Wesprzyj Kontakt

5 minuty czytania  •  23.09.2020 17:12

W Lublinie z informacją się nie śpieszy

Udostępnij

Europejski Tydzień Zrównoważony Transportu właśnie się zakończył. W związku z tym urząd postanowił udzielić nam odpowiedzi na pytania o jego przebieg. Zadaliśmy je… zanim się zaczął.

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu jest organizowany każdego roku w połowie września (dokładnie od 16 do 22 września). Celem działań jest promocja ekologicznych form mobilności, takich jak: środki transportu zbiorowego, rower, ruch pieszy oraz transport multimodalny czyli łączenie różnych gałęzi transportu. Tegoroczna edycja akcji odbyła się pod hasłem „Mobilność czysta, współdzielona i inteligentna”.

Ratusz dwa dni przed wydarzeniem nie informował ani słowem o obchodach, więc sami zapytaliśmy czy coś się będzie działo. Miało to miejsce 14 września. Już po chwili dostaliśmy odpowiedź, że jutro będzie oficjalna zapowiedź. Mógł być temat na wyłączność, będzie temat dla wszystkich. Cóż – czekamy.

15 września rzeczywiście dostaliśmy od urzędu informację o planowanych obchodach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Rychło w czas, bo wydarzenie zacznie się następnego dnia. Już godzinę po wysłaniu informacji przez urząd przesłaliśmy swoje pytania. Nie wszystko w programie było jasne. Chcieliśmy się dowiedzieć:

– jakie trwałe usprawnienie zostanie otwarte w ramach ETZT (miasto zobowiązało się do tego na europejskiej stronie organizacyjnej ETZT),
– jak działania będę organizowane w dniach 16 i 22 września (ponownie miasto zobowiązało się na europejskiej stronie organizacyjnej ETZT, że każdego dnia zorganizuje jakieś wydarzenie),
– na czym polega akcja rowerem i hulajnogą do pracy? Do kogo jest adresowana?
– czemu Ulica Spotkań nie została zorganizowana w dzień bez samochodu (to taki zwyczaj, że na dzień bez samochodu, zamyka się ulice dla aut i zmienia jej przeznaczenie),
– czy Prezydent zamierza w ramach ETZT skorzystać z jakiejś formy zrównoważonej mobilności?

Czas leciał, ETZT trwało, a odpowiedzi nie było. 16 września w ramach ETZT nic się nie wydarzyło. O naszym pytaniu przypomnieliśmy się w piątek 18 września. Dopiero w ostatni dzień ETZT otrzymaliśmy odpowiedź… Szkoda, bo do tej pory nie narzekaliśmy na współpracę.

Miejski facebook szybszy niż służby prasowe

Służby prasowe Prezydenta okazały się dużo wolniejsze niż miejski facebook. To właśnie z niego dowiedzieliśmy się, że akcja rowerem i hulajnogą do pracy była adresowana wyłącznie do pracowników Ratusza.Wczoraj dowiedzieliśmy się już znanych szczegółów – Akcja odbyła się 18 września i polegała na zachęceniu pracowników Urzędu do wyboru tego dnia hulajnogi lub roweru jako środka transportu, w celu dojazdu do pracy. Jej celem była integracja pracowników, promocja poruszania się ekologicznymi środkami transportu, jak również wskazanie korzyści wynikających ze zrównoważonego transportu. W akcji udział wzięło 69 pracowników Urzędu – tłumaczą w Ratuszu. Identyczna akcja miała miejsce rok temu. Dobrze, że jest kontynuowana. Choć własnych pracowników urząd może zachęcać do jazdy rowerem lub hulajnogą przez cały rok! Mógłby to robić nawet raz w miesiącu a na taką potrzebę wskazują choćby miejskie dokumenty. Dlaczego akcja rowerem i hulajnogą do pracy nie była adresowana do zwykłych mieszkańców? Nie wiadomo. Może w przyszłym roku będzie. Albo chociaż obecna akcja zmieni nazwę na rowerem i hulajnogą do urzędu.

Facebook okazał się też o wiele szybszy w kwestii poinformowania, że Prezydent Krzysztof Żuk włączył się w akcję Dzień bez Samochodu. W ten dzień Prezydent przyjechał do pracy komunikacją miejską (nie wiadomo jednak jak wrócił a tego dnia Ratuszowy parking był jak zawsze wypchany po brzegi). Tego dnia wykorzystanie transportu publicznego zadeklarowali też zastępcy prezydenta: Artur Szymczyk i Beata Stepaniuk – Kuśmierzak. To nie wszystko, bo w mediach społecznościowych fotkę z empeka wrzucili też Tomasz Fulara (MPK Lublin), Grzegorz Malec (ZTM) czy Marcin Nowak (Rada Miasta Lublin). W przypadku dwóch pierwszych Panów może dziwić, jeśli codziennie nie korzystają z transportu publicznego. Niestety żadna z tych osób nie zadeklarowała, że w trakcie ETZT dojechała rowerem do pracy. To dziwi, bo prezydent Lublina na każdym kroku przekonuje, że infrastruktura rowerowa jest w Lublinie fantastyczna.

Nie kłamię, tak było!

Jakie wydarzenie miało miejsce 16 września? w miejskim harmonogramie tego dnia była pustka. Z tłumaczeń Ratusza wynika, że pomimo braku w harmonogramie tego dnia odbyło się pewne wydarzenie. – 16 września podpisano porozumienie z operatorami hulajnóg w sprawie wspólnego rozwoju mikromobilności w Lublinie – tłumaczy Justyna Góźdź. Czy to jakaś aktywność dla mieszkańców w ramach tygodnia aktywności? Wątpie. Zastanawiające jest, że gdy urząd informował o tym wydarzeniu to ani słowem nie wspomniał, że jest ono częścią ETZT.

Zdaniem Ratusza nie ma też konieczności by w trakcie ETZT otwierać bądź wdrażać trwałe rozwiązania – Ministerstwo Infrastruktury nie wymaga by efekt trwały bezwzględnie musiał zostać otwarty bądź wdrożony w dniach kampanii. W formularzu Lublin zgłosi Strefy Mobilności jako sposób zmierzający do uporządkowania parkowania/pozostawiania elektrycznych hulajnóg – tłumaczy Justyna Góźdź. Urząd przekaże jednak do Ministerstwa jakie trwałe usprawnienia wdrożno w Lublinie przez ostatni rok:

  • nowy regulamin dla Starego Miasta,
  • uporządkowanie parkowania poprzez włączenie do Strefy Płatnego Parkowania miejsc na ul. Dolna Panny Marii, gdzie projekt połączono z wprowadzeniem ruchu jednokierunkowego i kontraruchu rowerowego,
  • utworzenie połączenia rowerowego między ul. Wesołą a pasami rowerowymi w ciągu ul. Bernardyńskiej,
  • wyłączenie z ruchu i parkowania ul. Gilasa,
  • wyznaczenia miejsc postoju taxi ul. Staszica, ul. Olejnej, ul. Świętoduskiej i ul. Kapucyńskiej,
  • wyznaczenie parkingu typu K+R przy pl. Łokietka, co wyeliminowało wjeżdżanie taksówek na plac przed Bramą Krakowską.

Lista imponująca! Szkopuł w tym, że ETZT polega na promowaniu zrównoważonej mobilności. Jak możemy przeczytać na europejskiej stronie wydarzenia: promuj trwałe rozwiązania, które pomagają ludziom dokonywać zrównoważonych wyborów transportowych. Celem organizatorów jest wdrażanie trwałych rozwiązań na ETZT lub przynajmniej ich promowanie w tym okresie. W Lublinie tego zabrakło. Być może wbrew europejskim organizatorom, Ci polscy uważają, że zamiast promować lepiej raportować.

Co jeszcze się działo?

W harmonogramie lubelskich obchodów zabrakło wydarzeń w dzień bez samochodu. Jaką aktywność przewidziano 22 września? Jak tłumaczy Ratusz tego dnia “przypada Dzień Bez Samochodu”. Czy to nie wystarczająca aktywność dla mieszkańców?! Obywatelu zrób sobie aktywność sam:-)

Spytaliśmy też czemu „Ulica Spotkań” na placu Łokietka nie była zoorganizowana w Europejski Dzień bez Samochodu. Organizatorzy ETZT wskazują, że warto zamknąć jakąś ulicę, najlepiej w dzień bez samochodu. – „Ulica Spotkań” celowo została zaplanowana w weekend. Wydarzenia organizowane wówczas na pl. Łokietka i ul. Królewskiej miały zwracać uwagę na zeroemisyjne środki transportu, które były prezentowane w tej części miasta. Dodatkowo wydarzenie miało na celu pokazać mieszkańcom inne wykorzystanie tej przestrzeni miasta, której funkcje postrzegane są wyłącznie jako komunikacyjne – informuje Justyna Góźdź.


W poprzednich latach informację na temat ETZT można było znaleźć m.in. na plakatach umieszczonych na przystankach czy w komunikacji miejskiej. Każdego dnia odbywały się też jakieś wydarzenia. Wydarzenie na zlecenie miasta organizowało Towarzystwo dla Natury i Człowieka. Pomimo prób organizatorów nigdy nie udało się namówić władz miasta do promowania w tym okresie trwałych rozwiązań… Przez wiele lat z prozaicznego powodu: nie było czego promować. Od dwóch lat imprezę organizuje Wydział Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością Urzędu Miasta Lublin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły