Wnioski radnych do budżetu miasta na 2018 rok

Do 30 września miejscy radni mieli czas na zgłaszanie wniosków do budżetu miasta na kolejny rok. Nie wszyscy skorzystali ze swojego prawa. Wyjaśniamy, po co radni składają wnioski budżetowe i jaki to przynosi efekt.

O co wnioskują miejscy radni?

Procedura tworzenia budżetu miasta zakłąda, że projekt budżetu na kolejny rok przygotowuje prezydent z uwzględnienim uwag m. in. radnych, rad dzielnic czy dyrektorów jednostek organizacyjnych. Miejscy radni oraz kierownicy jednostek organizacyjnych miasta złaszają swoje propozycje zadań do 30 września. Wcześniej, bo do 15 września wnioski do budżetu składają rady dzielnic oraz jednostki realizujące zadania miasta. I tak co roku.

Wnioski budżetowe dotyczą zarówno spraw stosunkowo niedużych, jak np. remont schodów, budowa prawoskrętu czy rozbudowa placu zabaw. Wśród nich znajdują się również kilku a nawet kilkunastumilionowe inwestycje jak budowa żłobków, szkół, pływalni, Domu Seniora czy Komisariatu Policji.

Zdecydowana większość z nich dotyczy budowy i remontów ulic i chodników. Ale zdarzają się również inne wnioski. Np. radny Eugeniusz Bielak proponuje zwiększenie rezerwy celowej dla rad dzielnic do 300 tys. zł rocznie dla każdej z nich.

Radni Mariusz Banach i Marcin Nowak jako jedyni przedstawili wycenę swoich wniosków. Banach swoje sześć wniosków wycenił na 16 mln zł, a Nowak swoich szesnaście na kwotę 5,107 mln zł.

Pełna lista wniosków do budżetu miasta złożonych przez miejskich radnych znajduje się na końcu tego artykułu.

Więcej wniosków składają radni opozycji

W tym roku radni złożyli w sumie 966 wniosków do budżetu miasta na 2018 rok. Przy czym radni PiS złożyli 554 wnioski (śr. po 37), radni PO 349 (śr. po 27) natomiast trójka radnych Wspólnego Lublina złożyła 63 wnioski (śr. po 21).

Wynika z tego, że więcej wniosków składają radni opozycji (śr. po 37) niż koalicji (śr. po 27). Jednak nie jest to regułą dla poszczególnych radnych. Najwięcej wniosków do przyszłorocznego budżetu miasta zgłosili Piot Popiel (132) oraz Małgorzata Suchanowska (107). Obydwoje z klubu radnych PiS.

Ponadto czworo radnych nie złożyło żadnego wniosku. Są to: Piotr Breś, Piotr Gawryszczak i Anna Jaśkowska z klubu radnych PiS oraz Piotr Dreher z klubu radnych PO.

Zapytaliśmy ich, dlaczego nie zgłosili żadnych propozycji. – Złożę swoje wnioski w formie poprawek do budżetu – zapewnia radny Breś. Tak samo zamierza zrobić Jaśkowska. – Miałam „podbramkową” sytuację zdrowotną w rodzinie – wyjaśnia przyczynę niezłożenia wniosków radna. – Wszystkie moje wnioski przedłożę w formie poprawek do projektu budżetu na komisjach ze wskazaniem źródeł finansowania, jak to się zwykle czyni. Pozostała dwójka nie odpowiedziała na pytanie o powód nie złożenia wniosków do budżetu miasta.

Około jedna czwarta wniosków ma szansę na zrealizowanie

W tym roku radna Helena Pietraszkiewicz zapytała Prezydenta o to, które z zeszłorocznych wniosków zgłoszonych przez radnych opozycji, zostały uwzględnione w budżecie miasta na 2017 rok.

Według odpowiedzi udzielonej przez pracowników urzędu miasta, dokładnie co czwarty wniosek radnego opozycji został uwzględniony przez Prezydenta w projekcie budżetu miasta.

Jak będzie w tym roku? Dowiemy podczas procesu uchwalania budżetu miasta. Pierwsze czytanie projektu odbędzie w czasie sesji Rady Miasta w dniu 16 listopada. Budżet powinien zostać uchwalony do końca stycznia.

Wnioski radnych do budżetu miasta

Poniżej przedstawiamy pełną listę 966 wniosków, złożonych przez poszczególnych radnych do budżętu miasta Lublin na 2018 rok.