8 minuty czytania • 26.06.2024 08:14
Ratusz widzi tu stadion i loże dla VIP-ów, a specjaliści chronione gatunki
Udostępnij
Inwentaryzacja wykazała duże zróżnicowanie gatunkowe oraz stosunkowo wysoką wartość przyrodniczą analizowanego obszaru – napisali specjaliści o terenie przeznaczonym pod budowę nowego stadionu nad Bystrzycą. Doliczyli się tu 41 gatunków chronionych płazów, ssaków i ptaków. Ratusz rozpoczął starania o decyzję środowiskową dla tej inwestycji.
Ostatnie wieści z Urzędu Miasta na temat „wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego z funkcją stadionu żużlowego” – jak oficjalnie określa się arenę żużlową – dotyczyły negocjacji prowadzonych z konsorcjum firm projektowych na temat podniesienia stawki za przygotowanie projektu (obecnie jest to 7,44 mln zł). Był też marsz kibiców na Ratusz, którzy wypomnieli prezydentowi obietnicę, jaką złożył jeszcze w kampanii wyborczej w 2018 roku. „Podatników oszukałeś, nowy stadion obiecałeś” – krzyczeli pod oknami Krzysztofa Żuka (PO).
Prawie 18 tys. widzów, w tym SuperVIP i parking na 600 aut
Także w czerwcu – bez specjalnego rozgłosu jaki zazwyczaj towarzyszy ważnym miejskim inwestycjom – Ratusz rozpoczął starania o wydanie decyzji środowiskowej dla nowego stadionu. To strategiczny dokument przy inwestycjach, które w znaczący sposób oddziaływują na środowisko. A że planowana arena jest właśnie takim przedsięwzięciem, najlepiej świadczą liczby i dane zamieszczone w karcie informacyjnej przedsięwzięcia.
Na terenach nad Bystrzycą ma stanąć w pełni zadaszony stadion, który pomieści 17 836 widzów, w tym 736 gości VIP, 460 gości SuperVIP z miejscami w lożach i 1380 kibiców na pięciokondygnacyjnej Trybunie Głównej. Trybuny dla zwykłych kibiców będą dwukondygnacyjne – 13 rzędów znajdzie się na poziomie dolnym i 11 na górnym. Trybuna Główna będzie umiejscowiona po stronie północno-wschodniej. Znajdą się w niej także pomieszczenia dla zawodników i obsługi sportów innych niż żużel, dla prasy, w tym przystosowane do relacji radiowych i telewizyjnych (w sumie trzy rzędy miejsc z pulpitami dla 60 dziennikarzy), ochrony i monitoringu oraz pomieszczenia obsługi zawodów. Dla kibiców niepełnosprawnych na całym stadionie przeznaczono 26 miejsc.

Po stronie południowej zaprojektowano park maszyn z budynkiem zaplecza sportowego i parkingiem oraz pomieszczeniami technicznymi i magazynowymi. Pod trybunami znajdą się toalety dla publiczności oraz punkty małej gastronomii. Pod trybuną główną znajdzie się parking podziemny dla samochodów gości VIP – w sumie 170 miejsc, w tym 10 miejsc dla samochodów osób niepełnosprawnych.
Ale najważniejsze jest to, co Ratusz szykuje dla naszych mistrzów Polski. Żużlowcy Platinum Motor Lublin będą się ścigać z rywalami na torze o długość 343 m i szerokości 11 metrów na prostych i 16 metrów na łukach. Będzie wykonany z kruszywa granitowego. Wnętrze pozostanie wolne od stałego zagospodarowania, dzięki czemu będzie tu można zorganizować inne imprezy. Wokół toru została wyznaczona strefa bezpieczeństwa o szerokości ok. 3,90 m.
Obok stadionu, bliżej Bystrzycy, zaprojektowano wielopoziomowy, otwarty parking dla samochodów osobowych. Będzie miał 602 miejsca postojowe na czterech kondygnacjach nadziemnych oraz na dachu.
Wjazdy na stadion będą zlokalizowane od strony budowanego przedłużenia ulicy Lubelskiego Lipca ‘80. Wejście na teren obiektu zaprojektowane będzie bezpośrednio z ciągów pieszych oraz rowerowych wzdłuż ulicy Krochmalnej oraz wzdłuż wału przeciwpowodziowego (na jego koronie zaplanowano budowę ścieżki pieszo-rowerowej). Przy wydzielonych wejściach na poszczególne sektory stanie płot o wysokości 4,8 metra. „Ogrodzenie to jest wkomponowane w bryłę obiektu i stanowi fragment jego zielonej elewacji” – piszą autorzy z firmy „Lemitor ochrona środowiska”.

Całkowita powierzchnia działek przeznaczona pod inwestycję to 16 ha, z czego sam stadion zajmie 3,12 ha, wielopoziomowy parking 0,41 ha, powierzchnia utwardzona jak place parkingowe, drogi i ciągi piesze – 4 ha, a tereny zielone 3,9 ha. Budowa stadionu i wielopoziomowego parkingu będzie wymagała rozbiórki m.in. sześciu budynków po Lubelskim Klubie Jeździeckim.

Co w trawie piszczy i ćwierka w koronach drzew
Jednym z najważniejszych dokumentów przy ubieganiu się o wydanie decyzji środowiskowej jest inwentaryzacja przyrodnicza. Badacze ze spółki Lemitor sześciokrotnie w zeszłym roku przeprowadzali na terenie przyszłej inwestycji wizje lokalne, w tym z użyciem specjalistycznego sprzętu. Według prowadzących badanie teren przeznaczony pod nowy stadion znajduje się na terenie nieużytku, miejscowo porośnięty jest gęsto młodymi drzewami i krzewami, ale nie stwierdzono na nim występowania chronionych gatunków roślin czy grzybów. Jednak jak podkreślają autorzy opracowania „realizacja inwestycji spowoduje bezpośrednie zniszczenie zadrzewienia, zmniejszenie powierzchni biologicznie czynnej„.

Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku fauny. Z jednej strony nadrzeczne tereny zasiedlają pospolite ssaki jak dziki, sarny, czy lisy, ale w trakcie wizji stwierdzono występowanie również ośmiu gatunków nietoperzy, w tym nocka rudego i nocka dużego, a wszystkie gatunki tych ssaków są objęte w Polsce ochroną ścisłą, a nocki – jak przypominają autorzy inwentaryzacji – „stanowią przedmiot zainteresowania Wspólnoty Europejskiej i są wymienione w Załączniku II Dyrektywy Siedliskowej„.
– Duża aktywność nietoperzy jest związana z lokalizacją terenu inwestycji na rzeką Bystrzycą, która stanowi korytarz migracyjny i miejsce żerowania dla licznych gatunków nietoperzy, ponadto zabudowania po dawnej stadninie z dużym prawdopodobieństwem są wykorzystywane jako miejsce schronienia dla nietoperzy – piszą Ewelina Mikołajczyk i Marta Stobińska.
Zalacznik-nr-1-chronione-gatunki-nietoperzyNa mapie zaznaczono miejsce występowania chronionych gatunków nietoperzy
Dużą reprezentację chronionych gatunków stanowią ptaki, dla których teren przyszłej inwestycji jest miejscem lęgowym, żerowania lub odwiedzanym przelotnie. Doliczono się tu 31 gatunków, w tym większość podlega ochronie ścisłej. Najliczniej występują tu zięby, kapturki, kosy oraz modraszki, bogatki, sroki i grzywacze. W bliskim sąsiedztwie stwierdzono występowanie zimorodka, gatunku wymienionego w Załączniku I Dyrektywy Ptasiej. „Gatunek ten bytuje na terenie koryta rzeki Bystrzycy. Realizacja inwestycji spowoduje zmniejszenie się terytoriów bytujących tam gatunków ptaków” – czytamy w karcie informacyjnej.


Podmokłe tereny nad Bystrzycą są także doskonałym miejscem dla płazów, w tym trzech chronionych gatunków: ropuchy zielonej, kumaka nizinnego i żaby trawnej (dwa ostatnie gatunki podlegają ochronie ścisłej gatunkowej).

Jakie wnioski formułują autorzy raportu? Ich zdaniem „inwentaryzacja wykazała duże zróżnicowanie gatunkowe oraz stosunkowo wysoką wartość przyrodniczą analizowanego obszaru. W trakcie prac nie wykazano występowania chronionych siedlisk przyrodniczych wymienionych w Załączniku I Dyrektywy Siedliskowej„. Stwierdzono natomiast występowanie chronionych gatunków fauny: trzech gatunków płazów, 30 chronionych gatunków ptaków oraz ośmiu gatunki chronionych ssaków (nietoperze). Jednocześnie badacze oceniają, że większość gatunków zwierząt należy do pospolitych, występujących w całej Polsce, ale badany obszar stanowi atrakcyjne miejsce do bytowania dla płazów.
Pełna dokumentacja z inwentaryzacji znajduje się w pliku pdf poniżej.
Opracowanie-inwentaryzacja-stadion-LublinMiasto zbiera opinie
Przypomnijmy, że już w 2021 roku zastrzeżenia do lokalizacji stadionu żużlowego w dolinie Bystrzycy miała Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem kontrolerów jest ona niezgodna ze studium przestrzennym. Tereny, na których zlokalizowana ma być arena żużlowa, znajdują się w strefie ESOCH (Ekologiczny System Obszarów Chronionych). W studium zapisano, że na takich terenach nie dopuszcza się zabudowy kubaturowej, a same tereny mają być podporządkowane ochronie wartości przyrodniczych. NIK zauważyła też, że taka lokalizacja jest niezgodna ze Strategią Rozwoju Lublina czy Planem adaptacji do zmian klimatu. Ale prezydent Lublina nie zgodził się z uwagami kontrolerów, wskazując na zapisy studium, które jego zdaniem pozwalają na lokalizację stadionu na terenie LKJ.
Uzyskanie decyzji środowiskowej to ważny krok do dalszych prac projektowych i uzyskania pozwolenia na budowę. Wydział Ochrony Środowiska UM Lublin na razie czeka na opinie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego oraz Wód Polskich.
Nie ma natomiast przełomu w negocjacjach pomiędzy Ratuszem a konsorcjum firm Kavoo Invest z Poznania oraz Sybilski, Wesoły and Partners Constructions z Wrocławia, które w 2022 roku wygrały przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej i kosztorysowej stadionu. Dziś za swoje prace chcialby jednak więcej.
– Rozmowy trwają i na tym etapie nie informujemy o szczegółach toczących się negocjacji. O efektach rozmów poinformujemy w momencie wypracowania porozumienia z Biurem Projektowym, jako stroną
umowy – informuje jedynie Joanna Stryczewska z biura prasowego Ratusza.
Co wypluwa żużlowy motocykl*
Silnik motocykla żużlowego jest napędzany metanolem (alkoholem metylowym). Silniki mają pojemności do 500 cm3 i zasilane są przez pojedynczy gaźnik. Zużycie paliwa to ok. 100 litrów/100 km.
ilość organizowanych imprez – 24 (2 imprezy w ciągu miesiąca),
długość trwania imprezy – 3 h (72 godziny w ciągu roku),
ilość organizowanych treningów – 104 (2 treningi w ciągu tygodnia przez cały rok),
długość trwania treningów – 3 h (312 godzin w ciągu roku),
ilość okrążeń podczas imprezy– 240 (4 zawodników, 4 okrążenia, 15 biegów)
długość toru – 343 m (240 okrążeń = 82,32 km podczas jednej imprezy)
zużycie paliwa – 82,32 l tj. 65,1 kg.* Źródło: Karta informacyjna projektu
Na zdjęciu głównym: Widok na teren przyszłej inwestycji od strony ścieżki rowerowej nad Bystrzycą. Fot. Krzysztof Kowalik
W tekście wykorzystano zdjęcia z Inwentaryzacji przyrodniczej wykonanej przez spółkę Lemitor Ochrona Środowiska oraz Karty informacyjnej

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe
Zaorali lubelską historię jeździectwa, ciągnącą się od XIX (!) wieku. Był tor wyścigowy, z którego korzystali jeszcze okupanci, był Klub Jeździecki na miarę miasta Wojewódzkiego. Teraz? Szkoda słów. Tak miasto traci swoją tożsamość.
Jest tyle zdegradowanych miejsc w Lublinie np. teren po odlewni. Dlaczego tam nie można wybudować tego stadionu? Zresztą po co w ogóle ten stadion? Przecież odbywają się mecze na istniejącym. Skończy się moda na żużel i Lublin zostanie z pustym, nikomu niepotrzebnym stadionem. Zieleni w Lublinie jest coraz mniej, asfaltu oraz betonu coraz więcej. Upały coraz większe i częstsze. Niedługo nie da się już żyć w tym mieście.
A tymczasem w alternatywnej rzeczywistości
„Ważne inwestycje, stabilna gospodarka, nowoczesny miejski transport, silny sport, więcej zieleni i wysoki poziom wsparcia miasta dla lubelskich rodzin, osób z niepełnosprawnościami i seniorów – to główne obszary naszych działań – ocenia działania miasta w 2023 r. sam Krzysztof Żuk.”
Jednym slowem: granda. Kolejny pokaż warcholstwa w wykonaniu władzy i nieliczenia się z miastem i interesem społecznym. Dlaczego uparli się na te lokalizację? Nie ogarniam tego! Ale przykład Stalowej Woli pokazuje, że nacisk i nagłaśnianie sprawy ma sens. Tam wycofano się z rzezi 1000 hektarow lasu. Ale musiał o tym napisać OKO Press. Może I tu warto?
Są jeszcze i tacy specjaliści, którzy wszędzie widzą ekoterrorystów tylko dlatego, bo ktoś chce zostawiać zieleń nie tylko dla siebie ale i następnym pokoleniom. Na przykład na materiał o uschniętych drzewach przy dworcu ktoś reaguje „jebać autora”. Nikt ich nie zmusza do siedzenia w kraju, w którym istnieje zieleń, do wyboru mają Wyspy Owcze, Islandię
Tylko idiota stawiał by stadion w takim miejscu no ale czego się spodziewać po mieście w którym radni to ćwierćinteligenci
No właśnie. JW nagłośnijcie to w ogólnopolskich mediach. Onet, WP, Gazeta Wyborcza itd. Napiszcie do Tuska. Niech się wypowie co sądzi na temat niszczenia przyrody Lublina i wydawania pieniędzy na jakiś bezsensowny stadion. W końcu to Platforma Obywatelska i powinni stać po stronie obywateli.
Są jeszcze specjaliści, którzy na problem uschniętej roślinności przy dworcu rzucają pustymi sloganami typu „yebac autora” lub „spierdalaj do lasu, tam masz mnóstwo drzew cymbale”. https://www.youtube.com/watch?v=X75I0PuB0Wk
Nikt nikogo nie zmusza do biesiadowania w miejscu, w którym obecnie występuje zieleń. Do wyboru Wyspy Owcze, Islandia. Skoro drzewa są be to droga wolna, chyba że wcześniej już słoneczko za mocno przygrzało to trudno
https://wiadomosci.wp.pl/zieleni-przed-nowym-dworcem-w-lublinie-nie-ma-sa-za-to-az-dwa-zegary-po-co-7008720883649408a
Na wszystko nas stać! Tylko kto to później spłaci?
Istotniejsze dla sprawy jest to, co „widzi” „rathaus” (czyli satrapa stojący na czele tej instytucji) na terenach po obecnym K0lesioseum przy Zygmuntowskich. Czy może jest to wizja 8-10 „luksusowych akademików” z apartamĘtami ynwestycyjnymi dla Ludzi z Wypchanymi Portfelami wyrychtowanymi przez Członków Sekcji Dewelo-Żużlo-Narciarskiej?
Zaoranie terenów ESOCH to tylko taki przyokazyjny bonus dla satrapy, który z jakichś przyczyn zieje nienawiścią do wszystkiego co składa się na tradycję i na ekosystem tego nieszczęsnego miasta.
@człek [„Zaorali lubelską historię jeździectwa, ciągnącą się od XIX (!) wieku. Był tor wyścigowy, z którego korzystali jeszcze okupanci, był Klub Jeździecki na miarę miasta Wojewódzkiego. Teraz? Szkoda słów. Tak miasto traci swoją tożsamość.’]
Z całokształtu „rozwoju” nietrudno wyciągnąć konkluzji, że – oprócz ubogacania cfaniaków – chodzi w tym o przekształcenie Koziego Grodu w McCity (vel Detroit nad Bystrzycą), dlatego też Dewelo-Neron lubi „zaznaczać teren” swoimi/dewelo-burackimi „inwestycjami” szczególnie właśnie tam, gdzie występowały artefakty, które jeszcze niedawno składały się na „klimat” miasta.
Zaoranie LKJ to było ewidentnie działanie wpisujące się w szerszy plan oddania miasta w ręce pazernej (głównie zresztą napływowej) hordy.
spoko, to za publiczne pieniądze, więc można budować i Koloseum na bagnach, podatnik wytrzyma.
spoko, to za publiczne pieniądze, więc można i kosmodrom na bagnach postawić, podatnik wytrzyma.
@kronikidewelorozwoju Upadek klubu nie był przypadkiem i tylko głupi tego nie zauważy. „Problemy finansowe” nie wzięły się znikąd. Lublin jest jednym z ostatnich dużych charakterystycznych miast z duszą, wkrótce zrobi się tutaj oaza dla warszaffki i wszelkiej bamberozy.
@pazernyowad [Jednym slowem: granda. Kolejny pokaż warcholstwa w wykonaniu władzy i nieliczenia się z miastem i interesem społecznym. Dlaczego uparli się na te lokalizację? Nie ogarniam tego! Ale przykład Stalowej Woli pokazuje, że nacisk i nagłaśnianie sprawy ma sens. Tam wycofano się z rzezi 1000 hektarow lasu. Ale musiał o tym napisać OKO Press. Może I tu warto?] Musimy zacząć to rozgłaśniać, pisać do gazet, wstawiać na forach, MÓWIĆ O TYM! Na naszych oczach dzieje się zamach na ostatnie tereny zielone.
@człek
Oczywiście Rozwijacz zaorał z premedytacją LKJ pod sfabrykowanym pretekstem. Klub, którego utrzymanie w porównaniu do stawianego przez Rozwijacza bizancjum kosztowało grosze, a i za grosze każdy chętny mógł aktywnie posmakować czegoś, co można nazwać sportem, a nie cyrkiem przepalania metanolu w ilości 100l/100km i kapuchy w podobnym tempie z kasy miasta-quasi-bankruta.
Rozp13rdol takich miejsc (oprócz tego co wspomniałem wyżej w kontekście czyszczenia terenów pod dewelo-bandyterkę) na rzecz promowania zombi zahipnotyzowanych kręcącymi się w kółko motorkami i wp!3rdalania przy tej okazji ton hot-dogów ze skutkiem takim, że dla „kibica” wielkim wyzwaniem staje się pokonanie na pieszo 100 czy 200 m z parkingu do K0lesioseum. Pod takie wymagania zamyka się Zygmuntowskie na czas cyrku i tym „potrzebom” służyć ma giga-parking będący kluczowym elementem nowego K0lesioseum.
Zombifikacja „plebsu” odbywa się też skutecznie za pomocą takich akcji jak Noc Kuflo-Kultury, gdzie zombie, dowożone b0ltowozem, ruszają w trasę od Bramy Krakowskiej do najbliższej karczmy, w której są jeszcze wolne siedziska, aby tam posadzić cielska przy solidnej dawce browca po kosmicznych cenach i p13rdolić, jak to „kultura” tętni w Dziadogrodzie i jak to oni są jej częścią.
LKJ, kultowe miejsce Lublina, niszczony był systematycznie przez lata przez owada. Teraz już wiadomo dlaczego. „Metropolitalny” stadion i deweloperka na terenie dawnego stadionu. Zniszczone zostanie miejsce, gdzie tak ciekawie meandruje Bystrzyca i aż prosi się o zrobienie w tym miejscu naturalnego parku. Żadne protesty nie pomogą, ten typ nienawidzący zieleni wraz z bandą swych miłośników zabetonuje to, jak wiele innych miejsc do tej pory.
Współczuję tym którzy w pobliżu mieszkają. Wartość ich nieruchomości i mieszkań spadnie. Reagujcie póki jeszcze jest na to czas, potem zostanie tylko rwać włosy z głowy w takt ryku silników
Widać że oni celują w tychy biednych ludzi mieszkających przy dzierżawnej. Planują tam obok nich postawić ten stadion(jakiś 1km nie więcej od starego) i spalarnie odpadów. Jak dla mnie to takie inwestycje powinny być realizowane dalej od centrum miasta, a tam przydały by się tereny zielone albo chociaż mieszkania.
Ghj: Tak mieszkańcy reagują, że wybrali Żuka na kolejną kadencję.
Pod Lublinem trwa rzeź (zdrowych) przydrożnych drzew na trasie Lublin Bychawa (Bychawka Trzecia).
.
Trzeba być jakimś chorym unysłowo, aby w taki skwar rodzić następną patelnię, no ale oczywiście hajs ważniejszy a nie jakieś tam drzewa
https://zapodaj.net/images/a5798e1218a1e.jpg
Normalne zdrowe drzewa ale i tak trzeba je zerżnąć
Widziałem tam min. Borsuka
Dlaczego nie teren po odlewni, całkowicie zdegradowany przyrodniczo, tylko wspaniałe tereny zielone? Za dużo mamy zieleni w mieście? A może trzeba się przyjrzeć, jakie osoby powiązane z władzami miasta mają tam wykupione działki?
Płakać się chce, co ten prezydent wyprawia. Potem my wszyscy będziemy za to płacić. Nie tylko za budowę, ale i za utrzymanie. I czyim to jeszcze kosztem będzie? Co z naszą bezcenną przyrodą? Mam nadzieję, że ten koszmar się nie ziści. Ratujmy Lublin przed przyrodniczą degradacją i przed tym prezydentem!!! Nigdy więcej niszczenia zieleni!!!
Jestem przeciwna budowaniu stadionu w przedstawionej lokalizacji. Stadion jeśli już można zbudować na terenach po przemysłowych, tam się idealnie wkomponuje. 😉