Udostępnij
Jerzy Ziarkiewicz, były Prokurator Regionalny w Lublinie, został zawieszony. Śledczy karierę robił za czasów rządów PiS, a zasłynął wstrzymywaniem niewygodnych dla tej partii spraw.
„Prokurator Generalny Adam Bodnar działając na podstawie art. 144 oraz art. 150 § 1 i 2 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. – Prawo o prokuraturze (tj. Dz. U. 2024.390) podjął dzisiaj decyzję o zawieszeniu prokuratora Prokuratury Krajowej Jerzego Ziarkiewicza w czynnościach służbowych na okres 6 miesięcy, tj. do dnia 3 kwietnia 2025 r.” – to pierwsze zdania wydanego właśnie komunikatu PG.
Prok. Anna Adamiak rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego, dodaje, że decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, a ten krok jest podyktowany ochroną autorytetu prokuratury i interesu publicznego „poprzez zapobieżenie negatywnym skutkom, jakie mogłyby wystąpić w związku z dalszym pełnieniem funkcji prokuratorskich przez obwinionego, w tym kwestionowaniu legalności i zasadności decyzji podejmowanych przez tego prokuratora”.
Człowiek Ziobry
Jerzy Ziarkiewicz to były Prokurator Regionalny w Lublinie, któremu grożą zarzuty karne. Jeszcze kilka lat temu tropił przestępstwa w Zamościu, ale kiedy potem za rządów PiS kiedy Ministerstwem Sprawiedliwości kierował Zbigniew Ziobro, Ziarkiewicz awansował do Lublina na szefa regionu. Był uważany za jednego z najbardziej zaufanych ludzi Ziobry. Najpierw Zamość, a potem Lublin dostawał niewygodne dla władzy sprawy.
W styczniu tego roku Gazeta Wyborcza podała, że w służbowym garażu lubelskiej prokuratury przy ul. Okopowej trzymane są akta spraw. I były to polityczne afery: Wyłudzenie z PE pieniędzy przez Ryszarda Czarneckiego za nieodbyte podróże, czy sprawa brata byłego komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, podejrzewanego o członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej VAT.
Finał sprawy jest taki, że zajął się nią Rzecznik Dyscyplinarny Prokuratora Generalnego i jest jest prowadzone śledztwo dotyczące nadużycia władzy. A to dla Ziarkiewicza może się skończyć nawet 3 latami w więzieniu.
Zawieszenie Ziarkiewicza
Jerzy Ziarkiewicz nie jest już Prokuratorem Regionalnym, ale pracuje tu nadal będąc oddelegowanym do tej jednostki z Prokuratury Krajowej. Do pracy już przychodzić nie musi, bo został zawieszony. Ma to ścisły związek z kontrolą jego działań i ujawnionymi nieprawidłowościami.
„Delikty dyscyplinarne dotyczą licznych nieprawidłowości w toku prowadzonych postępowań polegających m. in. na zaniechaniu nadania przez okres kilku lat biegu wniesionym środkom odwoławczym, doprowadzeniu do rażącej przewlekłości postępowań, sprawowaniu niewłaściwej pieczy nad materiałami prowadzonych postępowań poprzez przechowywanie ich w pomieszczeniu gospodarczym prokuratury, czy niewykonywaniu obowiązków związanych ze sprawowaniem zwierzchniego nadzoru służbowego nad postępowaniami prowadzonymi przez jednostki podległe, doprowadzając tym do ich nieuzasadnionej i nieakceptowalnej długotrwałości” – komunikuje prok. Adamiak . I dodaje, że nadal w tej sprawie prowadzone jest śledztwo.
Na zdjęciu: Prokurator Jerzy Ziarkiewicz jest jednym z nominatów Zbigniewa Ziobry. Został odwołany pod koniec stycznia (Fot. Screen TV Trwam)