Wesprzyj Kontakt

5 minuty czytania  •  31.03.2023

Ochrona drzew w Lublinie to lipa. Lipa ze Starego Gaju

Udostępnij

Ekolodzy wystąpili do Ratusza o objęcie ochroną pomnikową 34 drzew w Starym Gaju. Ostatecznie objęto tylko jedno. Ekolodzy są zaskoczeni, bo nie dostali żadnej informacji, że na tym sprawa się zakończyła. Ratusz tłumaczy, że drzew w Starym Gaju nie można było objąć ochroną pomnikową, bo są w złym stanie zdrowotnym. Podobny stan zdrowotny nie był jednak przeszkodą dla objęcia ochroną drzew na Węglinie.

Radomił Filipek z Towarzystwa dla Natury i Człowieka wytypował 34 drzew do objęcia ochroną pomnikową w Starym Gaju. Wniosek o objęcie ochroną przesłał do Ratusza. Nad wnioskiem najpierw pochylili się leśnicy. Razem z Filipkiem udali się na wizję terenową…

Drzewa albo rozwój po leśniczemu, czyli pomniki przyrody albo wycinki

Po wizji terenowej leśnicy uznali, że tylko 7 z 34 drzew nadaje się do objęcia ochroną pomnikową. W przypadku pozostałych drzew leśnicy wskazali:
– 6 drzew nie posiada wymaganych minimalnym obwodów,
– 10 drzew posiada wymagane obwody, ale jest w złym stanie zdrowotnym,
– 6 drzew posiada wymagane obwody i jest w dobrym stanie, ale nie wyróżniają na tle innych drzew w Starym Gaju.

Objęcie ochroną prawną wszystkich drzew spełniających kryterium wymiarowe pomnika przyrody może skutkować wstrzymaniem cięć przewidzianych w Planie Urządzania Lasu – czytamy w uzasadnieniu leśników przesłanym do lubelskiego Ratusza.

Czy bez zgody leśników nie można było objąć ocenionych negatywnie przez leśników drzew ochroną pomnikową? Zdaniem urzędników nie. Zdaniem ekspertki z Fundacji EkoRozwoju: nie ma ku temu przeciwwskazań. – Zgoda właściciela terenu na uznanie za pomnik drzewa znajdującego się na jego gruncie nie jest wymagana – tłumaczy Magdalena Berezowska-Niedźwiedź. Dodaje jednak, że taka zgoda sporo ułatwia, jeśli mowa o prywatnym terenie. Lasy Państwowe, jak sama nazwa wskazuje to jednak teren wspólny.

Ostra selekcja czy działania pozorne?

Urzędnicy, po otrzymaniu informacji od leśników, ze tylko 7 drzew nie ma przeciwwskazań do ochrony zlecili wykonanie dla nich kart pomnikowych.

Po ich wykonaniu urzędnicy uznali, że już tylko jedno drzew nadaje się do objęcia ochroną pomnikową.Dwa drzewa nie kwalifikowały się do ustanowienia jako pomniki przyrody ze względu na infekcję grzybiczą, natomiast pozostałe drzewa utraciłyby swoje wyjątkowe walory przyrodnicze po usunięciu posuszu i gałęzi stwarzających zagrożenie – informuje Monika Głazik z lubelskiego Ratusza. W efekcie pod obrady rady miasta trafiła tylko lipa rosnąca przy ul. Stary Gaj przy wejściu do lasu.

Z lektury kart, wynika, że lipa objęta ochroną wcale nie była w najlepszym stanie. W lepszym stanie były co najmniej 4 inne drzewa. Lipa, która została uznana za pomnik przyrody jako jedyna posiadała ubytki kominowe zlokalizowane u podstawy pnia. Dodatkowo drzewo posiada znaczny ubytek po utracie jednej z górnych odnóg.

Dla każdego z siedmiu drzew zapisano, że Parametry drzewa oraz jego walory przyrodnicze predysponują je do uznania za pomnik przyrody. Wymaga przeprowadzenia zabiegów pielęgnacyjnych w celu umożliwienia faktycznej oceny jego walorów estetycznych i stanu zachowania. Po przeprowadzeniu zabiegów pielęgnacyjnych będzie możliwe ostateczne podjęcia decyzji czy drzewo powinno zostać uznane za pomnik przyrody.

Z kart pomnikowych nie wynikały więc ani wskazania ani przeciwwskazania dla ustanowienia pomników przyrody. – Z tych dokumentów absolutnie nie wynika, że 6 drzew się nie nadaje na pomniki przyrody a jedno się nadaje – mówi Radomił Filipek z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, inicjator akcji.

Ratusz tłumaczy, że nie mógł objąć innych niż lipa drzew ochroną, bo wymagały zabiegów pielęgnacyjnych, po których utraciłyby swoje wyjątkowe walory przyrodnicze. Z kart wynika, jednak, że dla każdego z drzew zaplanowano podobne zabiegi, w tym cięcia sanitarne i cięcia korekcyjne.

Spytałem ekspertki FERu co sądzi o decyzji Ratusza. – Dla niektórych osób zły stan zdrowotny to np. obecność owocnika grzyba, posusz w koronie, dziuple a tymczasem stare drzewa z zamierającymi fragmentami pnia – dziuplami i próchnowiskami, to najbogatszy pod względem różnorodności biologicznej typ środowiska w Europie Środkowej – tłumaczy Berezowska-Niedźwiedź.

Symboliczna lipa

Przepisy wcale nie wymagają dobrego stanu zdrowotnego od pomników przyrody. W ustawie, zapisano wręcz, że na „terenach niezabudowanych, jeżeli nie stanowi to zagrożenia dla ludzi lub mienia, drzewa stanowiące pomniki przyrody podlegają ochronie aż do ich samoistnego, całkowitego rozpadu„.

Śmierć/zamieranie drzewa uznanego za pomnik przyrody nie musi być przesłanką do zniesienia jego ochrony. W związku ze znaczeniem martwych drzew dla różnorodności biologicznej śmierci drzewa nie należy uważać za „utratę wartości przyrodniczej pomnika przyrody”. Podobnie wypróchnienie pni drzew, obłamane konary, występowanie pęknięć i dziupli, próchnica pni, suche konary nie świadczą o utracie wartości przyrodniczej, ale wręcz przeciwnie – sprawiają, że drzewo jest siedliskiem unikatowych gatunków, często tych podlegających ochronie gatunkowej – tłumaczy mi ekspertka z Fundacji EkoRozwoju.

Zadzwonimy do Pana

O powyższych ustaleniach Filipek z Towarzystwa dla Natury i Człowieka dowiedział się ode mnie.

Ma pretensje do urzędu, że po złożeniu wniosku nie otrzymał żadnej informacji o sposobie jego procedowania. Urzędnicy odbijają jednak piłeczkę wskazując, że przedstawiciele wnioskodawcy brali udział w wizji w terenie z leśnikami a projekt uchwały w tej sprawie został udostępniony do publicznej wiadomości. – Byłem na wizji terenowej, bo wskazywałem drzewa do ochrony. O wskazaniu tylko 7 do ochrony dowiedzieliśmy się jednak z mediów. O tym, że tylko jedno zostanie objęte ochroną dowiaduję się od Pana – kończy Radomił Filipek. Liczył, że pozostałe drzewa będą jeszcze objęte ochroną.

Tu się dało

W czerwcu 2022 roku, na sesji Rady Miasta za pomnik przyrody uznano tylko jedno drzewo ze Starego Gaju. W tym samym czasie ochroną objęto kilka drzew z ulicy Gdańskiej. Zajrzałem w ich karty pomnikowe.

Większość drzew miała podobne uwagi co do stanu zdrowia, i dla każdego zalecano zabiegi pielęgnacyjne. Co bardzo istotne drzewa z ulicy Gdańskiej znajdują się w pasie drogi publicznej. Ich uszkodzenie stanowi więc dalece większe i bardziej realne zagrożenie dla bezpieczeństwa niż drzewa w Starym Gaju.

W karcie pomnikowej dla dębu (obwód 324) zlokalizowanego przy Gdańskiej 16 zapisano, że drzewo ma zachwianą statyką. To oznacza, że dość łatwo może się przewrócić – na pobliski dom, auto czy pieszych. Przy dębie (obw. 406), położonym przy Gdańskiej 25 zapisano: „rozległe zmiany z wyciekiem bakteryjnym widoczne od strony południowej (sprawdzić wytrzymałość pnia w tym miejscu)”. W przypadku dębu (obw. 265 cm) sprzed Gdańskiej 28: „Pod rozwidleniem widoczna zmiana (grzybicza lub bakteryjna)”. Przy kolejnym dębie (obw. 352 cm) położonym przy tym budynku zapisano: „Wszystkie odnogi wybujałe – grożą wyłamaniami”.

Mimo złego stanu zdrowotnego drzewa te objęto ochroną. Urzędnicy nie dopatrzyli się także potencjalnej utraty wyjątkowych walorów przyrodniczych po przeprowadzeniu zabiegów pielęgnacyjnych.


Karty pomnikowe drzew uznanych za pomniki przyrody

Karty-pomnikowe

Karty pomnikowe drzew ze Starego Gaju (tylko pierwsze uznano za pomnik)

Karty-pomnikowe2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły