Z PKP Cargo do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Szpital szalupą ratunkową dla byłego posła PiS

Były prezes PKP Cargo za czasów rządów PiS, Dariusz Seliga, dostanie dyrektorski stołek w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Specjalnie dla niego stworzono stanowisko trzeciego zastępcy szefa COZL.

Kilka dni temu pisaliśmy, że dyrektorem Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej zostanie Piotr Rybak, dyrektor SPZOZ w Puławach i radny wojewódzki PiS. Mieliśmy rację, zarząd województwa podjął stosowną uchwałę w tej sprawie i Rybak od 1 września stanie za sterami COZL. Do tego czasu, jako p.o. kieruje nim Piotr Matej, szef innego marszałkowskiego szpitala, którego marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) lubi doceniać wyjątkowo wysokimi nagrodami.

Teraz okazuje się, że w strukturze szpitala pojawiło się nowe kierownicze stanowisko. Z naszych ustaleń wynika, że zajmie je Dariusz Seliga – prezes PKP Cargo za rządów PiS, a wcześniej – przez 10 lat (2005-2015) – poseł PiS. Dodajmy, że poseł od zawsze związany z województwem łódzkim i nie mający nic wspólnego z Lublinem i Lubelszczyzną.

– Seliga zostanie zastępcą dyrektora ds. inwestycji i rozwoju. To stanowisko teraz utworzone, specjalnie dla niego – twierdzi nasz informator.

– Tak, to prawda. Od 1 sierpnia Dariusz Seliga zacznie pracę na stanowisku zastępcy dyrektora ds. inwestycji i rozwoju – potwierdza nam Piotr Matej. A zatem Seliga rozpocznie karierę w COZL jeszcze przed nowym dyrektorem Rybakiem.

Tym samym COZL będzie miało trzech zastępców dyrektora. Obok nowego jest jeszcze dwóch. Marzena Klimczuk jest zastępcą ds. finansowych i infrastruktury. Robert Klijer pełni funkcję zastępcy ds. lecznictwa.

– Stanowisko dla Seligi to wykonanie rozkazu Stawiarskiego, który sam przecież zasiadał w radzie nadzorczej PKP Cargo, a gdy PiS stracił władzę musi upchać gdzieś swoich partyjnych kolegów – tłumaczy nasz informator.

Marszałek województwa lubelskiego w radzie nadzorczej kolejowej spółki zasiadał do kwietnia br. Zarabiał tam 57 tys. zł rocznie. Z kolei prezes Seliga na stanowisku prezesa PKP Cargo dostawał 49,5 tys. zł miesięcznie (to dane ze Sprawozdania o wynagrodzeniach Członków Zarządu i Rady Nadzorczej za 2022 r.). W 2023 r. Dariusz Seliga na stanowisku prezesa zarobił 794,3  tys. zł.

Zarządzanie szpitalem będzie dla Seligi pewnym nowum. Od 13 lat zajmował najwyższe stanowiska w PKP Cargo. Na początku, od 2016 r., był prezesem PKP Cargo Connect, potem od 2021 r. prezesem PKP Cargo International, a od 2022 r. prezesem całej spółki PKP Cargo. Po utracie władzy przez PiS partyjna miotła zmiotła go dopiero po kilku miesiącach – w lutym 2024 r. został zawieszony w pełnieniu czynności, a dwa miesiące później, w kwietniu, odwołano go z funkcji prezesa.

Dodajmy, że obecna sytuacja finansowa PKP Cargo jest fatalna. W pierwszym kwartale 2024 roku spółka poniosła stratę netto w wysokości 118 mln zł, wisi nad nią widmo upadłości. Na bruk ma pójść aż 30 proc. zatrudnionych (ponad 4 tys. osób).  Nowe władze spółki winą za całą sytuację obarczają zarząd z nadania rządu Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS bronią się, że w dobie ich rządów PKP Cargo przynosiło zyski – 148 mln zł w 2022 i 82,1 mln zł w 2023 r.

Na zdjęciu: Dariusz Seliga, były prezes PKP Cargo, dostał stanowisko zastępcy dyrektora w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej