var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Były członek zarządu województwa Bartłomiej Bałaban w marszałkowskiej kulturze zostawił po sobie nieugaszone pożary (m.in. konflikty na linii pracownicy – dyrekcja w Teatrze Osterwy, Filharmonii Lubelskiej i Skansenie), ale w nowej roli – radnego miejskiego – postanowił zająć się porządkowaniem przestrzeni miasta. Zwraca się do prezydenta o remont skateparku na osiedlu Błonie (Czuby).
Skatepark w okolicy ulic Herbowej, Dragonów i Rycerskiej to najstarszy tego typu obiekt w mieście. Powstał w drugiej dekadzie XXI wieku i tu pierwsze kroki stawiało wielu deskorolkowych zajawkowiczów. – Przez pierwsze 10 lat jeździliśmy tam niemal codziennie, bo nic innego w Lublinie wówczas nie było – mówi Jacek Harasimiuk, animator kultury deskorolkowej, znany w środowisku jako Rdzawy Jaco.
Upadły skatepark doczeka się remontu?
Skatepark jest częścią większej infrastruktury sportowej w tym miejscu. W sąsiedztwie funkcjonuje również orlik, plac zabaw, siłownia. To nowoczesne obiekty, dla których niszczejący skatepark stanowi nieprzyjemny kontrast.
Bo zarządzany przez MOSiR obiekt przez lata niszczał i popadał w ruinę. Wprawdzie miasto w 2019 r. przeprowadziło tam remont, ale dotyczył tylko otoczenia (podłączenie do sieci monitoringu miejskiego oraz wymiana oprawy oświetleniowej na oprawy typu LED), a nie urządzeń niezbędnych do wykonania trików na deskorolce. Finalnie skatepark na osiedlu Błonie został zamknięty na cztery spusty. Teraz o jego remont upomina się radny miejski PiS, Bartłomiej Bałaban.
– Obiekt, który gromadził miejską społeczność skateboardowców od kilku lat jest nieczynny. Jest to sytuacja niekorzystnie wpływająca na młodzież, która w tym miejscu mogła spędzać w sposób aktywny czas wolny i odpoczywać. Tymczasem nieczynny i nieremontowany obiekt niszczeje, pozostając miejscem gromadzenia się osób spożywających alkohol – pisze Bałaban w interpelacji do prezydenta Lublina.
Czy miasto weźmie się za remont? Światełko w tunelu jest. – W chwili obecnej prowadzone jest postępowanie przetargowe na opracowanie dokumentacji naprawczej skateparku – informuje Aleksandra Romańska, rzecznik prasowy MOSiR Bystrzyca. Jak zaznacza, projekt naprawy ma za zadanie określić zakres prac i przybliżyć koszty doprowadzenia obiektu do bezpiecznego użytkowania.
Skatepark na osiedlu Błonie popada w ruinę
Jedyny taki w mieście
W Lublinie obecnie działa tylko jeden miejski skatepark – przy ul. Rusałka na obszarze 38 arów. Powstał w ramach projektu Budżetu Obywatelskiego, budowa kosztowała ponad 2,4 mln zł. Oficjalnie do użytku został oddany w lutym 2020 r.
„Zasadniczym elementem jest płyta skateparku o pow. 1150 m² – żelbetowa, zbrojona, o nawierzchni asfaltowej oraz 14 monolitycznych przeszkód przystosowanych do akrobacji na rolkach i deskorolkach. Kształt oraz wielkość placu i urządzeń zostały dostosowane do istniejącego terenu. Płyta posiada stały spadek, co ma ułatwić zachowanie płynności jazdy. Częścią skateparku jest także boisko do streetballu (ulicznej koszykówki), o pow. 350 m², kompozycyjnie połączone z płytą skateparku. Obiekt został wyposażony w oświetlenie, monitoring, stojaki na rowery oraz kosze” – czytamy w specyfikacji przysłanej przez Ratusz.
– Skatepark ten jest jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce – podkreśla Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
I trudno nie przyznać jej racji, chociaż, jak zaznacza Rdzawy Jaco moda na deskę jest coraz większa, a infrastruktura w mieście za tym nie nadąża. – Skatepark na Rusałce jest za mały, w Parku Ludowym też nie poszalejesz, bo tam dużo ludzi, a szczególnie brakuje nam obiektu krytego – mówi.
Skatepark na Rusałce
Deskorolką po Zakładach Tytoniowych
Obiekt kryty skateboardowcy już mieli. W 2011 r. własnym sumptem stworzyli skatepark 1stFloor w pustostanie przy Drodze Męczenników Majdanka 6. Ale właściciel terenu – deweloperska firma Wikana – miała inne plany: osiedle bloków mieszkalnych. W efekcie skatepark zakończył działalność pod koniec 2018 r., a na początku 2020 r. pustostan został zrównany z ziemią.
– Mam marzenie – cytuje Jacek Harasimiuk słynne słowa lidera ruchu praw obywatelskich Martina Luthera Kinga. A marzeniem jego jest odtworzenie kultowego 1stFloor w nowym miejscu. Wie już nawet w jakim – w dawnych Zakładach Tytoniowych, które od 2022 r. są własnością spółki Hemplab Sp. z o. o. (producent suplementów diety, olejków CBD, witamin i olejków eterycznych – red.). – Rozmawiałem już z nimi na ten temat, ale to były wstępne rozmowy. Wiem, że aby w ogóle o tym myśleć potrzebujemy ok. 100 tys. zł – zaznacza Jacek Harasiumiuk.
Dlatego też przy okazji terapeutycznej podróży na deskorolce z Zakopanego na Hel (przerwanej chwilowo z powodu kontuzji) Rdzawy Jaco niosąc sztandar walki z depresją uruchomił zrzutkę, której celem jest przede wszystkim zebranie pieniędzy na działania wspierające zdrowie psychiczne młodych, ale także pozyskanie środków na wynajem miejsca, gdzie będzie można w bezpiecznych warunkach poszaleć na deskorolce, rolkach czy hulajnodze.
Feedback ze strony właściciela Zakładów Tytoniowych jest pozytywny. – Jeśli ktoś chciałby wynająć od nas powierzchnię na skatepark na stałe, to jak najbardziej mamy takie miejsca i zapraszamy do rozmów – wskazuje Marcin Czernecki, członek zarządu spółki Hemplab. Jak dodaje, w sezonie zimowym jedna z hal była już wynajmowana przez rolkarzy.
Zakłady Tytoniowe są o tyle słuszną destynacją obraną przez deskorolkarzy, bo w rękach Hemplab ta ogromna przestrzeń (85 tys. m²) już od jakiegoś czasu otwiera się na kulturę.
– Widząc ogromne możliwości rozwoju i roztaczającej się wizji niezwykłej rewitalizacji podjęliśmy wyzwanie stworzenia na mapie Lublina miejsca, którego jeszcze nie było. Takiego gdzie biznes, kultura, sztuka, rozrywka wzajemnie się uzupełniają i integrują społeczność, która się tutaj stworzy – czytamy na stronie internetowej Lubelskich Zakładów Tytoniowych. – Była już u nas Noc Kultury, wystawy rzeźb, czy fotografii. Zaczyna się dziać! – dodaje Marcin Czarnecki.
Wydarzenia to jedno, ale przestrzeń na stałe w LZT wynajmują tam takie lubelskie marki jak m.in. Browar Dziki Wschód czy Willa Win.
Wystawa obrazów w Lubelskich Zakładach Tytoniowych (Fot. FB/Lubelskie Zakłady Tytoniowe)
Wróćmy do infrastruktury, którą deskorolkarzom oferuje miasto. Czy w planach są nowe inwestycje? – Wszelkie nowe lokalizacje tego typu obiektów powinny powstawać po konsultacjach i z uwzględnieniem opinii środowisk rolkarzy i deskorolkarzy, tak by uwzględniały przede wszystkim potrzeby osób zainteresowanych – zaznacza Monika Głazik. I przypomina, że poza Rusałką miłośnicy deski mają do dyspozycji również:
trzy urządzenia o charakterze skateparku (quater pipe, poręcz prosta, funbox) przy ul. Krochmalnej,
urządzenia skateparku z torem rolkarskim przy ul. Nałkowskich,
skatespot przy ul. Łęczyńskiej
Skatespot przy al. Unii Lubelskiej.
Na zdjęciu: Remontu skateparku na osiedlu Błonie domaga się radny PiS Bartłomiej Bałaban (Fot. Dyba)
Rozwijacza Jakubowickiego nie bardzo interesują remonty, bo nie reprezentują dobrej okazji do przecinania wstęg, inaczej niż nowe bizancja. Nie wykluczałbym też, że degradacja tego skateparku na Czubach jest zaplanowana, bo na teren mógł się zasadzić np. Tęgi Łeb.
A z tymi zakładami tytoniowymi to dziw, że jeszcze nie zostały przejęte pod dewelo-rozwój. Zainwestujecie 100k, a za miesiąc przyjdzie Pan Deweloburaczek i powie 'won, zabierajcie zabawki do innej piaskownicy’.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Rozwijacza Jakubowickiego nie bardzo interesują remonty, bo nie reprezentują dobrej okazji do przecinania wstęg, inaczej niż nowe bizancja. Nie wykluczałbym też, że degradacja tego skateparku na Czubach jest zaplanowana, bo na teren mógł się zasadzić np. Tęgi Łeb.
A z tymi zakładami tytoniowymi to dziw, że jeszcze nie zostały przejęte pod dewelo-rozwój. Zainwestujecie 100k, a za miesiąc przyjdzie Pan Deweloburaczek i powie 'won, zabierajcie zabawki do innej piaskownicy’.