4 minuty czytania • 14.10.2024 21:55
Radni zapytali o autobusy. Usłyszeli, że mało gdzie jest tak dobrze jak w Lublinie
Udostępnij
Lubelska komunikacja publiczna jest jedną z najlepszych w Polsce – przekonywał radnych zastępca prezydenta. Tłumaczył też, że wrześniowe problemy wynikały z faktu, że aż 60 kierowców się rozchorowało w jednym czasie.
Na 4 ocenia stan lubelskiej komunikacji miejskiej prezydent Krzysztof Żuk. I tłumaczy problemy brakiem kierowców i pojazdów. Na to same wskazuje dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego Grzegorz Malec oraz zastępca prezydenta Tomasz Fulara (były prezes MPK Lublin). Wszyscy zgodnie powtarzają, że gdy tylko kierowców przybędzie, to problemów będzie mniej. I przekonują, że setki skarg pasażerów to norma przy zmianach rozkładowych – zwłaszcza tak poważnych, jakie weszły w życie we wrześniu.
Tymczasem problem jest ogromny – pisaliśmy o tym wielokrotnie. Kursy są zbyt rzadko, a autobusy i trolejbusy nie zjawiają się na przystankach. – Normą jest widok młodych ludzi, którzy już nie chcą dłużej stać na przystanku tylko zamawiają Bolta – słyszymy od jednej z pasażerek, która kilka dni temu zadzwoniła do naszej redakcji. Takich telefonów i e-maili odebraliśmy w ostatnim czasie wiele.
>>>Co się dzieje za bramą MPK Lublin<<<
„Wczoraj rano (11.X.2024) autobus nr 13 przystanek KUL02 wg rozkładu 6:57 po prostu nie przyjechał. Obecna komunikacja w Lublinie to obraz nędzy i rozpaczy, przepłaca się i w imię lewackiej ideologii na elektryki (średnia cena 12 m elektryka to 2 mln, gdy spalinowy z normą euro6 kosztuje ok 800 tys). W innych poważnych miastach (Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź) linie, które obsługują dworce główne w wakacyjną niedziele kursują co 15-20 minut, w Lublinie 13 w roku szkolnym raz na godzinie. ZDiTM Lublin to czysty Monty Pyton” – to z kolei jeden z ostatnich wpisów na naszym forum internetowym.
Szefowie na dywaniku
Problemem w końcu zajęli się miejscu radni. Na wniosek opozycyjnego radnego Tomasza Gontarza (PiS) temat pojawił się na posiedzeniu Komisji Rozwoju Miasta, Urbanistyki i Ochrony Środowiska. Referowali Grzegorz Malec i Tomasz Fulara.
>>>Film z posiedzenia komisji – w tym miejscu<<<
– Absolutnie nie czuję się usatysfakcjonowany. Choćby dlatego, że na poprzednim posiedzeniu komisji wnioskowałem o to, aby miasto przedstawiało kilkuletni plan transportowy. Byśmy mogli go ocenić. Tymczasem poszło to w stronę tłumaczenia tego, co stało się we wrześniu – komentuje radny Gontarz.
To głównie Gontarz zadawał pytania urzędnikom. Głos także Jadwiga Mach (klub prezydenta) dziękując za zmiany w rozkładach w imieniu mieszkańców Sławina. Mówiła też, że widziała kierowców ze słuchawkami w uszach lub oglądających filmy na komórkach.
Top 3 w Polsce
Godzinę trzeba w weekendy czekać na autobus tej samej linii na przystanku. I ponad godzinę trwała na komisji cześć poświęcona miejskiemu transportowi. Jakie wnioski z tej debaty?
– Jeżeli chodzi o komunikację miejską, to jesteśmy uważani za jednych z lepszych, jak nie pierwszą trójkę – przekonywał Fulara.
– Obecnie cały kraj boryka się z brakiem kierowców – tłumaczy wiceprezydent.
– We wrześniu, i na początku października, wielu z nas było chorych na Covid. W urzędzie, biurach. Trzeba wziąć pod uwagę, że kierowcom też się zdarza czasami być chorymi. Jedną z przyczyn tego, co się wydarzyło we wrześniu, była wzmożona ilość zachorowań – mówił Fulara (60 chorych na ok. 600 kierowców MPK Lublin)
– 300 skarg. Dla jednego może to być dużo. Przy 150 tys. pasażerów dziennie – ocena czy to dużo, czy mało, robi się skomplikowana – to z kolei dyr. Malec.
– Miasto nie przyjmuje negatywnych głosów ze strony mieszkańców. Dobrze przecież wiemy, że nie każdy pasażer jest tak zdeterminowany, że wyśle pismo – mówi nam radny Gontarz. I dodaje: – Wiele osób w ten sposób odbije się od komunikacji miejskiej i następnym razem wybierze coś bardziej pewnego. Ta nieprzewidalność wcale nie zachęca do transportu zbiorowego.
Jakieś zmiany?
Czy to koniec pracy radnych nad zbiorową komunikacją? Magdalena Szczygieł-Mitrus i Marcin Wroński (Polska 2050, klub prezydenta Krzysztofa Żuka) zamierzają przeprowadzić kontrolę w MPK Lublin. Miejski przewoźnik zatrudnił ostatnio 24 nowych kierowców i przyjął 43 osoby na kursy prawa jazdy. Jednocześnie w tym czasie z pracy odeszło 12.
Dodatkowo, zgodnie z jeszcze nieoficjalnymi informacjami, MPK Lublin szuka podwykonawcy – firmy, która będzie realizowała część kursów.
Współpraca: Krzysztof Jakubowski
Na zdjęciu: Grzegorz Malec, dyrektor ZDiTM.
Artykuł powstał w ramach projektu „Samorząd w rękach Seniorów”, dofinansowanego ze środków Programu Wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021–2025, edycja 2024.