Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  11.05.2023

Prokuratura Krajowa też staje w obronie górek czechowskich

Udostępnij

Nie jedna, a dwie skargi kasacyjne wpłynęły do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie w sprawie górek czechowskich. Poza tą zgłoszoną przez wojewodę lubelskiego jest też odwołanie Prokuratury Krajowej. Teraz obie skargi trafią do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który już po raz trzeci będzie zajmował się studium dla tego terenu.

Sądowy ping-pong trwa

Ping-pong w sprawie górek czechowskich trwa już od prawie 4 lata, a końca sądowej batalii nie widać. WSA nie przekazał jeszcze akt do NSA, bo – jak usłyszeliśmy w tym tygodniu – wciąż trwa korespondencja pomiędzy stronami. Doświadczenia ostatnich lat wskazują, że warszawski sąd, po otrzymaniu akt, zajmie się sprawą nie wcześniej niż po wakacjach.

WSA już trzy razy wydawał wyroki w sprawie zapisów studium dla górek. Dwa pierwsze były korzystne dla obrońców tego terenu przed zabudową. Ostatni, który zapadł w styczniu tego roku, już nie. WSA związany wyrokiem, jaki zapadł przed warszawskim sądem, tym razem uznał, że zabudowa blokowiskami części górek nie będzie sprzeczna z prawem i że gmina Lublin mogła tak zdecydować uchwalając studium dla tego terenu.

Raz tak, raz siak

Jako pierwszy skargę kasacyjną od tego wyroku złożył wojewoda lubelski.

Nawet sądy I instancji (czyli WSA w Lublinie – red.), w tej samej sprawie, dysponując tak naprawdę tym samym materiałem dowodowym, wydały dwa razy takie orzeczenia, a za chwilę dokładnie odwrotnie. Czy to już nie wskazuje na wątpliwości co do przebiegu procesu opracowania studium i ostatecznych rozstrzygnięć, jeżeli sąd tej samej instancji wydaje dwa diametralnie różniące się orzeczenia? Czy to nie jest wręcz zobowiązanie wojewody do dokładnej analizy, jeżeli jest jakakolwiek wątpliwość , prośba w postaci skargi  o ponowne rozpatrzenie sprawy? – tak w marcu wojewoda Lech Sprawka uzasadniał swoją decyzję o złożeniu skargi kasacyjnej.

I, jak się okazuje, nie był jedyny. Wyrok zaskarżyła też Prokuratura Krajowa, która jest stroną w tej sprawie. Delegowany do PK prokurator Przemysław Słupiński podkreśla w skardze, że w sprawie górek „chodzi niewątpliwie o zachowanie odpowiednich proporcji w odniesieniu do kierunkowego sposobu zagospodarowania przedmiotowego terenu (…) pod budownictwo wielorodzinne a interesem społecznym, który wymaga lokalizowania i zachowania terenów zielonych w miastach. Podkreślenia wymaga – dodaje prokurator – iż ochrona procesów ekologicznych poprzez zachowanie terenów przed intensywną zabudową jest warunkiem ochrony środowiska, przyrody oraz kulturowego miasta”.

Słupiński przypomina jednocześnie, że w samym studium określa się obszar górek jako jeden z najcenniejszych przyrodniczo i krajobrazowo rejonów miasta. Wskazuje też na niekonsekwencje w ostatnim wyroku WSA.

Argumentowanie, iż pod zabudowę trafiło (…) jedynie 25% terenu, a pozostałe 75% uzyskała gmina z przeznaczeniem na tereny zielone, nie wytrzymuje krytyki w zestawieniu z faktem, iż przez zabudowę część terenu GC zostanie zdegradowana przyrodniczo, a przecież cały ten obszar stanowi istotną wartość przyrodniczą jako całość – zaznacza.

Prawnik miasta: „To wyniszczony obszar”

W zupełnie innym tonie wypowiada się reprezentujący władze Lublina radca prawny Jacek Jaworski, który już wcześniej z ramienia gminy prowadził tę sprawę przed sądami obu instancji. Prawnik przypomina, że w odpowiedzi na skargę wojewody, już w drugim wyroku NSA przesądził sprawę zabudowy wysoczyzn (to na nich właściciel terenu, spółka TBV, chce budować bloki).

Mecenas Jaworski przypomina jednocześnie, że obowiązujące przepisy, poza obszarami ESOCH Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych), dopuszczają częściową zabudowę. Nie dochodzi zatem do zmiany kierunków zagospodarowania. Nie ma przy tym znaczenia, czy na obszarze zabudowy będzie realizowane boisko z utwardzoną nawierzchnią – co przewidują już obecne przepisy – czy też inne obiekty.

Pełnomocnik Ratusza dowodzi również, że „mówimy o terenie byłego poligonu, obszarze wyniszczonym i zaniedbanym, porośniętym i nieurządzonym, wykorzystywanym w sposób samowolny wyłącznie przez niewielką część mieszkańców (bo przecież rzecz idzie o cudzą nieruchomość najczęściej po to, aby wyprowadzać psy)”.

Wytyka też wojewodzie, „że chodzi mu o zachowanie istniejącego stanu zagospodarowania (a zatem braku zabudowy dla części wysoczyzn) – co wprost uderza w obowiązujące zapisy planu miejscowego. Stanowi to przejaw chęci zmiany kierunków zagospodarowania, pomimo iż wojewoda nie ma prerogatywy planistycznej (jest to domena gminy).”

A deweloper czeka

W marcu, tuż po ogłoszeniu przez Lecha Sprawkę, że zaskarża wyrok WSA, niezadowolona z takiego obrotu sprawy spółka TBV wydała komunikat.

Decyzja wojewody przyśpiesza i uprawdopodabnia skorzystanie przez spółkę z prawa odkupu i powrotu wcześniej przekazanego miastu za 1 zł terenu o powierzchni 75 ha do spółki TBV, co uniemożliwi korzystanie z tego terenu przez mieszkańców Lublina – poinformował wówczas Zbigniew Dymowicz, dyrektor ds. inwestycji w spółce TBV.

W czwartek zarówno prezes TBV Wojciech Dzioba, jak i dyr. Dymowicz pytani przez nas, czy od tej pory zmieniło się stanowisko spółki, odpowiedzieli, że nie.

Przypomnijmy, o czym pisaliśmy w niedzielę, że w poniedziałek na części górek pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej rozpoczęli poszukiwania w ramach prokuratorskiego śledztwa. IPN szuka szczątków ofiar egzekucji z okresu II wojny światowej. To już piąte takie poszukiwania, tym razem koparka kopie w pobliżu mogiły legionisty, gdzie w zeszłym roku natrafiono na skupisko ludzkich kości. Prace mają się zakończyć 19 maja. Wtedy też IPN poinformuje o ich wyniku.

Jedna odpowiedź do “Prokuratura Krajowa też staje w obronie górek czechowskich”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Panie Dymacki, czy jak wasza cfaniacka spółka „odzyska” już te 75ha „chaszczy”, to czy będzie płacić od nich podatek od nieruchomości, czy Ubogacacz udzieli wam zwolnienia? PS. Zacznijcie lepiej naginać temat odkupu tego „banku ziemi”, bo z każdym dniem sytuacja na rynku kurników ynwestycyjnych wygląda coraz bardziej czarno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły