Wesprzyj Kontakt

7 minuty czytania  •  30.08.2024 11:29

Wraca sprawa górek, wraca afera dworcowa. Przegląd tygodnia 23-30.08.2024

Udostępnij

Firma TBV wykonuje duży, ważny krok w stronę zabudowy górek czechowskich, przeciwko czemu nadal są ekolodzy. Przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia.

TBV złożyło nowy wniosek o zabudowę górek czechowskich

Rada Miasta zajmie się nowym wnioskiem spółki TBV, który chce zabudować osiedlami 30 hektarów górek czechowskich. Wniosek dotyczy uchwalenia zintegrowanego planu inwestycyjnego dla obszaru górek, nowego trybu planowania przestrzennego. To pierwszy tego rodzaju wniosek w Lublinie.

Wygląda na to, że koalicja władzy z deweloperem zdecydowała się uciec przed uchwaleniem Planu Ogólnego, w którym na zabudowę górek blokami nie byłoby szans – komentują aktywiści i ekolodzy.

Rzeczniczka prezydenta Katarzyna Duma wylicza długą listę korzyści dla miasta, wynikających z ewentualnego przyjęcia zintegrowanego planu. Deweloper obiecuje m.in.: przekazać miastu teren 1,5 ha pod budowę szkoły przy ul. Bohaterów Września; przebudować skrzyżowanie (Willowej, Gen. Ducha i Bohaterów Września); zbudować sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu Bohaterów Września-Relaksowa; ustawić „w jednym z wąwozów” pomnik pamięci Więźniów Zamku Lubelskiego.

Jest też mowa o ponownej sprzedaży miastu za symboliczną złotówkę 75 ha (wąwozy i zbocza) i budowę „parku naturalistycznego” (do kwoty 10 mln zł). Bo choć już raz – w blasku fleszy – deweloper teren parku miastu oddał – to właśnie go odebrał z powrotem.

TBV skorzystał z prawa odkupu w sierpniu. Urząd Miasta przyznaje, że zamówił opinię prawną i w związku z bardzo prawdopodobnym ryzykiem odszkodowania i konieczności pokrycia kosztów sądowych. Zapadła decyzja o rozpoczęciu rozmów z TBV, a już 21 sierpnia do Wydziału Planowania UM Lublin wpłynął wniosek TBV o uchwalenie zintegrowanego planu inwestycyjnego. Dołączony do niego projekt uchwały przygotowała gliwicka spółka P.A. NOVA, która dla lubelskiego Ratusza przygotowuje „koncepcje programowo-przestrzenne” czy „konsultacje eksperckie”. Jak informuje rzeczniczka prezydenta – radni pochylą się nad nim już na najbliższej sesji, 5 września.

Organizacje społeczne i ekologiczne, które od lat angażują się w obronę terenu górek przed zabudową blokami, nie kryją zaskoczenia. Władze miasta miały kilka lat na przygotowanie na podjęcie prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z udziałem społecznym i analizą środowiskową – komentuje Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka. – Nie zrobiły tego. Ewidentnie po to, by uniknąć kolejnej konfrontacji ze społeczeństwem, które już raz bardzo zdecydowanie w tej kwestii się wypowiedziało – dodaje Gorczyca.

Jego zdaniem deweloper i miasto „idą na skróty”. – Wygląda na to, że koalicja władzy z deweloperem zdecydowała się uciec przed uchwaleniem Planu Ogólnego, w którym na zabudowę górek blokami, z uwagi na ustawowe regulacje, nie byłoby szans. Zdecydowano się na drogę na skróty z pominięciem jakiegokolwiek dialogu z mieszkańcami. Jeśli radni to przyklepią, to tak jakby napluli Lublinianom w twarz – mówi Gorczyca.

Już raz radni zagłosowali za zmianą planu tego terenu, jaką chciał deweloper TBV. Obrady 30 czerwca 2019 trwały do 5 rano. Na sesji pojawili się protestujący mieszkańcy z transparentami, bębnami.

Miastu przez pięć lat nie udało się zmienić miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego zgodnie z wolą dewelopera, ale wcale nie dlatego, że takiej woli nie miało. Wręcz przeciwnie – na trwające cztery lata sądowe batalie (plan został zaskarżony przez ówczesnego wojewodę lubelskiego Przemysława Czarnka) nie szczędziło ani sił, ani środków. Korzystne dla miasta i dewelopera orzeczenie zapadło przed NSA jesienią ubiegłego roku.

Miasto mogło wówczas przystąpić do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla górek, ale zbliżały się wybory samorządowe. Gorącego kartofla – jakim jest temat zabudowy blokami 30 ha terenu zielonego – starający się o reelekcję Krzysztof Żuk nie ruszył.

Przypomnijmy, że w Lublinie odbyło się w tej sprawie referendum, na ostatniej prostej prezydenckiej kampanii. Zdecydowana większość, bo 68 proc. głosujących była przeciwko zabudowie górek. Ze względu na niską frekwencję (13 proc.) miasto nie musiało brać tego wniosku pod uwagę.

Źródło

PiS chce ujawnienia protokołu CBA po kontroli budowy Dworca Metropolitalnego

Działacze PiS zapowiedzieli, że będą domagać się od prezydenta Krzysztofa Żuka ujawnienia protokołu kontroli CBA dotyczącej budowy Dworca Metropolitalnego i wyjaśnienia roli prezydenta w – jak to określili – lubelskiej aferze dworcowej.

Zastępca prezydenta, Tomasz Fulara odmówił ujawnienia dokumentu. – Ten protokół w tym trybie, w takim kształcie, nie może zostać przekazany, ponieważ jest częścią postępowania. To wynika z przepisów CBA – powiedział.

Poseł PiS Michał Moskal przypomniał na konferencji prasowej, że funkcjonuje prawo, które zobowiązuje prezydenta Lublina oraz wszystkich urzędników do pełnej transparentności, a protokół z kontroli CBA jest informacją publiczną.

Chcemy zapytać, co jest w tym protokole, którego prezydent nie podpisał, co jest w tym protokole, którego Ratusz nie uznaje, i dlaczego sprawa jest prowadzona w prokuraturze – mówił poseł Moskal. Zwracając się do prezydenta dodał: – Te uniki, które dzisiaj stosuje, które są pogwałceniem obowiązującego w Polsce prawa i jego konstytucyjnych obowiązków, nie będą mogły trwać wiecznie.

Wnioski do CBA i Ratusza o udostępnienie protokołu kontroli w trybie dostępu do informacji publicznej składała już kilka miesięcy temu Fundacja Wolności (wydawca portalu jawnylublin.pl), ale spotkała się z odmową obu instytucji. Dlatego złożyła skargi do sądów administracyjnych w Warszawie i Lublinie. Rozstrzygnięcia jeszcze nie ma.

13 sierpnia Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędników nadzorujących inwestycję Dworzec Lublin.

Budowa trwała blisko trzy lata i kosztowała ok. 345 mln zł, a więc aż o 155 mln zł więcej niż pierwotnie zakładano. Kilkukrotnie przekładany był termin zakończenia prac (ostatecznie poślizg wyniósł około 1,5 roku). Główna umowa była aneksowana kilkanaście razy. Wykonawcą dworca była firma Budimex.

Z ustaleń agentów CBA wynika, że działania przedstawicieli miasta, którzy nadzorowali inwestycję, mogły spowodować szkodę nie większą niż 7,5 mln złotych.

Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, tak w sierpniu mówiła o tej sprawie Polskiej Agencji Prasowej: „Gmina Lublin posiadała wiedzę o dużych dysproporcjach pomiędzy wartościami wynagrodzenia dotyczącymi usunięcia i zutylizowania odkrytych zbiorników a wynagrodzeniem przysługujących podwykonawcom, z którymi Budimex zawarł umowy”.

Tomasz Fulara powiedział: – Według naszej wiedzy to gmina Lublin jest poszkodowaną w tej sprawie.

Fulara odniósł się do jednego z elementów kontroli, czyli zakopanych na terenie budowy Dworca Lublin przed kilkudziesięcioma laty zbiorników z chemikaliami. W dokumentacji ich nie było, dlatego trzeba było je wydobyć i zutylizować.– Protokół z kontroli w sposób oczywisty nie mógł być podpisany, ponieważ nie zgadzamy się z tezami, które były tam stawiane – oświadczył wiceprezydent.

Źródło.

Sprzedawcy ubrań z ul. Ruskiej zostaną do końca roku

Udało się nam wywalczyć to, co przed wyborami obiecał marszałek – cieszą się kupcy z targu ubraniami koło starego Dworca PKS w Lublinie. Podpisali umowy i do końca roku mogą tu legalnie handlować.

Podpisałem już umowę. Niewiele się zmienia od poprzednich zasad – mówi mężczyzna handlujący firankami. W jego głosie słychać wschodni akcent.

Na początku to były trudne rozmowy – przyznaje Zdzisław Szwed – prezes spółki Lubelskie Dworce, do której należy teren dworca. Wyjaśnia, że godzili się na utrzymanie stanowiska do września, ale przedsiębiorcom szczególnie zależało na okresie przedświątecznym, bo to dla nich najlepszy czas do handlowania. – Po rozmowach z marszałkiem i wicemarszałkiem Piotrem Bresiem uznaliśmy, że możemy się na to zgodzić. Rozumiem, że potrzebują czasu na przenosiny w nowe miejsca, bo to przecież ich miejsca pracy – opowiada.

Umowy podpisało już 16 sprzedawców. Do 3 września porozumienie ma zostać zawarte ze wszystkimi handlującymi.

Zasady zajmowania terenu właściwie się nie zmieniły – 250 zł plus vat za jedną rezerwację. Ta rezerwacja to nic innego jak opłata miesięczna za stoisko o powierzchni 3 mkw. Jeżeli ktoś ma ich kilka, to płaci wielokrotność stawki. Dla przykładu, w lipcu pobliski Targ pod Zamkiem (al. Unii Lubelskiej) zaoferował kupcom z Ruskiej promocyjną cenę 603 zł za stanowisko 9 mkw. Niższa opłata miała obowiązywać przez pierwsze dwa miesiące, a potem miało być drożej – 900 zł miesięcznie. Kilka osób się skusiło i przeniosło tam swoje towary.

Po raz pierwszy o planach likwidacji targowiska kupcy usłyszeli w styczniu tego roku. Mieli opuścić teren do kwietnia. Zbliżały się jednak wybory samorządowe i kupcy wynegocjowali u marszałka województwa, Jarosława Stawiarskiego (PiS) zmianę zamiarów. Mogli zostać do końca tego roku, a nowe umowy na zajmowanie terenu mieli podpisać z ówczesną prezeską Lubelskich Dworców Anną Kusiak (PiS).

Chcieliśmy podpisać umowy, ale pani prezes mówiła: po wyborach przyjdźcie, teraz nie mam czasu – opowiadali w lipcu kupcy, gdy z targu byli wyrzucani po raz drugi.

Kupcy się jednak nie wynieśli. Pracowali dalej i zbierali wśród klientów podpisy poparcia.

Źródło.

Przez ekran na Placu Litewskim będzie widać Dublin i Nowy Jork

Przez znajdujący się na placu Litewskim portal będzie można zajrzeć do Dublina i Nowego Jorku. Dotychczas można było tylko do Wilna.

Połączenia będą działały w systemie rotacyjnym. Co trzy minuty na ekranie będzie następowała zmiana miasta.

Transmisja na żywo z Dublina i Nowego Jorku będzie prowadzona codziennie w godz. 14.00-21.00, natomiast pomiędzy Lublinem a Wilnem, tak jak dotychczas, przez całą dobę.

W Nowym Jorku będzie można zobaczyć jedno z miejsc na Manhattanie – Flatiron South Public Plaza przy słynnym budynku Flatiron. W Dublinie portal został umieszczony naprzeciw głównej ulicy, czyli O’Connell Street. Można z niego zobaczyć budynek The General Post Office oraz monument The Spire of Dublin.

Źródło.

Ratusz znalazł lokal na Biuro Obsługi Mieszkańców na Czechowie

W jednym z budynków przy ul. Kameralnej na Czechowie może powstać Biuro Obsługi Mieszkańców. Tę lokalizację – po wizji lokalnej – wytypował Ratusz. Uruchomienie placówki planowane jest na ostatni kwartał 2024 roku, ale wciąż trwają negocjację.

Dowód osobisty, prawo jazdy, podatki, meldunek – to sprawy, które obsługują Biura Obsługi Mieszkańców. W Lublinie działa pięć takich placówek: w biurowcu magistratu przy ul. Wieniawskiej oraz cztery dzielnicowe: przy Filaretów, Szaserów, Kleeberga i Nowy Świat.

Źródło.

Arkadiusz Plewik

3 odpowiedzi na “Wraca sprawa górek, wraca afera dworcowa. Przegląd tygodnia 23-30.08.2024”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Wstrętna szczekaczka rathausowa wylicza „długą listę korzyści dla miasta”, która jest faktycznie listą działań ułatwiających dewelo-burakom wykonanie i sprzedanie kurników w dewelo-getcie GCz + kilku bezużytecznych (tak samo jak ich „park”) gestów z ich strony – wartego kilka milionów pudru, który ma służyć jako uzasadnienie dopchania tego chamskiego geszeftu K0lanem Ubogacacza przy udziale dewelo-fanklubu jego imienia.
    Alw po co dewelo-buraki silą się na ten „puder”, skoro i tak dewelo-banda ma obecnie pełnię władzy na Folwarku Dziadogród?
    Otóż z jednej strony służyć to może skonsolidowaniu opinii lemingozy („patrzcie, jak ten deweloper się stara pogodzić interes społeczny i jak troszczą się nawet o martyrologię!”), ale w moim odczuciu jest to też forma pokazania środkowego palca Obrońcom – jawna kpina, zwłaszcza jeśli chodzi o ten „pomnik”.
    A parcela pod szkołę? Będzie miał budimeksyk kolejną fuchę za 200 mln… A te 1,5 ha to sobie tebewałki odrobią, sprzedając teren pod drogi miejskie na tym burackim osiedlu po stawkach rzędu 1000 zł/mkw.
    Jedyna nadzieja, że ten geszeft 700-cia nie wypali, to koniec manii kurnikowej.

  2. . pisze:

    Zaczynamy III etap pseudo-rewolucji w Lublinie, czyli 34 traci sześć kursów względem czerwca. A dzisiaj przejechał ostatni gruchot jedynki o 0:02 z Żeglarskiej. Ale nie zmienia to faktu, że zlikwidowana 1 to kolejny strzał w stopę właTców Lublina
    #wykluczeniekomunikacyjne
    https://mpk.lublin.pl/?przy=4632&lin=034

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

7 minut czytania

04.10.2024

Palikot, Ziarkiewicz i Boguta. Przegląd tygodnia 27.09 – 04.10.2024

Zatrzymanie przez CBA Janusza Palikota to jedno z najważniejszych wydarzeń…

4 minuty czytania

27.09.2024

Lublin ESK 2029 i start głosowania BO. Przegląd tygodnia 20 – 27.09.2024

Lublin został Europejską Stolicą Kultury – to najważniejsze wydarzenie mijającego…

4 minuty czytania

20.09.2024

Prezes zostanie radnym i nie może być prezesem. Przegląd tygodnia 13.09 – 20.09.2024

Wycinki drzew w Lublinie, roszady w polityce i długi autobus.…

6 minut czytania

13.09.2024

Msza znika z TVP Lublin, a w Motorze plotkuje się o nowym prezesie. Przegląd tygodnia 6.09-13.09. 2024

Obserwujemy coraz więcej zachowań katofobicznych ze strony instytucji podległych obecnej…

7 minut czytania

06.09.2024

Górki czechowskie i droższe, ale darmowe żłobki. Przegląd tygodnia 30.08 – 6.09.2024

Decyzja Rady Miasta dotycząca zabudowy górek czechowskich była jednym z…

10 minut czytania

23.08.2024

Zmiany w komunikacji miejskiej i puchnie komisja z 368 zł za posiedzenie. Przegląd tygodnia 16.08-23.08.2024

Zapowiedź nowego rozkładu jazdy komunikacji miejskiej w Lublinie. To jedno,…

6 minut czytania

16.08.2024

Prokurator wjedzie na dworzec, a most się może zawalić. Przegląd tygodnia 9-16.08.2024

CBA złożyło zawiadomienie do prokuratury dot. nieprawidłowości przy budowie dworca…

7 minut czytania

10.08.2024

Złoto Aleksandry Mirosław i kłopoty Janusza Palikota. Przegląd tygodnia 2-9.08.2024

Złoty medal z Paryża przywiezie do Lublina Aleksandra Mirosław. Tak…