Udostępnij
Na konieczność generalnego remontu zabytkowego most na Kalinowszczyźnie eksperci wskazują od lat. Ale urzędnicy tymi ostrzeżeniami się nie przejmowali. Dziś inżynierowie wieszczą katastrofę budowlaną, a Wojewódzki Konserwator Zabytków zapowiada kontrolę, bo o złym stanie technicznym nie był informowany.
Zabytkowa przeprawa na Kalinowszczyźnie to starszy brat Mostu Lutosławskiego znajdującego się na ul. Zamojskiej. Ten młodszy most generalny remont przeszedł w 2012 roku. Ten starszy – położony między ul. Turystyczną i ul. Kalinowszczyzną – wciąż czeka. Ale jak wynika z najnowszego badania technicznego – może nie doczekać.
Dr inż. Maciej Kowal z Politechniki Lubelskiej przegląd obiektu nad Bystrzycą przy ul. Turystycznej robił w kwietniu. Stan całego obiektu (w pięciostopniowej skali) określił na 1 (średnia stanu technicznego jest wyższa – 2,5). Nie ma też wątpliwości, że „występują uszkodzenia zagrażające katastrofą budowlaną”.
Wszystko to znalazło się na pierwszej stronie „Raportu z przeglądu rozszerzonego obiektu mostowego” (wymagany prawem przegląd stanu technicznego wykonywany co 5 lat).
– Obecny stan dźwigarów skrajnych zagraża zniszczeniem elementów mostu – pisze dalej dr inż. Kowal – Ze względu na pogarszający się stan techniczny i przedawaryjny stan dźwigarów obiektu zabytkowego, należy niezwłocznie przygotować projekt remontu do końca 2025 roku i przeprowadzić remont do końca 2027 roku.
Kalinowszczyzna-most-PS2024Już w 2019 z mostem było źle
Zapytaliśmy Urząd Miasta Lublin o to, jak wypadł poprzedni przegląd. Most był sprawdzany przez specjalistów w 2019 roku.
– Przegląd wskazał, że do czasu przebudowy obiekt może być nadal wykorzystywany jako kładka pieszo-rowerowa, przy czym na dojazdach należy zainstalować słupki wygradzające (U-12c), uniemożliwiające wjazd pojazdów. I takie urządzenia zostały zamontowane – zapewnia Monika Fisz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
W trybie dostępu do informacji publicznej poprosiliśmy ZDiTM o szczegółową dokumentację. Co tam znaleźliśmy?
– Ze względu na pogarszający się stan techniczny należy w ciągu max 3 lat (do końca 2022 r.) wykonać remont lub przebudowę mostu – czytamy na pierwszej stronie „Raportu z przeglądu szczegółowego obiektu mostowego” z 2019 roku. Kolejne zdanie rzeczywiście brzmi: Do czasu przebudowy obiekt może być wykorzystywany jako kładka pieszo-rowerowa, przy czym na dojazdach należy zainstalować słupki wygradzające (U-12c), uniemożliwiające wjazd pojazdów (w tym również służb miejskich).
Autorem tego dokumentu jest firma Usługi Inżynierskie Leszek Folta z Rzeszowa. Kierownikiem zespołu był mgr inż. Marcin Piekiełek. Stan większości elementów mostu opisał jako niedostateczny, awaryjny, niepokojący. Jedynie stan balustrad określił jako zadowalający. „Niedostateczny” w 2019 był stan dźwigarów głównych, płyty pomostu, filarów. Za „niepokojący” uznał wówczas stan przyczółków (fundamentów i korpusów).
Kalinowszczyzna-most-PS2019-1W podsumowaniu autor raportu nie zasugerował zamknięcia przeprawy dla ruchu czy jego ograniczenia. Wskazał jedynie na konieczność „wykonania prac porządkowych” – do końca listopada 2019 r. Oceny stanu technicznego z 2019 to 2,58 (średnia) i 2,0 (całego obiektu).
Jak czytamy z najnowszym raporcie część zaleceń pokontrolnych z 2019 roku urząd wykonywał. Ale tylko do 2021, bo wtedy przestał. – Nie wykonano zaleceń z zakresu bieżącego utrzymania – czytamy w tegorocznym dokumencie autorstwa dr inż. Macieja Kowala z Politechniki Lubelskiej. Tym samym, w którym stan techniczny całego obiektu został oceniony jedynie na 1. A tam gdzie mowa o „uszkodzeniach zagrażających katastrofą budowlaną” autor stwierdza: – Obecny stan dźwigarów skrajnych od DW (dolna woda – przyp. red.) i GW (górna woda – red.), zbrojenie główne w dolnej warstwie odstające po skorodowaniu strzemion, zagraża zniszczeniem elementów mostu zabytkowego.
Eksperci swoje, miasto swoje
Okazuje się, że już w 2018 eksperci wskazywali, że należy wykonać kompleksowy remont mostu. Takie zalecenie znalazło się w „Raporcie z przeglądu rocznego obiektu mostowego” ( również autorstwa rzeszowskiego biura). Wówczas na przeprowadzenie prac dano 2 lata.
– Do 2020 r. należy wykonać kompleksowy remont mostu obejmujący wymianę elementów wyposażenia oraz naprawę i zabezpieczenie powierzchniowe betonu w konstrukcji przęsła i podpór – stwierdzili mgr inż. Marcin Piekiełek i mgr iż Leszek Folta.
Ale chociaż podobne zalecenia urzędnicy otrzymywali praktycznie co roku, mimo to dokumentacja na remont mostu nie powstała do dziś. – W tegorocznym budżecie zaplanowano środki na wykonanie dokumentacji projektowej przebudowy mostu. Po jej wykonaniu znany będzie dokładny zakres robót i ich przybliżony koszt – zapewnia Fisz.
O złym stanie zabytkowego mostu nie wiedział Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Mimo że przepisy obligują urzędników do tego, by o uszkodzeniu bądź zagrożeniu dla zabytku konserwatora zabytków niezwłocznie poinformować. Mają na to 14 dni. Za brak zabezpieczenia przed uszkodzeniem czy zniszczeniem zabytku grozi kara aresztu lub grzywny.
– W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona kontrola, co będzie stanowić podstawę do podjęcia działań mających na celu poprawę stanu zachowania zabytku – zapowiada Dariusz Kopciowski, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
„Unikatowy w skali Lubelszczyzny i Polski”
Przeprawa w ciągu ul. Kalinowszczyzna została zbudowana w 1908 r. na zlecenie magistratu miasta Lublina przez inż. Mariana Lutosławskiego. To pięcioprzęsłowy most, posiadający cztery rzędy słupów o przekroju kwadratowym pełniący obecnie funkcję kładki pieszo-rowerowej. Zastosowano w nim innowacyjną na ówczesne czasu technologie Francois Hennebique’a. Wyglądem nawiązuje do słupowo belkowych mostów drewnianych, wykonany jest jednak z żelbetu.
– Most jest ważnym materialnym świadectwem wczesnej epoki rozwoju żelbetu, w związku z czym należy uznać go za unikatowy w skali Lubelszczyzny i Polski – ocenia Kopciowski. Są też inne powody by go zachować.
– Analogiczne mosty tego typu zostały rozebrane, a zatem innych funkcjonujących w tej technologii nie ma. To jeden z pierwszych żelbetowych mostów w Polsce – podkreśla dr Sławomir Karaś z Politechniki Lubelskiej, autor książki „Mosty inżyniera Mariana Lutosławskiego w Lublinie”.
Na zdjęciu: Dawny most drogowy obecnie używany jest wyłącznie przez rowerzystów i pieszych.