var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Spotkaliśmy się tu, na tle symbolu parlamentaryzmu – takimi słowami rozpoczęła się demonstracja z białym gołąbkiem w tle. W niedzielę około dwustu osób zebrało się przed Zamkiem Lubelskim.To tu podpisano akt unii polsko-litewskiej, ale zamek jest bardziej kojarzony najpierw z carską, a następnie z niemiecką katownią.
„Wielcy my Polacy Patrioci” – mówią o sobie zebrani. Wśród nich rozpoznajemy m.in. Grzegorza Wysoka, Krzysztofa Tołwińskiego, Andrzeja Ponetę oraz Jerzego Andrzejewskiego. Przez megafon hasła wykrzykuje Piotr Panasiuk („Hołownia w kamasze, a nie dzieci nasze„, „To nie nasza wojna„). Liderem tego niedzielnego marszu antywojennego w Lublinie jest Leszek Sykulski, doktor nauk o polityce, założyciel partii Bezpieczna Polska.
Na stronie ugrupowania znajdujemy hasła powielane w rosyjskiej propagandzie: „Stop Ukrainizacji Polski”, „Stop Amerykanizacji Polski”, „Stop NATO”. Piotr Panasiuk, współzałożyciel partii, wcześniej związany z Grzegorzem Braunem i jego Konfederacją Korony Polskiej. W sieci publikuje – jak wskazał dr Michał Marek z Uniwersytetu Jagiellońskiego – tłumaczenie rosyjskich materiałów dezinformacyjnych.
Człowiek od kebaba i były wiceminister
Wspomniany Jerzy Andrzejewski to twórca marki Prawdziwy Kebab u Prawdziwego Polaka (obecnie „Kebab u Polaka”). W lutym tego roku wyszedł z aresztu po 3-miesięcznej odsiadce. Został skazany z art. 257 kodeksu karnego, czyli znieważenia ze względu na przynależność narodową. Żalił się potem w rosyjskich mediach, że „w Polsce nie można wyrażać innego punktu widzenia, bo za to skazują. Jestem tego najlepszym przykładem”
– Władza kłamie, mówiąc o tym, że broni Polski – zaczął swoją przemowę na niedzielnej demonstracji Leszek Sykulski. – Polska ma ponad 600 km granicę z państwem związkowym Rosji i Białorusi. Polacy chcą normalnie dobrosąsiedzko żyć z Rosjanami, z Białorusinami: handlować, a nie wojować.
Kilka godzin po marszu w TVP3 Lublin to przemówienie komentuje zajmujący się rosyjską dezinformacją dr Michał Marek. – Ukraina jako państwo broniące się jest rzekomo winna trwaniu wojny, więc jeżeli zachód przestałby wspierać Ukrainę, to wojna by się skończyła i mamy pokój. To jest czysta manipulacja, gdyż nie ukazuje szerszych konsekwencji tych działań i ogólnie wybiela obraz Rosji, Rosja nie jest napastnikiem, jest niejako taką bierną siłą, która reaguje na zagrożenie ze strony Ukrainy i NATO.
Z tego co mówili nam uczestnicy marszu wynika, że chcą zakończenia wojny w Ukrainie, ale mają na to zupełnie inne spojrzenie niż demokratyczny zachód. Uważają, że wojna ma się zakończyć, ale na zasadach rosyjskich.
O „śmierdzącym zachodzie” mówił Krzysztof Tołwiński, były polityk PSL i PiS-u, były wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Obecnie zajmuje się m.in. kontrolą uczciwości wyborów w Białorusi. Jego zdaniem wojnę w Ukrainie rozpoczął nazizm. Jednocześnie bronił Rosjan i Białorusinów.
– Wam mówią, że tam nie-ludzie mieszkają, że to są wszystko bandyci. Że oni zaczynają wojny, nie ci z Ameryki. Tak rozwija się rasizm etniczny, tak jak w latach 30-tych. Szukano wroga i prowadziło to, wierzcie mi, do potężnych wojen i konfliktów. Trzeba Polaków tak zmanipulować, żeby za wszelką cenę przedstawić nam, że między mną Polakiem, a Moskalem, Rosjaninem, jest jakiś powód do wojny. Rosja nie jest naszym wrogiem! – przekonywał były wiceminister.
Kandydat na prezydenta Lublina
Na czele marszu szli członkowie Bezpiecznej Polski oraz Polskiego Ruchu Antywojennego, byli też Kamraci Lubelskie czy Watahy Głosu Obywatelskiego. Łącznie zgromadziło się około 150-200 osób.
– My jesteśmy solą tej ziemi – grzmiał już na placu Litewskim prof. Ryszard Zajączkowski, kandydat na prezydenta Lublina. – Nie dajmy się wepchnąć w teatr polityczny. Nie dajmy się sztucznie podzielić, nabrać na szyldy partyjne. Państwo muszą ponieść tę wiadomość w Lublinie! – mówił.
Profesor za swoją wiecową aktywność ma postępowanie dyscyplinarne na swojej uczelni, Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 2023 roku naukowiec grzmiał o „żydowskim ludobójstwie na Polakach” podczas II wojny światowej. Pod koniec grudnia 2022 r. z rąk ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka prof. Ryszard Zajączkowski odebrał medal za długoletnią służbę na rzecz uczelni. O takie wyróżnienie wnioskuje pracodawca. Już wtedy profesor znany był ze swoich słów m.in. o COVID-19 jako „narzędziu globalistycznego komunizmu” czy uczestnictwa w marszach antyszczepionkowych.
Z kolei kilka dni temu zawiadomienie do prokuratury, na dwie osoby związane z Bezpieczną Polską, złożył Piotr Kupś, bloger ToNiePrzejdzie. Jego zdaniem złamali oni prawo – chodzi o artykuły 117, 256 oraz 257 kodeksu karnego. – Odkręcają narrację po prostu. Ich zdaniem winni wojnie na Ukrainie są naziści, czyli ukraińscy ludzie, którzy bronią się przed wojną napastniczą Putina. A to nie jest prawda. Współpracujemy z Ukraińcami, współmieszkamy w kraju. Nie widzę powodu, żeby wzniecać na tej kanwie jakieś negatywne emocje. Historia pokazuje, że to raczej Rosja była wobec nas wroga – tłumaczył.
Na marszu w Lublinie pojawia się także wątek palestyński. List, który miał być napisany przez ambasadora odczytywała córka Palestyńczyka. Mówiła o ofiarach, cierpieniu. Był to jedyny moment, gdy przemawiający skupili się na pokoju, a nie na politycznej nagonce.
Marsz przeszedł z pl. Zamkowego na pl. Litewski. Nie doszło do żadnych incydentów.
Tekst powstał w ramach projektu „Siła Prawdy”. Celem projektu jest walka z dezinformacją i fake newsami na styku polsko-ukraińskim. Projekt współfinansowany ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach programu Wspieramy Ukrainę, realizowanego przez Fundację Edukacja dla Demokracji.
„My jesteśmy solą tej ziemi – grzmiał już na placu Litewskim prof. Ryszard Zajączkowski, kandydat na prezydenta Lublina.” Nie jesteście solą tej ziemi, tylko solą w oku każdego normalnego Polaka. Swoja drogą zawsze mnie to uderzało, że to antyszczepionkowe, rusofilskie towarzystwo odwołuje się jednocześnie do chrześcijańskich i antysemickich treści – przecież Jezus był Żydem.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
„My jesteśmy solą tej ziemi – grzmiał już na placu Litewskim prof. Ryszard Zajączkowski, kandydat na prezydenta Lublina.” Nie jesteście solą tej ziemi, tylko solą w oku każdego normalnego Polaka. Swoja drogą zawsze mnie to uderzało, że to antyszczepionkowe, rusofilskie towarzystwo odwołuje się jednocześnie do chrześcijańskich i antysemickich treści – przecież Jezus był Żydem.
W razie ataku Putina na Polskę albo NATO te osoby powinny zostać pierwsze wysłane na front. Skoro są to patrioci to powinni bronić ojczyzny.