Udostępnij
Od październikowych wyborów parlamentarnych minęło ponad pół roku. Dopiero teraz zakończyły się postępowania dot. zgłaszanych przez nas wykroczeń wyborczych. Co udało się ustalić Policji?
Przypomnijmy: zgłosiliśmy kilka wykroczeń wyborczych, dot. różnych komitetów wyborczych (m.in. PIS, KO, PSL). Większość z nich dotyczyła braku lub nieprawidłowego oznaczenia materiałów wyborczych. W sprawie nie byliśmy pokrzywdzonymi, więc nasze uprawnienia jako zawiadamiających o wykroczeniach były bardzo ograniczone.
Marta bez podpisu, ale już w Sejmie

W kilku miejscach w Lublinie w trakcie wyborów umieszczono billboardy Marty Wcisło. Żaden nie posiadał oznaczeń od jakiego komitetu wyborczego pochodzi. Wydawało nam się, że sprawa będzie oczywista. Policjanci ustalili, że rzeczywiście projekt banerów nie zawierał stosownego oznaczenia. Ale uzupełniono je poprzez doklejenie informacji. Pech chciał, że między 22 a 23 września „na niektórych billboardach wiatr zerwał doklejone formuły„. Na szczęście zostało to uzupełnione. Tak przynajmniej wynika z zeznań świadków. Gdybyście chcieli uniknąć odklejających się billboardów to unikajcie duetu Agencja Reklamowa Premium OUTDOOR oraz MAIK Agencja Reklamowa, którzy brali udział w feralnym wydarzeniu.
Postanowienie

Lech (ciach) Sprawka

Do billboardów Lecha Sprawki nie mieliśmy zarzutów… Poza jednym, na którym ewidentnie kogoś poniosła fryzjerska fantazja. W przeciwieństwie do pozostałych billboardów tutaj zabrakło oznaczenia komitetu wyborczego. Było na projekcie, było na wydruku a zabrakło go na billboardzie? Ewidentnie oznaczenie nie zmieściło się w ramce i ktoś je przyciął (na pozostałych billboardach było umieszczone przy prawej pionowej krawędzi).
Co udało się ustalić policji? Plakat miał oznaczenie, które było umieszczone w bezpiecznej odległości od krawędzi, więc nie mogło być obcięte. Pracownik firmy zeznał „Po wykonaniu naklejania wykonuję, tzw. Foto serwis i przesyłam do firmy MajMax. W związku z wykonaniem usługi nie było do naszej firmy żadnych uwag i zastrzeżeń„. Skoro, więc oznaczenie było (choć nie na billboardzie) a MajMax zastrzeżeń nie miał to zdaniem policji brak było danych danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu. Czy policjanci chcieli zobaczyć zdjęcie z foto serwisu? Nie. Zeznania świadków były wystarczające by umorzyć. A gdzie się podziało wymagane przepisami oznaczenie? To już nie zmartwienie policji.
Postanowienie
Amnezja ponad podziałami



Troje kandydatów przyłapaliśmy na umieszczaniu na portalu facebook materiałów wyborczych, bez oznaczenia komitetu, od którego pochodzą. Jan Łopata (PSL) zapraszał na spotkanie wyborcze. Michał Krawczyk (PO) i Teresa Bogacka (PIS) zamieszczali filmy zachęcających do głosowania na nich. Jedyni świadkowie w sprawie zeznali, że nie pamiętają kto zamieścił te materiały na ich profilu i nie mogą teraz tej osoby ustalić. Zgodność nie spotykana u polityków tak różnych opcji. Pamiętajcie tylko by nie ufać do końca postom zamieszczonym przez ww. osoby, bo nie wiadomo kto je zamieszcza. W całej tej sytuacji policja uznała, że nie „doszło do zawinionego działania poprzez zaniechanie”.
Postanowienie
Dodaj komentarz