Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  14.08.2024 18:10

Sypie się od lat. Dziś grozi katastrofą budowlaną

Sypie się od lat. Dziś grozi katastrofą budowlaną

Udostępnij

Na konieczność generalnego remontu zabytkowego most na Kalinowszczyźnie eksperci wskazują od lat. Ale urzędnicy tymi ostrzeżeniami się nie przejmowali. Dziś inżynierowie wieszczą katastrofę budowlaną, a Wojewódzki Konserwator Zabytków zapowiada kontrolę, bo o złym stanie technicznym nie był informowany.

Zabytkowa przeprawa na Kalinowszczyźnie to starszy brat Mostu Lutosławskiego znajdującego się na ul. Zamojskiej. Ten młodszy most generalny remont przeszedł w 2012 roku. Ten starszy – położony między ul. Turystyczną i ul. Kalinowszczyzną – wciąż czeka. Ale jak wynika z najnowszego badania technicznego – może nie doczekać.

Dr inż. Maciej Kowal z Politechniki Lubelskiej przegląd obiektu nad Bystrzycą przy ul. Turystycznej robił w kwietniu. Stan całego obiektu (w pięciostopniowej skali) określił na 1 (średnia stanu technicznego jest wyższa – 2,5). Nie ma też wątpliwości, że „występują uszkodzenia zagrażające katastrofą budowlaną”.

Wszystko to znalazło się na pierwszej stronie „Raportu z przeglądu rozszerzonego obiektu mostowego” (wymagany prawem przegląd stanu technicznego wykonywany co 5 lat).

Obecny stan dźwigarów skrajnych zagraża zniszczeniem elementów mostu – pisze dalej dr inż. Kowal – Ze względu na pogarszający się stan techniczny i przedawaryjny stan dźwigarów obiektu zabytkowego, należy niezwłocznie przygotować projekt remontu do końca 2025 roku i przeprowadzić remont do końca 2027 roku.

Kalinowszczyzna-most-PS2024

Już w 2019 z mostem było źle

Zapytaliśmy Urząd Miasta Lublin o to, jak wypadł poprzedni przegląd. Most był sprawdzany przez specjalistów w 2019 roku.

Przegląd wskazał, że do czasu przebudowy obiekt może być nadal wykorzystywany jako kładka pieszo-rowerowa, przy czym na dojazdach należy zainstalować słupki wygradzające (U-12c), uniemożliwiające wjazd pojazdów. I takie urządzenia zostały zamontowane­ – zapewnia Monika Fisz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.

W trybie dostępu do informacji publicznej poprosiliśmy ZDiTM o szczegółową dokumentację. Co tam znaleźliśmy?

Ze względu na pogarszający się stan techniczny należy w ciągu max 3 lat (do końca 2022 r.) wykonać remont lub przebudowę mostu – czytamy na pierwszej stronie „Raportu z przeglądu szczegółowego obiektu mostowego” z 2019 roku. Kolejne zdanie rzeczywiście brzmi: Do czasu przebudowy obiekt może być wykorzystywany jako kładka pieszo-rowerowa, przy czym na dojazdach należy zainstalować słupki wygradzające (U-12c), uniemożliwiające wjazd pojazdów (w tym również służb miejskich).

Autorem tego dokumentu jest firma Usługi Inżynierskie Leszek Folta z Rzeszowa. Kierownikiem zespołu był mgr inż. Marcin Piekiełek. Stan większości elementów mostu opisał jako niedostateczny, awaryjny, niepokojący. Jedynie stan balustrad określił jako zadowalający. „Niedostateczny” w 2019 był stan dźwigarów głównych, płyty pomostu, filarów. Za „niepokojący” uznał wówczas stan przyczółków (fundamentów i korpusów).

Kalinowszczyzna-most-PS2019-1

W podsumowaniu autor raportu nie zasugerował zamknięcia przeprawy dla ruchu czy jego ograniczenia. Wskazał jedynie na konieczność „wykonania prac porządkowych” – do końca listopada 2019 r. Oceny stanu technicznego z 2019 to 2,58 (średnia) i 2,0 (całego obiektu).

Jak czytamy z najnowszym raporcie część zaleceń pokontrolnych z 2019 roku urząd wykonywał. Ale tylko do 2021, bo wtedy przestał. – Nie wykonano zaleceń z zakresu bieżącego utrzymania – czytamy w tegorocznym dokumencie autorstwa dr inż. Macieja Kowala z Politechniki Lubelskiej. Tym samym, w którym stan techniczny całego obiektu został oceniony jedynie na 1. A tam gdzie mowa o „uszkodzeniach zagrażających katastrofą budowlaną” autor stwierdza: – Obecny stan dźwigarów skrajnych od DW (dolna woda – przyp. red.) i GW (górna woda – red.), zbrojenie główne w dolnej warstwie odstające po skorodowaniu strzemion, zagraża zniszczeniem elementów mostu zabytkowego.

Eksperci swoje, miasto swoje

Okazuje się, że już w 2018 eksperci wskazywali, że należy wykonać kompleksowy remont mostu. Takie zalecenie znalazło się w „Raporcie z przeglądu rocznego obiektu mostowego” ( również autorstwa rzeszowskiego biura). Wówczas na przeprowadzenie prac dano 2 lata.

Do 2020 r. należy wykonać kompleksowy remont mostu obejmujący wymianę elementów wyposażenia oraz naprawę i zabezpieczenie powierzchniowe betonu w konstrukcji przęsła i podpór – stwierdzili mgr inż. Marcin Piekiełek i mgr iż Leszek Folta.

Ale chociaż podobne zalecenia urzędnicy otrzymywali praktycznie co roku, mimo to dokumentacja na remont mostu nie powstała do dziś. – W tegorocznym budżecie zaplanowano środki na wykonanie dokumentacji projektowej przebudowy mostu. Po jej wykonaniu znany będzie dokładny zakres robót i ich przybliżony koszt – zapewnia Fisz.

O złym stanie zabytkowego mostu nie wiedział Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Mimo że przepisy obligują urzędników do tego, by o uszkodzeniu bądź zagrożeniu dla zabytku konserwatora zabytków niezwłocznie poinformować. Mają na to 14 dni. Za brak zabezpieczenia przed uszkodzeniem czy zniszczeniem zabytku grozi kara aresztu lub grzywny.

W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona kontrola, co będzie stanowić podstawę do podjęcia działań mających na celu poprawę stanu zachowania zabytku – zapowiada Dariusz Kopciowski, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

„Unikatowy w skali Lubelszczyzny i Polski”

Przeprawa w ciągu ul. Kalinowszczyzna została zbudowana w 1908 r. na zlecenie magistratu miasta Lublina przez inż. Mariana Lutosławskiego. To pięcioprzęsłowy most, posiadający cztery rzędy słupów o przekroju kwadratowym pełniący obecnie funkcję kładki pieszo-rowerowej. Zastosowano w nim innowacyjną na ówczesne czasu technologie Francois Hennebique’a. Wyglądem nawiązuje do słupowo belkowych mostów drewnianych, wykonany jest jednak z żelbetu.

Most jest ważnym materialnym świadectwem wczesnej epoki rozwoju żelbetu, w związku z czym należy uznać go za unikatowy w skali Lubelszczyzny i Polski – ocenia Kopciowski. Są też inne powody by go zachować.

Analogiczne mosty tego typu zostały rozebrane, a zatem innych funkcjonujących w tej technologii nie ma. To jeden z pierwszych żelbetowych mostów w Polsce – podkreśla dr Sławomir Karaś z Politechniki Lubelskiej, autor książki „Mosty inżyniera Mariana Lutosławskiego w Lublinie”.

Na zdjęciu: Dawny most drogowy obecnie używany jest wyłącznie przez rowerzystów i pieszych.

Polecamy

Brak polecanych postów.