var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
UOKiK nałożył na Janusza Palikota karę 950 tys. zł, a na spółkę Polskie Destylarnie 239 tys. zł. Zdaniem prezesa urzędu w kampanii pożyczkowej „Skarbiec Palikota” nic nie było, tak jak powinno.– Trzeba mieć dużo złej woli, żeby wydać takie decyzje – komentuje na gorąco polityk-celebryta z Lublina. – Tak zachowują się urzędnicy PiS z prezesem UOKiK na czele. Ostatnie podrygi konającej ostrygi!
Ostatnią zbiórkę funduszy na alkoholowe biznesy lubelskiego przedsiębiorcy-celebryty Urząd Konkurencji i Konsumentów pod lupę wziął w lutym. Decyzję o nałożeniu kar finansowych ogłosił we wtorek, 6 sierpnia.
– Nieprawdziwe informacje o pozycji rynkowej spółki, nieinformowanie o ryzykach, nieistniejący crowdfunding pożyczkowy i fikcyjny konkurs – wylicza UOKiK. Do tego rolowanie długu, bo zebrane z rynku pieniądze wcale nie szły na nowe inwestycje, ale do innych podmiotów związanych z Januszem Palikotem, które znalazły się wówczas w finansowych tarapatach.
Rolls-Royce i Nowy Jork na zachętę
Ze swoją ostatnią kampanią ruszył w maju 2023, gdy jego „lifestylowy holding alkoholowy” zaczyna się sypać. Brakuje na wypłaty dla pracowników browaru Tenczynek (i sieci powiązanych z nim spółek). Ci, którzy ulokowali w biznesach Palikota swoje pieniądze, przestają dostawać comiesięczne odsetki. A są tysiące. Na „Inwestycje Palikota” i „Bunt Finansowy” lubelski biznesmen wziął od ludzi prawie 38 mln zł. Na platformie crowdfundingowej Crowdway pięć razy zebrał po ponad 4 mln zł. Więcej w jednej zbiórce nie można było, więc była jeszcze „tokenizacja” beczek whisky – to kolejne 7,2 mln zł i następne emisje akcji Manufaktury Piwa Wódki i Wina.
Wiosną 2023 trwa jeszcze opisywana przez nas szczegółowo zbiórka na Tenczyński Gin – nigdzie nie nagłośniona, tylko „dla wybranych”, czyli stałych klientów, o których wiadomo, że mogliby zainwestować więcej pieniędzy. Potrzeby finansowe są jednak sporo większe – sieć dwudziestu sklepów Tenczynek Świeże przynosi straty, wciąż nie ruszyła żadna z Alkotek (restauracji i lokalnych destylarni) jak lubelska obiecywana Czarcia Łapa, a do bram browaru w Tenczynku zaczynają pukać komornicy.
„Skarbiec Palikota” startuje 17 maja ub.r. – To największy projekt w historii finansowania społecznościowego – ogłasza Palikot podczas webinaru, na który zapraszał od kilku dni. Obiecuje, że to jego „ostatni projekt, więcej robić nie będzie”. A tym, którzy zrobią przelew już następnego dnia, dorzuci butelkę wódki. Ale zachęt do udzielenia pożyczki (na 10 lat) jego nowej spółce Polskie Destylarnie jest więcej.
Palikot kusi nie tylko wysokim oprocentowaniem pożyczki, ale też atrakcyjnymi nagrodami. W konkursie na nową nazwę alkoholu można wygrać obiad w najlepszej paryskiej restauracji w jego towarzystwie, kilkudniowy pobyt w jego posiadłości w Dzierwanach na Suwalszczyźnie czy należące do przedsiębiorcy – jak wówczas zapewniał – warte blisko milion złotych luksusowe auto. Rolls-Royce Ghost. Samochód ma wówczas na liczniku 100 tys. km i często parkuje przed kamienicą Palikotów na Starym Mieście w Lublinie. Potem okaże się, że w rzeczywistości samochód należał do banku i można go było kupić w serwisie poleasingowe.pl (nowego nabywcy tam nie znalazł). W czerwcu do nagród w konkursie Palikot dorzuca wycieczki do Maroka i Nowego Jorku.
Miał być rekord, jest klapa
Ale tym razem się nie udaje. „Największe finansowanie społecznościowe w historii polskiego kapitalizmu” kończy się klapą. Ostatnia informacja o zebranej kwocie mówi o 2 mln zł, potem do tego tematu na swoich mediach społecznościowych Palikot nigdy nie wraca. Gdy Skarbcem Palikota zaczyna interesować się UOKiK biznesmen tłumaczy, że nagród nikt nie wygrał, bo żadna z zaproponowanych przez ludzi nazw nie okazała się wystarczająco dobra.
– Spółka już po 6 tygodniach zaprzestała spłacać odsetki od udzielonych przez konsumentów pożyczek oraz zakończyła kampanię pożyczkową – ustalił z kolei UOKiK.
To, że dotychczasowemu „mistrzowi polskiego crowdfundingu” udało się pozyskać od ludzi jedynie 2 mln zł, nie dziwi. Media obiegały wówczas informacje o skazaniu Palikota i jego dwóch wspólników Tomka Czechowskiego i Kuby Wojewódzkiego za niezgodną z prawem reklamę alkoholu (wyrok był nakazowy, przedsiębiorcy się odwołali i w maju przed warszawskim sądem ruszył ich proces). Serwis bigshortbets research rozłożył biznes Palikota na czynniki pierwsze, porównując go do piramidy finansowej i „kolosa na glinianych nogach”. Dodatkowo do Państwowej Inspekcji Pracy zgłaszali się pracownicy, którzy od miesięcy nie dostawali pensji. Po cichu zamykały się też kompletne nierentowne sklepy Tenczynek Świeże.
Teraz prezes UOKiK nałożył kary finansowe na Polskie Destylarnie za wprowadzanie konsumentów w błąd. To 239 tys. zł. Kara dla samego Janusza Palikota (członka zarządu spółki) to 950 tys. zł..
Dzisiejsza decyzja UOKiK nie jest prawomocna i zarówno spółka, jak i Janusz Palikot, mogą odwołać się od niej do sądu. Polskie Destylarnie muszą jednak poinformować inwestorów o wydanej przez prezesa UOKiK decyzji e-mailem i listownie. Komunikat powinien pojawić się także na kontach Palikota w serwisie Facebook i Instagram. Na razie pojawił się inny.
– Ostatnie podrygi konającej ostrygi! Tak zachowują się urzędnicy PiS z Prezesem UOKiK na czele. Trzeba naprawdę dużo złej woli, żeby wydać takie decyzje – nie mające nic wspólnego z prawdą, ale to będzie przedmiotem rozprawy w Sądzie – napisał na Facebooku Janusz Palikot.
Polskie Destylarnie – wystarczyło tylko na drogie biuro
Ukarana przez UOKiK spółka – Polskie Destylarnie to jedna z najmłodszych spółek w alkoholowym holdingu Janusza Palikota. Nie była zakładana przez jego ludzi, pochodzi z tzw. farmy spółek, pierwotnie nazywała się SEDICI. Obecną nazwę, zakres działalności, zarząd (prezesem jest Zbigniew Borowy, współpracownik Palikota jeszcze z dawnych czasów Polmosu Lublin) i adres ma od stycznia 2023 r. Rok 2022 zakończyła stratą – 284 tys. zł, jakie wydała na „działalność operacyjną”. Danych za ubiegły rok – gdy prowadziła kampanię pożyczkową – w bazie KRS nie ma.
Inaczej niż pozostałe firmy byłego polityka, spółka ta nigdy nie mieściła się w jego domu przy ul. Archidiakońskiej w Lublinie, ale w wynajętym biurze przy Krakowskim Przedmieściu 51. Podobnie zresztą jak druga zbierająca w tym czasie pieniądze – Tenczyński Gin.
Krakowskie Przedmieście 51 to jeden z najdroższych adresów w Lublinie. Ale też jeden z najbardziej prestiżowych. Zabytkowa kamienica kilka lat temu przeszła gruntowny remont, na którym właściciel (Jarosław Ptaszek, europejski lider w produkcji storczyków) nie oszczędzał. Dziś budynek zachwyca nie tylko reprezentacyjną klatką schodową z oryginalnymi sztukateriami. Do lokalu na pierwszym piętrze można też bezpośrednio wjechać windą. Biuro ma 112 mkw., stary dębowy parkiet, okna i balkon wychodzące na główną ulicę miasta. Wynajęcie takiego lokum kosztuje 8,5 tys. zł miesięcznie. Od czasu gdy spółki Palikota się stąd wyprowadziły, na barierce balkonu wisi baner „Lokal do wynajęcia”.
Na zdjęciu: 17 maja 2023 r. Janusz Palikot na trasie z rodzinnego Biłgoraja do Tenczynka rozpoczyna nową kampanię pożyczkową Fot. Facebook Janusza Palikota
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Ile milionów Paliklaun ma zachomikowanych w rajach podatkowych?
Stać go było bez problemu, żeby zafundować lemingozie przyspieszony kurs w temacie, jak działa kapitalizm zaawansowanego stadium.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Ile milionów Paliklaun ma zachomikowanych w rajach podatkowych?
Stać go było bez problemu, żeby zafundować lemingozie przyspieszony kurs w temacie, jak działa kapitalizm zaawansowanego stadium.