var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Drzewa już wycięte, skwer ogrodzony, na placu budowy kręcą się robotnicy. Pozwolenie na budowę ogromnego pomnika Lecha Kaczyńskiego lubelski Ratusz wydał w tempie ekspresowym, nawet nie rozpatrując wniosków o dopuszczenie stron do postępowania. – Ten pomnik będzie dziełem gwałtu na samorządności i praworządności dokonanego przez Krzysztofa Żuka, prezydenta miasta Lublin – komentuje adwokat Krzysztof Sokołowski, który w sprawie reprezentuje m.in. mieszkańców i KOD.
W czwartek wycięto drzewa i ustawiono metalowy płot. W piątek rano robotnicy rozpoczęli prace. Na żółtej tablicy informacyjnej jest mowa, że to „OBIEKT MAŁEJ ARCHITEKTURY”. Projektant: Łukasz Polaszek.
Ale o małych rozmiarach trudno tu mówić. Postać odlanego z brązu Lecha Kaczyńskiego będzie mieć 2,9 m wysokości, a ściana z granitu, na tle której stanie rzeźba – od 2,5 do 3,7 m. Wszystko to na blisko półmetrowym betonowym postumencie. Długość instalacji – 10 metrów. Podawana w dokumentach „powierzchnia inwestycji” na wielkość mieszkania – 52 mkw. By się zmieściła trzeba było wyciąć na skwerze dwa drzewa.
Nie tylko rozmiar monumentu może budzić zdziwienie. Niespotykane jest również tempo, z jakim Urząd Miasta Lublin załatwia wszelkie niezbędne formalności (piszemy o tym dalej). I sprzyjające inwestycji zbiegi okoliczności, jak zabranie stad pomnika założyciela KUL (na czas wydawania decyzji o warunkach zabudowy dla nowego pomnika-molocha). Pomnik ks. Idziego Radziszewskiego już na swojej miejsce wrócił. Stoi między drzewami, wkrótce przysłoni go ściana z Kaczyńskim.
Grupa trzymająca władzę. Ponad politycznymi podziałami
Za pomysłem budowy pomnika stoi marszałek województwa Jarosław Stawiarski (PiS) i jego „komitet społeczny”, którego skład zna chyba tylko on sam. Wszelkie formalności załatwia związana z NSZZ Solidarność Fundacja Ruchu Solidarności Rodzin. Ta sama, która stoi za inicjatywą wzniesienia 35-metrowego Masztu Niepodległości na rondzie przy zamku (kosztował 676 tys. zł). W imieniu fundacji z mediami rozmawia Marek Krakowski.
Pytany o datę odsłonięcia Krakowski tłumaczy, że nie ma jej jeszcze, bo „proces inwestycyjny jest wieloskładnikowy i skomplikowany”. Pytany o koszty zapewnia, że „na pewno będzie sprawozdanie komitetu”.
– Podanie jakiejkolwiek kwoty dziś byłoby wprowadzaniem w błąd. Kosztorys był, ale się zmienia – mówi. Podkreśla też, że pomnika nie finansują spółki Skarbu Państwa. – Tylko i wyłącznie składki prywatne.
Więcej zdradza sam rzeźbiarz. Piotr Prus w rozmowie z Jawnym Lublinem przyznał, że pierwotny termin odsłonięcia (rocznica katastrofy smoleńskiej) „dawno minął”. Z rozbrajającą szczerością przyznaje też, że odlew jest już gotowy od dawna, a ściany „zmniejszyć się nie da, by nie zachwiać proporcji pomnika”. I rzeczywiście – jedyna różnica między projektem pierwotnym a ostatecznym to szerokość instalacji, która będzie mieć nie 11 a 10 metrów. Zapis w uchwale Rady Miasta, mówiący o „istotnym zmniejszeniu bryły”, okazuje się więc niewiążący.
Ekspresowe tempo i blokada informacyjna
Pomnik nigdy by tu nie stanął, gdyby nie zgodziła się na to Rada Miasta Lublin, w której decydującą większość ma klub Krzysztofa Żuka (PO). Nad uchwałą radni głosują dwa razy. W czerwcu i październiku. Za każdym razem rękę na budową pomnika podnoszą nie tylko radni PiS, ale i z klubu Żuka, a przewodniczący RM Jarosław Pakuła (PO) nie kieruje uchwał do zaopiniowania przez zespół ekspertów. ds, wznoszenia pomników.
Od tego momentu sprawy dzieją się błyskawicznie (harmonogram zdarzeń na końcu tekstu). Na początku grudnia KUL usuwa ze skweru pomnik założyciela uniwersytetu, a kilka dni później o warunki zabudowy dla nowego (sporo większego) występuje fundacja. Wydając na niego zgodę miasto nie musi więc odnosić się do stojącego obok małego pomnika, bo chwilowo go tam nie ma. Idzi Radziszewski wraca na swoje miejsce już po tym, jak fundacja dostaje WZ-kę na budowę swojego monumentu.
Decyzję WZ próbują skarżyć mieszkańcy pobliskiego apartamentowca Unia Art Residence, właściciel mieszczącej się tam restauracji i Komitet Obrony Demokracji. Bezskutecznie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznaje, że nikt z tego grona „nie ma interesu prawnego”. Przegrani w sprawie odwołują się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale procedury wydawania pozwolenia na budowę to nie wstrzymuje. A ta jest błyskawiczna. Dokument wychodzi z miasta już 11 maja. W międzyczasie zgodę na wycinkę dwóch drzew zgadza się Wojewódzki Konserwator Zabytków (w sprawie lokalizacji czy wyglądu pomnika żaden konserwator głosu nie zabiera).
– Nie znam treści decyzji o pozwoleniu na budowę. Nie została mi doręczona – mówi adw. Krzysztof Sokołowski, który reprezentuje przeciwników budowy monumentu w tym miejscu.
– Ale jeśli ta decyzja zezwala na budowę tej ogromnej ściany, toten pomnik będzie dziełem gwałtu na samorządności i praworządności dokonanego przez Krzysztofa Żuka. Dziełem ostentacyjnego zignorowania przez Prezydenta Miasta uchwały Rady Miasta nakazującej, aby „bryła towarzysząca pomnikowi uległa istotnemu zimniejszemu, celem harmonijnego dostosowania jej do otoczenia”, przepychania decyzji kolanem jak najszybciej, aby przedstawiciele mieszkańców nie mogli uczestniczyć w postępowaniu, bezprecedensowego zniszczenia spójnej dotąd przestrzeni publicznej.
Mec. Sokołowski starał się jeszcze w Wydziale Architektury i Budownictwa UM o dopuszczenie do udziału w postępowaniu organizacji społecznej (KOD), ale miasto jego wniosku nawet nie rozpatruje.
– W czasie 23 lat mojej pracy adwokackiej nie widziałem żadnego przypadku wydania pozwolenia na budowę w tak krótkim terminie 6 dni od daty wpływu wniosku – komentuje prawnik.
Do sprawy wrócimy.
Kalendarium zdarzeń
23 czerwca Rada Miasta Lublin zmienia uchwałę z 2018 r. dotyczącą wzniesienia pomnika Marii i Lecha Kaczyńskich na pl. Lecha Kaczyńskiego. Po zmianie jest mowa już tylko o „Św. Pamięci Prezydencie” i nowej lokalizacji.
20 października Rada Miasta Lublin zgadza się na wzniesienie pomnika Lecha Kaczyńskiego z zastrzeżeniem, by „bryła towarzysząca pomnikowi uległa istotnemu zmniejszeniu celem harmonijnego dostosowania do otoczenia”.
8 grudnia KUL usuwa ze skweru pomnik ks. Idziego Radziszewskiego.
15 grudnia Wniosek Fundacji Ruchu Solidarności Rodzin o zmianę wniosku o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego na wniosek o warunki zabudowy (WZ).
20 grudnia Wydział Planowania Urzędu Miasta Lublin wzywa fundację do uzupełniania wniosku o decyzję Zarządu Dróg i Mostów UM Lublin (ZDiM).
11 stycznia Pozytywna decyzja ZDiM na lokalizację fragmentu pomnika w pasie drogowym.
3 lutego Wydział Planowania UM Lublin wysyła projekt decyzji WZ do fundacji, Miejskiego Konserwatora Zabytków, administracji apartamentowca przy Racławickich 10 (GT Group Mieszkaniowa). Na zajęcie stanowiska mają dwa tygodnie.
16 lutego Mieszkańcy wnoszą sprzeciw, pismo podpisuje kilkadziesiąt osób. Potem część z nich swoje podpisy wycofuje.
20 lutego Część mieszkańców występuje do Urzędu Miasta Lublin o uznanie ich za stronę postępowania.
20 lutego UM Lublin wydaje decyzję o warunkach zabudowy (WZ) dla pomnika Lecha Kaczyńskiego.
22 lutego UM Lublin informuje mieszkańców, że stroną może być tylko zarząd wspólnoty.
6 marca Ponad 60 mieszkańców składa wspólny wniosek do zarządu o reprezentowanie ich i wniesienie odwołania od decyzji WZ do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Gdy GT Group tego nie robi, skargę do SKO składa 16 mieszkańców (potem jeden się wycofuje), właściciel restauracji i Komitet Obrony Demokracji.
26 kwietnia Niekorzystna dla skarżących decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
28 kwietnia Pomnik ks. Idziego Radziszewskiego wraca na swoje miejsce.
4 maja Rusza procedura wydawania pozwolenia na budowę dla pomnika Lecha Kaczyńskiego.
8 maja Do Urzędu Marszałkowskiego wpływa wniosek o wycinkę dwóch klonów jesionolistnych klonów.
9 maja UMWL informuje fundację, że przedmiotowy teren wpisany jest do rejestru zabytków, potrzebna jest więc zgoda Wojewówdzkiego Konserwatora.
10 maja KOD składa wniosek do Wydziału Architektury i Budownictwa UM Lublin o dopuszczenie do udziału w sprawie.
11 maja Wydział Architektury i Budownictwa UM Lublin wydaje pozwolenie na budowę nowego pomnika.
16-17 maja W CSKL, LCK i na Placu Teatralnym trwa Samorządowy Kongres Trójmorza.
18 maja Wycinka drzew, ruszają prace przy budowie pomnika.
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz