8 minuty czytania • 11.08.2024 07:49
Polityk PiS założy Koronę Równości? Lubelski urząd nominowany do nagrody LGBT+
Udostępnij
Urząd Marszałkowski w Lublinie jest nominowany do Koron Równości. To najważniejsza nagroda społeczności LGBT. Jeszcze kilka lat temu Lubelskie było „strefą wolną od LGBT” a Przemysław Czarnek wręczał medale radnym, którzy podjęli takie decyzje. Wtedy i teraz w regionie rządzi PiS.
– Zaskoczenie – przyznaje Anna Gmiterek-Zabłocka, dziennikarka TOK FM nominowana do Korony Równości. To konkurs organizowany przez Kampanię Przeciw Homofobii, którego celem jest wyróżnienie „osób i grup, które w danym roku w sposób szczególny angażowały się w walkę o równe prawa dla społeczności LGBT+”
– Korony Równości to nagrody uznawane za najważniejsze wyróżnienie, jakie można otrzymać w Polsce za działalność na rzecz społeczności LGBT+ – tak o plebiscycie mówią organizatorzy.
W tym roku wśród nominowanych są m.in.: pisarka Renata Lis, firma Converse, prawniczka Anna Mazurczak (wszystkie nominacje w tym miejscu) czy Kazimierz Strzelec. To mieszkaniec Niedrzwicy Dużej w woj. lubelskim. Latami walczył o cofnięcie tzw. uchwał anty-LGBT w samorządach – także w swojej gminie. Udało mu się w ośmiu przypadkach. Nominowana jest także wspomniana wyżej Anna Gmiterek-Zabłocka, ale gdy mówi o zaskoczeniu, nie ma na myśli siebie. Chodzi o Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.
Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć
Strefa za strefą
Jest rok 2019. Rządzony przez PiS, przy udziale obecnych polityków Konfederacji, powiat świdnicki podejmuje tzw. uchwałę anty-LGBT. „Dla dobra życia, rodziny i wolności deklarujemy, że samorząd, który reprezentujemy – zgodnie z naszą wielowiekową kulturą życia społecznego – nie będzie ingerować w prywatną sferę życia Polek i Polaków. Nie damy narzucić sobie wyolbrzymianych problemów i sztucznych konfliktów, które niesie ze sobą ideologia LGBT” – za takimi słowami głosują radni. Za chwilę ich śladem pójdą inne samorządy.
Treść uchwał (formalnie to stanowiska) są delikatnie zmieniane, ale we wszystkich chodzi o to samo. Prawicowe rady gmin i powiatów sprzeciwiają się wprowadzanie tzw. latarników do szkół i optują za tym, żeby to rodzice decydowali o wychowaniu swoich pociech. Wszystko to brzmi logicznie, spójnie i słusznie. Ale podszyte jest niechęcią do środowiska LGBT. W uchwałach są słowa o „homopropagandzie”, „funkcjonariuszach politycznej poprawności” i „gorszycielach zainteresowanych wczesną seksualizacją polskich dzieci”.
Aktywista Bart Staszewski ochrzcił wówczas takie gminy i powiaty mianem „stref wolnych od LGBT”. Przy tablicach z nazwami miejscowości stawiał żółte znaki ostrzegawcze przypominające te, jakie są używane gdy na danym terenie wykryje się np. wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń.
Staszewski nie był jedynym, który głośno protestował. Z uchwałami anty-LGBT walczył też Kazimierz Strzelec, sprawę nagłaśniały media (jak Anna Gmiterek-Zabłocka) a Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaskarżał je do sądów administracyjnych.
Radni dostają medale
Sejmik Województwa Lubelskiego też podjął taką chwałę – w 2019 roku. „Za” byli radni klubu PiS i PSL, za co zostali uhonorowani specjalnymi medalami przez ówczesnego wojewodę Przemysława Czarnka. W podobny sposób Czarnek nagrodził też mniejsze samorządy, które podjęły takie inicjatywy.
– Homoseksualizm jest główną przyczyną pedofilii w Kościele – mówił późniejszy minister edukacji. Przemysław Czarnek tłumaczył też: – Jeżeli chcemy, by wspólnota, która ma na imię naród polski, a której podstawą zawsze jest rodzina, była jednością, a zatem była trwała, to troska o rodzinę jest troską podstawową, absolutnie elementarną. Jeśli chcą uderzyć we wspólnotę. A kto chce? Szatan, nazywajmy rzeczy po imieniu, to uderza w rodzinę. Jeśli zniszczy rodzinę, zniszczy naród.
– Pamiętam dobrze te uchwały, strefy wolne, medale od Czarnka… – wspomina Gmiterek-Zabłocka.
Unia grozi, marszałek słucha
Czy w takim razie nominacja w Koronach Równości dla lubelskiego urzędu to żart? Dziennikarka TOK FM uważa, że nie, bo KPH to poważna instytucja, która kwestii LGBT+ nie traktuje w kategoriach żartu.
Oficjalnie UMWL jest nominowane do Korony Równości za to, że „Urząd uznał Samorządową Kartę Praw Rodzin za uchwałę dyskryminującą i odmówił przyznania środków Miastu Radzyń Podlaski (jeszcze przed wyborami samorządowymi). Jako jedyna instytucja w kraju, postawiła Kartę Praw Podstawowych na pierwszym miejscu i nie przyznawała pieniędzy z Unii samorządom dzięki czemu województwo lubelskie jest już wolne od dyskryminacji”.
Zatem wszystko jasne. Ale warto tę sytuację przedstawić bliżej.
W grudniu 2021 sejmik województwa wycofał się z dyskryminacyjnego stanowiska. Ta nagła zmiana światopoglądowa wcale nie wynikała ze zmiany władzy. Ani z tego, że politycy PiS doszli do wniosku, że jednak kogoś dyskryminują. Powody były inne – czysto finansowe.
UE przekazując krajom członkowskim i regionom pieniądze, dużą wagę przywiązuje do takich zasad jak praworządność i równe traktowanie. A uchwały anty-LGBT ewidentnie tej drugiej zasadzie przeczyły. W efekcie Lubelskie mogło nie otrzymać kolejnych transzy unijnych dotacji. I są na to dowody.
Kiedy tylko lubelski sejmik uchylił uchwałę z 2019 roku, województwo z miejsca wznowiło negocjacje z Komisją Europejską w sprawie przyznania 26 mln euro.
W 2023 roku Powiatowy Urząd Pracy w Świdniku nie otrzymał 3,6 mln zł z UE na pomoc poszukującym pracy. Powodem było to, że na tym terenie obowiązywała uchwała anty-LGBT. – Wsparcie polityki spójności będzie udzielane wyłącznie projektom i wnioskodawcom/partnerom, którzy przestrzegają przepisów antydyskryminacyjnych – takie było oficjalne stanowisko urzędników marszałka, którzy bezpośrednio przyznawali dotacje.
Powiat świdnicki w końcu więc wykasował uchwałę.
W 2024 roku Radzyń Podlaski, gdzie wtedy rządził burmistrz Jerzy Rębek z PiS nie otrzymał 7 mln zł na remont zabytkowej oranżerii. – Deklarowanym powodem stanowiska Urzędu Marszałkowskiego jest rzekomy brak przestrzegania zasad niedyskryminacji, mający wynikać z treści przyjętej przez Radę Miasta jeszcze w 2019 roku Samorządowej Karty Praw Rodzin – przyznał burmistrz, który już miastem nie rządzi. Przegrał wybory z Jakubem Jakubowski, a w maju tego roku Radzyń, jako ostatni lubelski bastion anty-LGBT, padł. Uchwała została uchylona.
Ci sami ludzie
Anna Gmiterek-Zabłocka mówi nam, że z jednej strony zaszła w regionie duża zmiana, z drugiej jednak województwem rządzą ci sami ludzie, którzy podejmowali uchwały. – Nie sądzę, żeby w szeregach PiS nastawienie się zmieniło – dodaje.
I wówczas, i teraz marszałkiem jest Jarosław Stawiarski. W poprzedniej kadencji sejmiku jego przewodniczącym był Jerzy Szwaj z PiS, obecnie jest wiceprzewodniczącym. – Zawsze krzywdzące dla mnie osobiście było twierdzenie, że kogoś dyskryminujemy. Nigdy nie byliśmy przeciwko komuś ze względu na kolor skóry, wyznanie, orientację, przekonania, poglądy. Tak było w poprzedniej kadencji i jestem przekonany, że tak samo będzie w tej – mówi nam polityk.
Wyjaśnijmy jeszcze, że nominując do korony KPH nie robi tego za plecami wskazanej osoby, firmy czy instytucji. Procedura wygląda tak, że ktoś musi zgłosić propozycję kandydata. Potem np. urząd jest o tym informowany i pytany o zgodę na uczestniczenie w plebiscycie.
– Ktoś w urzędzie, może marszałek, musiał się zgodzić – mówi Gmiterek-Zabłocka.
Zapytaliśmy o to UMWL, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Tak samo jak na pytanie, czy w przypadku wygranej korona zostanie odebrana.
– Nominacja jest zaskoczeniem, ale większym będzie wygrana urzędu. Wszystko może się zdarzyć, bo głosowanie trwa. Czy wówczas marszałek odbierze nagrodę? – zastanawia się dziennikarka.
Przyznanie Koron Równości odbędzie się 12 września.
Kapituła Koron Równości
- Agnieszka Holland, reżyserka
- Ane Piżl, edukatorx
- Piotr Jacoń, dziennikarz
- prof. Monika Płatek, prawniczka
- Łukasz Antkiewicz, menadżer w mediach
- prof. Radosław Markowski, socjolog
- Mirosława Makuchowska, dyrektorka zarządzająca KPH
Na zdjęciu: Marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski (Fot. UMWL/Pixabay)
Może nie chodzi o LGBT tylko równość wobec partii politycznych? Przecież więcej jak połowa dyrektorów i kierownictwa w urzędzie marszałkowskim pracuje na tych stanowiskach od kilkunastu lat. A więc rozpoczęli pracę za PSL, PO, SLD. Są wśród nich i tacy, którzy wciąż należą do innych partii. Bardzo dużo z tych osób osiągnęło lub za chwilę osiągnie wiek emerytalny. Może właśnie o to chodzi, że marszałek wykazuje się daleko posuniętą tolerancją w stosunku właśnie do tych ludzi…
Marszalek sprzedal prawdę i idealy za europejskie srebrniki a teraz odbierze nagrodę za naciskanie na samorządy, by te wycofaly się z uchwaly wyrażającej sprzeciw wobec ideologii lgbt. I tak to PIS przez niedpowiednich ludzi na stanowiskach skręcil w lewo. A potem się dziwią, ze ludzie glosują na trzecią drogę..
hahahahahah
Co to znaczy: edukatorx?
edukatorx? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD ludzie, co wy propagujecie za odszczepienia?
znowu lipa z artykułami ostatnio
Tfu k***a!