Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  18.11.2024 14:26

Od stycznia podwyżki za parkowanie. Miasto chce na tym zarobić 17 mln zł

Udostępnij

Do 5 złotych za pierwszą godzinę podrożeje parkowanie w ścisłym centrum Lublina. Za bilet dobowy trzeba będzie zapłacić o 3 złote więcej. W czwartek radni zdecydują o podwyżce stawek w Strefie Płatnego Parkowania w Lublinie.

Zmiana opłat pozwoli na zbilansowanie dochodów i wydatków w zadaniu dotyczącym transportu i łączności, m.in. na podniesieniu wydatków związanych z utrzymaniem oraz rozwojem SPP oraz poprawą standardów korzystania z SPP. Ponadto zmiana stawek opłat za postój w SPP związana jest ze zwiększeniem rotacji samochodów parkujących w SPP. Posiadane przez ZDiTM badania wyraźnie wskazują, że w związku z dużą ilością urzędów oraz innych miejsc użyteczności publicznej, zlokalizowanych w SPP, zwiększyła się liczba użytkowników samochodów na tym obszarze – tak Monika Fisz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego tłumaczy konieczność wprowadzenia podwyżek.

Nowy Rok, nowy cennik

To właśnie ZDiTM podczas prac nad przyszłorocznym budżetem miasta wnioskował o zmianę cennika. Decyzja ma zapaść już w czwartek na sesji Rady Miasta. Jako że to prezydencki projekt uchwały, a Krzysztof Żuk wśród radnych ma większość, to pomysł raczej przejdzie i od 1 stycznia 2025 za parkowanie w śródmieściu kierowcy zapłacą więcej.

Radni nie mają tu jednak wolnej ręki w ustalaniu górnych stawek. Muszą stosować się do zapisów Ustawy o drogach publicznych. Jej artykuł 13b wskazuje, że maksymalna stawka może wynieść 0,15 proc. minimalnego wynagrodzenia, a jeżeli chodzi o strefę śródmiejską to nawet 0,45 proc. najniższej krajowej.

Od 1 stycznia płaca minimalna ma wynieść 4666 zł brutto, a to oznacza, że godzina parkowania w Lublinie może kosztować 6,99 zł, a w ścisłym centrum nawet ponad 20 złotych. Obecnie jednak zgodnie z obowiązującym cennikiem to maksymalnie 6,40 zł za rozpoczętą trzecią godzinę w podstrefie A.

Obowiązujący cennik w Strefie Płatnego Parkowania w Lublinie

Monika Fisz zastrzega, że zaproponowane nowe stawki są niższe od maksymalnych dopuszczanych prawem. – Na bazie założeń budżetowych ZDiTM zawnioskował o podniesienie opłat jednorazowych, abonamentowych oraz zryczałtowanych w Strefie Płatnego Parkowania średnio o ok. 10 proc. Na przykład, za pierwszą godzinę parkowania, w zależności od strefy, opłata wzrośnie od 30 do 50 gr. Z kolei opłata za abonament miesięczny, również w zależności od strefy, to wzrost od 20 do 50 zł – informuje.

I tak, pierwsza godzina parkowania ma kosztować (w zależności od podstrefy) od 2,60 zł do 5 zł. Kolejna godzina będzie oznaczała wydatek od 3 do 6 zł, a najdroższa będzie trzecia godzina – od 3,50 zł do 7 złotych. Proponowany cennik w tabeli poniżej.

Proponowane stawki w SPP w Lublinie od 1 stycznia 2025 roku

Bilet dobowy, który dziś kosztuje maksymalnie 28 zł, podrożeje do 31 zł. Wyższe będą też kary. „Opłata dodatkowa w wysokości 300 zł pobierana jest za nieuiszczenie opłaty za postój w SPP (…)” – czytamy w projekcie uchwały. Obecnie taka opłata to 200 zł. Nie zmienia się jednak kwota, jaką kierowca będzie musiał zapłacić jeżeli ma bilet, ale przekroczył czas wykupionego parkowania. Obecnie to 100 zł i tak ma zostać.

Mapa Strefy Płatnego Parkowania w Lublinie

17 mln złotych rocznie

Za SPP w Lublinie odpowiada ZDiTM, a jej operatorem od maja tego roku jest MPK Lublin. W poniedziałek zaszły zmiany – strefę patrolują dwa elektryczne samochody z kamerami, które odczytują numery rejestracyjne zaparkowanych aut. Zostaje jeszcze jednak kilkunastu pieszych kontrolerów, aby zaglądać w mniej dostępne uliczki.

SPP liczy ponad 2,7 tys. miejsc postojowych. W 2023 roku wpływy z niej wyniosły ponad 13,1 mln zł. W pierwszym półroczu tego roku było to niemal 7 mln zł. Zgodnie z projektem budżetu Lublina na przyszły rok ma to być 17 mln zł, przy wydatkach w wysokości 5,3 mln zł (w tym roku to ponad 4,3 mln zł).

Ceny w innych miastach

Taniej niż w Lublinie jest w Zamościu, gdzie pierwsza godzina kosztuje 4 zł w najdroższej podstrefie. W Warszawie pierwsza godzina parkowania to 4,50 zł, druga – 5,40 zł, a trzecia 6,40 zł, a za każdą kolejną trzeba zapłacić 4,50 zł. Kraków wybrał jeszcze inne wyjście. W tym mieście każda godzina kosztuje tyle samo, ale stawki są różne w zależności od sektora (od 4 zł do 6 zł). Kielce z kolei także różnicują ceny w zależności od podstrefy i czasu zostawienia auta. W najdroższej części parkingów pierwsza godzina kosztuje 4 zł i rośnie do 4,80 zł za trzecią rozpoczętą. Rzeszów ostatnią podwyżkę wprowadził w styczniu 2023 roku. Od tego czasu w najbardziej kosztownej strefie niebieskiej trzeba na starcie zapłacić 5 zł za godzinę, a potem stawka zmienia się następująco: 6 zł, 7,20 zł, aby w czwartej i kolejnej godzinie wrócić do 5 złotych.

Na zdjęciu: Od poniedziałku SPP patrolują samochody z kamerami, które odczytują numery rejestracyjne zaparkowanych pojazdów (Fot. Miasto Lublin)

8 odpowiedzi na “Od stycznia podwyżki za parkowanie. Miasto chce na tym zarobić 17 mln zł”

  1. Pytalski pisze:

    A ile zapłacą nielegalne radne spoza Lublina za parkowanie przy Ratuszu?

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    P0zwólcie, Rybo, co lubi pływać w mętnej wodzie, że was poprawię:
    „w związku z wygaszaniem mpk, zwiększyła się liczba użytkowników samochodów na tym obszarze”
    (urzędy były tam od zawsze, a liczba Dziadogrodzian maleje, ale Rybie fakty nigdy nie przeszkadzają w nawijaniu r0zw0j0wego makaronu na uszy „plebsu”)
    PS. Warto dodać, że równowartość ok. 1-rocznych wpływów pójdzie do kieszeni geszeftu dostarczającego parkomaty w związku z ich wymianą (za info od L-n112)
    PPS. Czyli dopóki mam za szybą jakikolwiek przeterminowany bilet np. z 2020 r., to zapłacę góra 100 zł kary, a nie 300? Tak to rozumieć?

  3. . pisze:

    Zdzierstwa z portfela mieszkańców – odcinek 2137. Jakie „poprawienie standardów korzystania ze strefy płatnego parkowania”?
    Radni od Żuka siedzą sobie wygodnie w podlubelskich wioskach, gdzie strefy płatnego parkowania nie ma. Oni to mają „rotację” – wsiadają w swoje fury, parkują najczęściej tylko pod Ratuszem i mają wyjėbane. A zwykli mieszkańcy, mają za to płacić. Już widzę, jak te pieniądze idą na „rozwój transportu i łączności”. Na pewno. Nadal po ulicach stare złomy Jelcze na trasie i kolejne wycięte kursy autobusów (w 2025 nie zdziwmy się, jak autobus w niedzielę pojedzie co 1,20h), bo przecież pseudo-komunikacja musi się jakoś „bilansować”. Żenada na maksa!
    .
    I te maksymalne stawki parkowania – 7 zł za godzinę?! To Lublin czy już Warszawa? https://zdm.waw.pl/sprawy/parkowanie/oplata-za-postoj/ Nawet w Warszawie, gdzie życie jest droższe niż w Lublinie o lata świetlne, stawki za parkowanie są bardziej zróżnicowane i sensowne. A u nas? Prosto, na pałę, jakby ktoś rzucił w tabelkę kalkulatorem i powiedział: „Pięć zeta za pierwszą godzinę, niech się ludzie martwią”. Jak to tak ma wyglądać, to ludzie będą unikać centrum jak ognia i parkować gdzieś na Kalinie. No, ale Żuk z kolegami dalej będą sobie jeździć służbowymi furami na nasz koszt. Gratulacje, kuŕwa.

  4. . pisze:

    Dojenie z portfela mieszkańców – odcinek 2137. Jakie „poprawienie standardów korzystania ze strefy płatnego parkowania”?
    Radni od Żuka siedzą sobie wygodnie w podlubelskich wioskach, gdzie strefy płatnego parkowania nie ma. Oni to mają „rotację” – wsiadają w swoje fury, parkują najczęściej tylko pod Ratuszem i mają wyjėbane. A zwykli mieszkańcy, mają za to płacić. Już widzę, jak te pieniądze idą na „rozwój transportu i łączności”. Na pewno. Nadal po ulicach stare złomy Jelcze na trasie i kolejne wycięte kursy autobusów (w 2025 nie zdziwmy się, jak autobus w niedzielę pojedzie co 1,20h), bo przecież pseudo-komunikacja musi się jakoś „bilansować”. Żenada na maksa!
    .
    I te maksymalne stawki parkowania – 7 zł za godzinę?! To Lublin czy już Warszawa? https://zdm.waw.pl/sprawy/parkowanie/oplata-za-postoj/ Nawet w Warszawie, gdzie życie jest droższe niż w Lublinie o lata świetlne, stawki za parkowanie są bardziej zróżnicowane i sensowne. A u nas? Prosto, na pałę, jakby ktoś rzucił w tabelkę kalkulatorem i powiedział: „Pięć zeta za pierwszą godzinę, niech się ludzie martwią”. Jak to tak ma wyglądać, to ludzie będą unikać centrum jak ognia i parkować gdzieś na Kalinie. No, ale Żuk z kolegami dalej będą sobie jeździć służbowymi furami na nasz koszt. Gratulacje, kuwa.

  5. 2man pisze:

    I elegancko. Po co się ograniczać. Dawać tam 10 zł za 1 godzinę przynajmniej będzie lepsze powietrze w centrum Lublina..

  6. Zygmunt. pisze:

    Mieszkaniec Warszawy za roczny abonament płaci 30zl i może stać w promieniu 200 m a unas

  7. Artur pisze:

    Pobieranie opłat od Mieszkańców strefy w takiej wysokości to czyste złodziejstwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły