Wesprzyj Kontakt

8 minuty czytania  •  22.01.2025 16:00

W pracownikach Stokrotki coś pękło. „Priorytetem nie jest człowiek, lecz system” 

Udostępnij

„Jesteśmy ludźmi, nie maszynami, mamy prawo do godnych warunków pracy” – piszą pracownicy sieci Stokrotka i oczekują podwyżek, zwiększenia zatrudniania i sprawiedliwych zasad przyznawania premii. Pod apelem do szefostwa firmy podpisało się już ponad 1000 osób.

Klient czeka – mówi do koleżanki pracownica przechodząca obok stoiska mięsnego w jednej z lubelskich Stokrotek.

Pani, która zajęta była krojeniem wędlin, odrywa się od tego zajęcia i idzie obsłużyć czekającego przy ladzie chłodniczej mężczyznę. Kupuje kilogram serc drobiowych.

>>Przekaż 1,5 procent podatku na Jawny Lublin<<

Potem jest kasa, do której ustawiła się już kilkuosobowa kolejka. Nie ma przy niej sprzedawcy, bo dopiero idzie z drugiego końca sklepu. Był zajęty ustawianiem towaru na półkach. – To nikt już tu nie obsługuje? – rzuca jeden z klientów.

I tak to wygląda, bo jeden pracownik musi w sklepie robić kilka rzeczy niemal jednocześnie.

Stokrotka to nie Eldorado

Mająca centralę w Lublinie sieć Stokrotka liczy blisko 1000 sklepów. W 2024 roku otworzyła aż 87 nowych placówek. Swoje miejsca na ryku firma znajduje między tanimi dyskontami, a wielkimi marketami. Otwiera też mniejsze punkty pod marką Stokrotka Express. To z kolei wyzwanie rzucone sieciom typu Żabka. Firma zatrudnia 12 tys. osób w sklepach, magazynach i biurach.

Firma powstała na początku lat 90. XX wieku i swój początek wzięła z hurtowni Eldorado założonej przez Artura Kawę. Z biegiem lat Kawa wycofał się z tej działalności, a Emperia Holding (właściciel Stokrotki) została sprzedana litewskiej Maxima Grupe.

Firma to nie tylko sklepy, ale też magazyny, centra logistyczne, cały pion dostarczający towar do marketów.

W ostatnich latach, kiedy na warunki pracy, co jakiś czas, narzekali pracownicy innych sieci handlowych, w Stokrotce było cisza. To się jednak teraz zmieniło.

Ponad 1000 podpisów

„My, Pracownicy Stokrotki, codziennie stawiani wobec wyzwań, które  przerastają ludzkie możliwości,  żądamy poprawy warunków pracy i płacy. Jesteśmy ludźmi, nie maszynami, mamy prawo do godnych warunków pracy” – tak zaczyna się internetowa petycja do zarządu Stokrotki, którą podpisało już ponad 1000 osób.

Jako autorzy pisma są wskazani „pracownicy Stokrotki”, ale do składania poparcia zachęca działająca w firmie NSZZ „Solidarność”. – To są wszystko zgłoszenia od pracowników, które tylko ubraliśmy w słowa – mówi nam Alicja Symbor, przewodnicząca zakładowej „Solidarności”. Dodaje, że o wszystkich problemach władze firmy wiedzą od dawna. – Zgłaszaliśmy je podczas rozmów w sporze zbiorowym, czyli przez cały 2022 rok. Ale zarząd uznaje, że wszystko jest w porządku i żadnych problemów nie chce dostrzec. Tymczasem nie są to sprawy nowe, ale narastające od dawna. Jako związek dowiadywaliśmy się o nich stopniowo, kiedy do organizacji zapisywały się kolejne grupy pracowników. Najpierw to byli pracownicy sklepów, potem kadra zarządzająca, kierowcy, pracujący w magazynach. I gdzie nie zajrzeć, wszędzie jest coś nie tak – opowiada działaczka związkowa.

Pracownicy oczekują natychmiastowych zmian, bo jak opisują przybywa im obowiązków, pracują coraz więcej i dłużej a z drugiej strony „obcinane są etaty”. Narzekają, że powstają nowe sklepy, ale nie łączy się to ze wzrostem zatrudnienia.

Niemożliwością staje się wyjście z pracy w/g grafiku. Pracę, którą kiedyś wykonywały trzy osoby, teraz wykonuje jedna. Pracujemy ponad siły, tracimy zdrowie. Wszechobecna inwigilacja nie pomaga w pracy. Trud, z którym mierzymy się codziennie jest fizycznie i psychicznie nie do zniesienia” – napisano w petycji.

Jest także kilka słów o pionie logistycznym, który pracuje na pełnych obrotach, a „progi wydajności” są podnoszone.

Dlatego załoga przedstawia swoje żądania. To zwiększenie zatrudnienia, podwyżki pensji i wprowadzenie nowych zasad przyznawania premii.

Przewodnicząca Symbor mówi, że sposób przyznawania premii jest skomplikowany i niejasny. – To się dzieje poza regulaminem i właściwie oficjalnie nie poznaliśmy nigdy zasad premiowania. Ze szczątkowych informacji wiemy jednak, że np. premia dla osoby zarządzającej magazynem zależy od kosztów funkcjonowania tego magazynu. Jeżeli tak jest, to nie ma się co dziwić, że w magazynie są wprowadzane oszczędności na ogrzewaniu, albo kierownik zmniejsza premie pracownikom, aby móc zapracować na własną – narzeka szefowa związku.

„Jesteśmy otwarci na dialog”

W odpowiedzi na nasze pytania Stokrotka przysłała oświadczenie. Firma przekonuje, że przywiązuje wagę do warunków pracy i dobra pracowników. „ Sprzeciwiamy się jednak kreowaniu nieprawdziwego i szkodliwego obrazu dotyczącego pracy w naszej firmie. Jako Stokrotka chcemy wyraźnie podkreślić, że naszym celem jest budowanie dobrych i stabilnych warunków zatrudnienia. Zależy nam na trwałych relacjach z pracownikami” – tłumaczy w oświadczeniu firma.

I wspomina, że ostatnie podwyżki, o 8 proc., miały miejsce w styczniu. Nie wynikały z podniesienia płacy minimalnej i nikt w Stokrotce nie zarabia ustawowego minimum, tylko więcej.

Regularnie rozmawiamy z pracownikami oraz stroną społeczną. Mamy stworzony dedykowany kanał dla pracowników, umożliwiający dzielenie się opiniami. Pozwala on na bieżące reagowanie na ważne dla pracujących w Stokrotce osób tematy. Jesteśmy otwarci na dialog, który systematycznie prowadzimy” – zaznacza sieć.

Ile się zarabia w handlu

Zgodnie z najnowszymi danymi średnie miesięczne wynagrodzenie kasjera sklepowego wynosi 5010 zł brutto. To ok. 3745 zł netto. Sieć Kaufland podniosła właśnie pensje do wysokości od 5100 zł do 6000 zł brutto. W Biedronce oferuje się od 5150 zł do 5500 zł brutto, a przy większym stażu pracy (trzy lata) pensja rośnie do 5300 zł-5750 zł brutto. Lidl kasjerom płaci od 5250 zł do 6450 zł brutto.

Dla porównania płaca minimalna to obecnie 4666 zł brutto, przy czym średnia pensja w Polsce w 2024 r. osiągnęła poziom 8271 złotych brutto. W przypadku województwa lubelskiego jest to mniej – 7447 zł brutto (dane za listopad 2024).

Petycja pracowników Stokrotki

My, Pracownicy Stokrotki, codziennie stawiani wobec wyzwań, które  przerastają ludzkie możliwości, żądamy poprawy warunków pracy i płacy.  

Jesteśmy ludźmi, nie maszynami, mamy prawo do godnych warunków pracy.  

Nie zgadzamy się na eksploatowanie nas – Pracowników – do granic wytrzymałości, kosztem naszego zdrowia. Nie zgadzamy się na wydłużanie  pracy do późnych godzin nocnych.  

Liczba sklepów rośnie a obsada maleje. Przybywa obowiązków, wydłużane są godziny pracy, jednocześnie obcinane są etaty. Przypominamy, że znaczna część załogi to osoby niepełnosprawne.  Niemożliwością staje się wyjście z pracy w/g grafiku. Pracę, którą kiedyś wykonywały trzy osoby, teraz wykonuje jedna. Pracujemy ponad siły, tracimy zdrowie. Wszechobecna inwigilacja nie pomaga w pracy. Trud, z którym mierzymy się codziennie jest fizycznie i psychicznie nie do zniesienia.  

W logistyce wymaga się  coraz szybszej pracy i coraz większej wydajności. Jak szybciej pracujemy – podnoszone są progi wydajności, coraz  trudniej jest wypracować premie. U innych pracodawców pracownicy logistyki dostają ciepłe obiady. U nas przerwa na posiłek powoduje obniżenie wydajności i mniejszą premię. Posiłki profilaktyczne zostały nam odebrane.  

Kierowcy mają dostarczyć towar, nieważne że pod sklepami nie ma warunków by się bezpiecznie zatrzymać, nieważne ograniczenia tonażowe na drogach. Wypiętrzone palety i rollkontenery ciągane są po nierównych chodnikach i jezdniach, pomiędzy pieszymi i pojazdami.

W jaki sposób Pracownik ma zadbać o bezpieczeństwo w takich warunkach?  

Pracodawca udaje, że nie widzi problemu. Priorytetem nie jest człowiek lecz SYSTEM.  

Przypominamy, że: „Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki” ( Art.  207 §  2  Kodeks pracy).  

Jak długo można ignorować podstawowe prawo pracowników?  

Wynagrodzenia  są nieadekwatne do wysiłku, który codziennie wkładamy w wykonywanie pracy. Czy to sprawiedliwe, że Pracownik z wieloletnim doświadczeniem zarabia  tyle co osoba na umowie próbnej? Czy Pracodawca nie zauważa różnicy w ich pracy? Frustrację pogłębia odpowiedzialność za straty, na które nie mamy wpływu oraz uznaniowe kształtowanie premii. Warunki pracy są coraz gorsze.  

Czy firma którą wspólnie budujemy ma być miejscem wyzysku i braku szacunku?  

Żądamy:

1.  zwiększenia liczby etatów w sklepach dla zapewnienia odpowiedniej obsady na zmianach,

2.  podwyżki wynagrodzeń adekwatnie do ciężkości pracy,

3.  sprawiedliwych zasad premiowania.

Wierzymy, że wspólnie możemy stworzyć lepsze warunki pracy – takie, w których każdy z nas poczuje się doceniony i szanowany.

Podpisując tę petycję, wzywamy Zarząd Spółki Stokrotka do natychmiastowych działań ukierunkowanych na poprawę warunków pracy i płacy.

Oświadczenie Stokrotki

Stokrotka przykłada bardzo dużą wagę do opinii mających na celu dobro pracowników. Takie podejście jest fundamentem tworzenia warunków sprzyjających satysfakcji osób pracujących w naszej firmie i powodzenia organizacji. Sprzeciwiamy się jednak kreowaniu nieprawdziwego i szkodliwego obrazu dotyczącego pracy w naszej firmie. Jako Stokrotka chcemy wyraźnie podkreślić, że naszym celem jest budowanie dobrych i stabilnych warunków zatrudnienia. Zależy nam na trwałych relacjach z pracownikami. Dążąc do stworzenia środowiska pracy służącego stabilizacji, systematycznie podnosimy wynagrodzenia. Ostatnie podwyżki w naszej firmie miały miejsce w styczniu tego roku. Podniesione zostały wynagrodzenia pracowników sklepów oraz magazynów. Zwiększone zostały one o około 8%, biorąc pod uwagę wskaźniki ekonomiczne spółki oraz analizę rynku pracy. Jednocześnie podkreślamy, że wynagrodzenia naszych pracowników są wyższe niż ustalone wynagrodzenia minimalne, a przyznawane systematycznie podwyżki nie są skutkiem wzrostu wynagrodzenia minimalnego.

Konkurencyjność Stokrotki jako pracodawcy wynika również z dodatkowych świadczeń, które otrzymują pracownicy. Wraz z początkiem roku zaplanowaliśmy zwiększenie o około 20% środków przeznaczanych na fundusz socjalny, z którego finansowane są obowiązujące w firmie benefity. Nasi pracownicy otrzymują świadczenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, wakacji, a także w przypadku dzieci pracowników mikołajek. Z dodatkowego wsparcia mogą korzystać także osoby najbardziej potrzebujące, które wspieramy dofinansowaniami zakupu szkolnej wyprawki, wypoczynku dzieci, a także dodatkowymi świadczeniami przewidzianymi na wypadek trudnych sytuacji życiowych.

Ponadto Stokrotka z najwyższą starannością podchodzi do kwestii organizacji pracy w firmie. Na bieżąco weryfikujemy poziom zatrudnienia we wszystkich sklepach i dopasowujemy go do istniejących potrzeb. Obok wzrostu wynagrodzeń bardzo duży nacisk kładziemy na inwestycje w rozwiązania wpływające na komfort, optymalizację i bezpieczeństwo pracy. W ich wdrażaniu biorą udział pracownicy zaangażowani w przygotowanie nowych inicjatyw i opiniujący ich funkcjonowanie. Co roku inwestujemy również w remodelingi sklepów — optymalizujemy oraz odnawiamy sale sprzedaży i zaplecza sklepowe. Tylko w 2024 roku dokonaliśmy całościowych lub częściowych modernizacji w ponad 160 sklepach. Wprowadzamy także zmiany w narzędziach IT, wielkości asortymentu, ekspozycji, korzystnie wpływające na sposób funkcjonowania placówek.

Bezpieczeństwo pracowników jest dla nas priorytetem. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić najlepsze warunki pracy. W trosce o ich stworzenie i zabezpieczenie regularnie prowadzimy audyty, które pozwalają nam monitorować i poprawiać standardy w zakresie dobrego środowiska pracy. W Stokrotce oprócz działu BHP, dbającego o bezpieczeństwo pracowników, funkcjonuje także komisja, omawiająca wraz z pracownikami zagadnienia związane z BHP i wypracowująca propozycje rozwiązań.

Regularnie rozmawiamy z pracownikami oraz stroną społeczną. Mamy stworzony dedykowany kanał dla pracowników, umożliwiający dzielenie się opiniami. Pozwala on na bieżące reagowanie na ważne dla pracujących w Stokrotce osób tematy. Jesteśmy otwarci na dialog, który systematycznie prowadzimy.

Na zdjęciu: pracownicy sieci Stokrotka upominają się o podwyżki i poprawę warunków pracy. Fot. Jawny Lublin

13 odpowiedzi na “W pracownikach Stokrotki coś pękło. „Priorytetem nie jest człowiek, lecz system” ”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Pokuszę się o mini-diagnozę:
    Kapitaliści od Stokrotki wybrali strategię łupienia wysokimi cenami, czego skutkiem był odpływ klientów, ponieważ przeciętny Bulandyjczyk jest zainteresowany głównie wyrwaniem paszy po jak najniższych cenach i w pogoni za tymi mini-cenkami nie będą mu przeszkadzać takie detale, jak walające się w alejkach palety, jak w wiadomej sieci.
    W reakcji na ten odpływ klientów kapitaliści od byłego eldorado sięgają do „sprawdzonej” metody zintensyfikowania tempa wyzysku.
    Sorki, ale wolny ryneczek nie jest z gumy, dokładnie tak jak nie jest w przypadku „pewnych” byznesów na dewelo-kurnikach.

  2. jasio pisze:

    Eldorado a Stokrotka to dwa odrębne światy,

  3. Komuch pisze:

    Chcieli kapitalizmu?
    To mają kapitalizm!!!

  4. byla pracownica pisze:

    najgorszy sklep dla pracownikow.
    Kołchoz i tyle pieniadze slabe brak benefitow jedyny sklep bez magaxyniera ucinajace etaty
    Zewszad kontrole sa tez kary dla pracownikow regionalni sami robia na zlosc mi kiedys chlop schowal rame fajek jak latalam pomiedzy kasa a samoobsługowa dokladajac towar
    40 paro letni chlop i ja 19 latka na kasie na zlosc robil zeby sprawdzil moja reakcje xD zart nie sklep
    Akcje tajemniczy koszyk tez non stop
    Wytrzymalam 3 msc i bajlando
    Ludzie tam ida zarabiaja tyle ile chca i uciekaja
    W lidlu o wiele lepiej

  5. Statystyk pisze:

    Średnia krajowa to ściema. Lepiej piszcie o medianie zarobków.
    Średnia krajowa tworzona jest na podstawie małego wycinka rynku pracy.

    Więcej osób w związkach zawodowych to jedyny sposób na poprawę warunków zatrudnienia!

  6. . pisze:

    Szkoda że w Lublinie nie ma żadnego Dino czy Netto. Wszędzie, nawet na tych patodeweloperskich osiedlach, roi się od Stokrotek.
    A w Stokrotce ogółem to i mało się zarabia. Popieram petycję.

  7. Niezadowolony pisze:

    Lepiej niech baby z mięsnej lady zaczną przestrzegać zasad BHP. Nie zmieniają rękawiczek lub używają tych samych kilka razy. Później dotykają kasy i cholera wie czego jeszcze. Przestałem kupować tam mięso.

  8. Niezadowolony pisze:

    PS stokrotka to nie już od dawna Polski kapitał

  9. Prawie emeryt pisze:

    To co odpowiada zarząd Stokrotki to pięknie ubrane słowa. Pracuję w stokrotce 8 lat, od 6 lat na stanowisku zastępcy kierownika. Na początku było tak, że było 3 pracowników i kierownik. Obecnie jest 1 pracownik i kierownik, a pracę trzeba wykonać taką samą. Benefity są, ale w porównaniu z innymi firmami to jest jałmużna. Od 1 grudnia 2024 roku wydłużono czas pracy do 23 godziny, wiele osób nie ma czym wrócić do domu. „Bezpieczeństwo pracowników jest dla nas priorytetem. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić najlepsze warunki pracy. W trosce o ich stworzenie i zabezpieczenie regularnie prowadzimy audyty, które pozwalają nam monitorować i poprawiać standardy w zakresie dobrego środowiska pracy. „Tak audyty to pogrom kierowników, a nie pomoc. Zły audyt to brak premii. I tak to wygląda. Zostało mi już niewiele, czekam do emerytury i spadam.

  10. Pracownica pisze pisze:

    Nie zarabiamy najniższej krajowej bo premia absencyjna jest w kwocie 270zl 🤣 nowy pan dyrektor T. niech sobie przyjdzie do pracy w sobotę do 23 popracuje, gdzie od 17-18 zostaje kierownik z jednym pracownikiem na kasie i stoisku mięsnym. Niech towar zrobi, posprząta. Kierownik jest tu już teraz od wszystkiego i wraz premii nie ma bo utargi założone do nie wyrobienia.

  11. Stokrotek pisze:

    Nie rozumiem tłumaczenia, że podwyżka styczniowa nie była podyktowana wzrostem płacy minimalnej. Jeśli w roku 2024 wynagrodzenie podkreślenia. Wymaga słowo zasadnicze nie wynosiło wymaganych 4666zl brutto np na magazynie stokrotki to podwyżka była chyba podyktowana wzrostem najniższej krajowej bo to minimum które wynagrodzenie zasadnicze musi wynosić. więc tutaj podwyżka musiała nastąpić, ale za to nastąpiły również cięcia w premiach. Zmienił się system przyznawania premii raz w roku 2024 na szkodę dla pracowników i drugi raz w styczniu różniez na szkodę pracowników wyrobienie premii nie jest już zależne od pracownika… I zmiana systemu dotyka zarówno i magazynierów jak i pracowników biurowych narzucane są niewykonalne cele tylko po to żeby nie wypłacać premii… Rozmowa z kierownikiem CD nie ma sensu bo człowiek ma magistra z negowania rzeczywistości, na pytanie dlaczego zostały ucięte punkty pracowników co jest łatwe do zweryfikowania odpowiada że nic się nie zmieniło tylko pracownicy wolniej robią z powodu strajku włoskiego

  12. Mający dość!!!! pisze:

    W stokrotce zrobił się korporacyjny moloh nie jest tam dobrze już od dawna i od dawna zarząd stokrotki o tym wie. Pan Krzysztof Kierownik CD Lublin jest”ekspertem od zaklamywania rzeczywistości” osoby ktore nie zgadzają się z jego absurdalnymi i decyzjami są zastraszanie. Nie uznaje on słowa sprzeciwu i na każdym kroku stosuje kary finansowe obcinając premie i dodatki. Tak chce zmusić ludzi do milczenia ale ludzie mają dosc. Bylo kilka spraw w sądzie bo ludzie tego prześladowania nie wytrzymują ale zarząd nie reaguje nie widzi problemu. Ludzie traktowani są jak śmieci bo liczy się SYSTEM I OSZCZĘDNOŚCI a nie zwykly człowiek.Kierownictwo nie oszczędza na sobie bawi się przy hycznej muzyce a szarak ma robić za siedmiu i być kopany w d… Z dala od tej firmy….

  13. Askiet pisze:

    Pracownicy Stokrotki to po kiego tam pracujecie? Źle warunki, za mała obsada, głodowe pensje…Co tam jeszcze robicie ja się pytam? Pracodawca oleje waszą petycje bo w tym kraju liczy się palenie opon i blokada ulic przy protestach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *