var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Mirosław Piotrowski, polityk będący przez lata blisko ojca Tadeusza Rydzyka, jego mediów i uczelni, zaczął sądową batalię z toruńską szkołą.
Bezprawne zwolnienie z pracy bez wypowiedzenia zarzuca prof. Piotrowski Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Proces właśnie się rozpoczął przed sądem pracy. To zaskakujące, bo lubelski prawicowy polityk od lat był blisko o. Tadeusza Rydzyka, założyciela tej szkoły.
– To była pierwsza rozprawa. Wyrok ma zapaść 11 października – mówi nam Piotrowski.
Gwiazda i protegowany
Miał wykłady na toruńskiej uczelni, występował w TV Trwam i Radiu Maryja – w mediach stworzonych przez o. Rydzyka. Mirosław Piotrowski od zawsze był blisko toruńskiego redemptorysty. Określany był mianem „gwiazdy” mediów zakonnika i jego „protegowanym”. Był też blisko PiS, choć nigdy do tej partii nie należał. Jarosław Kaczyński jednak korzystał z popularności Piotrowskiego. Startując w wyborach europejskich w 2009 r., polityk (jako kandydat PiS) zdobył w województwie lubelskim 84,9 tys. głosów. Pięć lat potem, choć miał na liście PiS drugą pozycję, zdeklasował konkurencję z wynikiem 73,6 tys. głosów.
Metoda Piotrowskiego
Jednak w końcu prezes Kaczyński stracił cierpliwość do lubelskiego polityka. A poszło np. o to, że Piotrowski wygrywał wybory do PE i szybko występował z unijnej delegacji PiS. W końcu w 2018 roku założył własną partię Ruch Prawdziwa Europa – Europa Christi.
Zaczęły się też poważnie psuć relacje Piotrowskiego z Tadeuszem Rydzykiem. W 2020 roku stracił swój program w TV Trwam. To był rok wyborów prezydenckich, a kandydatem PiS był walczący o reelekcję Andrzej Duda. Tymczasem Piotrowski także wystartował.
– Piotrowski opowiadał, że ma zgodę Torunia i startuje jako kandydat toruński. A na ten temat z nikim nie rozmawiał, na pewno nie z ojcem dyrektorem – mówił Interii jeden z informatorów, a sam o. Rydzyk, mający bardzo dobre relacje z PiS, tłumaczył: – Pana prof. Mirosława Piotrowskiego bardzo szanuję. Ale nie mogę powiedzieć, że to nasz kandydat. W żadnym wypadku.
Jednak polityk został na uczelni redemptorysty. Tak było do 2023 roku, kiedy Piotrowski kandydował z Lublina z listy Konfederacji do Senatu. I właśnie z tym polityk wiąże swoje zwolnienie z uczelni.
– Po 20 latach pracy zostałem zwolniony dyscyplinarnie za to, że nie stawiłem się w pracy i nie było ze mną żadnego kontaktu. A przecież zawsze się stawiam – opowiada polityk i tłumaczy, że wybory w 2023 r. odbyły się 15 października, a dwa dni później został zwolniony. – Wcześniej, kiedy już media donosiły, że będę startował do Senatu z Konfederacji, spotkałem się z rektorem uczelni. Mówił, że nie wiadomo jak to będzie, bo mogę nie mieć zajęć. Ja z kolei mówiłem, że może pół etatu, że może wykłady na prawie. Ale rektor odpowiedział, że miejsce na prawie jest już zajęte, bo zajęcia będzie prowadził Marcin Romanowski – dodaje Piotrowski.
Romanowski to polityk Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości, który posłem został ostatnio z woj. lubelskiego, a prokuratura uważa, że powinien odpowiadać karnie za nadużycia przy dzieleniu milionów z Funduszu Sprawiedliwości.
Dodajmy jeszcze, że Mirosław Piotrowski nie jest bez zajęcia. Jest zatrudniony na KUL w Katedrze Historii Najnowszej. Pracuje tam od lat 90. XX wieku. – Przez siedem lat byłem na urlopie bezpłatnym i wróciłem do pracy w 2020 roku – mówi polityk.
Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu nie odpowiedziała na nasze pytania.
Kariera i wybory
Prof. Mirosław Piotrowski (rocznik 1966), historyk wykładający w przeszłości na KUL i Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. To także polityk, który trzy kadencje był posłem w Parlamencie Europejskim. Za pierwszym razem w wyborach w 2004 r. był kandydatem Ligii Polskich Rodzin, a w kolejnych (2009) startował z listy Prawa i Sprawiedliwości. W 2014 r. ponownie kandydował z PiS.
Jednak jego drogi z partią Kaczyńskiego już od dawna się rozchodziły. W eurowyborach w 2019 r. Piotrowski starał się zarejestrować własny komitet, ale mu się nie udało i finalnie nie startował.
Polityk ma też na koncie start w wyborach prezydenckich (2020) i do senatu (2023). W tym roku ponownie starał się o miejsce w PE jako kandydat Konfederacji Wolność i Niepodległość jako członek partii Ruch Prawdziwa Europa – Europa Christi. Zagłosowało na niego 58 638 osób i było to za mało, aby zacząć pracę w PE.
Na zdjęciu: Mirosław Piotrowski, były europoseł i były wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (Fot. Mirosław Piotrowski Facebook)
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Pan profesor to całkowita kompromitacja…4 razy w Brukseli pozwoliło mu na grubą emeryturę ale widać to mało więc przykleja się gdzie może, pamiętam jego idiotyczne wręcz tłumaczenie po przegranych wyborach prezydenckich gdzie stwierdził że nawet znajomi nie wiedzieli że kandydował, na jego co rocznych baletach w USC bawili się wszyscy z UKŁADU LUBELSKIEGO liżąc się po jajach. WSTYD…CZŁOWIEK GUMA BEZ HONORU
DLA LUBLINA NIE ZROBIŁ NIC A DZIWNYM TRAFEM SWOJE SPOTKANIA WYBORCZE DO UE ORGANIZOWAŁ W DOMACH KATECHETYCZNYCH JAKA BYŁA ŚREDNIA WIEKU ? 70? HAHAH NA TROCHĘ STARSZA MŁODZIEŻ
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Pan profesor to całkowita kompromitacja…4 razy w Brukseli pozwoliło mu na grubą emeryturę ale widać to mało więc przykleja się gdzie może, pamiętam jego idiotyczne wręcz tłumaczenie po przegranych wyborach prezydenckich gdzie stwierdził że nawet znajomi nie wiedzieli że kandydował, na jego co rocznych baletach w USC bawili się wszyscy z UKŁADU LUBELSKIEGO liżąc się po jajach. WSTYD…CZŁOWIEK GUMA BEZ HONORU
DLA LUBLINA NIE ZROBIŁ NIC A DZIWNYM TRAFEM SWOJE SPOTKANIA WYBORCZE DO UE ORGANIZOWAŁ W DOMACH KATECHETYCZNYCH JAKA BYŁA ŚREDNIA WIEKU ? 70? HAHAH NA TROCHĘ STARSZA MŁODZIEŻ
totalna kompromitacja, człowiek -guma ; pozorant i cwany lis; szczęść Boże panie profesorze!