opowieść o ks. Stanisławie Brzózce, który w czasie Powstania Styczniowego staje na czele oddziału i napada na rosyjski garnizon.
Tadeusz Syka nie tylko ten film wyprodukował, ale także wyreżyserował, napisał scenariusz, a nawet zagrał epizodyczną rolę. Angaż znalazła także fundacja jego żony (odpowiadała za produkcję wykonawczą). Wcześniej – przed powołaniem do życia własnej spółki – Syka był producentem, reżyserem i autorem scenariusza filmu „Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie” (2021). Na swoim koncie ma też kilka filmów dokumentalnych.
Na film „Powstaniec 1863” lubelski marszałek również dał niemałe pieniądze – 800 tys. zł. Na premierze w styczniu 2024 r. chętnie pozował do zdjęć, wraz z ówczesnym członkiem zarządu województwa Bartłomiejem Bałabanem i Agnieszką Drozd-Bownik, która stała wtedy na czele Departamentu Promocji Sportu i Turystyki UMWL (dziś kieruje Departamentem Kultury UMWL).



„Powstaniec 1863” nie był kręcony na Lubelszczyźnie, więc siłą rzeczy walorów regionu nie promował. Ale też nie musiał. Publiczne pieniądze zostały przyznane producentowi z marszałkowskiego programu „Warto być Polakiem”. Tu – przy udzielaniu dotacji – najbardziej liczy się: pielęgnowanie polskości, przypomnienie ważnych wydarzeń i rocznic z historii Polski czy przywołanie postaci godnych do naśladowania.
Z dotacją w wysokości 800 tys. zł Klasyka Pro była największym beneficjentem programu w 2023. W latach wcześniejszych prym w tym zakresie wiodła Telewizja Polska i inna warszawska spółka – powiązana z Ryszardem Madziarem (PiS) Studio City sp. z o o. (615 tys. zł i 250 tys. zł). W ostatnim roku – 2024 – najwięcej pieniędzy z „Warto być Polakiem” trafiło do Telewizji Republika (157 tys. zł). (pełny wykaz dotacji z tego programu za lata 2023 i 2024 na końcu tekstu).
Miliony na film, grosze na inne wydarzenia
Wróćmy jeszcze na chwilę do osoby słynnego zegarmistrza . Nie jest tak, że do tej pory ta postać przez władze województwa nie była zauważana. W 2023 r. marszałek dał 8 tys. zł na poświęcone sztuce zegarmistrzowskiej wydarzenie „Passion for Watches Antoni N. Patek” w Lubelskim Centrum Konferencyjnym. Ówczesny wicemarszałek Michał Mulawa wraz z dyrektorem LCK Aleksandrem Batorskim odsłonili tablicę zadedykowaną Antoniemu Patkowi, a reprezentacyjna sala LCK otrzymała jego imię.

Dwa lata wcześniej, w sierpniu 2021 r., zarząd województwa wysupłał 15 tys. zł na promocję wydarzenia „Virtuti Militari i zegarki. Antoni Patek patriota, geniusz przedsiębiorczości z Lubelszczyzny” organizowanego przez Krasnostawskie Towarzystwo Historyczne i Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie.
Zapytaliśmy urząd marszałkowski o to, jakimi sumami w poprzednich latach wspierał sztukę filmową. Z odpowiedzi urzędników wynika, że zanim na scenę weszła Klasyka Pro, to nie były to duże sumy:
- „Wołyń” (2016) – 150 tys. zł
- „U siebie” (2018) – 100 tys. zł
- „Dziwak? Interpretacje” (2021) – 15 tys. zł
- „Pokojówka” (2022) – 25 tys. zł
Na zdjęciu głównym: Premiera filmu „Powstaniec”. Na zdjęciu Agnieszka Drozd-Bownik, Jarosław Stawiarski, Tadeusz Syta (Źródło: UMWL/FB)
warto-byc-polakiem-2023-2024- Jeśli chcesz czytać więcej dobrych dziennikarskich tekstów, wspieraj nas:
- jawnylublin.pl/wplacam
- patronite.pl/jawnylublin
- paypal: [email protected]
to proste daje bo nie jego
Szkoda że zapomniał o pracownikach urzędu. Więc na wyborach niech na PiS głosują filmowcy i sportowcy.
Kolejny fajny prawak. Oksymoron
a kiedy będzie rocznica wyjazdu do Dubaju?
Ta instytucja pod rządami obecnego marszałka to porażka. Zaczynając od od obsadzania stołków dyrektorskich osobami, które pojęcia nie mają o swojej pracy. Ludzie pracują za grosze a dyrektorskie tyłki dostają po 50-90 tys. nagrody! Aż dziw że czerwonej carycy nie ma na zdjęciu.
Nic, tylko Stawiarski chce dostac zegarek Patka w prezencie. A ze ma szeroki gest i tlusto dofinansowuje podejrzane spoleczki? He he, dla nas to one moga byc podejrzane, ale trzeba by poszukac powiazan personalnych wlascicieli z partia PiS. Znajda sie i zagadka sie wyjasni.
Za nasze pieniądze się tak bawią.
Miliony dla milionerów. Obłuda pisiorów
Ciekaw ile towarzysz marszałek przelał za leczenie i pobyt Kaczyńskiego w szpitalu na al. Kraśnickiej 100 w Lublinie ?
Marszałek rozdaje pieniądze mieszkańców Lubelszczyzny na film o kimś kogo nie znają mieszkańcy Lubelszczyzny żeby go poznali czy co?
Urzad Marszałkowski i zarządzanie tym urzędem przez Stawiarskiego to dramat. Podwyżek dla pracowników urzędu w tym roku nie będzie. Ale dyrektorzy pewnie dostaną. Żeby jeszcze dyrektorzy się znali na tym co robią. W większości przypadków niestety nie mają pojęcia co robią
A wizyta opłacona z prywatnych środków? Bo krasnicka to najbardziej zadłużony szpital w województwie i chyba go nie stać na zamknięcie oddziału w ramach nfz
Czarna mamba wyparła czerwoną carycę