Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  22.08.2024 08:33

Nieudana metamorfoza. Betonowe łatanie za 4 tys. zł i dziury szybko wróciły

Udostępnij

Rozciągające się na kilkanaście metrów, głębokie dziury i koleiny – tak wygląda część ulicy Zemborzyckiej w Lublinie. W kwietniu przyjechali robotnicy. Zakleili dziury betonem i…szybko wróciły.

Mowa o jednym z zaułków ulicy Zemborzyckiej, do którego wjazd znajduję się pomiędzy Biedronką a ulicą Południową, zaraz przy przystanku ZSTK 1. Działają tu prywatne firmy, dzień w dzień ludzie dojeżdżają do pracy, kursują dostawcy i kurierzy. I każdy z nich musi zmierzyć się z najeżoną dziurami drogą.

Przejazd tą drogą wymaga nadzwyczajnej ostrożności i naraża pojazdy na uszkodzenia zawieszenia i podwozia, a pracowników chodzących pieszo na kontuzję i uszczerbek na zdrowiu. Odnotowuje się liczne skargi osób odwiedzających, a także firm zajmujących się dostarczaniem korespondencji czy przesyłek. Klienci odmawiają samodzielnego odbioru zamówionych towarów. Firmy mające siedzibę przy wskazanej drodze dojazdowej obawiają się możliwości uszkodzenia transportowanych towarów, z kolei firmy świadczące usługi transportowe mogą odmówić świadczenia usług z uwagi na brak możliwości bezpiecznego dojazdu. To wszystko w dużej mierze utrudnia funkcjonowanie wielu tamtejszych firm – nie kryje złości jeden z pracowników z firmy mieszczącej się przy tej ulicy.

Miasto bierze drogę

Przez lata była to droga państwowa, ale w lutym tego roku przejęło ją miasto – formalnie to Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Wtedy przedsiębiorcy myśleli, że coś się zmieni. Sądzili, że skoro to miejska instytucja zarządza drogą, to uda się ją szybko naprawić. Nie marzyli o remoncie, ale o doraźnym i trwałym załataniu dziur.

W kwietniu tego roku w końcu zlecono naprawę odcinka.

Na wiosnę, na zlecenie ZDiM, na wspomnianym odcinku wykonano doraźne naprawy ubytków jezdni. Koszt tego zadania wyniósł ok. 4 tys. zł – przyznaje Monika Fisz, rzeczniczka prasowa ZDiTM.

Tyle że naprawa nie rozwiązała problemu. – Przyjechała ekipa, zakleiła kilka dziur i pojechała. Te dziury, które zakleiła, po pierwszym deszczu znowu się powiększały, a beton zaczął się kruszyć – dodaje jeden z pracowników okolicznej firmy.

Będą pieniądze, będzie remont

Czemu betonowe łaty nie wytrzymały? Właśnie przez duży ruch plus to, że w tym miejscu ma siedzibę firma zajmująca się produkcją betonu, której ciężkie transporty surowców codziennie kursują po drodze. I na razie nic się nie zmieni. Bo na ten rok remont ulicy nie jest planowany. Może się uda w 2025 roku, ale to zależy od pieniędzy.

Prace naprawcze na odcinku jezdni prowadzącej do posesji przy ul. Zemborzyckiej 57E będą możliwe do realizacji w przyszłym roku, po zabezpieczeniu środków na ten cel. Decyzja o wysokości środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg, z puli których tego typu prace są realizowane, będą podejmowane przy pracach nad budżetem na 2025 r. – informuje Monika Białach z ZDiTM.

2 odpowiedzi na “Nieudana metamorfoza. Betonowe łatanie za 4 tys. zł i dziury szybko wróciły”

  1. . pisze:

    Koło Centrum Arteterapii dokładnie to samo.

  2. BartłomiejNaLuzaku pisze:

    Jeżdżę tą drogą codziennie do roboty, TRAGEDIA. Dobrze, że piszecie o tym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *