3 minuty czytania • 23.11.2017 14:04
Prezydent nie widzi podstaw do zwiększenia pieniędzy dla Rad Dzielnic
Udostępnij
Prezydent Lublina odpowiedział na wniosek Fundacji Wolności o zwiększenie kwoty rezerwy celowej dla Rad Dzielnic. Jego zdaniem „nie ma podstaw do podniesienia rezerwy celowej na zadania zgłaszane przez jednostki pomocnicze miasta w 2018 r.”
Dlaczego nie? Bo „różnorodność form współpracy z mieszkańcami pozwala na bardziej wiarygodne i rzetelne określenie rzeczywistych potrzeb i oczekiwań wspólnoty samorządowej” – czytamy w oficjalnym piśmie z urzędu miasta.
Oczywiście nikt nie twierdzi, że należy likwidować jedne narzędzia partycypacji kosztem drugich. Warto jednak zwrócić uwagę na dysproporcje między budżetem obywatelskim (15 mln zł rocznie), inicjatywą lokalną (5 mln zł) a rezerwą celową rad dzielnic (3,2 mln zł).
Wniosek o zwiększenie rezerwy celowej był jednym z efektów pracy społeczników podczas I Forum Przewodniczących Rad i Zarządów Dzielnic, które odbyło się 21 października 2017 roku. Rezerwa celowa od kilku lat pozostaje na niezmienionym poziomie.
– Rady dzielnic są gotowe do zwiększania swoich kompetencji, co pokazują codzienną pracą. W zdecydowanej większości gospodarnie dysponują pieniędzmi oddanymi do dyspozycji, nierzadko konsultując się z mieszkańcami i dbając o to, aby były wydane jak najefektywniej – argumentowano we wniosku złożonym do Prezydenta. Nie przekonało to jednak urzędników z lubelskiego ratusza.
Jak urząd argumentuje odmowę
Urząd przesłał decyzję odmawiającą podniesienia kwoty rezerwy celowej.
– Zarzut dysproporcji i dyskryminowania jednostek pomocniczych względem takich inicjatyw społecznych jak budżet obywatelski czy inicjatywa lokalna nalezy uznać za niezasadny. Ze środków budżetu obywatelskiego finansowane są projekty należące do zadań własnych gminy albo powiatu. Lista projektów wraz z opiniami zespołu zadaniowego przekazywana jest do Rad Dzielnic celem zaopiniowania – wyjaśnia Anna Morow, dyrektor Wydziału Audytu i Kontroli. Dodaje, że w budżecie miasta na 2017 r. pula środków na realizację zadań wyłonionych w trakcie konsultacji z mieszkańcami wynosi 35,5 mln zł.
Trudno jednak doszukać się takiej kwoty w tegorocznym budżecie. Budżet obywatelski to 15 mln zł. Rezerwa celowa rad dzielnic to 3,2 mln zł. Z pewnością Pani dyrektor nie ma na myśli inicjatywy lokalnej czy zielonego budżetu, bo tam inwestycje są wybierane bez konsultacji z mieszkańcami.
Poniżej pełna treść pisma z urzędu miasta:
Rady Dzielnic zbierają podpisy
Członkowie lubelskich rad dzielnic od kilku tygodni zbierają podpisy poparcia pod wnioskiem w sprawie zwiększenia kwoty rezerwy celowej do 350 tysięcy złotych dla każdej z dzielnic (w sumie 9,45 mln zł).
– Jeszcze zbieramy podpisy. W grudniu będziemy gotowi do złożenia wniosku do prezydenta – zapowiada Tomasz Makarczuk z Rady Dzielnicy Wieniawa. Społecznicy zapowiadają zebranie tysiąca podpisów.
Na swoim ostatnim posiedzeniu Rada Dzielnicy Tatary wyraziła aprobatę dla zwiększenia kwoty rezerwy celowej. Na posiedzeniu zwrócono uwagę, że kwota rezerwy celowej nie była zwiększana od kilku lat, a koszty inwestycji rosną. Np. w tym roku brakło pieniedzy na dokończenie budowy chodnika, a Zarząd Dróg i Mostów odmówił dołożenia środków ze swojego budżetu.
Wszystko zadecyduje się do końca stycznia
Kwestia zwiększenia rezerwy celowej dla rad dzielnic jest niezakończona do czasu, dopóki rada miasta nie uchwali budżetu na przyszły rok. Obecnie trwają posiedzenia poszczególnych komisji. Ponadto radny Eugeniusz Bielak we wnioskach do budżetu miasta zwrócił się o zwiększenie rezerwy celowej dla rad dzielnic do 300 tysięcy złotych, więc ta sprawa będzie dyskutowana również przez miejskich radnych.
Budżet miasta na 2018 rok musi zostać uchwalony do końca stycznia.
Dodaj komentarz