Udostępnij
Ponownie Fundacja Wolności dostała sygnał od mieszkańców podejrzewających marnotrawienie publicznych pieniędzy. Tym raz chodziło o wyjazd służbowy do Izraela, w którym miał brać udział m. in. Prezydent Lublina, grupa urzędników oraz przedsiębiorców.
Według niepotwierdzonych informacji wyjazd miał być bardzo kosztowny (nawet 1 mln zł). Krążyły też opinie, że sam wyjazd miał bardziej charakter turystyczny niż służbowy.
Postanowiliśmy to sprawdzić. Zapytaliśmy jaki był cel wyjazdu Prezydenta do Izraela, z kim się tam spotkał, kto jeszcze brał udział w wyjeździe, ile wyniosły koszty. Wnioskowaliśmy również o dokumentację z wyjazdu (notatki, fotografie, inne).
Urząd miasta odpowiedział, że faktycznie, w dniach 18-20 czerwca prezydenta wraz z dziewięcioma urzędnikami przebywał w Izraelu. Celem wyjazdu była prezentacja „szerokiej oferty turystyczno-kulturalnej i akademickiej Lublina i Lubelszczyzny a także oferty gospodarczej dla izraelskich przedsiębiorców w zakresie możliwości inwestycyjnych na terenie miasta i regionu”.
Jak zapewnił nas Andrzej Wojewódzki – sekretarz miasta, urzędnicy nie prowadzili dokumentacji wyjazdu w żadnej formie. Koszty wyjazdu, jakie poniósł urząd miasta to koszty delegacji w kwocie 7746,05 zł. Odmówiono nam jednak udostępnienie ich treści.
Złożyliśmy wniosek o doprecyzowanie odpowiedzi, ponieważ nie wynika z niej, z kim prezydent Żuk spotkał się w Izraelu. Natomiast polecenia wyjazdów służbowych wbrew temu, co twierdzi urząd miast, są informacją publiczną i powinny zostać udostępnione. Potwierdza to wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 15 lutego tego roku (sygn. akt II SAB/Op 5/16).
Przy okazji okazało się też, że to nie urząd miasta był organizatorem a prawdopodobnie urząd marszałkowski. Wobec tego 10 sierpnia zwróciliśmy się z tymi samymi pytaniami do marszałka województwa lubelskiego. Urząd ma 14 dni na odpowiedź.
Zobacz treść odpowiedzi urzędu miasta na pytania o wyjazd urzędników do Izraela:
Dodaj komentarz