6 minuty czytania • 19.06.2024 20:42
Radni PiS przepchnęli pomysł marszałka na zamek w Janowcu. Wbrew opinii ekspertów
Udostępnij
Zdominowany przez radnych PiS sejmik przyklasnął pomysłowi marszałka Jarosława Stawiarskiego, by zamek w Janowcu oderwał się od Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Nie będzie też mieć w nazwie „muzeum”. Snują też marzenia o jego odbudowie. – Historycznych ruin się nie odbudowuje – grzmią w odpowiedzi eksperci.
O projekcie uchwały zarządu województwa ws. zamiaru powołania nowej samorządowej instytucji kultury – Zamek w Janowcu pisaliśmy w zeszłym tygodniu dwukrotnie. A o samych planach marszałka Stawiarskiego, by produkować tam wino donosiliśmy wielokrotnie.
Bo o tym, by pod szyldem samodzielnego muzeum produkować i sprzedawać wino marszałek marzy od dawna. Jesienią 2023 r. na takie posunięcie zgodził się zdominowany przez radnych PiS sejmik województwa. Żeby nowe muzeum powstało, musi mieć nadany statut – to strategiczny dokument opisujący cele, zadania i zakres działalności placówki. Ale statut musi zostać zaakceptowany przez resort kultury, a na ten przedstawiony przez lubelskiego marszałka Ministerstwo Kultury się nie zgodziło.
Zdaniem resortu planowane aktywności noszą znamiona działalności gospodarczej. – (…) i to w obszarze zakazanym dla władzy publicznej, a pozorowanej jako działalność kulturalna w obszarze muzealniczym, której konstytutywną częścią jest gromadzenie i ochrona zbiorów.
MKiDN miał więcej zastrzeżeń. Wyliczał, że coś nie gra w polityce województwa skoro muzeum ma produkować i sprzedawać wino, a jednocześnie obowiązuje (od 2022 r.) Wojewódzki Program Profilaktyki i Zapobiegania Problemom Alkoholowym oraz Przeciwdziałania Narkomanii.
W odpowiedzi urzędnicy marszałka opracowali nowy projekt statutu Muzeum Zamek w Janowcu, który w lutym został ponownie skierowany do uzgodnienia z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie było już w nim zapisów związanych z promowaniem kultury i historii winiarstwa. Odpowiedzi nie ma do dziś więc zarząd województwa postanowił wziąć sprawy w swoje ręce wychodząc z pomysłem, by zdjąć z Janowca szyld „muzeum” i utworzyć nową samorządową instytucję kultury.
Kultowi ruin radni PiS mówią „nie”
Uchwała dotycząca zamiaru jej powołania była procedowana w środę (19.06) na sesji sejmiku. Paweł Kurek (Trzecia Droga) dopytywał zarząd dlaczego zarząd nie czeka na opinię MKiDN i się tak śpieszy. Pytał też, dlaczego wyparowało z nazwy muzeum.
– Jest obawa wśród muzealników, historyków sztuki i mieszkańców Janowca, że muzeum przestanie istnieć, że ranga tego obiektu znaczenie spadnie. Ta nasza spuścizna kulturowa zostanie okaleczona – zgłaszał wątpliwości Kurek.
– W ministerstwie jest jakiś strajk włoski, ministerstwo milczy, a my chcemy przyśpieszyć działanie – odpowiadał Lech Sprawka (PiS).
Bożena Lisowska (KO) pytała natomiast co, w sytuacji procedowania kolejnej uchwały ws. zamku, dzieje się z poprzednią, uchwaloną w październiku 2023 r. (zakładała oddzielenie muzeum w Janowcu od Muzeum Nadwiślańskiego – red.).- Która ustawa będzie nas teraz obowiązywała? Wprowadzacie chaos do instytucji kultury – stwierdziła Lisowska.
– To, że jest chaos wynika z obstrukcji ministerstwa kultury. To resort zablokował ten proces – wskazywał Sprawka. Wyjaśniał też, dlaczego w nowej uchwale nie ma słowa „muzeum”. – Gdyby było, to byłoby to powtórzenie wcześniejszej uchwały – przekonywał.
– Jeśli ministerstwo odpowie, to uchylimy tę uchwałę i wrócimy do tamtej, gdzie jest muzeum – starał się rozwiać wątpliwości Lisowskiej wicemarszałek Piotr Breś (PiS).
Ale Lisowska prosiła też o ekspertyzy, które by uzasadniały sens oddzielenia oddziału w Janowcu od macierzy, czyli Muzeum Nadwiślańskiego. – To że mamy takie widzimisię, to nie jest podstawa prawna do tak radykalnej decyzji. Czy były jakieś konsultacje w tej sprawie? Plan powinien być przedstawiony najpierw środowiskom eksperckim – stwierdziła Lisowska. Odpowiedzi nie otrzymała.

Były wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski (PiS) wrócił do mrzonek sprzed kilku dni, gdy na Komisji edukacji, kultury i sportu opowiadał o tym, że zamek w Janowcu zostanie odbudowany. – Nie możemy zostawić zamku w Janowcu jako ruiny, a odbudować, tym bardziej że mamy bogatą ikonografię – przekonywał. I apelował do radnych „by nie utożsamiać się z ruiną”.
Tym tropem poszedł też jego partyjny kolega. – To dziwne, że w Polsce jest kult ruin. Dwa kamyki leżą i już się oddaje im cześć. Warszawę odbudowano i jakoś wygląda – żartował przewodniczący sejmiku, Mieczysław Ryba (PiS).
– Pozwólcie, że wyremontujemy ten zamek, tak jak wyremontowaliśmy Pałac Potockich w Radzyniu Podlaskim – wtórował mu wicemarszałek Piotr Breś.
Ostatecznie radni powiedzieli „tak” nowej instytucji. Za projektem uchwały zagłosowało 19 radnych, 7 było przeciw, jeden się wstrzymał.
Zamek w Janowcu jak Koloseum i Akropol
Ale zanim radni przesądzili losy muzeum w Janowcu, głos zabrała Romana Rupiewicz, doktor historii sztuki ze Stowarzyszenia Genius Loci (na swoją wypowiedź dostała tylko trzy minuty) – Twórca Muzeum, Jerzy Żurawski (dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego w latach 1975-2000 – red.), który dokonał wykupienia obiektu od ostatnich właścicieli jest świadkiem przykrej historii. Już w przypadku poprzedniej uchwały intencyjnej cały intelektualny świat się wypowiedział, a Stowarzyszenie Historyków Sztuki napisało list do ministerstwa kultury, gdzie wyraziło głęboki sprzeciw przeciw rozdzieleniu oddziałów. Dla nas badawczy to jest jak kopniak – mówiła Rupiewicz i odniosła się do słów Zbigniewa Wojciechowskiego o bogatej ikonografii. – Nie ma żadnej zachowanej ikonografii i grafiki Tylmana z Gmaren i informacji źródłowej sprzed 300 lat – stwierdziła.
O komentarz na temat potencjalnej odbudowy Zamku w Janowcu poprosiliśmy Filipa Jaroszyńskiego, byłego kierownika muzeum. – Pan Wojciechowski ma jakąś ideę fixe, którą powtarza od dawna jak mantrę, że zamek można odbudować w duchu pseudopatriotycznym, w konwencji wizji XVII-wiecznej rezydencji. To byłaby budowa makiety a nie ochrona zabytkowej, oryginalnej substancji zamku! Poza tym sprawa rekonstrukcji budowli została dawno rozstrzygnięta przez fachowców, a program który aktualnie obowiązuje dla zamku to tzw. trwała ruina, czyli zabezpieczenie zamku z częściową odbudową w stanie pozwalającym na utrzymanie obiektu i udostępnienie go zwiedzającym z wiodącą funkcją muzealną. Uważam, że ten kierunek zasługuje na twórczą kontynuację z wykorzystaniem najlepszych praktyk i rozwiązań architektonicznych inspirowanych europejskimi realizacjami w zabytkach o podobnej randze i skali.
Zaznacza przy okazji, że został wychowany „na ofercie i dorobku muzeum i na tym, co zrobił dla niego, twórca jego potęgi Jerzy Żurawski”.- Przykro mi patrzeć jak niekompetentni politycy chcą stworzyć instytucję kultury degradując wieloletnie osiągnięcia muzeum – konstatuje Jaroszyński.
Na kwestię trwałej ruiny uwagę zwraca też prof. Bogusław Szmygin, kierownik Katedry Konserwacji Zabytków Politechniki Lubelskiej. – Sprawa jest jednoznaczna – konserwatorzy uważają, że obiekty, które są w ruinie nie powinny być odbudowywane. Polskie środowisko konserwatorskie kilka lat temu przyjęło oficjalnie dokument „Kartę Ochrony Historycznych Ruin”, gdzie stwierdzono, że historycznych ruin się nie odbudowuje, a zamek w Janowcu jest historyczną ruiną i powinien ruiną pozostać, oczywiście odpowiednio zabezpieczoną – stwierdza i zaznacza, że choć w Polsce ruina ma negatywną konotację, to „trzeba mieć inną świadomość i nie wykorzystywać tego propagandowo”.
Prof. Szmygin wskazuje, że odbudowa zamku byłaby niczym innym jak „współczesną kreacją, która spowoduje nieodwracalne zniszczenie, tego co jest autentyczne”. – Zostanie zniszczone, to co jeszcze zostało – podkreśla.
Zaznacza też, że przy ewentualnej odbudowie decydujący głos ma Wojewódzki Konserwator Zabytków. – Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. Nawet najmniejsza ingerencja wymaga jego zgody i nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, by władze konserwatorskie wyraziły taką zgodę w przypadku zamku w Janowcu. Nikomu przecież nie przyszło do głowy, by odbudować Koloseum, Forum Romanum, czy Akropol – podkreśla Szmygin.
A co na to Wojewódzki Konserwator Zabytków? – Czekam na propozycje ze strony muzeum, nie wiem jakie one będą, ale my będziemy do tego podchodzić wyłącznie merytorycznie – mówi Jawnemu Lublinowi Dariusz Kopciowski i zaznacza, że przy ewentualnej decyzji będzie posiłkował się opiniami ekspertów.
Na zdjęciu: Zamek w Janowcu od 1 stycznia 2025 r. przestanie być muzeum (FB/Zamek w Janowcu – oddział Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym)
odbudowa zamku….mają coś z rycerza – zakute łby
Nie trzeba isc w odbudowe na miare palacu saskiego czy zamku krolewskiego w Warszawie. Można połączyć odbudowanie ruin z zachowaniem ich charakteru.
Przykładem jest chociażby Zamek w Rabsztynie gdzie wykorzystano współczesne materiały (szklo, stal, blachy) i w efekcie stworzono nowoczesna przestrzeń muzealna nie umniejszając nic historii.