var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
430 zł za każde posiedzenie nawet gdy obrady trwają tylko kilkanaście minut. A posiedzeń jest nawet dziesięć w miesiącu. W czwartej kadencji prezydenta Żuka Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych jeszcze bardziej się rozrasta. I zmienia – w miejsce psychologa czy kuratora sądowego pojawili się kolejni działacze PO.
Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych funkcjonuje w każdej gminie. Zajmuje się m.in. opiniowaniem zezwoleń na sprzedaż alkoholu, kierowaniem na przymusowe leczenie odwykowe, kontrolą punktów sprzedaży alkoholu. W założeniu KRPA powinni zasiadać eksperci i praktycy, którzy mają doświadczenie i wiedzę w tym temacie. W praktyce wystarczy ukończyć dowolne szkolenie o tematyce antyalkoholowej.
W Lublinie wynagrodzenie jest wyjątkowo atrakcyjne — od 1 lipca diety członków komisji wzrosły do 430 zł za każde posiedzenie. Uczestniczą oni zwykle w 8-10 posiedzeniach miesięcznie, co daje dodatkowe 3-4 tys. zł. Nierzadko, takie obrady trwają tylko kilkanaście minut.
W Lublinie Komisja nie tylko jest wyjątkowo liczna (do czerwca zasiadało w niej 27 osób) to w jej składzie dominują radni oraz byli radni – w przeważającej większości z klubu prezydenta Żuka. Jej przewodniczącym jest były radny Piotr Dreher (PO), a wiceprzewodniczącą radna Jadwiga Mach (Klub Radnych Krzysztofa Żuka). W komisji są też radni Elżbieta Dados, Zbigniew Jurkowski i Monika Orzechowska (cała trójka z Klubu Radnych Krzysztofa Żuka) oraz byli radni Jacek Bednarczyk, Marek Jakubowski i Marcin Pogorzałek. Skład komisji można śledzić na podstawie zarządzeń prezydenta (link).
Tym paniom i panom już dziękujemy
W Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych miejsce właśnie stracili:
Halina Balak – członkini Rady Dzielnicy Czechów Południowy, z wykształcenia pedagog,
Jacek Sławiński – kurator sądowy,
Małgorzata Suchanowska – do kwietnia radna miejska PiS (walke o reelekcję przegrała).
Małgorzata Widomska – psycholog, w komisji od 2012 roku, była członkinią PO.
W ich miejsce prezydent Żuk powołał sześć nowych osób — niemal wszyscy to członkowie lub sympatycy partii prezydenta – Platformy Obywatelskiej.
Anna Czarnecka-Pawłowska. Pracuje w Straży Miejskiej, gdzie jest kierownikiem Referatu Organizacji, Kadr i Szkoleń.
Małgorzata Dunecka. Polska lekkoatletka, olimpijka, była zawodniczka Startu Lublin. Należy do PO, w 2019 próbowała się dostać do Sejmu z listy KO, uzyskała 303 głosy.
Adam Osiński. Były miejski radny Nowej Lewicy. Po tym, jak zagłosował za budową pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego na Placu Teatralnym, nie uzyskał rekomendacji partii i nie kandydował w ostatnich wyborach samorządowych.
Henryk Pidek. Działacz sportowy, sekretarz zarządu Szkolnego Związku Sportowego Miasta Lublin. Przed przejściem na emeryturę pracował jako nauczyciel. Jest członkiem PO.
Iwona Szymczak. Była już w komisji w latach 2012-2020. W przeszłości była wiceprzewodniczącą struktur partyjnych PO w Lublinie.
Grzegorz Wierzchowski. Nauczyciel (uczy WOS-u, Podstaw Przedsiębiorczości, Edukacji do Bezpieczeństwa oraz Doradztwa Zawodowego). Jest członkiem Rady Dzielnicy Rury oraz członkiem PO, kandydował w ostatnich wyborach do Rady Miasta (zdobył 744 głosy).
Jakie kompetencje mają te osoby? Jak tłumaczy urząd miasta, każda z nich zna odpowiednie ustawy i uchwały. Każda odbyła też przeszkolenie.
– W skład Komisji wchodzą osoby z różnych środowisk i grup zawodowych, posiadające dużą znajomość problemów społecznych – wyjaśnia Anna Czerwonka z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. Jak przekonuje, taki skład KRPA „pozwala na bardziej wnikliwie i interdyscyplinarne rozpatrywanie problemów uzależnień i efektywną pomoc osobom uzależnionym oraz członkom ich rodzin.
Przypomnijmy, że od 1 lipca diety członków komisji wzrosły do kwoty 430 zł za każde posiedzenie. Zazwyczaj uczestniczą w 8-10 posiedzeniach miesięcznie.
Bo wyczerpała się formuła współpracy
Urząd Miasta zmiany w składzie komisji uzasadnia początkiem nowej kadencji samorządowej. Przewodniczący komisji mówi o „końcu etapu”.
– Skończył się etap pracy osób, które odeszły i na ich miejsce przyszły nowe. Miałem okazję szkolić te osoby, więc jest wszystko, tak jak należy. Wiadomo, że jeśli chodzi o praktykę, to przyjdzie z czasem funkcjonowania w komisji – mówi Piotr Dreher, przewodniczący Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W 2023 r. z tego tytułu dostał 24,7 tys. zł.
W 2015 roku Fundacja Wolności (wydawca portalu jawnylublin.pl) ustaliła, że szkolenie nowego członka trwa około czterech godzin (link), podczas gdy Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych rekomendowała 45-godzinny cykl szkoleniowy.
Dlaczego prezydent powołał właśnie te konkretne osoby? Czy ktoś je prezydentowi rekomendował lub wskazał? – Obowiązujące regulacje prawne nie przewidują żadnych rekomendacji na członka Komisji – odpowiada Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza.
– Ja zawsze proszę prezydenta, aby wskazać nowe osoby na miejsce odwołanych – przyznaje przewodniczący komisji, przy czym zastrzega, że nie wskazywał konkretnych osób.
Czy fakt kandydowania w wyborach z list prezydenta Żuka lub członkostwo w Platformie Obywatelskiej miało tu znaczenie? – Jako że udzielenie odpowiedzi ma służyć określonej tezie wyrażonej w Pana pytaniu, nie planujemy się odnosić – odpowiada Czerwonka.
Odwołana radna sugeruje, że zmiany wynikają z pazerności na pieniądze
Małgorzata Suchanowska, była radna miejska PiS, w komisji już nie zasiada (w 2023 KRPA zarobiła tam 21,6 tys. zł).
– Zdobyłam za dużo wiedzy, żeby mnie dłużej trzymać. Te osoby, które zostały wycofane, miały duże doświadczenie. Te, które przyjdą, nie są przystosowane do pracy w komisji – komentuje była radna. Sugeruje też, że zmiany składu KRPA wynikają z zobowiązań powyborczych. – Aby zabezpieczyć finansowo osoby, które wydały pieniądze na kampanię.
W rozmowie z nami Suchanowska przyznaje, że po tym jak nie udało jej się dostać do Rady Miasta, spodziewała się, że z Komisji zostanie odwołana. – Jestem wdzięczna za to, że prezydent umożliwił mi jako radnej pracę w komisji. Lubiłam ją. Ta komisja naprawdę jest potrzebna. Robiliśmy dużo dobrego – przekonuje.
Jej miejsce w komisji zajmie inny były radny.
– Byłem zainteresowany znacznie wcześniej pracą w tej komisji. Jestem przeciwnikiem nadużywania alkoholu, sam nie używam. Chciałbym lansować tę teorię, zniechęcać do spożywania nadmiaru trunków alkoholowych. Swego czasu, w ramach Rady Dzielnicy Kalinowszczyzna występowałem o skrócenie czasu handlu alkoholem w dzielnicy – mówi nam Adam Osiński, były radny klubu prezydenta Żuka z rekomendacji Nowej Lewicy (nie jest członkiem partii).
W innych miastach komisje są mniejsze i tańsze
Lublin od lat jest rekordzistą wśród miast pod względem liczebności komisji antyalkoholowej i wysokości wynagrodzeń jej członków.
W 2019 roku ówczesny prezydent Kielc, Bogdan Wenta, zmniejszył liczebność komisji z 15 do 10 osób. Dziś kielecka komisja liczy 14 członków, których wynagrodzenia za 2023 rok wyniosły 330 tys. zł.
W Białymstoku komisja alkoholowa liczy 22 członków. Miesięczne wynagrodzenie dla każdego z nich wynosi 15% diety miejskiego radnego, tj. 510 zł.
W Rzeszowie komisja liczy tylko 10 członków. Wynagrodzenie to 10% minimalnego wynagrodzenia za pracę za każde posiedzenie (430 zł) a dla Sekretarza komisji 15% (645 zł). W komisji nie ma żadnego radnego.
W wyniku roszad skład lubelskiej komisji powiększył się do z 27 28 osób. Czy jest potrzeba, aby zwiększać liczbę członków? – Nie zaszkodzi – stwierdza przewodniczący Dreher. Rocznie utrzymanie KRPA kosztuje nas ok. 1 mln zł.
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Nic, tylK0 wznieść toast za Sułtana, który tak dba o swoich dworzan. Do dna!
Przecież nie wszyscy z nich są wystarczająco sprytni, żeby obracać cesjami na kurniki od zaprzyjaźnionych dewelo-buraczków albo czerpać dochody na „rozwijaniu” komunikacji „zbiorowej”, rozbudowując flotę b0lciarską.
W przypadku Pani Wiącek skończył się jej lesbijski związek z A.Ryfką. Tymczasem samej pani wiącek przydałaby się chyba terapia antyalkoholowa bo wypić i narobić po alkoholu awantur to ona potrafi.Niezły przechowalnik ta komisja
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
a zapomnieliście jeszcze napisać że członkiem jest żona przewodniczącego drehera – Sylwia Dreher 🙂 takie to rodzinne…..
Nic, tylK0 wznieść toast za Sułtana, który tak dba o swoich dworzan. Do dna!
Przecież nie wszyscy z nich są wystarczająco sprytni, żeby obracać cesjami na kurniki od zaprzyjaźnionych dewelo-buraczków albo czerpać dochody na „rozwijaniu” komunikacji „zbiorowej”, rozbudowując flotę b0lciarską.
Wypijmy za zdrowie KOmisji, ludzi uzależnionych od kasy
W przypadku Pani Wiącek skończył się jej lesbijski związek z A.Ryfką. Tymczasem samej pani wiącek przydałaby się chyba terapia antyalkoholowa bo wypić i narobić po alkoholu awantur to ona potrafi.Niezły przechowalnik ta komisja