3 minuty czytania • 04.02.2025 19:00
Problem jak z trafieniem „szóstki”. Szefem Totalizatora Sportowego w Lublinie nadal działacz PSL
Udostępnij
Afera ze stanowiskami rozdzielanymi według partyjnego klucza wybuchła we wrześniu, ale do dziś państwowa spółka po sprawie nie posprzątała. Stołek szefa lubelskiego oddziału Totalizatora Sportowego nadal zajmuje bliski współpracownik europosła PSL z Lublina. Dlaczego? – Nie znalazł się nikt odpowiedni – informuje spółka.
Ten artykuł powstał dzięki wsparciu finansowym Czytelników Jawnego Lublina.
Totalizator Sportowy kojarzy się ze zdrapkami, grą Lotto i milionami złotych na koncie jeżeli maszyna losująca wskaże odpowiednie liczby. Państwowa spółka może się też kojarzyć z olbrzymimi pieniędzmi wydawanymi na sport. Ale są też tacy, którzy mogą o Totalizatorze myśleć jako o miejscu pracy z wysokimi zarobkami.
Skok na kasę
Po przejęciu władzy w Polsce przez Koalicję Obywatelską – Trzecią Drogę – Nową Lewicę rozpoczęły się czystki w państwowych instytucjach i spółkach. Dobrze płatne stanowiska tracili nominaci PiS, a ich miejsce zajmowali nominaci koalicji rządzącej. Dyrektorem regionalnego oddziału Totalizatora Sportowego w Lublinie – z pensją ok. 23 tys. zł – przestał być Piotr Breś z PiS (obecnie jest wicemarszałkiem województwa).
30 września ub.r. Onet ujawnił, że stanowiska dyrektorów w TS w całej Polsce zostały podzielone według klucza partyjnego. Posady dostali lokalni działacze PO, PSL i Lewicy, bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej. Takich szefów jest w całym kraju 17, a każdy z nich mógł liczyć na pensję rzędu 30 tys. zł.
O sprawie szybko stało się głośno. Nie tylko przez partyjny skok na stołki – tak krytykowany przez ówczesną opozycję w kampanii wyborczej. Wyszło na jaw także to, że dyrektorzy nie zostali wybrani w transparentnych postępowaniach, co też szumnie zapowiadała nowa władza.
W Lublinie dyrektorem Totalizatora Sportowego został Bartosz Piech z Janowa Lubelskiego, człowiek PSL, radny powiatowy, prawnik. I bliski współpracownik prezesa lubelskiego PSL europosła Krzysztofa Hetmana. Najgłośniej o Piechu było kilkanaście lat temu, gdy został zatrzymany przez policję przed jednym z klubów w Lublinie za posiadanie niewielkiej ilości marihuany (0,13 g). Z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu sprawa została umorzona.
Czystka numer 2
– Jakkolwiek w ocenie rady nadzorczej nie zostało złamane prawo ani wewnętrzne regulacje, to nie dochowano najwyższych standardów. Nie było otwartych postępowań na stanowiska dyrektorów regionalnych Totalizatora – przyznał po ujawnieniu sprawy minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski. – Jest absolutnie niedopuszczalne, że można na zasadach załatwiania uzyskiwać stanowiska w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
Chwilę późnej poleciały głowy. Ze stanowiska został odwołany prezes państwowej spółki Rafał Krzemień. Stołki mieli stracić też dyrektorzy regionalni, choć nie od razu. Mieli pełnić swoje obowiązki do czasu wybrania następców.
Totalizator ogłosił konkursy, postępowania rekrutacyjne zostały wszczęte, ale proces szedł bardzo powoli.
– Łącznie zgłosiło się 399 kandydatów, przy czym część z nich aplikowała na więcej niż jedno stanowisko w danym oddziale lub do kilku oddziałów jednocześnie – poinformowało nas na początku grudnia 2024 biuro prasowe państwowej spółki. – W przypadku postępowań rekrutacyjnych na stanowiska dyrektorów oraz zastępców dyrektorów oddziałów informujemy, że 26 listopada zakończyły się rozmowy z kandydatami zaproszonymi do II etapu rekrutacji. Informacja o wynikach naboru zostanie ogłoszona w jednym czasie dla wszystkich oddziałów, po zakończeniu wszystkich postępowań.
Mamy prezesa, ale nie dyrektora
W końcu państwowej spółce udało się wybrać prezesa. Została nim Beata Stelmach. To ekonomistka z doświadczeniem w Stowarzyszeniu Emitentów Giełdowych i międzynarodowej bankowości. W latach 2011-2013 zajmowała stanowisko wiceministra w MSZ. Najwyższe stanowisko w Totalizatorze objęła 1 lutego.
Tymczasem nowego dyrektora w Lublinie jak nie było, tak nie ma. Jak informuje spółka – z zainteresowanymi tą posadą jeszcze w listopadzie odbyły się rozmowy, ale nie znalazł się nikt odpowiedni. Wystarczająco kompetentnych kandydatów na stanowiska dyrektorów regionalnych spółka nie znalazła także w kilku innych miastach.
– W przypadku części oddziałów nie udało się wskazać kandydatów, którzy w pełni wpisywaliby się w wymagany profil kompetencji i spełnialiby wymogi stawiane na stanowisku dyrektora/z-cy dyrektora oddziału – informuje teraz biuro prasowe TS. – Tym samym w grudniu 2024 r. dla tych lokalizacji zostały uruchomione procesy uzupełniające, w ramach których spotkania z kandydatami zakończyły się 7 stycznia br.
Wyników nowej rekrutacji na razie nie zdradza.
Na zdjęciu: Beata Stelmach od kilku dni jest prezeską Totalizatora Sportowego (Fot. SEG)
Nie prosimy o pieniądze na nowy wóz transmisyjny czy wyposażenie telewizyjnego studia – prosimy o pieniądze na przetrwanie. Każda, nawet najmniejsza kwota, pozwoli nam nadal istnieć.
Szybka wpłata – jawnylublin.pl/wplacam
Patronite – patronite.pl/jawnylublin
Przelew tradycyjny: Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
nr konta: 71 1090 2590 0000 0001 4947 2615 tytułem: Darowizna na cele statutowe – Jawny Lublin
Za pakiet po trawce zamykaj a tu proszę niska szkodliwość