4 minuty czytania • 30.08.2024 17:19
Urząd jak „folwark zwierzęcy”. Najpierw dyrektor zatrudniał, teraz zwalnia grupowo
Udostępnij
Związany z Suwerenną Polską dyrektor biura geodezji w Lublinie ma zamiar zwolnić 12 osób. Tylko w 2023 i 2024 roku zapełnił 15 etatów, ale dziś Marek Banach tłumaczy, że rocznie brakuje 1 mln złotych na pensje.
„Jako apolityczni pracownicy WBGIUTR w Lublinie PiS-owskiej instytucji samorządowej podległej marszałkowi Stawiarskiemu zwracamy się do Państwa redakcji o nagłośnienie medialne sprawy zaplanowanych zwolnień grupowych, które najprawdopodobniej dotkną niezależnych i wolnych od propagandy PIS-u członków zakładowego związku zawodowego NSZZ Solidarność” – napisali do nas zrozpaczeni pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych, oskarżając dyrektora tej instytucji, Marka Banacha o jej niszczenie.
W mailu do Jawnego Lublina swój zakład pracy porównują do „folwarku zwierzęcego ”, w którym są równi i równiejsi. Donoszą o przeroście zatrudnienia, czego efektem jest to, że w WBGIUTR brakuje pieniędzy na wypłaty.

Radosne rocznice
Zapewne niewiele osób wie, że istnieje coś takiego jak Wojewódzkie Biuro Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych. Jest to jednostka podlegająca pod Urząd Marszałkowski, a urzędnicy w budynku przy ul. Bursaki (oraz w biurach terenowych) to specjaliści na co dzień porządkujący podziały geodezyjne. Zajmują się m.in. „wykonywaniem i koordynowaniem prac scaleniowo-wymiennych”.
Biurem kieruje związany z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry Marek Banach. „Minęło 2 lata odkąd Zarząd Województwa Lubelskiego powierzył mi zaszczytne stanowisko Dyrektora Wojewódzkiego Biura Geodezji w Lublinie. Jestem bardzo wdzięczny za okazane mi zaufanie i pozytywną ocenę mojej pracy, czego potwierdzeniem jest ostatnia ocena pracownicza. Przez te 2 lata udało się wprowadzić szereg działań, które przyczyniają się do lepszego funkcjonowania jednostki oraz służą mieszkańcom i innym jednostkom Samorządu Województwa Lubelskiego” – donosił urząd na swojej stronie internetowej w 2021.
Dyr. Banach składał też szereg podziękowań: „Szczególnie chciałbym podziękować Prezesowi Zarządu Okręgowego PIS w Lublinie Panu Krzysztofowi Michałkiewiczowi, Pani Poseł Gabrieli Masłowskiej, Panu Posłowi Dariuszowi Stefaniukowi, Panu Marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu, Panu Wicemarszałkowi Michałowi Mulawie, Członkowi Zarządu Sebastianowi Trojakowi, Członkowi Zarządu Zdzisławowi Szwedowi (- tak się składa, że pracę jednostki którą kieruję nadzorowało w tym czasie trzech różnych Marszałków), Geodecie Województwa Lubelskiego Piotrowi Strojnemu oraz byłemu Geodecie Województwa Lubelskiego Bronisławowi Ścigajowi. Dziękuję Żonie, Rodzinie i Wszystkim za miłe życzenia i wsparcie w ciągu 2 lat oraz w ostatnim czasie”.
Zgodnie z najnowszym oświadczeniem majątkowym dyrektora, zarobił on w 2023 roku niemal 140 tys. zł (choć w oświadczeniu błędnie podaje, że był to rok 2022). Rok wcześniej było to ok. 30 tys. mniej.
Teraz chce zwalniać
W roku 2023 i 2024 WBGiTR ogłosiło 14 konkursów na wolne stanowiska pracy chcąc zapełnić 15 etatów. Biuro szukało młodszego geodety, kierownika działu technicznego czy klasyfikatora gleb. Dziś okazuje się, że urzędników jest za dużo, a pieniędzy na ich pensje za mało.
– Wszystkie rekrutacje były zasadne, ponieważ wynikały z powstałych wakatów i potrzeb jednostki w zakresie realizacji zadań – zapewnia dyr. Banach.
11 lipca tego roku Banach wysłał lubelskim marszałkom pismo, w którym rozlicza się ze swojej pracy. Głównie raportuje o sukcesach i dokonaniach. Banach pisze jak dobrze zarządza instytucją, donosi o rozbudowie parkingu, zamontowaniu klimatyzacji w biurze i szkoleniach. Dyrektor pisze też o tym, że przed jego przyjściem na stanowisko WBGIUTR było instytucją upolitycznioną. On z tym zerwał i wtedy został zaatakowany anonimami do zarządu województwa. Zarzucano mu np. mobbing.
Uwagę przykuwa końcówka dokumentu. Dyrektor przyznaje, że rocznie w budżecie jego jednostki brakuje 1 mln złotych.
„W powyższej sytuacji należy zastanowić się, co dalej. (…) W związku z powyższym w grę wchodzi jedynie ograniczenie o około 10 proc. wynagrodzeń lub zwolnienie grupowe 12 pracowników. Ograniczenie płac byłoby karą dla dobrych pracowników” – pisze Banach i postuluje za wyjściem B, co sprawi, że ludzie zachowają pracę.
Było też pismo drugie – z 24 lipca. Poproszony o dodatkowe wyjaśniania dyrektor przekonuje zarząd województwa, że zwolnienia są konieczne, a pieniądze na odprawy są już zabezpieczone.
Rzecznik marszałka województwa, Remigiusz Małecki nie odpowiedział na nasze pytania. A chcieliśmy się dowiedzieć np. czy plan zwolnień został zaakceptowany i jak zarząd województwa ocenia pracę dyrektora Banacha. Małecki odesłał nas z pytaniami do samego dyrektora Banacha.
Ten tłumaczy, że marszałkowie zapoznali się z sytuację w WBGIUTR, a reszta – czyli zwolnienia – to już ruch dyrektora. – Zwolnienia grupowe nastąpią z dniem 31 grudnia 2024 r. – stwierdza kategorycznie Banach. I tłumaczy, że do 20230 r. biuro będzie miało w budżecie o 4 mln zł rocznie, ale to nadal za mało. – Przyczyną powodującą konieczność przeprowadzenia zwolnień grupowych jest brak środków finansowych w wysokości około 1 miliona złotych rocznie według środków zaplanowanych na lata 2025 – 2027 w budżecie jednostki w stosunku do potrzeb jednostki na poziomie roku 2024. Co wynika z faktu, że na okres 2023 – 2027 zabezpieczonych zostało w całej Polsce na potrzeby scaleń gruntów tylko 136 mln euro, podczas gdy w okresie 2014 – 2022 była to kwota 423 mln euro.
Banach już powiadomił o zwolnieniach związki zawodowe. I podał kryteria, jakimi będzie się kierował typując pracowników. Zatrudnienie mają stracić ci, którzy nabyli prawa emerytalne, będą oceniane kompetencje i „przydatność pracownika do pracy na podstawie sporządzonych okresowych ocen pracowniczych”.
Na zdjęciu: Rok 2022. Dyrektor Marek Banach (w środku) odwiedza biura WBGITR (Fot. WBGITR)
Ostatnie zdanie kluczowe….zwolnieni zostaną ci, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. A może i marszałek Stawiarski zrobi taki ruch w podległym sobie urzędzie? Skoro mogą iść na emeryturę, niech odejdą. Damy sobie radę bez nich.
Tylko ten kto tam pracował wie przez co przechodzą pracownicy i jakie „przygody” mają dzięki panu dyrektorowi. Mobbing to jest idealne słowo 🙂
Nie płakać tylko odchodzić na emerytury. Lud w głosowaniu zdecydował to lud ma to co chciał…
Idźcie do zdrowia w urzędzie tam sporo wakatów tylko upomnijcie się o szkodliwe
Tylko przecież nie chodzi o emerytów. Oni zostaną i dalej będą układać pasjansa przez 8 godzin.
Artykuł jest dość powierzchowny, te zwolnienia grupowe mają na celu tylko i wyłącznie pozbycie się osób na które Banach zagiął parol już dawno temu. Nienawiść tego człowieka jest tak silna, że ten brak miliona mógł specjalnie zaplanować. Gdyby miał choć odrobinę dobrej woli rozegrał by to inaczej, np. nie przedłużając umów zawartych na czas określony. Ale dziwnym trafem większość takich osób przedterminowo otrzymała zatrudnienie na czas nieokreślony. Nie zagrożony jest też emeryt, który codziennie gra w gry na komputerze i nie robi kompletnie nic. Pismo załączone do artykułu to stek przekłamań i manipulacji. Wynika z niego, że przed 2019 rokiem nie działo się nic pozytywnego. A prawda jest taka że w czasach przedpisowskich, ta firma funkcjonowała najlepiej a geodeci byli wynagradzani adekwatnie do swojej ciężkiej pracy. Gdy nastała era Banacha zmieniło się wszystko: pozatrudniał jakieś partyjne miernoty, zrobił kadrową z sekretarki, zastraszył księgową, która nie ma odwagi stanąć w obronie ludzi i wykończył psychicznie kierowniczkę kluczowego działu i swojego zastępcę, którego przez lata wyszydzał, poniżał i zastraszał. Obecnie ma gabinet z podwójnymi drzwiami, kamery w każdym kącie i salę multinedialną z czterema głośnikami estradowymi, gdzie brakuje tylko lustrzanej kuli na suficie.
Marszałek czy sekretarz nawet nie chcą rozmawiać z pracownikami. Słuchają tylko tego, co im przekażą dyrektorzy. A oni wiadomo… wolą nie denerwować marszałka.
A emeryci …no cóż…skoro marszałek chce ich trzymać to niech trzyma. Ale pora już po tylu latach pracy może odpocząć i odejść a nie zajmować miejsce pracy innym. Niedługo luty….można naliczyć wszystkim emerytom emerytury i pozwolić im zasłużenie odpocząć od tej ciężkiej pracy.
Ja bym zwolnił więcej osób, nie oszukujemy się 80 osób pociągnęło by ten cyrk. Z taką różnicą że warto zostawić doświadczonych i robotnych tymczasem zostawia się nierobów a zwalnia tych co coś chcą robić.
W Lublinie pewien pan od pasjansa przez 3 lata nic nie robi poza graniem i czytaniem gazet.
W Białej za niewykonanie pracy nic nie grozi pupilkom, Wzywa się na pomoc osoby z Lublina.
W Zamościu emeryci siedzą i poprawiają swoją pracę, która zawaliły przez kolejne lata i jest cacy a młodych się kara na bieżąco.
W Lublinie 3 informatyków, tyle nie ma w większości gmin i firm a co dopiero mówić w urzędzie.
W dziale księgowym parę osób coś umie, reszta to statyści. W dziale kadr podobnie. Dział NIE GOSPODARCZY nie wykonuje sowich obowiązków tylko są cedowane na innych. Pan od floty… Sprawdzający czystość podwozia samochodów terenowych używanych w terenie… Prezes działu? Sam nie zrobił jednego zamówienia przez kilka lat.
Dział nadzoru już w sumie sam się rozwiązał.
Od kilku lat sytuacja w Wojewódzkim Biurze Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie ulega systematycznej poprawie dzięki profesjonalnym działaniom Dyrektora Marka Banacha. Większość Załogi i Kadry Kierowniczej stoi murem za Dyrektorem, widząc owoce jego pracy. Marek Banach swoimi działaniami wyprowadził Biuro z ruiny w jakiej było po rządach nominatów z PSLu i PO. Proszę zapoznać się z pismem zamieszczonym w artykule skierowanym do Zarządu Województwa. Dyrektor nie tylko poprawił warunki pracy pracowników, ale i systematycznie dba i zabiega o sprawiedliwe rozdział premii i podwyżek dla pracowników na przestrzeni lat gdy zarządza biurem. Niestety nie wszystkim się to podoba, w szczególności grupie pracowników i części kadry kierowniczej, którzy za rządów w województwie PSL i PO byli uprzywilejowani kosztem innych. Część kadry kierowniczej oraz zastępca Dyrektora (nominaci PO i PSL) okazali się skrajnie nielojalni wobec Dyrektora, uczestnicząc wielokrotnie w próbach zdyskredytowania jego Osoby przez ostatnie 5 lat , pomimo tego iż po przejęciu władzy przez PiS w województwie włos im z głowy nie spadł, nikt z tej grupy nie został zwolniony a Dyrektor deklarował że interesuje go wyłącznie praca merytoryczna a nie powiązania polityczne. Czytając komentarze pod artykułem, gdzie pojawiają się kłamstwa lub półprawdy, postanowiłem napisać ten komentarz jako wieloletni pracownik biura, nie mogąc stać obojętnie wobec kolejnych bezpodstawnych ataków na Dyrektora Marka Banach. Niejaka „Megan” zapytała w komentarzu dlaczego władze województwa „Nic nie zrobili aby nam pomóc i tolerują dyrektora Banacha”. Szanowna Megan może dlatego, że zarzuty formułowane przez Twoją grupę są bezpodstawne, oszczercze i kłamliwe oraz mijają się z prawdą? Może dlatego że w biurze nie ma żadnego mobbingu i ani razu nikt nie chciał uruchomienia oficjalnej procedury antymobbingowej, gdzie trzeba byłoby wykazać fakt mobbingu a nie tylko rzucać bezpodstawne oskarżenia? Prawda zawsze się obroni.
„Zatrudnienie mają stracić ci, którzy nabyli prawa emerytalne, będą oceniane kompetencje i przydatność pracownika do pracy na podstawie sporządzonych okresowych ocen pracowniczych”.
Z artykułu wynika, że: „Zatrudnienie mają stracić ci, którzy nabyli prawa emerytalne, będą oceniane kompetencje i przydatność pracownika do pracy na podstawie sporządzonych okresowych ocen pracowniczych”. – Popieram powyższe kryteria.
Popieram kryteria doboru pracownoków do zwolnień:
1. emeryci, 2. kompetencje 3. oceny okresowe
Prwda jest taka, że urządziliście (Megan, Stasiek, Stanisław) piekło człowiekowi, dzięki któremu to Biuro wogóle istnieje i dzięki któremu Biuro ma największe środki w skali kraju na scalenia gruntów i ma wdrożone inne prace geodezyjne na niespotykaną dotąd w historii Biura skalę. Natomiast zwolnienia wynikają z tego że środków na scalenia jest dużo mniej w skali kraju niż było we wcześniejszej perspektywie.
Takich ludzi jak Dyrektor Banach to ze świecą szukać. Człowiek uczciwy i pracowity. To dzięki niemu istnieje jeszcze to Biuro a obecnie wywalczył największe w skali kraju środki na scalenia i zapewnił dodatkowe środki na inne praca na niespotykaną dotąd skalę. Problemem jest to
że środków na scalenia Ministerstwo daje dużo mniej niż we wcześniejszym okresie. Trzeba nie mieć wstydu aby pisać o tym człowieku złe rzeczy.
Baśka, czy nie masz przypadkiem na nazwisko Jarząbek?
PS. Czy ktoś może mi w kilku słowach nakreślić, jakie pożyteczne działania wykonuje ta biurwo-komórka i dlaczego zatrudnieni tam geodeci wolą stawiać pasjanse, zamiast zrobić uczciwą konkurencję prywaciarzom, którzy za narysowanie kreski na mapie czochrają od 500 zł wzwyż?
Jako apolityczni pracownicy WBGiUTR w Lublinie PIS-owskiej instytucji samorządowej podległej marszałkowi Stawiarskiemu zwracamy się do Państwa o nagłośnienie medialne sprawy zaplanowanych zwolnień grupowych które najprawdopodobniej dotkną niezależnych i wolnych od propagandy PIS-u członków zakładowego związku zawodowego NSZZ Solidarność.
Dyrektor Marek Banach (działacz Suwerennej Polski) swoim działaniem destabilizuje i niszczy wieloletni dorobek pracy geodetów zajmujących się scaleniem gruntów w województwie lubelskim.
Tylko w ostatnich dwóch latach swoich autorytarnych rządów w sprywatyzowanej przez siebie wojewódzkiej samorządowej jednostce organizacyjnej (instytucji publicznej którą zamienił na folwark zwierzęcy J. Orwella) zatrudniał bezsensownie nowych pracowników w liczbie 15 osób (https://wbg.bip.lubelskie.pl/index.php?id=61).
Dzisiaj pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie dowiadują się z korespondencji do Zarządu Województwa Lubelskiego o planowanych zwolnieniach grupowych 12 pracowników gdyż zabrakło neo-dyrektorowi 1 mln PLN na wynagrodzenia w budżecie którego łączna kwota wynosi 17,2 mln PLN.
Neo-dyrektor Marek Banach nie widział żadnego zagrożenia finansowego kupując w roku 2024 za 0,5 mln PLN bezużyteczne drony i GPS-y. Marek Banach z pomocą swoich skompromitowanych politycznie żołnierzy z PIS-u w osobach kierownika działu adm-gosp. Pana Gwożdzia i innych przekupionych premiami pracowników dokonuje szeregu malwersacji finansowych przy dostawach, usługach i robotach budowlanych.
Obaj panowie ustawiają zamówienia publiczne które są wyłączone ze stosowania przepisów ustawy z dnia 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych.
Jako wolni i niezależni pracownicy WBGIUTR w Lublinie pragniemy wyrazić swój stanowczy sprzeciw polityce organizacyjno-finansowo-kadrowej którą prowadzi Marek Banach neo-dyrektor i PIS-owski działacz partyjny.
Tylko w ostatnich dwóch latach swoich autorytarnych rządów w sprywatyzowanej przez siebie wojewódzkiej samorządowej jednostce organizacyjnej (instytucji publicznej którą zamienił na folwark zwierzęcy J. Orwella) zatrudniał bezsensownie nowych pracowników w liczbie 15 osób
Dzisiaj pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie dowiadują się z korespondencji do Zarządu Województwa Lubelskiego o planowanych zwolnieniach grupowych 12 pracowników gdyż zabrakło neo-dyrektorowi 1 mln PLN na wynagrodzenia w budżecie którego łączna kwota wynosi 17,2 mln PLN.
Baśka,a ty to nie Basiek B przypadkiem? Skoro tak cudownie to czemu tyle osób się skarży???? Coś się tu nie klei p.B
Jedno jest pewne, autorzy tekstów pomawiających Dyrektora Banacha nie mówią prawdy i pójdą za to do piekła … . Natomiast ci którzy pomawiali i podali swoje nazwiska już mają założone sprawy o pomówienia.
Niech wszystkich emerytów w marszałkowskim wyślą na emeryturę, to w końcu zacznie to dobrze funkcjonować.
Widać, że niektórym grunt się pod nogami pali. Myślę, że słusznie. Dzięki dyr.Banachowi mieli co robić i mieli co miesiąc godne płace. Niestety nie potrafili tego docenić… Patrząc na przestrzeni lat to najlepszy na tym stanowisku człowiek. I proszę w swoich komentarzach nie wypowiadać się w imieniu innych pracowników. Dyrektorze! Jest z Tobą wielu! Tak trzymaj!
Emeryt
Na Twoim miejscu z zarobkami 5500 brutto, plus 20% wysługi, plus 30% premii czyli w sumie 8250zł, za to, że każdego dnia się przychodzi grać na komputerze i od 3 lat nie wywiązując się z żadnych obowiązków, też bym klękał przed dyrektorem i chwalił pod niebiosa. Do tego milym akcentem w naszym biurze jest przechodzenie emerytów na emeryturę. Taki pracownik dostaje 40 000zł za wysługę i odchodzi z pracy na emeryturę. A po miesiącu cyk i znów jest na etacie. No ale cóż, mamy szejka Banach, który sypie kasą gdzie trzeba, bo przecież na parkingu biura jest szyb naftowy i kasa płynie strumieniami. Tylko ta grópówka coś nie pasuje do całokształtu. Kolejnym pracownikiem, który ma sowite wynagrodzenie jest człowiek wykonujący nazwijmy to prace techniczne w biurze. Za to, że wykonuje swoje obowiązki dostaje solidne premie, np. za odśnieżanie dachu- 3000zł premii- godzinka roboty, koszenie trawnika i podlewanie róż-1000zł, wymiana żarówki 50zł, no to jest złota robota. Pomimo pensji takie nagrody każdy chce. Nic dziwnego, że dyrektor ostro walczy, aby tych premii nie ujawnić.
Wcale bym się nie zdziwił gdyby te wszystkie pozytywne komentarze pisał sam dyrektor barek manach i jego „przyjaciele” za złotówki 🙂
Sekretarka dalej biega po korytarzach bo dyrektor ma zły humor xD ?
To nie są żadne pomówienia tylko czysta prawda. Ten człowiek nie nadaje się do tego żeby zarządzać ludźmi i jakąkolwiek instytucją. Do tego trzeba mieć szacunek do drugiego człowieka i chcieć z kimkolwiek współpracować. Pozdrawiam Mariusza . Dalej w tyłek wejść nikt nie da rady niż robi to Mariusz. Jest w tym najlepszy.
Pozytywne komentarze wychwalające mateczka są pisane przez samego marka Banacha i jego koleżków którzy dostają za to pieniążki w postaci 100% premii za nic nierobienie – a takich ludzi jest kilkunastu sporów ponad 100 pracowników z całego biura. Jeszcze ta kretyńska nazwa, gdzie nie pójdą to nikt nie potrafi tego wymówić. Wbgiutr. Trzeba było więcej literek nastawiać…..debil….
Brawo dyrektor Banach! W końcu, ktoś zabrał się za układ towarzyski, mający korzenie PSL, który przez lata żył ludzi pracujących, premie i nagrody były tylko dla nich. Życzę powodzenia w dalszej reformie WBG, które zaczęło się w końcu rozwijać.
Kondzio,Mariusz żeglarz z morza- bo tak jest,sam jaśnie panujący pisze te pozytywne komentarze.Siedzi na FB,na internecie i pisze peany jaki to on cudowny zamiast brać się do roboty! Bierze kasę za wpisy i komentarze???
Tylko w tym roku neo-dyrektor Banach zatrudnił dziewięć osób. Teraz zaplanował zwolnienia grupowe. Chce pozbyć się 12 pracowników Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie. Część osób uważa, że pracę stracą ludzie niewygodni politycznie. Banach swoim działaniem destabilizuje i niszczy wieloletni dorobek pracy geodetów zajmujących się scaleniem gruntów w województwie lubelskim.
Banach instytucję publiczna zdegradował i sprywatyzował sprawując „autorytarne rządy kolesiów z PIS-uaru.
Mark Banach najpierw zatrudniał, teraz chce zwalniać. – To jest chore, to jest jakieś postawienie sprawy ma głowie – irytuje się jeden z pracowników. I dodaje: – Tylko w ciągu dwóch ostatnich lat dyrektor zatrudnił w sumie 13 osób, z czego aż dziewięć w tym roku. Ostatnią z osób pseudoinformatyka i skompromitowanego politycznie działacza PIS-u przyjmował na początku sierpnia br. Co takiego zmieniło się przez te kilka tygodni, że nagle trzeba zwalniać aż tak dużą grupę? W piśmie do Zarządu Województwa proponuje dwa rozwiązania. W grę wchodzi obniżka płac o 10 proc. lub zwolnienie 12 pracowników. Według niego pierwsze rozwiązanie byłoby karą dla dobrych geodetów, dlatego wybiera to drugie. Dodatkowo przekonuje, że „nie będzie miało to wpływu na realizację przyszłych zadań”. Pismo dyrektor Banach wysłał do zarządu 11 lipca. Trzy dni wcześniej w Biuletynie Informacji Publicznej pojawiła się informacja o wyborze w konkursach dwóch osób, które mają zacząć pracę w biurze. A na początku sierpnia – trzeciej osoby. Banach to narzędzie do eliminacji osób o odmiennych poglądach politycznych.
Pracownicy i związkowcy działania Banacha nazywają nieetycznymi i niezgodnymi z prawem. Dyrektor chce się pozbyć urojonych przeciwników politycznych.
Zwolnienia grupowe powinny być przeprowadzane wyłącznie w sytuacjach, gdy istnieją uzasadnione powody ekonomiczne lub organizacyjne, a nie jako narzędzie do eliminacji osób o odmiennych poglądach politycznych. Takie działania mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym roszczeń pracowników o mobbing, dyskryminację lub nieuzasadnione zwolnienie. Zawsze należy postępować zgodnie z przepisami prawa pracy i zasadami etyki zawodowej.
– Nie mam upoważnienia, żeby wypowiadać się w tej sprawie – oznajmiła Kamala Niewęgłowska była sekretarka która awansował Banach bez konkursu na kierownika kadr.
Neo-dyrektor odpowiada na pytania. „Wszystkie rekrutacje były zasadne”. Dlaczego więc zatrudniał pracowników jeszcze w lipcu i sierpniu? „WBGiUTR w Lublinie jest jednostką, która realizuje zadania strategiczne i operacyjne na największą w skali kraju skalę dla tego typu jednostek jak również zadania na potrzeby Województwa Lubelskiego. Realizacja zadań w terminie wymaga ciągłego uzupełniania kadry pracowniczej w wyniku powstałych wakatów lub wdrożenia nowych zadań.” – przekonuje dyrektor.
Spytaliśmy też rzecznika marszałka województwa Remigiusza Małeckiego czy marszałek był informowany o planach zwolnień przez dyrektora Banacha? Jakie powody wskazał dyrektor Banach? Czy marszałek uznaje plan zwolnienia 12 osób za zasadny, skoro tylko w tym roku dyrektor Banach zatrudnił 9 osób, a kolejne 4 w ubiegłym roku? Zapytaliśmy również, skąd nagłe pojawienie się tak dużych problemów, które powodują konieczność przeprowadzenia zwolnień grupowych? Remigiusz Małecki odpisał tylko, że sprawy kadrowe leżą w wyłącznej kompetencji neo-dyrektora
Neo-dyrektor Banach nie przestrzega: zasady praworządności, zasady uczciwości i rzetelności, zasady jawności, zasady profesjonalizmu, zasady godnego zachowania w miejscu pracy i poza nią, zasady obiektywizmu i zasady zakazu dyskryminacji. W WBGiUTR w Lublinie zapanował styl autokratyczny który bazuje na zarządzaniu zorientowanym na władzę, której źródłem jest autorytet formalny czyli neo-dyrektor i jego żołnierzyki.
Pracownicy są całkowicie uzależnieni od dyrektora będącego główną figurą w organizacji lub jej części.
W przypadku stylu autokratycznego dochodzi do scentralizowania władzy.
Zarządzanie wg. Banacha głównie charakteryzuje się wydawaniem poleceń, gdzie dyrektor sam podejmuje decyzje.
Neo-dyrektor autokrata jest skupiony na zadaniach, a nie na ludziach.
Neo-dyrektor Marek Autokrata Banach:
– sam przydziela zadania podwładnym według własnego uznania,
– dokładnie formułuje polecenia, bądź rozkazy,
– nie pozwala na dyskusje z pracownikiem,
– kontroluje wykonywanie zadań,
– ustala cele, kierunek, który ma obrać zespół,
– ważna jest ilość wykonanych zadań, a nie jakość,
– nie bierze udziału w pracy zespołu,
– nie interesują go stosunki interpersonalne w zespole,
– utrzymuje duży dystans na linii przełożony-podwładny,
– często stosuje sankcje, przymus,
– motywuje pracowników strachem przed nim samym oraz jego karami,
– ukrywa konflikty w zespole,
– bezpośrednio ocenia pracowników bez wcześniejszych ustaleń,
– w ocenianiu podwładnych stosuje formułę „tell and sell” („powiedz i oczekuje wykonania”), przekazuje wyniki pracy bez możliwości odniesienia się do ocen,
– w zespole nie budzi sympatii, lecz wzbudza nieufność,
– jego zarządzanie może być powodem donosicielstwa w zespole.
Miałem sen, piękny sen a w tym śnie ludzie byli dobrzy, uczciwi, szanujący innych ludzi. W tym śnie o wiele więcej znaczyło doświadczenie i kompetencje niż znajomości przy obsadzaniu stanowisk dyrektorskich. I nagle się obudziłem także panie Marku szukam pensji, niekoniecznie pracy i jakby co to proszę o kontakt.
Panie Banach. Przypominam sobie spotkanie sprzed lat, na którym był obecny – jeśli się nie mylę – także Pan, a na którym stwierdziliśmy, że fałsz jakim karmiła ludzi władza komunistyczna , to była zbrodnia na Duszy Narodu. Mówiliśmy wtedy, że w Polsce, jaką Pan zbuduje, będziemy wyczuleni na prawdę i sprawiedliwość; że „w naszej Polsce” będzie szanowany każdy człowiek, także o odmiennych poglądach.
Oto w wymarzonej, wolnej Polsce instytucja publiczna kierowana przez Pana oskarża politycznych konkurentów o największe zbrodnie, o świadome niszczenie WBGiUTR (…). To wszystko czyni pan – co jest szczególnie bolesne – z odwoływaniem do Ewangelii i ubieraniem niegodziwości w szaty religijne. To jest zatruwanie Duszy Narodu! Nad tym nie można przejść do porządku dziennego! Tu nie można być obojętnym!
Panie Banach muszę się panu przyznać, że pańskie wypowiedzi i opinie sprawiają mi często ból, niemal fizyczny. Ale już straciłem wiarę w to, że pan naprawdę pragnie dobra dla WBGiUTR. Dlatego piszę ten list.
Wspaniały Marku!
Ambitnie podchodzisz do sprawy.
Lubuję się w twym zarządzaniu.
Super prowadzisz to Biuro!
Inspirujesz mnie tym.
Ekstra Ci to wychodzi!
100+ afer PiS! Każda wymaga wyjaśnienia!
Każdy miesiąc przynosi informacje o nowych aferach, w które zamieszani
są politycy PiS.
1. Afera Wizowa
Powiązani:
Zbigniew Rau (minister spraw zagranicznych) i Piotr Wawrzyk
(wiceminister spraw zagranicznych)
Opis:
We wrześniu 2023 roku media ujawniły, że wizy wjazdowe do Polski i
strefy Schengen mogły być sprzedawane za łapówki obywatelom krajów Azji
i Afryki. Dokładna skala procederu nie jest jeszcze znana, ale
wątpliwości budzi co najmniej 250,000 wiz. Co gorsza, proceder wewnątrz
MSZ mógł zostać ujawniony dopiero na skutek interwencji służb
amerykańskich, szwedzkich i niemieckich, które alarmowały polskich
śledczych.
Źródło:
https://www.rp.pl/kraj/art39122031-wizy-za-lapowki-kulisy-afery-w-msz
https://wyborcza.pl/7,75398,30161435,afera-w-msz-c-d-prawie-350-tys-
podejrzanych-wiz-dla-imigrantow.html
https://wyborcza.pl/7,75398,30170537,niemcy-i-szwecja-alarmowaly-polske-
ale-rzecznik-pis-utrzymuje.html
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/afera-wizowa-amerykanskie-
sluzby-ostrzegaly-polskie-msz/2ft9l8d
2. Afera ministra Szumowskiego
Powiązani:
Łukasz Szumowski, jego brat, żona, instruktor narciarstwa, handlarz
bronią, biznesmeni związani z PiS
Opis:
Jak wynika z informacji mediów oraz kontroli poselskich afera ministra
zdrowia Łukasza Szumowskiego składa się z kilku afer pachnących korupcją:
*Bezużyteczne maseczki od instruktora narciarskiego *
Instruktor narciarski ministra otrzymał kontrakty rządowe na kwotę ok. 5
milionów zł na sprzedaż masek filtrujących oraz chirurgicznych. Jak się
okazało dostarczył towar nienadający się do użytku, z fałszywym
certyfikatem. Sprawą tego wyłudzenia zajmuje się CBA.
*100 mln zł za respiratory widma dla handlarza bronią*
Resort Szumowskiego kupuje ponad 1200 respiratorów od firmy handlarza
bronią, która nigdy wcześniej nie działała na rynku medycznym. W czerwcu
do Polski trafiło jedynie 50 urządzeń, chociaż zgodnie z umową dostawy
powinny być realizowane od kwietnia. Ponadto okazało się, że za
respiratory widmo ministerstwo zapłaciło 100 mln zł.
*Kupno testów po zawyżonych cenach od firmy związanej z PiS*
Ministerstwo zapłaciło blisko 47 mln zł za 365 tys. testów na obecność
koronawirusa od poznańskiej firmy związanej z PiS. Jeden test kosztował
aż 128 zł. Z doniesień medialnych wynika, że testy pochodziły z Turcji,
gdzie poznańska firma kupowała je za ok. 34 zł za sztukę.
*Przepłacone przyłbice od żony instruktora narciarstwa *
Żona instruktora narciarstwa zarobiła kilkadziesiąt tysięcy złotych na
sprzedaży przyłbic do bazy rezerw ministerstwa. Chodzi o sprzęt, który
ministerstwo mogło kupować prosto z magazynów, a nie korzystać z
pośredników.
*Dotacja dla brata*
Z doniesień medialnych wynika również, że Łukasz Szumowski, będąc w
ewidentnym konflikcie interesów, przyjął stanowisko wiceministra w MNiSW
mimo rodzinnych powiązań z firmami, które otrzymały i wciąż starały się
o dotacje z podległego MNiSW Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Chodzi
nawet o 200 milionów zł. W czerwcu 2017 roku, a więc tuż po tym jak
został wiceministrem nauki, Łukasz Szumowski przepisał swoje udziały w
spółkach medycznych na żonę, Annę, z którą ma rozdzielność majątkową.
Dzięki temu nie musiał zawierać tych informacji w dostępnych publicznie
oświadczeniach majątkowych.
Źródło:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1959028,1,afery-
szumowskiego-za-duzo-tego-by-zamiesc-pod-dywan.read
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25992358,afera-w-
ministerstwie-zdrowia-zona-instruktora-z-zakopanego.html
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1957254,1,problemy-
ministra-szumowskiego-maseczki-testy-i-zle-znajomosci.read
https://tvn24.pl/polska/200-mln-zl-za-respiratory-handlarz-bronia-z-
polski-i-dostawcy-ktorzy-o-nim-nie-slyszeli-4606473
3. Wstrzymane miliardy z KPO
Powiązani:
Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro
Opis:
Rząd nadal wstrzymuje wypłaty 160 miliardów złotych z Krajowego Planu
Odbudowy. Mimo obietnic Morawieckiego, których ciągną się od lata 2022
roku, Polska nadal nie złożyła wniosku o wypłatę środków.
Otwartej niechęci do miliardów z KPO dla Polaków nie kryje Minister
Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. W otwartym liście próbuje przekonać
Andrzeja Dudę, że KPO to oszustwo, przez które Unia chce nas zniewolić i
narzucić nowe opłaty. Jego całe ugrupowanie w Sejmie głosowało przeciwko
ratyfikacji Funduszu w Sejmie.
Źródło:
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art37339081-mimo-obietnicy-
morawieckiego-polska-nie-zlozyla-wniosku-o-wyplate-z-kpo
https://oko.press/ziobro-kpo-koszt-wyliczenia
4. Afera 2 miliardów dla TVP i gest Lichockiej
Powiązani:
Andrzej Duda, Joanna Lichocka, Jacek Kurski
Opis:
Pomimo apeli Obywateli i opozycji, aby 2 miliardy złotych przeznaczyć na
onkologię, posłowie Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali ustawę, która
przekazała 2 miliardy złotych rocznie na media publiczne. Po burzliwej
debacie w Sejmie i przegłosowaniu ustawy, posłanka PiS Joanna Lichocka
pokazała posłom opozycji środkowy palec. 2 tygodnie później Prezydent
Andrzej Duda podpisał ustawę.
Źródło:
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/pis-przeglosowal-ustawe-2-
miliardy-zlotych-na-tvp-i-polskie-radio/7fcqqre
5. Zakaz aborcji
Powiązani:
Jarosław Kaczyński, Julia Przyłębska
Opis:
Polska stała się piekłem kobiet, Trybunał Konstytucyjny 22 października
2020 roku orzekł, że aborcje ze względu na ciężkie, nieuleczalne, a
także śmiertelne wady płodu są niezgodne z Konstytucją. Oznacza to
praktycznie całkowity zakaz legalnej aborcji w Polsce. W cały proces
zakazu aborcji była zaangażowana Kaja Godek. Zostały wprowadzone zmiany,
które są niezgodne ze zdanie Polaków. W badaniu przeprowadzonym przez
Ipsos dla OKO.press Polacy wskazywali w większości, że aborcja powinna
być legalna w przypadku zagrożeniu życia matki, gwałtu i uszkodzeniach
płodu. Przez zmianę konstytucji, w całej Polsce wybuchły liczne protesty
i strajki – Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Źródło:
https://oko.press/polska-pieklem-kobiet-pis-i-trybunal-julii-
przylebskiej-wprowadzili-zakaz-aborcji
6. Afera pseudowyborcza Sasina – zmarnowane 68 mln zł
Powiązani:
Jacek Sasin, Mateusz Morawiecki
Opis:
68 milionów złotych – tyle, jak donoszą media, wynosić miał koszt
przygotowania wyborów, które nie odbyły się 10 maja. Media informowały,
że Jacek Sasin zlecał zarówno druk kart, jak i składanie pakietów
wyborczych poprzez państwowe spółki: Pocztę Polską i Państwową Wytwórnię
Papierów Wartościowych, mimo iż nie miał do tego żadnej podstawy
prawnej. W rezultacie te 68 milionów zł wyrzucono w błoto.
Źródło:
https://www.money.pl/gospodarka/prawie-70-mln-zlotych-za-wybory-ktorych-
nie-bylo-6514740942337665a.html
7. Katastrofa na Odrze
Powiązani:
Jacek Ozdoba (wiceministrer klimatu i środowiska), Przemysław Daca
(prezes Wód Polskich) i Michal Mistrzak (Główny Inspektor Ochrony
Środowiska)
Opis:
W lecie 2022 w wodach Odry zakwitła „złota alga”, która spowodowała
masowe wymieranie organizmów wodnych – szacuje się, że wymrzeć mogło
nawet ponad 50% populacji ryb oraz 80% populacji mięczaków. Za
katastrofę odpowiada nadmiarowe zasolenie rzeki, które spowodowane było
zrzutami odpadów z kopalń oraz ścieków komunalnych. Według organizacji
ekologicznych, takich jak WWF czy Greenpeace, dotychczasowe działania
rządu i Wód Polskich są niewystarczające, aby życie w rzece mogło się
odrodzić.
Źródło:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rok-po-katastrofie-na-Odrze-Nic-sie-
nie-zmienilo-8584796.html
8. Afera zbożowa
Powiązani:
Henryk Kowalczyk
Opis:
W magazynach polskich rolników zalegają miliony ton zbóż. Wszystko
dzięki polityce rządu i apelowi Ministra Rolnictwa, który w czerwcu 2022
roku, przekonywał rolników, że ceny zbóż będą rosły, a nie jak się
później okazało, malały. Rząd nie dopilnował procesu przywozu
ukraińskiego zboża do Polski, co spowodowało spadek cen w skupach. Jak
się również okazało, wwożone do Polski ukraińskie zboże techniczne mogło
trafiać na polskie talerze.
Źródło:
https://oko.press/afera-zbozowa-korytarze-solidarnosciowe-ke
9. Afera SKOK
Powiązani:
Grzegorz Bierecki
Opis:
Jak donoszą media, Grzegorz Bierecki senator PiS współtworzył SKOK-i,
które nie były objęte nadzorem KNF (według dziennikarzy dzięki
głosowaniom i zabiegom polityków PiS). Następnie, według doniesień,
otworzył w Luksemburgu SKOK Holding, gdzie z czasem przeniesiono na
własność spółki świadczące różne usługi SKOK-om. Jak podają
dziennikarze, z oświadczeń majątkowych Biereckiego wynika, że w dobrym
roku jego wynagrodzenie, pochodzące z różnych podmiotów powiązanych z
systemem SKOK, przekraczało nawet 5 mln zł. Politycy i ludzie związani z
PiS oraz SKOK, według dziennikarzy, brali w nich pożyczki, których nie
spłacali. W 2013 r. SKOK-i zostały objęte nadzorem KNF. Media donoszą,
że od 2014 r. upadło 13 kas SKOK, w których poszkodowanych było ok. 250
tys. osób. Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił deponentom 13 upadłych
od 2014 r. kas blisko 4 mld 336 mln zł. (Dane na grudzień 2018).
Źródło:
https://www.newsweek.pl/biznes/skok-i-najwazniejsze-fakty-afery-i-
powiazania-z-pis/6sz0ld4
https://businessinsider.com.pl/firmy/zarzadzanie/ile-kosztowala-afera-
skok-ow-dane-z-bankowego-funduszu-gwarancyjnego/thd3dph
10. Afera Getback
Powiązani:
Kornel Morawiecki, Mateusz Morawiecki, Konrad Kąkolewski
Opis:
Według doniesień medialnych, GetBack S.A. finansował polityczne wykłady,
które wygłaszali ministrowie Gowin, Morawiecki i Naimski. Poza tym, jak
donoszą dziennikarze, GetBack jako jedna z nielicznych prywatnych spółek
zamieszczała reklamy w mediach wspierających PiS. Media informują, że
upadająca firma zarządzająca zobowiązaniami finansowymi tworzyła
wrażenie, że jest nad nią parasol ochronny władzy. Dopiero w 2018 roku
KNF zawiesiła obrót akcjami Getback na GPW. Wcześniej, jak wskazywali
dziennikarze – ani ABW, ani CBA nie wykazały żadnej aktywności w tej
sprawie. Dodatkowo media wskazywały, że ojciec premiera, Kornel
Morawiecki, miał ubiegać się u syna o pomoc dla firmy Kąkolewskiego.
Afera upadłego GetBack S.A., według doniesień medialnych, kosztowała
Polaków ponad 2,5 miliarda złotych.
Źródło:
http://wyborcza.pl/7,75398,24037093,jak-getback-nagral-ojca-premiera-
kornel-morawiecki-obiecal.html
https://natemat.pl/240923,o-co-chodzi-w-aferze-getback-o-wielkie-
pieniadze-i-uklad-powiazan-z-wladza
11. Afera finansowania kampanii minister Anny Zalewskiej oraz
innych polityków PiS z pieniędzy PCK
Powiązani:
Anna Zalewska, Piotr Babiarz
Opis:
1,2 mln zł. Jak donoszą media – taka kwota miała być wyprowadzona od
stycznia 2015 r. z dolnośląskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.
W tamtym czasie kierowali nim członkowie PiS. Według mediów i zeznań
oskarżonych, pieniądze te miały zasilić kampanię wyborczą PiS na Dolnym
Śląsku, w tym kampanię minister edukacji Anny Zalewskiej.
Źródło:
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/potezna-afera-w-pis-z-minister-
anna-zalewska-w-tle-ginely-ubrania-i-jedzenie-z-pck-aa-o1uc-siiB-
rXnm.html
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/kampania-wyborcza-minister-
zalewskiej-finansowana-z-funduszy-pck/1sgm1cd
https://natemat.pl/246917,anna-zalewska-nowe-informacje-na-temat-afery-
z-pck
12. Afera KNF
Powiązani:
Marek Chrzanowski, Zdzisław Sokal, Grzegorz Kowalczyk
Opis:
Śledztwo dziennikarskie wykazało, że przewodniczący KNF Marek
Chrzanowski spotkał się w cztery oczy z biznesmenem Leszkiem Czarneckim,
który jest właścicielem m.in. Getin Noble Banku i Idea Banku.
Podczas tej rozmowy, jak podały media, szef KNF sugerował Leszkowi
Czarneckiemu, by ten zatrudnił znajomego prawnika. Przyjęcie do pracy
tej osoby miało według szefa KNF pomóc w rozwiązaniu kłopotów banków
należących do Czarneckiego.
Jednocześnie miało sprawić, że inny członek KNF, nominat prezydenta
Andrzeja Dudy, czyli Zdzisław Sokal, nie doprowadzi do przejęcia
należącego do Czarneckiego, prywatnego Getin Noble Banku – za złotówkę
przez (w domyśle) bank państwowy.
Czarnecki twierdzi, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek
Chrzanowski zaoferował mu przychylność w zamian za blisko 40 mln zł.
Tyle pensji miał dostawać prawnik Grzegorz Kowalczyk, którego
Czarneckiemu polecił Chrzanowski.
Źródło:
https://finanse.wp.pl/afera-knf-kto-gdzie-z-kim-i-dlaczego-wyjasniamy-
krok-po-kroku-6317571721947265a
https://www.money.pl/wiadomosci/afera-knf.html
13. Nagrody za Polski Ład
Powiązani:
Magdalena Rzeczkowska
Opis:
64 mln zł nagród i premii wypłacono w 2022 roku pracownikom i
funkcjonariuszom Ministerstwa Finansów. W sumie 15 milionów z tej puli
zostało przekazane kadrze kierowniczej odpowiedzialnej za fiasko
Polskiego Ładu.
Źródło:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Miliony-zlotych-premii-za-Polski-lad-
Resort-finansow-zaprzecza-8478250.html
14. CPK (Centralny Port Komunikacyjny)
Powiązani:
Marcin Horała
Opis:
Od chwili powstania spółka zajmująca się powstaniem Centralnego Portu
Lotniczego, kosztowała Polaków łącznie 243 mln zł. Jest to kwota, która
skumulowała się na przestrzeni lat 2018-2021. Największe straty
odnotowano w 2021 r. 169,9 mln zł. Istotną częścią tych pieniędzy są
wynagrodzenia dla pracowników, czyli około 500 osób i stanowią one 59,2
mln zł. Istotą tej afery jest to, że pomimo ogromnych wydatków i dużej
liczby zatrudnionych osób budowa jeszcze nie ruszyła z miejsca.
Źródło:
https://www.money.pl/gospodarka/spolka-cpk-od-powstania-stracila-
prawie-250-mln-zl-pokazala-sprawozdanie-finansowe-6789988511603456a.html
15. Afera Prezesa NIK Banasia
Powiązani:
Marian Banaś
Opis:
Media donoszą, że szef NIK Marian Banaś posiada kamienicę, w której
wynajmowane były pokoje na godziny. Biznes w kamienicy Mariana Banasia
prowadzić mieli gangsterzy związani z mafią sutenerską. Po ujawnieniu
afery przez dziennikarzy „Superwizjera” wyszło na jaw, że Prezes NIK
mógł zatajać fakt posiadania kamienicy przed Urzędem Skarbowym.
Źródło:
https://gazetakrakowska.pl/krakow-turysci-o-kamienicy-szefa-nik-slychac-
bylo-odglosy-orgii/ar/c1-14456299
16. Afera CBA, które zgubiło 10 milionów zł
Powiązani:
Ernest Bejda, Mariusz Kamiński
Opis:
Jak donoszą media, z Centralnego Biura Antykorupcyjnego zniknąć miało
nawet 10 milionów złotych. Według mediów, pieniądze z instytucji wynosić
miała jedna z pracownic. Z doniesień medialnych wiemy, że ówczesny szef
CBA Ernest Bejda, miał złożyć na ręce Mariusza Kamińskiego dymisję,
która nie została jednak przyjęta.
Źródło:
https://www.pb.pl/jak-z-cba-zniknely-pieniadze-981205 __
17. Afera Lotosu
Powiązani:
Daniel Obajtek, Jacek Sasin, Mateusz Morawiecki
Opis:
Orlen sprzedał Saudi Aramco za ponad miliard złotych 30% udziału w
rafinerii gdańskiej i udział w połowie zysków. W samym pierwszym
półroczu 2022 roku rafineria zarobiła 5 mld złotych. Dodatkowo
Saudyjczycy uzyskali prawo weta. Za 610 milionów dolarów PKN Orlen
sprzedał 417 stacji Lotos węgierskiemu MOLowi
Wątpliwości co do zasadności sprzedaży dobrze prosperującego
przedsiębiorstwa budzą także powiązania właścicieli Saudi Aramco i MOL z
rosjanami.
Źródło:
https://www.newsweek.pl/biznes/saudi-aramco-i-sprzedaz-lotosu-takiej-
transakcji-nawet-dyzma-by-nie-wymyslil/l65d1qg
https://energia.rp.pl/paliwa/art37521881-orlen-podpisal-umowe-z-mol-
sprzedaje-wegrom-417-stacji-paliw-lotosu
18. Afera maseczek z Antonova za 5,5 mln zł
Powiązani:
Jacek Sasin, Mateusz Morawiecki, Łukasz Szumowski
Opis:
14 kwietnia w Warszawie wylądował Antonow An-225 Mrija – największy
transportowy samolot świata. Sprzęt medyczny, który przyleciał do
Polski, odbierali premier Mateusz Morawiecki i Jacek Sasin. Jak donosiły
media maseczki, które przyleciały do Polski z Chin, nie spełniają norm
bezpieczeństwa i nie nadają się do użytku. Potwierdziło to badanie,
zlecone przez Ministerstwo Zdrowia.
Źródło:
https://tech.wp.pl/antonov-225-dostarczyl-do-polski-felerne-maseczki-
ministerstwo-zdrowia-maski-nie-spelniaja-norm-6511914547255425a
__
19. Afera radiowej Trójki
Opis:
Jak donoszą media, słuchacze radiowej Trójki od wielu miesięcy narzekali
na postępujące ograniczanie wolności i niszczenie tożsamości stacji
przez nową dyrekcję. Punktem kulminacyjnym kryzysu stała się afera wokół
piosenki Kazika Staszewskiego pt. Twój ból jest lepszy niż mój.
Krytyczny wobec władzy utwór zajął 1. miejsce na ostatniej Liście
Przebojów, która z tego powodu została zdjęta z oficjalnej strony radia.
Podjęto też później próbę jej ocenzurowania. Po publicznym ujawnieniu
nacisków wywieranych na zespół przez ówczesnego dyrektora anteny decyzję
o opuszczeniu Trójki podjęło kilkunastu wieloletnich pracowników stacji.
Źródło:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1956712,1,orwell-w-trojce-
kazik-znika-razem-z-cala-lista-przebojow-niedzwiecki-odchodzi.read
__
20. Afera elektrowni w Ostrołęce
Powiązani:
Jacek Sasin, Daniel Obajtek
Opis:
Afera dotyczy budowy nowego bloku w elektrowni w Ostrołęce. Po siedmiu
latach rządów PiS bilans strat związanych z tym projektem sięga już 1,35
mld. złotych. Na inwestycji miały się dorobić, w największym stopniu
osoby związane z PiS-em. W marcu 2021 roku ruszyła rozbiórka wcześniej
wybudowanych elementów bloku. Politycy PiS niepowodzenie projektu
tłumaczyli zbyt szybko zmieniającą się polityką klimatyczną UE.
Inwestycja w elektrownię węglową okazała się niewypałem.
Źródło:
https://www.money.pl/gospodarka/elektrownia-ostroleka-pochlonela-
miliardy-jest-zawiadomienie-do-prokuratury-6775131094776416a.html
21. Afera węglowa
Powiązani:
Jacek Sasin
Opis:
Rządzący obiecywali tani węgiel po 996,60 złotych za tonę. W
rzeczywistości Polacy mogli liczyć na znikome ilości węgla w cenie
przewyższającej 2-3 tysiące złotych. Pomimo zasobów węgla, które miał
nam starczyć na 200 lat, ściągaliśmy miliony ton z Rosji, z Kazachstanu,
z Chin, z Kolumbii, z RPA. Jak donosiły media, był to węgiel słabej
jakości, mógł spowodować uszkodzenia kosztującego blisko 1 miliard
złotych, blok węglowy w Jaworznie.
Źródło:
https://energia.rp.pl/wegiel/art36921591-wegiel-z-importu-ma-potezne-
wady-sklady-boja-sie-go-sprzedawac
https://wyborcza.pl/7,75398,30161435,afera-w-msz-c-d-prawie-350-tys-
podejrzanych-wiz-dla-imigrantow.html
https://wyborcza.pl/7,75398,30170537,niemcy-i-szwecja-alarmowaly-polske-
ale-rzecznik-pis-utrzymuje.html
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/afera-wizowa-amerykanskie-
sluzby-ostrzegaly-polskie-msz/2ft9l8d
22. Dotacje NCBIR
Powiązani:
Jacek Żalek, Adam Bielan
Opis:
CBA rozpoczęło kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju po
doniesieniach o dwóch dotacjach przyznanych przez rządową agencję.
Najpierw dziennikarze nagłośnili dotację w wysokości 55 mln przyznanej
dla 26-latka, który wniosek konkursowy złożył w rozszerzonym terminie. Z
kolei drugą dotacją, która wzbudziła podejrzenia służb była dotacja w
kwocie 123 mln dla firmy kolegi szwagra Ministra Żalka.
Źródło:
https://oko.press/o-co-chodzi-w-aferze-z-ncbir-gigantyczne-dotacje-dla-
podejrzanych-firm
23. Afera w Ministerstwie Zdrowia
Powiązani:
Adam Niedzielski
Opis:
W sierpniu 2023 roku minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił na
Twitterze, jakie leki na receptę przepisał sobie lekarz, który odważył
się skrytykować działania Ministerstwa Zdrowia. W ten sposób ujawnił
dane powszechnie uważane za niezwykle prywatne i wrażliwe. Naczelna Rada
Lekarska wydała oświadczenie, w którym jednoznacznie krytykowała
działania ministra oraz uznała dalszą współpracę środowiska lekarskiego
z Adamem Niedzielskim za niemożliwe. Afera zakończyła się dymisją
Ministra Niedzielskiego.
Źródło:
Źródło: https://oko.press/niedzielski-dymisja-rzad
24. Afera Kuchcińskiego
Powiązani:
Marek Kuchciński
Opis:
Według doniesień medialnych, Marszałek Kuchciński za pieniądze
podatników woził samolotem dla VIPów rodzinę i znajomych. Radio ZET
podaje, że chodzi o trzy loty z Warszawy do Rzeszowa, dwa powroty z
Rzeszowa do Warszawy i jeden kurs na trasie Warszawa – Kraków. Za każdym
razem Markowi Kuchcińskiemu towarzyszyli członkowie rodziny – w różnym
zestawieniu. Na pokładzie była albo córka, albo synowie, albo żona.
Źródło:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/marek-kuchcinski-wozil-rodzine-
rzadowym-samolotem/76rd6n4
https://www.newsweek.pl/polska/afera-z-lotami-marka-kuchcinskiego-
bedzie-dymisja/1w9crse
25. Afera z zarobkami „aniołków Glapińskiego”
Powiązani:
Adam Glapiński, Kamila Sukiennik, Martyna Wojciechowska
Opis:
Według doniesień medialnych Martyna Wojciechowska, protegowana prezesa
NBP Adama Glapińkiego, na stanowisko dyrektora departamentu komunikacji
i promocji NBP awansowała w 2016 roku i miesięcznie zarabiała ok. 50
tysięcy złotych. Media w tym czasie podawały również informację, że
Kamila Sukiennik zarabiała w NBP około 40 tys. zł. Zgodnie z
doniesieniami, w przeszłości reklamowała rajstopy, była modelką, a
następnie recepcjonistką i sekretarką Glapińskiego.
Źródło:
https://natemat.pl/259015,czy-w-nbp-mozna-zarobic-65-tys-zl-martyna-
wojciechowska-kamila-sukiennik
https://innpoland.pl/148985,kariery-aniolkow-glapinskiego-w-nbp-jedna-
zarabia-wiecej-niz-byly-prezes
https://wiesci24.pl/2019/02/28/trzy-miliony-zlotych-za-szesc-lat-pracy-
w-nbp-szokujace-zarobki-dyrektorki-glapinskiego/
26. Afera toruńska
Powiązani:
Tadeusz Rydzyk, Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Antonii Macierewicz
Opis:
Media wykazują, że państwowe pieniądze płyną szerokimi strumieniami do
biznesmena Tadeusza Rydzyka i jego instytucji. Doniesienia sugerują, że
z różnych źródeł ministerstw i rządowych agencji płyną miliony w
tajemnicy przed opinią publiczną. Tadeusz Rydzyk, według mediów,
otrzymał łącznie ponad 165 milionów zł.
Źródło:
https://natemat.pl/239283,ile-zarabia-tadeusz-rydzyk-ujawniono-ile-
dostal-pieniedzy-za-rzadow-pis
http://wyborcza.pl/7,166575,24048765,ile-rydzyk-dostal-od-pis.html
https://natemat.pl/242417,ile-pis-placi-ojcu-rydzykowi-mon-nie-
informuje-ile-wydaje-na-media
27. Afera nagród w rządzie PiS
Powiązani:
Beata Szydło, Beata Kempa, ministrowie rządu PiS
Opis:
Śledztwo dziennikarskie wykazało, że Ministrowie rządu PiS sami sobie
przyznawali nagrody, które tak naprawdę były systematycznie wypłacane
jako drugie pensje. Media podają informację, że w ciągu 2,5 roku rządów
PiS na nagrody z publicznych pieniędzy wydano ponad 2 mln zł.
Źródło:
https://businessinsider.com.pl/polityka/nagrody-w-rzadzie-pis-
ministrowie-rozdali-113-mln-zl/2pqbvy2
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/grube-miliony-dla-wladzy-
podsumowalismy-3-lata-rzadow-pis-nagrody-gabinety-polityczne-co-jeszcze-
aa-2uUB-s5Rt-3cXX.html
28. Afera Willa+
Powiązani:
Przemysław Czarnek, Michał Dworczyk, Zbigniew Krasnodębski
Opis:
Jak donoszą media, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek
przeznaczył 40 milionów złotych na zakup nieruchomości dla fundacji
powiązanych z ludźmi władzy. To organizacje związane z politykami PiS,
urzędnikami państwowymi, Kościołem katolickim, harcerstwem.
Źródło:
https://tvn24.pl/premium/willa-plus-dotacje-ministra-przemyslawa-
czarnka-na-zakup-nieruchomosci-6709936
29. Afera mailowa Dworczyka
Powiązani:
Michał Dworczyk
Opis:
Doradca Michała Dworczyka płk Krzysztof Gaj przekazywał mu wiadomości
opatrzone klauzulą „NATO zastrzeżone”, a tam wrażliwe dane i wytyczne
Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Z najnowszych maili opublikowanych przez Poufną Rozmowę wynika, że
Dworczyk konsultował z Przyłębską sprawy w TK.
Ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał
poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa.
Wśród ujawnionych maili były takie, w których Dworczyk miał używać wobec
polityków obozu rządzącego niepochlebnych określeń, jak „baba z magla”
czy „nabzdyczeni ludzie, którzy na co dzień nie przepracowują się
nadmiernie”. Szef KPRM miał też stawiać zarzuty „tępoty połączonej z
niekompetencją”.
Źródło:
https://www.rp.pl/polityka/art36923401-afera-mailowa-dworczyk-o-
ujawnianych-mailach-czesc-jest-prawdziwa __
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maile-michala-dworczyka-ujawnione-
poufna-rozmowa __
30. Afera Piebiaka
Powiązani:
Łukasz Piebiak
Opis:
Media szeroko opisywały, że pod okiem wiceministra sprawiedliwości
Łukasza Piebiaka działała grupa hejterów, która szkalowała polskich
sędziów. Z relacji medialnych wynika także, że w zorganizowaną kampanię
nienawiści w internecie mieli być zaangażowani także sami członkowie KRS.
Źródło:
https://oko.press/kasta-w-ministerstwie-sprawiedliwosci-wszystko-co-
musisz-wiedziec-o-aferze-piebiaka/
31. Afera Nepotyzm Plus
Powiązani:
Mariusz Kamiński, Krzysztof Tchórzewski, Stanisław Piotrowicz, Anna
Sobecka, Julia Przyłębska, Jan Szyszko, Witold Waszczykowski,
Opis:
Jak podają media, politycy PiS i ludzie związani z PiS mogli załatwiać
posady dla swoich dzieci wszędzie tam, gdzie tylko sięga partia w
ministerstwach, instytucjach rządowych oraz spółkach skarbu państwa.
Źródło:
https://wiesci24.pl/2018/12/28/nepotyzm-plus-niezwykle-kariery-dzieci-
politykow-pis/ __
https://finanse.wp.pl/dzieci-pis-u-kto-i-gdzie-zatrudnia-
swoich-6318934402611329g
32. Kolumna Szydło
Powiązani:
Beata Szydło
Opis:
Do wypadku kolumny rządowej wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło
doszło 10 lutego 2017 roku. Kolumna samochodów zaczęła wyprzedzać Fiata
Seicento i doszło do zderzenia z samochodem wiozącym Beatę Szydło. Po
długim śledztwie sąd orzekł winę kierowcy Fiata jako nieumyślne
spowodowanie wypadku. Jednak w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Piotr
Piątek, czyli były oficer BOR, który był na miejscu zdarzenia. Przyznał,
że za wiedzą przełożonych funkcjonariusze składali fałszywe zeznania.
Źródło:
: https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wypadek-premier-szydlo/fakty/news-
wypadek-beaty-szydlo-byly-oficer-bor-skladalismy-falszywe-
ze,nId,5713620#crp_state=1
33. Lex TVN
Powiązani:
Marek Suski, Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski
Opis:
Prawo i Sprawiedliwość chciało wprowadzić zmiany w ustawie o radiofonii
i telewizji. W ich założeniach koncesję na nadawanie otrzymywałyby
stacje, których zagraniczny udział nie przekracza 49%. Doprowadziło to
do kryzysu dyplomatycznego w relacjach polsko-amerykańskich oraz dużego
społecznego sprzeciwu.
Źródło:
https://brief.pl/czym-tak-naprawde-jest-lex-tvn/
34. Afera Mejzy
Powiązani:
Łukasz Mejza
Opis:
Według doniesień medialnych wiceminister sportu w rządzie PiS Łukasz
Mejza miał próbować za sowitą opłatę wysyłać nieuleczalnie chorych na
niepoparte badaniami naukowymi leczenie do Meksyku. Dodatkowo w sprawie
przekrętów na dotacjach unijnych śledztwo prowadzi Prokuratura.
Wiceminister podał się do dymisji. Według ostatnich informacji w sprawie
Posła wciąż trwają dwa śledztwa.
Źródło:
https://wiadomosci.wp.pl/dlugi-wspolnicy-zarzucajacy-oszustwo-handel-
maseczkami-i-powolywanie-sie-na-wplywy-oto-tajemnice-ministra-lukasza-
mejzy-6705042056240096a
35. Reasumpcja LexTVN
Powiązani:
Elżbieta Witek
Opis:
Po przegranym głosowaniu nad LexTVN Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie
odczytała wyników głosowania i zarządziła przerwę. Po dwóch godzinach
zarządziła reasumpcję, wówczas posłowie Kukiz’15 zagłosowali zgodnie z
linią partii rządzącej. Zdaniem wielu prawników było to działanie
nielegalne, niezgodne z regulaminem Sejmu.
Źródło:
https://tvn24.pl/lodz/sejm-reasumpcja-i-oskarzenia-o-polityczna-
korupcje-tak-zaakceptowano-lex-tvn-5187037z
36. Rejestr ciąż
Powiązani:
Adam Niedzielski
Opis:
Od października 2021 roku każda ciąża będzie musiała zostać
zarejestrowana w rejestrze zdarzeń medycznych. To całkowita inwigilacja
i kontrola decyzji o rodzicielstwie kobiet.
Źródło:
https://www.prawo.pl/zdrowie/rejestr-ciaz-obowiazek-od-1-
pazdziernika-2022-r-sankcje,517465.html
37. Afera miliardów dla TVP
Powiązani:
Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski
Opis:
Według doniesień medialnych Prawo i Sprawiedliwość zasila budżet TVP i
Polskiego Radia miliardami złotych z budżetu państwa mimo ostrej krytyki
i protestów opozycji. Dziennikarze równocześnie sugerują, że instytucje
te nie radzą sobie finansowo i aby utrzymać je przy życiu potrzebne są
kolejne zastrzyki z publicznych pieniędzy. Malejące wpływy z abonamentów
i spadająca oglądalność to, według dziennikarzy, wynik propagandy, którą
prezentują codziennie media publiczne.
Źródło:
http://wyborcza.pl/7,75398,24415689,miliard-dla-tvp-sejm-w-srodku-nocy-
przyznal-dotacje-telewizji.html
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/wdziecznosc-pis-tvp-dostanie-
miliard-zlotych-z-budzetu-panstwa/r9e6l03
38. Śmierć Igora Stachowiaka
Powiązani:
Mariusz Błaszczak
Opis:
25 maja 2016 roku wrocławska Policja omyłkowo zatrzymała 25-letniego
Igora Stachowiaka. Został brutalnie obezwładniony, skuty kajdankami i
rażony paralizatorem i przewieziony na komendę. Kamera z policyjnego
paralizatora uwieczniła moment okoliczności przesłuchania Igora. Na
nagraniu widać jak Igor leży bez spodni na podłodze łazienki i jest
rażony wielokrotnie policyjnym paralizatorem przez policjantów. Wskutek
tych działań Igor Zmarł.
Źródło:
https://tvn24.pl/debata/smierc-w-komisariacie,97.html#chapter-7
39. Afera z kolekcją Czartoryskich
Powiązani:
Piotr Gliński
Opis:
W wyniku śledztwa dziennikarskiego odkryto nieprawidłowości wokół kupna
kolekcji Fundacji Czartoryskich, w której znajdował się między innymi
słynny obraz Leonarda da Vinci „Dama z gronostajem”. Dziennikarze
podają, że pod koniec grudnia 2016 roku polski rząd zapłacił za nią 500
mln zł. Rok późnej fundacja poinformowała, że przekazuje swoje pieniądze
nowo założonej fundacji o nazwie Le Jour Viendra, z siedzibą w
Lichtensteinie.
Źródło:
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/afera-wokol-kupna-
obrazow-od-fundacji,15,0,2403599.html
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/sprzedaz-kolekcji-rodziny-
czartoryskich-po-sklada-zawiadomienia,830506.html
https://wiesci24.pl/2018/04/17/mocne-oswiadczenie-czartoryskiej-skandal-
z-fundacja/
40. Afera bilboardowa
Powiązani:
Beata Szydło, Piotr Matczuk, Anna Plakwicz
Opis:
Jak donoszą media – finansowana przez spółki skarbu państwa Polska
Fundacja Narodowa (PFN) prowadziła polityczną kampanię „Sprawiedliwe
sądy” oczerniającą sądy i sędziów. Dziennikarze sugerują, że w ramach
akcji na ulicach wielu miast zawisły billboardy mające przekonać Polaków
do potrzeby wprowadzenia zmian w wymiarze sprawiedliwości. Kampania,
według doniesień, kosztowała 19 milionów złotych.
Źródło:
http://sonar.wyborcza.pl/sonar/7,156422,22399208,afera-billboardowa-
wszystko-co-powinienes-wiedziec.html
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/sprawiedliwe-sady-afera-
billboardowa/0jq5nxy
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/afera-billboardowa-rada-
polskiej-fundacji-narodowej-zajmie-sie-kampania,774426.html
41. Afera z kosztami miesięcznic smoleńskich
Powiązani:
Jarosław Kaczyński
Opis:
Według doniesień medialnych – koszty miesięcznic smoleńskich regularnie
wzrastały. Dziennikarze twierdzą, że wzrastało też zaangażowanie służb
mundurowych, mimo, że nie było ku temu racjonalnych powodów. Według
doniesień – w samym 2017 roku zabezpieczenie miesięcznic smoleńskich
miało kosztować około 4,5 miliona złotych.
Źródło:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1733122,1,rosna-koszty-
miesiecznic-smolenskich-to-juz-45-mln-zl-rocznie.read
https://www.wprost.pl/kraj/10069792/Ogromne-koszty-ochrony-miesiecznic-
smolenskich-Powodem-agresywna-postawa-czesci-opozycji.html
42. Afera „radomska”
Powiązani:
Marek Suski, Andrzej Kosztowniak
Opis:
Jak donoszą media, Samorządowcy i posłowie PiS oraz Roman Saczywko,
miejscowy potentat branży budowlanej, przez lata wypracowali korzystny
dla siebie układ zależności. Interesy polityków i biznesmena skupiły się
m.in. wokół terenów, przez które przechodzić miała droga S12 – część
obwodnicy Radomia. Według doniesień, wykupili tam działki, na których
zarobić mogą ogromne pieniądze z odszkodowań od państwa. Zespołem ds.
budowy S-12 w Sejmie kieruje Andrzej Kosztowniak, dziś poseł, wcześniej
prezydent Radomia. Natomiast w grupie właścicieli działek, według
informacji medialnych, znajduje się jego siostra.
Źródło:
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/uklad-radomski-nieruchomosciowy-
biznes-czolowych-politykow-pis/7hksch1
http://wyborcza.pl/7,75398,23984865,uklad-radomski-ukazany-w-calej-
krasie.html
43. Afera PZU
Powiązani:
Jacek Sasin, Małgorzata Sadurska, Beata Kozłowska-Chyła, Piotr Nowak
Opis:
Członkowie zarządu PZU przekazali w sumie 225 tysięcy złotych na
kampanię Prawa i Sprawiedliwości. Jak donosiły media, w Ministerstwie
Aktywów Państwowych Jacka Sasina odbyła się rozmowa z niektórymi szefami
państwowych spółek. Miało tam paść jasne oczekiwanie ze strony Ministra,
by zarobione w spółkach pieniądze przelewać na konto partii. Czy
członkowie zarządu najważniejszych spółek są kupowani za wsparcie
kampanii wyborczej?
Źródło:
https://www.money.pl/gospodarka/czlonkowie-zarzadu-pzu-wplacili-na-
konto-pis-ponad-225-tys-zl-6830655279389344a.html
44. Afera nieruchomości Morawieckiego
Powiązani:
Mateusz Morawiecki, Iwona Morawiecka
Opis:
Przed wejściem do rządu PiS Mateusz Morawiecki przepisał na żonę działkę
o powierzchni 15 ha znajdującą się na wrocławskim Oporowie. Działka
kupiona byław 2002 roku od jednej z wrocławskich parafii, zdecydowanie
po zaniżonej wartości wynoszącej 700 tysięcy zł. Powołany później
rzeczoznawca stwierdził, że działka miała wartość około 4 mln. zł. W
2021 roku działka została sprzedana za 14,9 mln. zł dla spółki J.M.
Paskart Sobuś, która została założona kilka miesięcy wcześniej.
Transakcja odbyła się za pomocą gotówki.
Źródło:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/dzialka-morawieckiego-kto-
wylozyl-15-mln-zl-na-jej-zakup/s7cjd9q
45. Afery Bartłomieja Misiewicza
Powiązani:
Antonii Macierewicz, Bartłomiej Misiewicz
Opis:
Jak podają media, Bartłomiej Misiewicz pełnił funkcję szefa gabinetu
politycznego w MON i zasiadał w radzie nadzorczej Polskiej Grupie
Zbrojeniowej mimo braku wykształcenia wyższego. Dziś Misiewicz, jak
wskazują dziennikarze, jest świeżo po areszcie z zarzutami korupcyjnymi,
które dotyczą jego działalności w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
Źródło:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/afera-z-wyksztalceniem-
bartlomieja-misiewicza/fmd2cgz
http://wyborcza.pl/7,75398,24415077,afera-w-pgz-macierewicz-zawinil-
bartlomieja-wsadzili.html
http://wyborcza.pl/1,75398,20659666,misiewicz-w-radzie-nadzorczej-pgz-
czy-ma-wyzsze-wyksztalcenie.html
46. Afera finansowa Solidarnej Polski
Powiązani:
Jacek Kurski, Zbigniew Ziobro
Opis:
Z dokumentów, do których dotarł „Newsweek” wynika, że MELD zapłacił ok.
40 tys. euro za zorganizowaną w Polsce konferencję na 800 osób. Jej
tematem miała być polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Konferencja
miała odbyć się w Krakowie, 30 czerwca 2013 roku. Tyle tylko, jak
zauważyli dziennikarze – żadna taka konferencja 30 czerwca 2013 roku w
Krakowie się nie odbyła. Tego dnia, jak wskazują media – w największej
sali kina Kijów, miała za to miejsce partyjna konwencja Solidarnej
Polski pod hasłem „Nowe państwo, nowa konstytucja”.
Źródło:
https://wiadomosci.wp.pl/newsweek-miedzynarodowa-afera-finansowa-ze-
zbigniewem-ziobra-i-jackiem-kurskim-w-tle-6058160758461569a
https://www.newsweek.pl/swiat/polityka/ziobro-afera-finansowa-w-
solidarnej-polsce-pieniadze-defraudowano-tez-w-danii-i-na/dwrn3qk
47. Afera ułaskawieniowa
Powiązani:
Andrzej Duda, Mariusz Kamiński
Opis:
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił partyjnego kolegę Mariusza Kamińskiego,
skazanego za nadużycia, których dopuścił się jako szef CBA przy aferze
gruntowej. Andrzej Duda dokonał ułaskawienia mimo faktu, jak wskazują
dziennikarze, że wyrok na Kamińskim nie był prawomocny. Decyzję
skrytykował Sąd Najwyższy.
Źródło:
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/trybunal-konstytucyjny-wydal-
wyrok-w-sprawie-ulaskawienia-mariusza-kaminskiego/9php739
https://www.rp.pl/artykul/1373348-Sad-Najwyzszy-wydal-orzeczenie-ws–
Mariusza-Kaminskiego.html
48. Afera wycinki drzew
Powiązani:
Jan Szyszko
Opis:
Media szeroko opisywały sprawę, że w świetle zapisów ustawy PiS drzewa i
krzewy na prywatnych działkach należących do osób fizycznych mogły być
wycinane bez pozwoleń i nadzoru, o ile nie sbyły pomnikami przyrody.
Media doniosły, że ustawa dała wielkie możliwości do nadużyć dla np.
deweloperów, którzy korzystając z jej udogodnień masowo wycinali drzewa
na działkach, zwiększając ich wartość. Według doniesień zarabiały na tym
firmy wycinkowe związane z Lasami Państwowymi i ministrem Szyszko.
Źródło:
https://noizz.pl/big-stories/ustawa-szyszki-i-masowa-wycinka-drzew-o-co-
chodzi/5g4djvr
49. Afera funduszu sprawiedliwośći
Powiązani:
Zbigniew Ziobro
Opis:
Jak informują media, miała być pomoc dla ofiar przestępczości, ale są
poważne zastrzeżenia co do tego, na co naprawdę wydawane są pieniądze z
Funduszu Sprawiedliwości. Najwyższa Izba Kontroli po wyrywkowym
sprawdzeniu zakwestionowała wydatki w sumie na 33 miliony złotych. NIK,
według doniesień medialnych, zwrócił też uwagę, że po zmianach, jakie w
Funduszu Sprawiedliwości wprowadził minister sprawiedliwości Zbigniew
Ziobro, sposób podziału tych pieniędzy nie jest przejrzysty, co z kolei
rodzi pole do nadużyć.
Źródło:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/fundusz-sprawiedliwosci-na-co-
wydawane-sa-publiczne-pieniadze-reportaz-czarno-na-bialym,970140.html
http://100aferpis.pl/
Każdy miesiąc przynosi informacje o nowych aferach, w które zamieszani
są politycy PiS. Służby i wymiar sprawiedliwości kierowane przez
polityków obozu władzy nie robią nic żeby te afery wyjaśnić! Polska
stała się miejscem gry o interesy PiS! Nam żadna afera nie umyka, po
wygranych wyborach rozliczymy je wszystkie!
A czy to prawda,że do jednego z oddziałów w czerwcu był nabór na geodetę a teraz planuje się z tej pracowni zwolnić inną osobę na tym samym stanowisku?
Neo-dyrektor Banach nie przestrzega; zasady praworządności, zasady uczciwości i rzetelności, zasady jawności, zasady profesjonalizmu, zasady godnego zachowania w miejscu pracy i poza nią, zasady obiektywizmu i zasady zakazu dyskryminacji. W WBGiUTR w Lublinie zapanował styl autokratyczny który bazuje na zarządzaniu zorientowanym na władzę, której źródłem jest autorytet formalny czyli dyrektor.
Pracownicy są całkowicie uzależnieni od dyrektora będącego główną figurą w organizacji lub jej części.
W przypadku stylu autokratycznego dochodzi do scentralizowania władzy.
Zarządzanie głównie charakteryzuje się wydawaniem poleceń, gdzie dyrektor sam podejmuje decyzje.
Neo-dyrektor Banach – autokrata jest skupiony na bezsensowynych zadaniach, a nie na ludziach.
Neo-dyrektor Marek Autokrata Banach:
– Marek Banach sam przydziela zadania podwładnym według własnego uznania,
– Marek Banach nie dokładnie formułuje polecenia, bądź rozkazy,
– Marek Banach nie pozwala na dyskusje z pracownikiem,
– Marek Banach nie kontroluje wykonywania zadań,
– Marek Banach słabo ustala cele, kierunek, który ma obrać zespół,
– Marek Banach: ważna jest ilość wykonanych zadań, a nie jakość,
– Marek Banach nie bierze udziału w pracy zespołu,
– Marka Banacha nie interesują go stosunki interpersonalne w zespole,
– Marek Banach utrzymuje duży dystans na linii przełożony-podwładny,
– Marek Banach często stosuje sankcje, przymus,
– Marek Banach motywuje pracowników strachem przed nim samym oraz jego karami,
– Marek Banach ukrywa konflikty w zespole,
– Marek Banach bezpośrednio ocenia pracowników bez wcześniejszych ustaleń,
– Marek Banach w ocenianiu podwładnych stosuje formułę „tell and sell” („powiedz i oczekuje wykonania”), przekazuje wyniki pracy bez możliwości odniesienia się do ocen,
– Marek Banach w zespole nie budzi sympatii, lecz wzbudza nieufność,
– Marka Banacha zarządzanie jest powodem donosicielstwa w zespole.
Zwolnienia dotyczą okresu przyszłego w oparciu o przyszłe zadania i środki. Nabory były prowadzone w roku 2024 i dotyczyły zadań i środków realizowanych w roku 2024. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Przestańcie kłamyć i pomawiać Dyrektora bo zbiera mi się na wymioty jak to czytam. W celu potwierdzenia wiarygodności zalecam otwary tekst poparty podpisami autorów pisma.
Halo podli oszuści i pomawiacze nie macie żadnego honoru, żadnej moralności, żadnych zasad i żadnych wartości. Papier wszystko przyjmie ale człowiek mający honor, moralność, zasady i wartości niestety nie. Czytając te podłe kłamstwa na temat Dyrektora widać wasze zadowolenie. Ale pamiętajcie za wszystko kiedyś odpowiecie, karma wraca.
Czyli kiedy dokładnie cię olśniło że miliona ci zabraknie??? Wczoraj??? Za chwilę wywalisz informatyka, którego chcesz się pozbyć od dawna a miesiąc temu odszedł jeden i od razu na jego miejsce wsadziłeś spadochroniarza po masłoskiej. W każdym piśmie podkreślasz, że to zwolnienia grupowe bo inaczej nie da się wywalić tych których się chcesz pozbyć.
SkromCzeP te wymioty to nie od czytania, tylko tej „swieżutkiej” makreli w opuchniętym opakowaniu
Rodzinka się uaktywnila XD trza ratować honor ….i tak już wątły
Tekst otwarty z podpisami? I co to da? Pan Marszałek umywa ręce. Wypowiedzenia mają być wręczane od 1 do 30 września. Czy Pan Marszałek podjął jakiekolwiek działania? To są pracownicy samorządowi i ich rodziny, ich dzieci. Która / który z Radnych Sejmiku różnych opcji politycznych, wybranych także głosami rodzin tych zwalnianych pracowników, zajął się sprawą? Choćby po tej publikacji. Pan dyrektor na różnych forach podkreśla, że to wynika z sytuacji w skali kraju. Zatem w innych wojewódzkich biurach geodezji również są zwolnienia grupowe? Jeżeli nie, to w moim odczuciu, pracownicy lubelskiego biura albo są dyskryminowani (co jest niezgodne z prawem) albo źle zarządzani.
Do FlorŚciKomsBo – Skoro nabory w 2024 roku dotyczyły tylko zadań i środków realizowanych w 2024 roku, to należy rozumieć, że zatrudnieni pracownicy mają umowy o pracę do końca 2024 roku. Zatem po co zwolnienia grupowe?? Zaraz skończy się kilkanaście umów zawartych z pracownikami na zadania w 2024 roku.
Do Logan – Nazywanie kogoś „podłym oszustem” jest oznaką honoru? moralności? Napisałeś/ napisałaś, że „widać wasze zadowolenie”. Z czego ludzie mają być zadowoleni? Z nieuzasadnionego wyrzucania z pracy? Z niszczenia sytuacji ich rodzin? Z nerwów, stresów jakie przechodzą oni i ich najbliżsi? Nikt normalny nie jest zadowolony, gdy bezpodstawnie niszczy się całe rodziny. Tak, karma wraca. I jako wierzący w Miłosiernego Boga nie życzę dyrektorowi by karma do niego wróciła, bo jego rodzina nie uniosłaby karmy za tyle wyrządzonych krzywd. Życzę opamiętania.
Zwolnienia grupowe są skutkiem niedopełnienia obowiązków prawidłowego zarządzania WBGiUTR.
W obszarze obowiązków służbowych ciążących na Marku Banachu dokonał on zaniechania ich wykonania albo na nienależytym, niedbałym ich wykonaniu Polega to także na podjęciu przez funkcjonariusza publicznego Marka Banach działania tj. zwolnienia grupowego w przypadku, gdy obowiązek na nim spoczywający polegał na powstrzymaniu się od pewnych działań.
STATUT WBGIUTR Rozdział 3
Organizacja wewnętrzna WBGiUTR w Lublinie
§6. 3. 3. Dyrektor Marek Banach ponosi odpowiedzialność za należytą organizację pracy oraz realizację zadań przed Zarządem Województwa Lubelskiego.
Art. 231 Kodeksu Karnego
§ 1. Funkcjonariusz publiczny Marek Banach, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dlatego zostanie złożone doniesienie do Prokuratury na Banacha.
Jak dyrektor mógł pozwolić na to, że kierownik scalenia przez 2 lata siedział i rzekomo poprawiał swoją robotę którą już dawno zakończył. Dodatkowo pobierając dodatek funkcyjny za funkcję kierownika oraz premię.
Praca w WBGiUTR pozostawia wiele do życzenia. Zamiast doceniać zaangażowanych pracowników, dyrektor faworyzuje osoby, które nie mają obowiązków (np. emeryt który ciągle gra w „madżąga”). W tej firmie wysokość premii zależy od układów z dyrektorem. Dlaczego dyrektor ciągle unika udostępnienia informacji publicznej odnośnie do wysokości premii na poszczególnych stanowiskach? Czyżby chciał coś ukryć? Niestety, ci, którzy ciężko pracują, często spotykają się z niezasłużoną krytyką i są karani ucinaniem premii. Taka atmosfera nie sprzyja rozwojowi i motywacji zespołu.
Masz rację Zbigniew. Dlatego zwolnienie tych 12 pracowników, którzy chcieli coś zmienić w tej jednostce administracji publicznej powinno być przez nich traktowane jako nagroda, nie kara. Dyrektor omamił wszystkich wizją WBG mlekiem i miodem płynących. Nie jest to prawdą, ale trzeba się o tym przekonać na własnej skórze. Syndrom Sztokholmski szybko przejdzie po wejściu w nową pracę.
Człowiekiem się jest a dyrektorem się bywa.
Byłem tam, pracowałem tam i wiem jak jest 🙂 Ta instytucja jest kompletnie autorytarna. Osoba która sprawuje funkcje dyrektora, kompletnie zniszczyla relacje miedzyludzkie pracownikow. Jedni sa szczuci na drugich. Dyrektor zamiast chciec dobrze dla swoich pracownikow to dazy do tego zeby im jak najbardziej uprzykrzyc zycie i dokopac. Jedynie ci co go popieraja maja dobrze. I ci co bezgranicznie i slepo ida za jego durnym tokiem rozumowania, ktory w skutkach przynosi same straty.
Do Pracownik Biura:
Piszesz o nominatach PO i PSL, tylko tak dziwnie się składa, że to właśnie osoby zatrudnione przez poprzedniego Dyrektora, powiązane z wymienianą tak często i wszędzie przez dyr. Banacha partią PSL mają się bardzo dobrze, a nawet awansują, bez zdobywania dodatkowego wykształcenia i kwalifikacji, nie należą do grupy zwalnianych 12 osób i są najbardziej zaufanymi pracownikami. Ponadto, wszystkim wiadomo, że od dawna Biuro było zarządzane przed dyrektorów PO i PSL a zwolnień nigdy nie było, niezależnie od sytuacji finansowej Biura. Pan Dyrektor zna tą sytuację osobiście, gdyż w tamtym czasie był Kierownikiem Pracowni Terenowej w Lubartowie a potem zajmował kierownicze stanowisko w siedzibie Biura i nikt Go nie zwolnił za jego poglądy polityczne. Więc chyba jednak Biuro nie było wcześniej upolitycznione.
To gdzie jest ta prawda?
Natomiast wśród zwalnianych grupowo znaleźli się pracownicy z wieloletnim doświadczeniem, wykształceniem i kwalifikacjami zawodowymi, którzy potrafią samodzielnie wykonywać powierzone im obowiązki. Ale nie to się liczy za rządów dyr. Banacha …, teraz najważniejsze jest bezwzględne posłuszeństwo i wykonywanie nawet absurdalnych rozkazów. Centralne zarządzanie kwitnie.
Do Logan:
Tak, jak napisałaś „papier wszystko przyjmie” czego dowodem są te listy pochwalne pisane pod dyktando Dyrektora, podsuwane pracownikom do podpisu, wożone w godzinach pracy po pracowniach terenowych oddalonych po kilkadziesiąt kilometrów od Lublina, w celu zebrania jak największej ilości autografów aby wreszcie radosną delegacją wybrańców dostarczyć je do Marszałka, zawsze po tym jak do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęła jakaś skarga. Albo te wymuszane na nas Jego dyrektorskie rocznice, kwiaty i życzenia, żeby było co na fb wstawić i upajać się publicznie naciąganym zadowoleniem pracowników.
A dziś piszecie komentarze pochwalne, które możecie mnożyć i powielać ale niestety treść ich jest wszędzie taka sama …, idziecie na ilość.
https://www.facebook.com/share/r/4osMDTaUpbpVZLgW/
Jeszcze nikt nie dostał wypowiedzenia a Wy już wiecie kogo zwolniono?
Tak wiemy ściany mają uszy
https://wbg.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/zalacznik_do_zarzadzenia_24-2024.pdf
Banach zarezerwował koszty wypłat odpraw dla zwolnionych grupowo + 177k PLN. (pozycja wynagrodzenia i składki)
Gotową listę 12 niezależnych i kompetentnych pracowników do zwolnienia Banach ma od dawna w swoim legendarnym kalendarzu biurowym.
A teraz analiza kryteriów które zastosował pan Banach:
Pracodawca wskazuje następujące kryteria doboru pracowników do zwolnienia grupowego:
1) nabycie prawa do emerytury – z wyłączeniem pracowników posiadających kompetencje
pożądane przez pracodawcę tj. posiadających uprawnienia geodezyjne lub uprawnienia do
wykonywania prac w zakresie klasyfikacji gleboznawczej gruntów;
UWAGA- wszyscy geodeci emeryci posiadają uprawnienia 1,2 lub 5 tak więc nie będzie zwolniony żaden emeryt-geodeta
Pytanie do Banacha i do wszystkich myślących ludzi: których emerytów zamierza zwolnić z tego kryterium ?
2) kompetencje – brak pożądanych przez pracodawcę kwalifikacji zawodowych jak:
uprawnienia geodezyjne lub studia podyplomowe z zakresu pilotażu SSP lub studia
podyplomowe z zakresu klasyfikacji gleboznawczej gruntów lub ukończone kursy z obsługi
programów informatycznych dające możliwość dywersyfikacji prac jednostki, poprzez
realizację innych prac niż scalenia gruntów;
UWAGA: pytanie do myślących ludzi kto w WBGiUTR posiada uprawnienia geodezyjne, pracownicy techniczni i administracja chyba nie posiada prawda? kto posiada studia podyplomowe z pilotażu BSP (przypominam że mamy 4 sztuki bezużytecznych dronów), a ukończone kursy z obsługi programów informatycznych to jest tak śmieszne kryterium że wszyscy w dowolnym Sądzie Pracy się posikają ze śmiechu z takiego kryterium.
3) wywiązywanie się z obowiązków pracowniczych – przydatność pracownika do pracy na
podstawie sporządzonych okresowych ocen pracowniczych lub oceny pracodawcy na
podstawie dotychczasowego przebiegu pracy.
UWAGA: wszystkie oceny okresowe wykonane osobiście przez Banacha mają oceny dobre/bardzo dobre.
Natomiast oceny pracodawcy-Banacha na podstawie dotychczasowego przebiegu pracy nie mogą być wiążące z uwagi na ich subiektywno-psychotyczny charakter osobowości Banacha oraz polityczne uwarunkowania którymi kieruje się neo-dyrektor Banach
Abab znając pracowników i preferencje Dyrektora oraz te kryteria to nie trzeba być filozofem żeby wytypować kto będzie zwolniony
Obiektywnie o sytuacji Twój komentarz jest w punkt. Najlepsze są te rocznice … ostatnia kilka dni po dacie bo nikt się nie wyrywał… ale Gruby musiał stanąć na wysokości zadania i rocznica się odbyła- łubu dubu, łubu dubu niech nam żyje prezes naszego cyrku
Niewegłowska, dama wielka,
Szukając sensu, kręci berka.
Gwóźdź wbija wszystko na przekór,
Mówiąc: „Styl to mój sekret tu!”
Białkowski wciąż w patos wpada,
Z nudą walczy – to jego zasada.
Żurkowski myśli, filozof wspaniały,
Lecz tylko po to, by gadać banały.
A Banach w liczbach swe życie widzi,
Matematyk z kartki się nie wyśmiewa,
Lecz wszyscy się śmieją, bo w przerwach liczenia,
Zapomina, gdzie kończą się sensu ramienia!
Gdzie jest mój milion, pytam co dzień,
Szukam go wszędzie, na jawie, w sen.
W portfelu echo, na koncie cisza,
A w snach fortuna do drzwi już puka!
Milionie mój drogi, gdzie się schowałeś?
Czy może na giełdzie ty się zataiłeś?
W loterii próbowałem, w zakładach też,
Lecz milion uparcie kręci się gdzieś!
Może w kopalni złota, a może w banku?
Czy leży ukryty w starej szkatułce w kącie strachu?
Szukałem cię w pracy, w książkach, w losach,
A milion się śmieje – gra w chowanego w kosmosach!
Więc pytam znów: gdzie mój milion skryty?
Czy w moich marzeniach już jest zaszyty?
Może to nie o złoto tu chodzi w końcu,
A o to, by życie przeżuwać bez końca!
Drogi Marszałku. zwracamy się do Pana z wielką prośbą w wielkiej trosce o naszego Dyrektora WBGiUTR: „znajdź milion dla Marka”. Dyrektor to „kryształ” nieczłowiek. muchy by nie skrzywdził i nie chce zwalniać pracowników (szczególnie tych co mogą mieć (choć nie muszą) odmienne zdanie).
Ślubujacy lojalność wierni „emeryci” i pracownicy którzy nigdy nie podpisali innego Pisma niż pochodzącego od Dyrektora i kierownika działu administracji.
Jako kierownik uderzę się w pierś i przyznam do nieprawidłowości w WBGiTR w Lublinie.
Prawdą jest, że dostawałem bardzo duże premie, które sponsorowały moją tegoroczną kampanię na radnego miasta Lublin. Za pieniądze, otrzymywane w premiach kupiłem kilka tysięcy ulotek, długopisów, kilkadziesiąt banerów reklamowych, paliwo na rozwożenie materiałów reklamowych. Niestety w wyborach mi się nie udało wygrać, ale w porozumieniu z dyrektorem mam zagwarantowane poparcie i środki do następnych.
Nikt w sieci nie jest anonimowy, co niektórzy chyba o tym zapomnieli…
Polityka zwolnień grupowych wg. pana Banacha to twarda ohydna retoryka mająca konsolidować wyborców PIS-u.
Jako wieloletni pracownik mogę z całą stanowczością twierdzić że Marek Banach wraz ze wspólnikiem Tomaszem Góździem (NAG) i eks-sekretarką Kamilą Niewęgłowską (NOK) są autorami wielu nieprawidłowości, dotyczących: doprowadzenia do pogorszenia sytuacji ekonomiczno-finansowej, zaniechania planowania i rozwoju w sytuacji pogarszającej się sytuacji ekonomiczno-finansowej, naruszania praw przy gospodarowaniu
mieniem oraz udzielaniu zamówień publicznych, planowania i realizacji inwestycji oraz zarządzania kapitałem ludzkim.
Polityka zwolnień grupowych wg. pana Banacha to twarda ohydna retoryka mająca konsolidować wyborców PIS-u.
Brawo Google !!
Wpiszcie słowa marek banach Lublin
2-gi wynik https://jawnylublin.pl/urzad-jak-folwark-zwierzecy-najpierw-dyrektor-zatrudnial-teraz-zwalnia-grupowo/
Stan faktyczny: związki zawodowe odmówiły uzgodnienia porozumienia i nie przedłożyły pisemnych propozycji. Należałoby zweryfikować, czy pracodawca dopełnił obowiązku dostarczenia pełnych informacji niezbędnych do rozpoczęcia konsultacji, zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy, oraz czy konsultacje trwały przez wymagany okres, tj. 20 dni od momentu zawiadomienia.
Kryteria doboru pracowników do zwolnienia (art. 5 ustawy):
W regulaminie wskazano kryteria doboru pracowników, m.in. prawo do emerytury, brak pożądanych kwalifikacji oraz oceny pracownicze (roz. 5). Ustawa wymaga, aby kryteria te były obiektywne i przejrzyste. Kryteria przedstawione w regulaminie uznaje się za zbyt ogólne i prowadzą do dowolności interpretacyjnej, co jest sprzeczne z wymogami ustawy.
Kryteria ochrony pracowników przed zwolnieniem, np. samotne wychowywanie dzieci, niepełnosprawność, są zgodne z zasadami współżycia społecznego, ale należałoby doprecyzować, w jaki sposób będą one stosowane w praktyce.
A nigdzie ani słowa o stażu pracy. Ludzie pracują tu po kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Jeżeli teraz ich zwolni, a zostawi tych świeżo przyjętych, to by była czysta podłość. Bardzo duże szanse, że Sąd Pracy też tak uzna. Doświadczenie jest ważniejsze niż wykształcenie.
kłania się czytanie ze zrozumieniem
Art. 3. 1. W terminie nie dłuższym niż 20 dni od dnia zawiadomienia,
o którym mowa w art. 2 ust. 3, pracodawca i zakładowe organizacje związkowe
zawierają porozumienie.
Nie jest napisane, że konsultacje mają trwać 20 dni od dnia zawiadomienia, tylko w terminie do 20 dni ma być zawarte porozumienie, może to być nawet w kilka dni po zawiadomieniu.
Skoro „związki zawodowe odmówiły uzgodnienia porozumienia i nie przedłożyły pisemnych propozycji” należy przejść do następnych punktów artykułu ustawy gdzie: „Jeżeli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi
zakładowymi organizacjami związkowymi, pracodawca uzgadnia treść
porozumienia z organizacjami związkowymi reprezentatywnymi w rozumieniu: i następnie „Jeżeli nie jest możliwe zawarcie porozumienia zgodnie z ust. 1 i 3, zasady
postępowania w sprawach dotyczących pracowników objętych zamiarem
grupowego zwolnienia ustala pracodawca w regulaminie, uwzględniając, w miarę
możliwości, propozycje przedstawione w ramach konsultacji przez zakładowe
organizacje związkowe”
Teraz nasuwa się zasadnicze pytanie gdzie były związki zawodowe??
Zamiast się obrażać i odmawiać uzgodnień trzeba było zgłaszać, że zaproponowane kryteria są nie do przyjęcia. Można było postulować o zapisanie innych kryteriów dotyczących np. doświadczenia czy stażu pracy w biurze, innych rodzajów studiów podyplomowych czy kwalifikacji itp. A teraz jak to mówią to już po ptakach…
Teraz to dopiero się zacznie. Pan Marszałek milczy, Radni milczą. Czas ruszyć do Ministerstwa i do szerszych mediów niż lokalne. Czas zaśpiewać „Będzie głośno, będzie się działo”
Gdyby związki złożyły propozycje, to by znaczyło, że przyjmują zasadność zwolnień grupowych. A zwolnienia grupowe są bezzasadne!! Kasa na wynagrodzenia jest. Wystarczy nie dawać po 70 czy 100% premii, czyli drugie pobory co miesiąc. Czego tu nie rozumieć?
Był sobie gwóźdź, co w młocie tkwił,
Marzył, by radnym kiedyś być.
Wszystkich desek przyjacielem,
Miał pomysły całkiem śmiałe.
Zebrał głosy w całym warsztacie,
Że stara się, wszyscy już wiedzieli,
Lecz zamiast krzesła w radzie miasta,
Utknął głęboko w drzwiach do steli.
Kołek, śruba, czy to sprężyna,
Wszyscy mówili: „Jesteś sprytny,
Ale niestety w tej chwili brakuje,
Kandydata, co nie rdzewieje.”
Gwóźdź nie zrezygnował z marzeń wcale,
Przygody miał liczne, zawsze wspaniałe.
Choć radnym nie został, bo rada była mała,
Na końcu deski miejsce znalazł stałe.
I tak w drzwiach do serc wielu tkwił,
O radnym już więcej nie śnił.
Bo prawdziwą moc w sobie znalazł,
I w warsztacie PIS-u ciepło zawsze miał.
Test
Ustawa z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych) określa szczególne zasady, na jakich pracodawca może rozwiązać umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracowników. Należy jednak pamiętać, że stosowanie pewnych kryteriów przy zwolnieniach, w szczególności przy grupowych zwolnieniach, musi być zgodne z prawem pracy i zasadami równości oraz niedyskryminacji. Poniżej znajduje się szczegółowe uzasadnienie, dlaczego poszczególne kryteria nie mogą być stosowane w ramach tej ustawy:
1) Nabycie prawa do emerytury
Stosowanie kryterium nabycia prawa do emerytury jako podstawy do zwolnienia jest sprzeczne z zasadami równego traktowania i zakazem dyskryminacji ze względu na wiek, zgodnie z przepisami prawa pracy, a w szczególności z Kodeksem pracy oraz ustawą o zwolnieniach grupowych.
Zgodnie z art. 18(3a) Kodeksu pracy, pracodawca nie może różnicować sytuacji pracowników ze względu na ich wiek, co oznacza, że zwolnienie pracownika z tego powodu, że nabył prawo do emerytury, stanowi formę dyskryminacji ze względu na wiek. Takie działanie mogłoby prowadzić do naruszenia przepisów antydyskryminacyjnych i narażenia pracodawcy na odpowiedzialność prawną. Prawo do emerytury nie oznacza automatycznie, że pracownik musi zakończyć pracę – to jest jego prawo, a nie obowiązek.
Ponadto, zwalnianie pracowników tylko z tego względu, że osiągnęli wiek emerytalny, naruszałoby konstytucyjne prawo do równego traktowania w zatrudnieniu (art. 32 Konstytucji RP) oraz prawo do poszanowania godności osobistej (art. 30 Konstytucji RP).
3) Wywiązywanie się z obowiązków pracowniczych
Kryterium związane z wywiązywaniem się z obowiązków pracowniczych również nie może być przyczyną zwolnienia w oparciu o ustawę o zwolnieniach grupowych, ponieważ dotyczy to bezpośrednio pracownika i jego postawy wobec pracy. Ustawa przewiduje zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracowników, które są obiektywnie niezależne od nich, np. zamknięcie działu, zmniejszenie zapotrzebowania na pracę wynikające z trudności finansowych firmy.
Niewywiązywanie się z obowiązków pracowniczych jest przyczyną dotyczącą pracownika i może stanowić podstawę do rozwiązania umowy na podstawie art. 52 Kodeksu pracy w trybie dyscyplinarnym, jeśli zachowanie pracownika jest rażące, lub na podstawie innych przepisów regulujących rozwiązywanie umów z winy pracownika. W takim przypadku nie ma podstaw do stosowania ustawy o zwolnieniach grupowych.
Podsumowanie
Zastosowanie powyższych kryteriów (nabycie prawa do emerytury, brak kwalifikacji, niewywiązywanie się z obowiązków) do zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników nie jest zgodne z ustawą o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, ponieważ wszystkie te kryteria odnoszą się bezpośrednio do pracownika, jego cech lub zachowania. Ustawa ta ma na celu regulowanie zwolnień wynikających z okoliczności związanych z sytuacją pracodawcy, które są niezależne od postawy lub kwalifikacji pracownika, takie jak restrukturyzacja, upadłość, likwidacja stanowisk pracy, lub inne podobne przyczyny.
Pluton egzekucyjny ruszył. Ex-sekretarka nie miała odwagi spojrzeć ludziom w oczy więc do nich zadzwoniłam, ale ona tylko rozkazy wykonuje.Ciekwe czy jakby kazał strzelać to też by tak mówiła.
Wszystko przy milczącej aprobacie pani księgowej, która dla dyrektora wyrzeknie się wszystkiego.
Gratulacje panie banach, kiedyś była lubelska szkoła scaleniowa, słynna w całej polsce, teraz jest lubelska szkoła zwolnień. Będzie się czym chwalić na najbliższej naradzie dyrektorów WB. Na pewno inni będą pod wrażeniem. Prekursor, wizjoner, geniusz…
Ok. I co z tą wiedzą teraz zrobicie?
Żadnego emeryta nie dał do zwolnienia. Młodym świeżakom zatrudnionym do końca roku przedłużył umowy na czas nieokreślony. Niewygodnym robi zwolnienia grupowe. Prawo i ludzi ma za nic. Dla niego liczy się tylko, że ma poparcie Stawiarskiego i reszty z PiS.
Prawie 95 tys. zł nagrody dla jednego urzędnika. Marszałek Stawiarski hojny jak nigdy.
No proszę wystarczy zabrać dziesięciu PIS-owskim urzędnikom politycznym nagrody i masz Banachu pieniądze na uratowanie dwunastu miejsc pracy.
https://jawnylublin.pl/prawie-95-tys-zl-nagrody-dla-jednego-urzednika-marszalek-stawiarski-hojny-jak-nigdy/
Jeżeli przyczyną zwolnień są problemy finansowe, to aby szybko uzyskać oszczędności na wynagrodzeniach można np. skorzystać z przepisów umożliwiających zawieszenie stosowania na okres do 3 lat uprawnień pracowniczych wynikających z układu zbiorowego pracy (art. 24127 KP) lub też regulaminów obowiązujących u pracodawcy (art. 91 KP). Zawarcie takiego porozumienia skutkuje tym, że z mocy prawa nie stosuje się wynikających z tych źródeł warunków umów o pracę i innych aktów stanowiących podstawę nawiązania stosunku pracy. Przy czym zmiana taka wchodzi w życie we wskazanym w porozumieniu terminie bez konieczności uzyskania zgody pracowników.
Jeśli pracodawca przy dokonywaniu redukcji zatrudnienia z przyczyn organizacyjnych stosuje określone zasady (kryteria) doboru pracowników do zwolnienia z pracy, to przy sformułowaniu przyczyny wypowiedzenia powinien nawiązać do zastosowanego kryterium, a także wskazać, że wybór ten jest usprawiedliwiony znanymi pracownikowi okolicznościami, np. jego niższymi kwalifikacjami zawodowymi w porównaniu do innych pracowników, których dotyczyły przyczyny zmuszające pracodawcę do ograniczenia zatrudnienia. Taka potrzeba bierze się stąd, że wymuszona względami ekonomiczno-organizacyjnymi redukcja zatrudnienia uzasadnia wypowiedzenie umów o pracę tylko przy zastosowaniu obiektywnych, równych i sprawiedliwych kryteriów wyboru do zwolnienia z pracy pracowników wytypowanych spośród ogółu zatrudnionych, których dotyczyły przyczyny zmuszające pracodawcę do dokonywania zwolnień z pracy.
Przestańcie pisać co Banach robi niezgodnie z prawem. On ma to w poważaniu, ale wykorzysta Waszą wiedzę. Te całe zwolnienia grupowe są totalnie bezprawne, bezpodstawne. On nie chce szukać rozwiązania tylko wywalić niewygodnych. Jak będziecie mu wytykać to zrobi sobie dupochron. Ciszej nad tym grobem i róbmy swoje.
Zmniejszenie zatrudnienia i likwidacja stanowisk pracy w WBGiUTR jest wymysłem Marka Banacha i ma charakter pozorny (fikcyjny), mający jedynie uzasadnić rozwiązanie umowy o pracę z konkretnym pracownikiem (wyr. SN z 15.12.1982 r., I PRN 130/82, OSNC 1983, Nr 8, poz. 121).
Geniuszowi brakuje pieniędzy na wynagrodzenia, kiepska sytuacja finansowa a wizjoner 6 września ogłasza podwyżki. Brak pieniędzy a stawki w górę o 20% co by reszcie zamknąć usta.
https://wbg.bip.lubelskie.pl/?id=65&action=details&document_id=2068505
Regulamin wynagrodzeń i przyjęte stawki z 12.2023
https://wbg.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/regulamin-wynagradzania-grudzien-2023wcag.pdf
do geniusz…
Jeszcze nikt tych podwyżek nie widział, póki co wszyscy mieszczą się ze swoim wynagrodzeniem w widełkach przyjętych w nowym regulaminie wynagradzania,
póki co, póki co nie widział
bo „Zarządzenie wchodzi w życie po upływie 2 tygodni od dnia podania go do wiadomości pracownikom”
czyli po 20 września
…i ę, zamętu 😀
Zarządzenie o powołanie komisji antymobbingowej z 19.09 a przedstawiciel związków Tomasz Góźdź, jego związków. I to ma być bezstronność. Śmieszne.
Kolejny przykład niekompetencji. Procedura zgłoszeń wewnętrznych musi być podana 7 dni przed datą obowiązywania. Ustawowo obowiązuje od 25 września. Musiała zostać przyjęta do 17 września. WBG tworzy procedurę 25 września jawnie łamiąc prawo.
Skoro jest z 25 września a wchodzi w życie po 7 dniach, to w WBG nie obowiązuje. To złamanie prawa.
Nie zapominajmy że zwolnienie grupowe wolnych i niezależnych pracowników są dla dobra Polski i Polaków w szczególności czlonków i sympatyków PIS oraz marionetkowego związku zawodowego pracowników WBGIUTR im. Marka Banacha
Koniec ze zwolnieniami grupowymi ha ha ha. Miał czas do 30 września. Nie policzył terminów ha ha ha. Dobrze że nie potrafił nawet tego zrobić.
Szereg stwierdzonych nieprawidłowości neo-dyrektora Marka Banacha oraz neo-kierownika Tomasza Góździa są nie tylko efektem łamania przepisów prawa i regulacji wewnętrznych, ale również niestosowania standardów i dobrych praktyk w zarządzaniu powierzonym majątkiem i kapitałem ludzkim.
Gdzie zarządzenie o braku możliwości przeprowadzenia zwolnień grupowych. Terminy minęły. Już 1 października powinno być.
Na podstawie przeprowadzonej analizy dotyczącego zaplanowanych zwolnień grupowych można stwierdzić, że decyzja o redukcji zatrudnienia jest całkowicie bezzasadna. Przedstawione argumenty nie mają odpowiednich podstaw ekonomicznych ani organizacyjnych, a decyzje podjęte przez dyrektora Marka Banacha wydają się być nieprzemyślane, nielogiczne i oparte na fałszywych przesłankach.
Brak wiarygodnych argumentów ekonomicznych. Z dokumentu nie wynika jasno, dlaczego konieczne jest zwolnienie grupowe pracowników. Argumenty finansowe wydają się być przedstawione w sposób ogólnikowy i nie są poparte żadnymi konkretnymi danymi dotyczącymi spadku dochodów czy przewidywanych oszczędności wynikających ze zwolnień. Przeprowadzenie tak poważnej restrukturyzacji bez odpowiedniej analizy finansowej jest nieodpowiedzialne i grozi poważnymi konsekwencjami dla organizacji.
Sprzeczności w argumentacji dotyczącej zatrudnienia. Z jednej strony dyrektor Marek Banach skazuje na konieczność zwolnień z powodu rzekomych problemów finansowych, a z drugiej strony, nie ma żadnej wzmianki o planach dostosowania struktury zatrudnienia do realnych potrzeb organizacji. Co więcej, brak jakiejkolwiek analizy alternatyw dla zwolnień, takich jak zmniejszenie wynagrodzeń, reorganizacja pracy lub inne środki oszczędnościowe, świadczy o braku woli poszukiwania bardziej konstruktywnych rozwiązań.
Ignorowanie potencjalnych konsekwencji społecznych. Zwolnienia grupowe mają ogromne konsekwencje społeczne, które w żaden sposób nie zostały uwzględnione
w dokumencie. Pozbawienie pracy kilkunastu osób w krótkim czasie bez wcześniejszego wdrożenia działań osłonowych, takich jak programy pomocowe dla pracowników, wsparcie w poszukiwaniu pracy lub przekwalifikowania, jest wyrazem braku odpowiedzialności ze strony pracodawcy.
Dyrektor Marek Banach nie wydaje się świadomy negatywnego wpływu tej decyzji na morale pozostałych pracowników, którzy mogą poczuć się zagrożeni i zmotywowani do poszukiwania innych miejsc pracy.
Nielogiczne kryteria doboru pracowników do zwolnienia. Niejasne jest, na jakiej podstawie dokonano wyboru pracowników, którzy zostaną objęci zwolnieniami.
Z dokumentu wynika, że kryteria te są arbitralne i nie związane z rzeczywistymi potrzebami instytucji. Nie wiadomo, czy uwzględniono kwalifikacje, efektywność, czy też rzeczywiste potrzeby związane z reorganizacją. Taki sposób podejmowania decyzji wskazuje na brak profesjonalizmu oraz może prowadzić do dyskryminacji pracowników.
Brak długoterminowej strategii zarządzania. Zwolnienia grupowe, zamiast stanowić część dobrze przemyślanej strategii restrukturyzacyjnej, wydają się być działaniem doraźnym, mającym na celu jedynie tymczasowe zmniejszenie kosztów. Brak w dokumencie dyrektora Marka Banacha odniesień do planów na przyszłość organizacji, reorganizacji struktury wewnętrznej czy inwestycji w rozwój nowych projektów lub technologii.
Takie krótkowzroczne podejście nie tylko nie rozwiąże problemów finansowych, ale może wręcz pogłębić kryzys, gdyż zwolnienie kluczowych pracowników może osłabić operacyjną zdolność organizacji do realizacji zadań.
Nieuzasadnione ryzyko prawne. Zwolnienia grupowe są obwarowane szeregiem regulacji prawnych, których nieprzestrzeganie może narazić organizację na poważne konsekwencje, takie jak pozwy pracownicze czy kary nałożone przez inspekcje pracy.
Z dokumentu nie wynika, że dyrektor Marek Banach w pełni uwzględnił te kwestie, co stanowi poważne zagrożenie dla stabilności organizacji. Pracownicy, którzy nie otrzymają odpowiednich świadczeń, odpraw czy konsultacji, mogą dochodzić swoich praw na drodze sądowej, co dodatkowo obciąży budżet państwa finansowo.
Kwestie reputacyjne. Zwolnienia grupowe mogą wpłynąć negatywnie na wizerunek partii Prawo i Sprawiedliwość , zarówno w oczach pracowników, jak i potencjalnych wyborców.
Decyzja ta może być postrzegana jako nieodpowiedzialna i nieprzemyślana, co osłabi zaufanie do organizacji. W dzisiejszym świecie, w którym reputacja jest kluczowa, takie działania mogą mieć długotrwałe negatywne skutki.
Planowane zwolnienia grupowe w obecnej formie są bezzasadne. Dyrektor Marek Banach nie przedstawił wiarygodnych argumentów finansowych ani strategii długoterminowej, które uzasadniałyby tak drastyczne kroki. Brak alternatywnych rozwiązań oraz ignorowanie społecznych i prawnych konsekwencji zwolnień wskazują na nieodpowiedzialność co potwierdza w rozmowach sam Marek Banach
Osobiste uprzedzenia dyrektora Marka Banacha wobec pracowników, szczególnie w kontekście zwolnień grupowych, mogą mieć bardzo negatywne skutki zarówno dla samych pracowników, jak i dla całej organizacji.
– Decyzje o zwolnieniach powinny być oparte na obiektywnych kryteriach, takich jak wydajność, kompetencje, potrzeby biznesowe. Jeżeli dyrektor Marek Banach kieruje się uprzedzeniami osobistymi, pracownicy mogą zostać niesprawiedliwie wytypowani do zwolnienia, co narusza zasady równego traktowania.
– Pracownicy mogą czuć, że decyzje nie są oparte na ich rzeczywistych umiejętnościach czy zasługach, co prowadzi do poczucia niesprawiedliwości.
– Widząc, że decyzje są podejmowane na podstawie osobistych uprzedzeń, pozostała część zespołu może stracić zaufanie do przełożonych. Zamiast pracy w atmosferze współpracy i zaufania, zaczyna dominować poczucie zagrożenia i niepewności.
– Pracownicy mogą obawiać się, że również padną ofiarą subiektywnych decyzji dyrektora Marka Banacha w przyszłości, co prowadzi do spadku morale, zaangażowania i lojalności.
– Pracownicy zwolnieni z powodu uprzedzeń mogą odwoływać się do sądu, argumentując, że zwolnienia były bezprawne lub dyskryminujące. Skargi mogą dotyczyć dyskryminacji na tle płciowym, wiekowym, etnicznym, religijnym, itp.
– Procesy sądowe mogą być kosztowne, długotrwałe i szkodliwe dla reputacji firmy, zwłaszcza jeśli publicznie ujawnione zostaną nieprawidłowości w procesie zwolnień.
– Uprzedzenia dyrektora Marka Banacha mogą stworzyć toksyczne środowisko pracy, w którym pracownicy czują się oceniani nie na podstawie wyników, ale na podstawie subiektywnych opinii i osobistych preferencji przełożonych.
– To może doprowadzić do wzrostu konfliktów wewnętrznych, tworzenia podziałów wśród pracowników, a w konsekwencji do zmniejszenia efektywności zespołu.
– Uprzedzenia mogą prowadzić do zwolnienia pracowników o kluczowych kompetencjach i wysokiej wartości dla organizacji. Jeśli kryteria zwolnień nie są oparte na wydajności i kwalifikacjach, firma może stracić najlepszych specjalistów, co osłabi jej konkurencyjność.
– Pozostali, wysoko wykwalifikowani pracownicy mogą również odejść dobrowolnie, widząc brak sprawiedliwości w organizacji.
– Zwolnienie pracowników wyłącznie z powodu uprzedzeń, a nie z powodu ich niskiej efektywności, może prowadzić do zaburzeń w pracy zespołów. Może to skutkować brakiem kluczowych kompetencji w organizacji, co w efekcie prowadzi do spadku produktywności.
– Nowi pracownicy, którzy zastąpią zwolnione osoby, mogą potrzebować czasu na adaptację, co dodatkowo obniży wydajność.
– Kiedy wiadomość o zwolnieniach grupowych opartych na osobistych uprzedzeniach dyrektora wycieka na zewnątrz, firma może utracić dobrą reputację. Pracownicy mogą dzielić się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych lub portalach dla pracowników (np. Glassdoor), co może odstraszać przyszłych kandydatów.
– Negatywna reputacja może wpłynąć na zdolność firmy do przyciągania talentów oraz na relacje z klientami i partnerami biznesowymi.
– Jeśli zwolnieni pracownicy byli kluczowi dla organizacji, firma będzie musiała ponieść koszty związane z ich zastąpieniem, co obejmuje rekrutację i szkolenie nowych pracowników. Uprzedzenia mogą prowadzić do błędnych decyzji, które będą kosztowne zarówno finansowo, jak i operacyjnie.
Podsumowując, osobiste uprzedzenia dyrektora Marka Banacha wobec pracowników przeznaczonych do zwolnienia grupowego mogą wywołać szereg fatalnych skutków, od naruszenia zasad sprawiedliwości i równego traktowania, przez obniżenie morale i efektywności zespołu, po utratę reputacji firmy oraz potencjalne problemy prawne. Dlatego decyzje o zwolnieniach muszą być podejmowane w sposób transparentny, oparty na obiektywnych kryteriach i z poszanowaniem godności pracowników.
I jak to się skończy? Ktoś wie?
Tak jak Banach zaplanował przy aprobacie Stawiarskiego. Wszystkie władze nabrały wody w usta. Nikt nie zareagował. Już wręczył wypowiedzenia pracownikom z 20 letnim stażem. Zostawił zatrudnionych w kwietniu 2024.
Jak napisano w artykule to folwark zwierzęcy.
Machina już ruszyła. W urzędzie podlegającym marszałkowi pracę ma stracić kilkanaście osób. – Dyrektor Marek Banach pozbywa się niewygodnych osób – komentują związkowcy. Szef instytucji tłumaczy: – Do związków należy 80 proc. pracowników.
– Atmosfera jest fatalna. Praktycznie każdy teraz bardzo intensywnie szuka nowej pracy. Nie wiadomo, co się może wydarzyć. Nie wiadomo, czy jak nie spodobasz się dyrektorowi, to nie zostaniesz zwolniony – mówią pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie.
To urząd podlegający marszałkowi województwa Jarosławowi Stawiarskiemu (PiS), zatrudnia ponad sto osób. Kojarzony z Solidarną Polską dyrektor WBGiUTR Marek Banach już jakiś czas temu zarządził zwolnienia grupowe. To rzecz w samorządach i podlegających im instytucjach szalenie rzadka. – A jednak z dnia na dzień zatrudnienie tracą teraz ludzie pracujący po kilkanaście lat i mający rodziny na utrzymaniu – narzeka jeden ze związkowców.
Bo na pensje brakuje
Łukasz Syska, kierownik referatu promocji usług i analiz Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie przyznaje, że dyrektor zgłosił zwolnienia grupowe. W myśl pisma z 12 września br. urzędnicy już mieli dostawać wypowiedzenia, a same zwolnienia mają nastąpić ostatniego dnia grudnia.
– Zwolnieniem grupowym, na podstawie zgłoszenia, które wpłynęło do MUP w Lublinie, objętych ma być 12 pracowników – informuje Syska.
Oficjalnym powodem zwolnień jest sytuacja finansowa WBGiUTR. W kasie w kolejnych latach ma zabraknąć 1 mln złotych na pensje. Dyrektor Banach stanął przed wyborem: albo wszystkim zatrudnionym obniżyć wypłaty, albo zwolnić kilkanaście osób. – „Ograniczenie płac byłoby karą dla dobrych pracowników” – pisał do zarządu województwa, a nam tłumaczył, że państwo przeznacza za mało pieniędzy na scalanie gruntów.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że zanim dyrektor Marek Banach zaczął zwalniać, to zatrudniał. W roku 2023 i 2024 WBGiTR ogłosiło 14 konkursów na wolne stanowiska pracy chcąc zapełnić 15 etatów.
– Wszystkie rekrutacje były zasadne, ponieważ wynikały z powstałych wakatów i potrzeb jednostki w zakresie realizacji zadań – zapewniał nas Marek Banach.
Niewygodni na bruk?
Tymczasem związkowcy zwracają uwagę na kilka spraw. – Zgłoszenie do urzędu pracy wskazuje, że zwolnionych ma być 12 osób, a tymczasem jest ich 13. Wszyscy to członkowie związków zawodowych. 12 osób należy do „Solidarności”, a jedna do Związku Zawodowego Pracowników WBGiUTR w Lublinie. Do niedawno jeszcze była w „Solidarności” – mówi nam jeden z działaczy związkowych. I wskazuje, że zwolnienia mają służyć pozbyciu się niewygodnych pracowników.
– Jeżeli powodem są kłopoty finansowe, to czemu pan neo-dyrektor Marek Banach nie zaproponował programu dobrowolnych odejść? Czemu nie rozmawiamy o tym, aby zaoszczędzić pieniądze na premiach? Czemu tego brakującego miliona nie może przekazać zarząd województwa, aby utrzymać zatrudnienie? Tak już w przeszłości się działo i chodziło w sumie o 9 mln złotych – stawia pytania pracownik.
Dziwi go też fakt, że najpierw dyrektor Marek Banach przedstawił regulamin zwolnień (datowany na 30 sierpnia), a następnie (30 września) zmienił jego jeden z zapisów. – W ocenie naszej oraz prawników z którymi konsultowaliśmy sprawę, w takiej sytuacji cała procedura zwolnień powinna zostać powtórzona, przeprowadzona od nowa – ocenia nasz rozmówca.
– W opinii radcy prawnego procedura musi być przeprowadzana ponownie – tak odpowiada na nasze pytania dyrektor Marek Banach. I przyznaje: – Wszystkie osoby objęte zwolnieniami są członkami związków zawodowych. W WBGiUTR to ok. 80 proc. załogi. Finalnie zwolnienia grupowe mają objąć 13 osób.
Po pomoc do radnych
„Czy prawdą jest zaplanowane przez dyrektora Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie zwolnienie grupowe jedenastu wolnych i niezależnych członków zakładowego związku zawodowego NSZZ Solidarność?”
To tylko jedno z pytań, jakie w interpelacji marszałkowi województwa stawia radny sejmiku lubelskiego Paweł Kurek (Polska 2050), do którego po pomoc zgłosili się zdesperowani pracownicy urzędu. Stąd interpelacja Kurka. – Dodatkowo wszyscy radni otrzymali pismo, w którym bardzo szczegółowo została opisana sytuacja w Wojewódzkim Biurze Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych – mówi radny.
Odpowiedź wicemarszałka Piotra Bresia (PiS) jest obszerna – liczy aż 17 stron. Najważniejsze zdanie brzmi: „Działalność jednostki w latach 2019 – 2024 w okresie pełnienia funkcji Dyrektora przez Marka Banacha wygląda bardzo dobrze”.
Wicemarszałek rozgrzesza neo-dyrektora Banacha ze wszelkich podejrzeń i zarzutów. Ale przyznaje, że konflikt między Banachem a związkowcami istnieje: „Z informacji uzyskanej od Pana Marka Banacha – neo-Dyrektora WBGiUTR w Lublinie – wynika, że przeciwko czterem działaczom związkowym skierował on sprawę do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie o zniesławienie i publiczne znieważenie jego osoby”.
Mobbing?
Tymczasem jedna ze zwalnianych osób poskarżyła się na możliwy mobbing w pracy. Dwa dni temu dyrektor powołał komisję, która ma wyjaśnić sprawę. Nam dyr. Banach tłumaczy, że 30 sierpnia wprowadził regulamin zwolnień, 13 września zostały wskazane konkretne osoby. – Z powodu zwolnienia lekarskiego osoba ta zgłosiła prawdziwe działania mobbingowe w połowie października 2024 r. – opisuje sytuację neo-dyrektor. I wskazuje, że może to nie być nadużycie prawa. Przywołuje przepis Kodeksu pracy, który wskazuje, że „można czynić ze swego prawa użytku, który nie byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego jest uważane za wykonywanie prawa i korzysta z ochrony”.
Machina już ruszyła. W urzędzie podlegającym marszałkowi pracę ma stracić kilkanaście osób. – Dyrektor Marek Banach pozbywa się niewygodnych osób – komentują związkowcy. Szef instytucji tłumaczy: – Do związków należy 80 proc. pracowników.
– Atmosfera jest fatalna. Praktycznie każdy teraz bardzo intensywnie szuka nowej pracy. Nie wiadomo, co się może wydarzyć. Nie wiadomo, czy jak nie spodobasz się dyrektorowi, to nie zostaniesz zwolniony – mówią pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie.
To urząd podlegający marszałkowi województwa Jarosławowi Stawiarskiemu (PiS), zatrudnia ponad sto osób. Kojarzony z Solidarną Polską dyrektor WBGiUTR Marek Banach już jakiś czas temu zarządził zwolnienia grupowe. To rzecz w samorządach i podlegających im instytucjach szalenie rzadka. – A jednak z dnia na dzień zatrudnienie tracą teraz ludzie pracujący po kilkanaście lat i mający rodziny na utrzymaniu – narzeka jeden ze związkowców.
Bo na pensje brakuje
Łukasz Syska, kierownik referatu promocji usług i analiz Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie przyznaje, że dyrektor zgłosił zwolnienia grupowe. W myśl pisma z 12 września br. urzędnicy już mieli dostawać wypowiedzenia, a same zwolnienia mają nastąpić ostatniego dnia grudnia.
– Zwolnieniem grupowym, na podstawie zgłoszenia, które wpłynęło do MUP w Lublinie, objętych ma być 12 pracowników – informuje Syska.
Oficjalnym powodem zwolnień jest sytuacja finansowa WBGiUTR. W kasie w kolejnych latach ma zabraknąć 1 mln złotych na pensje. Dyrektor Banach stanął przed wyborem: albo wszystkim zatrudnionym obniżyć wypłaty, albo zwolnić kilkanaście osób. – „Ograniczenie płac byłoby karą dla dobrych pracowników” – pisał do zarządu województwa, a nam tłumaczył, że państwo przeznacza za mało pieniędzy na scalanie gruntów.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że zanim dyrektor Marek Banach zaczął zwalniać, to zatrudniał. W roku 2023 i 2024 WBGiTR ogłosiło 14 konkursów na wolne stanowiska pracy chcąc zapełnić 15 etatów.
– Wszystkie rekrutacje były zasadne, ponieważ wynikały z powstałych wakatów i potrzeb jednostki w zakresie realizacji zadań – zapewniał nas Marek Banach.
Niewygodni na bruk?
Tymczasem związkowcy zwracają uwagę na kilka spraw. – Zgłoszenie do urzędu pracy wskazuje, że zwolnionych ma być 12 osób, a tymczasem jest ich 13. Wszyscy to członkowie związków zawodowych. 12 osób należy do „Solidarności”, a jedna do Związku Zawodowego Pracowników WBGiUTR w Lublinie. Do niedawno jeszcze była w „Solidarności” – mówi nam jeden z działaczy związkowych. I wskazuje, że zwolnienia mają służyć pozbyciu się niewygodnych pracowników.
– Jeżeli powodem są kłopoty finansowe, to czemu pan neo-dyrektor Marek Banach nie zaproponował programu dobrowolnych odejść? Czemu nie rozmawiamy o tym, aby zaoszczędzić pieniądze na premiach? Czemu tego brakującego miliona nie może przekazać zarząd województwa, aby utrzymać zatrudnienie? Tak już w przeszłości się działo i chodziło w sumie o 9 mln złotych – stawia pytania pracownik.
Dziwi go też fakt, że najpierw dyrektor Marek Banach przedstawił regulamin zwolnień (datowany na 30 sierpnia), a następnie (30 września) zmienił jego jeden z zapisów. – W ocenie naszej oraz prawników z którymi konsultowaliśmy sprawę, w takiej sytuacji cała procedura zwolnień powinna zostać powtórzona, przeprowadzona od nowa – ocenia nasz rozmówca.
– W opinii radcy prawnego procedura musi być przeprowadzana ponownie – tak odpowiada na nasze pytania dyrektor Marek Banach. I przyznaje: – Wszystkie osoby objęte zwolnieniami są członkami związków zawodowych. W WBGiUTR to ok. 80 proc. załogi. Finalnie zwolnienia grupowe mają objąć 13 osób.
Po pomoc do radnych
„Czy prawdą jest zaplanowane przez dyrektora Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie zwolnienie grupowe jedenastu wolnych i niezależnych członków zakładowego związku zawodowego NSZZ Solidarność?”
To tylko jedno z pytań, jakie w interpelacji marszałkowi województwa stawia radny sejmiku lubelskiego Paweł Kurek (Polska 2050), do którego po pomoc zgłosili się zdesperowani pracownicy urzędu. Stąd interpelacja Kurka. – Dodatkowo wszyscy radni otrzymali pismo, w którym bardzo szczegółowo została opisana sytuacja w Wojewódzkim Biurze Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych – mówi radny.
Odpowiedź wicemarszałka Piotra Bresia (PiS) jest obszerna – liczy aż 17 stron. Najważniejsze zdanie brzmi: „Działalność jednostki w latach 2019 – 2024 w okresie pełnienia funkcji Dyrektora przez Marka Banacha wygląda bardzo dobrze”.
Wicemarszałek rozgrzesza neo-dyrektora Banacha ze wszelkich podejrzeń i zarzutów. Ale przyznaje, że konflikt między Banachem a związkowcami istnieje: „Z informacji uzyskanej od Pana Marka Banacha – neo-Dyrektora WBGiUTR w Lublinie – wynika, że przeciwko czterem działaczom związkowym skierował on sprawę do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie o zniesławienie i publiczne znieważenie jego osoby”.
Mobbing?
Tymczasem jedna ze zwalnianych osób poskarżyła się na możliwy mobbing w pracy. Dwa dni temu dyrektor powołał komisję, która ma wyjaśnić sprawę. Nam dyr. Banach tłumaczy, że 30 sierpnia wprowadził regulamin zwolnień, 13 września zostały wskazane konkretne osoby. – Z powodu zwolnienia lekarskiego osoba ta zgłosiła prawdziwe działania mobbingowe w połowie października 2024 r. – opisuje sytuację neo-dyrektor. I wskazuje, że może to nie być nadużycie prawa. Przywołuje przepis Kodeksu pracy, który wskazuje, że „można czynić ze swego prawa użytku, który nie byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego jest uważane za wykonywanie prawa i korzysta z ochrony”.
1. neo-dyrektor Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie Marek Banach w piśmie z 11 lipca 2024 r. nr 0143.16.2024 do Zarządu Województwa Lubelskiego w Lublinie za pośrednictwem p.o. Geodety Województwa Pana Piotra Strojnego poinformował co następuje
„…W wyniku planowania długookresowego pozyskano największe w skali kraju środki dla województwa lubelskiego na realizację scaleń gruntów w ramach PS WPR 2023 -2027 (n+2). Wielkość przyznanych środków dla poszczególnych województw regulują Wytyczne Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie podziału środków dostępnych w ramach niektórych interwencji Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023 – 2027 (n+2). – załącznik nr 4 do pisma. Mimo największych środków w skali kraju trzeba mieć świadomość, że na okres 2023 – 2027 (n+2) zabezpieczonych zostało na potrzeby scaleń gruntów tylko 136 mln. Euro podczas gdy
w okresie 2014- 2022 (n+3) była to kwota 423 mln. Euro…”
2. neo-dyrektor Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie Marek Banach w piśmie z 24 lipca 2024 r. nr 0143.17.2024 do Zarządu Województwa Lubelskiego w Lublinie za pośrednictwem p.o. Geodety Województwa Pana Piotra Strojnego poinformował co następuje
„..Po zsumowaniu wszystkich dochodów na lata 2025 – 2030 okazuje się, że ubytek środków na scalenia jest tak duży, że w okresie 2025 – 2027 brakuje w budżecie jednostki około 1 miliona złotych rocznie w stosunku do potrzeb jednostki na poziomie roku 2024…”
3. neo-dyrektor Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie Marek Banach zataił następująca informację otrzymaną z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW)
W zakresie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 dostępny
limit środków (1) na operacje typu „Scalanie gruntów” wynosi 422 980 518 euro,
z czego na województwo lubelskie przypada 82 153 971 euro (19,42%). Należy przy tym zaznaczyć, że pierwotnie limit ten wynosił odpowiednio 138 994 740 euro (kraj) i 27 368 064 euro (województwo lubelskie) i został zwiększony w wyniku realokacji (w tym realokacji strategicznej związanej z przedłużeniem realizacji Programu o 2 lata).
4. neo-dyrektor Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie Marek Banach zataił następująca informację otrzymaną z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW)
W zakresie Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027
dostępny limit środków (2) na operacje typu „Scalanie gruntów” wynosi 136 000 000
euro z czego na województwo lubelskie przypada 27 111 108 euro (19,9%).
5. W świetle powyższych danych z MRiRW proszę podać do publicznej wiadomości kompletnego uzasadnienia i wyjaśnienia merytorycznego i ekonomicznego brakującej kwoty 1 mln PLN w budżecie Wojewódzkiego Biura Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie w latach 2025-2027 skoro środki unijne przypadające na scalenia gruntów dla województwa lubelskiego w latach 2023-27 są porównywalne i nie różnią się znacząco od kwot z lat 2014-2020.
6. Wojewódzkie Biuro Geodezji i Urządzania Terenów Rolnych w Lublinie ma wyłączność wykonywania prac scaleniowych gruntów rolnych w województwie lubelskim i nie istnieje żadna inna organizacja zajmująca się tym zadaniem publicznym i tą czynnością w województwie lubelskim
Dyrektorzy mają tyle władzy, ile im jej dasz. Im bardziej jesteś posłuszny, tym bardziej tobą rządzą szczególnie widać to w wojewódzkiej samorządowej jednostce organizacyjnej gdzie urzędnicy są jak książki na półkach biblioteki: im wyżej postawieni, tym rzadziej do czegoś służą.
Ludzie maili i śmieszni specjalnie pchają się na wysokie stanowiska, żeby nie wolno było się z nich śmiać (…) już są w takim wieku, że mamusia ich nie obroni . Wszyscy widzimy że nieograniczona władza w rękach ograniczonych ludzi zawsze prowadzi do wybuchów okrucieństwa i politycznie umotywowanych zwolnień grupowych dlatego aby, sprawować władzę autorytarną, trzeba mieć w sobie coś z potwora.
Pracownicy WBGiUTR w Lublinie są tak zagubieni, że nie są w stanie zrozumieć, że można żyć i pracować wspólnie, nie mając nad sobą złego przywódcy.
Dawno temu uświadomiłem sobie, że marzenia mają władzę tylko nad twoim umysłem; ale publiczne pieniądze dyrektora dają mu władzę nad umysłami innych.
Doświadczyłem nieludzkiej władzy w której jest odrobina subtelnej i ledwie wyczuwalnej pogardy dla tych, nad którymi panuje dyrektor.
Jest takie stare powiedzenie: władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.
Na koniec wiersz pt „Który skrzywdziłeś” Czesław Miłosz
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić – narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.