2 minuty czytania • 23.10.2023 20:24
Pół miliona listów od marszałka. Poznaliśmy cenę zaproszeń na wybory
Udostępnij
UMWL zdradził ile zapłacił za druk „Zaproszeń na wybory i referendum 2023” dla pięciuset tysięcy gospodarstw domowych. List podpisany przez marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego (PiS) trafił do skrzynek mieszkańców województwa tuż przed głosowaniem.
53 505 zł brutto – tyle dokładnie kosztował wydruk półmiliona kartek formatu A4 na błyszczącym papierze. Złożone na trzy, biało-czerwone przesyłki z logiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego do skrzynek pół miliona mieszkańców trafiły w tygodniu poprzedzającym referendum i wybory parlamentarne.
O zaproszeniach pisaliśmy tuż przed wyborami. Pytaliśmy wówczas UMWL m.in. o koszt tak masowej korespondencji. Rzecznik prasowy marszałka Remigiusz Małecki tłumaczył nam wówczas, że ustali tej kwoty, gdyż osoby odpowiedzialne za projekt są nieobecne w pracy.
Udało nam się wówczas ustalić nieoficjalnie, że druk kosztował 54 tys. zł. Kolejne 103 tys. urząd miał zapłacić za kolportaż do skrzynek.
Kwota za druk sie potwierdziła. Jeśli chodzi o kolportaż to UMWL zapewnia, że nie zapłacił nic.
– Kolportaż był w cenie – informuje rzecznik Małecki.
W liście do „Mieszkańców Województwa Lubelskiego„ marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) zachęca do udziału w wyborach. Jak tłumaczy, będzie to „okazją do wyrażenia swojej podmiotowości w życiu publicznym”. Treść listu przygotowała kancelaria marszałka. Druk i kolportaż 500 tys. ulotek został opłacony z budżetu województwa.
Dlaczego UMWL zdecydował się na taką wysyłkę? – Uważamy, że każdy akt wyborczy jest naszym prawem i okazją do wyrażania swojej podmiotowości w życiu publicznym. Oddając głos, bierzemy odpowiedzialność za sposób realizacji wspólnego dobra w naszej Ojczyźnie – jego kształt w wymiarze politycznym, ekonomicznym i społecznym – odpowiada Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy UMWL.
To nie pierwsza taka akcja lubelskiego marszałka. Podobne listy Stawiarski wysłał do mieszkańców województwa w 2019 roku, przed wyborami do europarlamentu. Jak tłumaczył wówczas – zrobił to, bo martwiła go niska frekwencja w poprzednich eurowyborach. Wówczas listy trafiły do 780 tys. skrzynek co miało to kosztować „kilkadziesiąt tysięcy”.
W rejestrze umów UMWL z 2019 roku znaleźliśmy jedną pozycję, która może odpowiadać temu zamówieniu. 17 maja 2019 r. Departament Organizacyjno-Prawny UMWL zapłacił 55 350 zł za „druk i złożenie listu otwartego”.
Współpraca: Agnieszka Mazuś
Dodaj komentarz