Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  19.12.2024 14:23

Za śmieci od lipca zapłacimy jak za wodę. Stawki będą uzależnione od jej zużycia

Udostępnij

Na dyskusję o planowanych w Lublinie spalarniach śmieci radni się nie zgodzili. Ale chętnie wrzucili do programu dzisiejszej sesji punkt o podwyżkach opłaty za śmieci. A zmiany będą dwie. Od marca wszyscy zapłacimy sporo więcej. Z kolei od lipca o wysokości opłat śmieciowych w blokach będzie decydować ilość zużytej wody przez wszystkich mieszkańców danej nieruchomości.

W sali obrad lubelskiego Ratusza trwa sesja Rady Miasta. Radni zdecydują dziś nie tylko o przyjęciu o budżetu na przyszły rok. Przegłosują też niemałą podwyżkę opłat za śmieci. Co do tego nie ma wątpliwości, bo w 31-osobowej Radzie klub prezydenta Krzysztofa Żuka (PO) ma większość, a z zasady klub ten głosuje z wolą swojego patrona.

Jak już pisaliśmy, punktu o zmianie stawek na śmieci w programie dzisiejszej sesji nie było. Temat pojawił się dopiero w środę, na komisjach, które tuż przed sesji opiniują poszczególne projekty uchwał.

– Sam sposób procedowania tej drakońskiej podwyżki jest skandaliczny – komentuje Tomasz Gontarz, radny miejski PIS. – Na Komisji Gospodarki Komunalnej w środę o godz. 16 radni dowiedzieli się, że mają opiniować rewolucyjne zmiany w ustalaniu wysokości stawki opłat za wywóz śmieci.

W BIP Urzędu Miasta projekty tych uchwał pojawiły się dziś po godz. 10. Pierwsza – która zacznie obowiązywać od 1 marca – zakłada podniesienie stawek z 29,5 zł do 36 zł za jedną osobę w bloku i z 33,5 zł do 42 zł dla mieszkańca domku. To stawki za odpady segregowane – ci, którzy śmieci nie segregują, muszą się liczyć z opłatami w wysokości odpowiednio 72 zł i 84 zł.

I tak od marca statystyczna czteroosobowa rodzina w bloku będzie miesięcznie płacić o 26 zł więcej, a jeśli mieszka w domku, to rachunek za śmieci wzrośnie do 34 zł.

W bloku zdecyduje ilość zużytej wody. Przez sąsiada

Od lipca będzie jeszcze inaczej, o czym mówi druga głosowana dziś uchwała. Dla mieszkańców domków nic się w opłatach śmieciowych nie zmieni, ale ci z bloków zaczną być rozliczani w zależności od zużytej wody. Co ważne – nie będzie miało żadnego znaczenia, czy w danym mieszkaniu rezyduje jedna osoba, czy cztery, ani jak często biorą one kąpiel. Prezydent Żuk zdecydował (jest to prezydencki projekt uchwały), że wysokość opłaty śmieciowej będzie naliczana „w oparciu o wskazanie wodomierza głównego przypisanego do danej nieruchomości”. A to ma być aktualizowane co pół roku.

Jeśli dany blok czy kamienica nie ma głównego wodomierza lub brak jest danych z ostatnich 6 miesięcy, to przyjmuje się, że średnio jedna osoba zużywa miesięcznie 3 metry sześcienne wody. A w myśl uchwały, która zacznie obowiązywać od połowy 2025 roku, stawkę śmieciowej opłaty będzie się obliczać mnożąc liczbę zużytych metrów wody razy 13,20 zł. Rodziny wielodzietne (od trójki dzieci w górę) mogą liczyć na 20-procentowy rabat.

„Hańba, hańba!”

Śmieci, a konkretnie planowanej budowy trzech spalarni, dotyczył też poranny protest grupy mieszkańców przed Urzędem Miasta. Na tę okoliczność miasto zamknęło na godzinę ruch na ul. Królewskiej. Autobusy i inne pojazdy zostały skierowane na objazdy.

Najbliżej realizacji swoich planów inwestycyjnych jest spółka Kom Eko, która spalarnię odpadów komunalnych chce postawić przy ul. Metalurgicznej. Dostała już od Urzędu Miasta tzw. decyzję środowiskową. Została ona zaskarżona przez trzy organizacje do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Po pikiecie przed Ratuszem mieszkańcy przenieśli się do Ratusza na obrady Rady Miasta. Wniosek o wprowadzenie pod obrady punktu dotyczącego informacji o planowanych spalarniach nie uzyskał jednak większości (głosowanie zakończyło się remisem 14:14). Podobna sytuacja miała miejsce już miesiąc wcześniej – na listopadowej sesji radni również nie zgodzili się na wprowadzenie tego punktu do porządku obrad.

– Hańba, hańba! – krzyczeli protestujący. – Jak grochem o ścianę – dodała z rezygnacją jedna z mieszkanek opuszczając salę obrad w Ratuszu.

Na zdjęciach: Dziś przed budynkiem Ratusza i na sesji Rady Miasta grupa mieszkańców Lublina protestowała przeciwko budowie w Lublinie spalarni śmieci. Fot. Krzysztof Wiejak

Artykuł powstał w ramach projektu „Samorząd w rękach Seniorów”, dofinansowanego ze środków Programu Wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021–2025, edycja 2024.

Aktywni+ logo

Powiązane artykuły