Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  15.05.2024 10:22

Nawet znaczka nie kupisz. W czwartek strajk w Poczcie Polskiej

Udostępnij

Żeby ratować tonącą firmę, ograniczane są godziny pracy punktów pocztowych, redukowane jest zatrudnienie, a wielu pracowników nie zarabia nawet „najniższej krajowej”. – To wstyd, że wielka państwowa firma w taki sposób traktuje swoich pracowników – mówi jeden z lubelskich związkowców. W czwartek pocztowcy organizują strajk ostrzegawczy.

Udział w strajku ostrzegawczym jest indywidualną decyzją pracownika – bez względu czy należy do związków zawodowych czy nie. Choć nie ma takiego obowiązku zalecamy, wcześniejsze powiadomienie przełożonego o planowanym udziale w strajku ostrzegawczym, aby pracodawca mógł zorganizować pracę w jego czasie (np. podjąć decyzję o zamknięciu placówki). Można również podjąć decyzję o rezygnacji z udziału w strajku ostrzegawczym pomimo wcześniejszej deklaracji poparcia” – informuje Związek Zawodowy Pracowników Poczty. To jedna z kilku organizacji stojących za zaplanowanym na czwartek strajkiem ostrzegawczym.

„Poczta to nie tylko biznes”

Wcześniej sześć organizacji związkowych wystosowało list do premiera. Piszą w nim o fatalnej sytuacji państwowej spółki i planach na jej ratunek, z którymi się nie zgadzają.

Przekonują, że Poczta Polska to nie tylko biznes, ale także misja. I dlatego nie mogą się zgodzić z planami obecnego zarządu firmy o redukcja zatrudnieni. Mowa nawet o 5 tys. osób i 10 tys. stanowisk. Ta operacja ma polegać na nieprzedłużaniu umów zawartych na czas określony, wysyłaniu ludzi na emerytury, niezatrudnianych nowych i zwolnieniach.

Na tym nie koniec, bo już dziś na Poczcie Polskiej skracane są godziny pracy punktów pocztowych. Regionalni menadżerowie otrzymali juz odpowiednie dyspozycje i wcielają je w życie. Wszystko przez fatalną sytuację finansową firmy. Na koniec 2023 roku spółka zanotowała blisko 800 mln złotych straty.

Zwracamy się do Pana, jako Premiera, o osobiste zainteresowanie się sytuacją kilkudziesięciu tysięcy pracowników Poczty Polskiej S.A. Wskutek wielu złych decyzji w ostatnich latach t.j. obsadzania kluczowych stanowisk w firmie kluczem legitymacji partyjnej lub odpowiednimi znajomościami, nietrafionymi inwestycjami itd. doprowadzono Pocztę Polską S.A. na skraj bankructwa” – to początek listu do premiera, w którym związkowcy.

Na początku 2022 roku zastępcą dyrektora regionalnego dystrybucji Poczty Polskiej w województwie lubelskim został Piotr Popiel (już tam nie pracuje) radny miejski PiS. „Kokosów” tam nie zarabia. W oświadczeniu majątkowym za 2023 rok podaje, że na Poczcie polskiej zarobił 45 tys. zł., mniej niż na Politechnice Lubelskiej gdzie jest adiunktem na Wydziale Elektroniki i Informatyki.

Popiel nie jest pierwszym działaczem PiS na dyrektorskiej posadzie w lokalnym oddziale pocztowej spółki należącej do Skarbu Państwa. Kilka lat temu dyrektorem regionu Pionu Kapitału Ludzkiego był Marek Krakowski, były sekretarz okręgowych struktur partii. Po odejściu z poczty Krakowski znalazł zatrudnienie w Urzędzie Marszałkowskim, Dworcach Lubelskich a dziuś jest szefem Centrum Spotkania Kultur.

Związkowcy ostro krytykują też plany prezesa Sebastiana Mikosza (objął stanowisko w marcu). Nie zgadzają się na zwolnienia i niskie płace.

„Ludzie pracują tu za skrajnie małe pieniądze”

Z lubelskimi związkowcami trudno się skontaktować. Jedni rzucają słuchawką, gdy słyszą pytania o strajk. Inni przestają odbierać telefony. Kolejni są zabiegani i załatwiają sprawy związane z protestem.

Nie dziwię się, bo to jest poważna gra – mówi nam działacz jednej z organizacji. – Protest będzie, ale ludzie się boją. Nie wiedzą, czy za strajk nie zostaną zwolnieni w ramach reorganizacji Mikosza. Obawiają się, że stracą pracę, chociaż i tak nie mają z tego wielkich pieniędzy. To wstyd, że wielka państwowa firma w taki sposób traktuje swoich pracowników. Ludzie tu pracują za skrajnie małe pieniądze. Otrzymują mniej niż pozwala na to prawo.

Finanse spółki są tak złe, że Poczta Polska nie wypłaca pracownikom nawet ustawowej najniższej pensji i wyrównuje im to premiami i nagrodami (jest to zgodne z prawem). Dlatego związkowcy mają także postulat płacowy. Chcą 4 023 zł za pracę na cały etat. Minimalne wynagrodzenie w Polsce to 4 242 zł brutto.

Strajk ostrzegawczy

Prowadzone od ubiegłego roku negocjacje płacowe w ramach trwających sporów zbiorowych nie przyniosły żadnych efektów – stąd decyzja o zorganizowaniu strajku ostrzegawczego

W czwartek przez dwie godziny, od 8 do 10, pracownicy nie będą wykonywali swoich zadań.

W specjalnie przygotowanym poradniku związkowcy tłumaczą, na czym ma polegać protest.

  • pracownicy biurowi, administracyjni – przerywają wykonywane zadania,
  • kierownicy, naczelnicy, itp. – przerywają wykonywane zadania,
  • pracownicy zaplecza placówek pocztowych – przerywają wykonywane zadania,
  • pracownicy obsługi klienta – przerywają wykonywane zadania, nie obsługują w czasie trwania strajku klientów,
  • pracownicy WER, DER itp. – przerywają wykonywane zadania,
  • kierowcy – przerywają wykonywane zadania zachowując zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego,
  • pracownicy służby doręczeń – przerywają wykonywane zadania,
  • pracownicy służb ochrony – Kwalifikowani Pracownicy Ochrony, oraz Pracownicy Ochrony nie znajdują się na liście zawodów, które według art. 19 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie mogą wziąć udziału w strajkach. Wobec tego, pracownicy Centrum Poczta Polska Ochrona według przepisów prawa mogą brać udział w strajku ostrzegawczym.

Na zdjęciu: Kwietniowy protest związkowców pod Ministerstwem Aktywów Państwowych (Fot. NSZZ „Solidarność”)

5 odpowiedzi na “Nawet znaczka nie kupisz. W czwartek strajk w Poczcie Polskiej”

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    Wyrazy solidarności dla pracowników PP, ale za rządów kaszubskiego pogrobowca A. Rand spodziewać się można raczej tylko dalszej degeneracji, a i być może DHL już się na Was czai za kulisami.
    PS. Założę się, że jedynymi, którzy nie będą podlegać redukcjom, będą ci zatrudnieni w oddziałach celnych do zadań nękania pismami i procedurami szaraczków, którzy zamówili sobie w ramach importu prywatnego jakiś gadżet z ChRL za kilkadziesiąt-kilkaset zł, żeby nie dać się skroić bulandyjskim importerom-zdziercom, którzy stosują zbójeckie narzuty jeszcze wyższe od tych, które nakładają dewelo-buraczki.

  2. Askier pisze:

    800 mln straty, przerost zatrudnienia a z drugiej strony brak listonoszy i pensja niższa niż minimalna krajowa. Może czas pomyśleć o likwidacji PP bo przegrała na każdym polu na rynku. Tylko co wtedy będą robić związkowcy…

  3. Niejawny pisze:

    Zlikwidować PP? Chyba upadłeś na głowę. Kto będzie dostarczał listy albo małe paczki? Przecież ciągle wielu ludzi korzysta z poczty. Może niech się platformersi zajmą istotnymi sprawami, a nie jakimiś bzdurami jak np. cyrkiem pt. komisje śledcze albo przejmowanie mediów. Pocztę trzeba zreformować, a nie likwidować.

  4. Askier pisze:

    Niejawny zostałeś w latach 80tych? Małe paczki już dawno ogarnęli inni. Kto dziś wysyła listy poza urzędami. Wprowadzić wymóg elektronicznej korespondencji i podpisu cyfrowego i po temacie.. Pytam raz jeszcze po co komu przechowalnia nierobów za 800 mln zł?

  5. Tak jak pisze:

    Ale za to jest dofinansowywana Nova poczta z u krainy, która zaczęła prężnie działać w Polsce. Tak samo jak dofinansowywani są z polskich podatków zagraniczni pracownicy a nasi muszą jechać na zmywak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

5 minut czytania

07.12.2024

Wysokie nagrody, sowite premie i roczne zakazy konkurencji. PGE Dystrybucja miała tak wydać 10 mln zł

Jedna z największych i najbogatszych firm w województwie składa zawiadomienie…

6 minut czytania

28.11.2024

„Polmos, Patus i Krezus” Instagrama skazani. Wysokie grzywny dla Palikota i Wojewódzkiego

Ponad pół miliona złotych będzie kosztować Janusza Palikota umieszczanie zdjęć…

7 minut czytania

19.11.2024

Czego Palikot chciał nauczyć Polaków i ściśle tajny „ważny interes prywatny” Jakuba W.

– Ludzie nam gratulowali, że wprowadziliśmy inną kulturę picia –…

9 minut czytania

17.11.2024

„Kamienica Palikota” zmienia właściciela. Antyki jadą w świat, a komornicy nie odpuszczają

Nawet jeśli sąd wypuści Janusza Palikota z aresztu, to w…

6 minut czytania

06.11.2024

Tusk z Merkel i Putinem. Ponad 5 mln zł z Orlenu dla fundacji z Lublina na referendalne spoty

Na 11 dni przed referendum w 2023 roku Fundacja Orlen…

19 minut czytania

30.10.2024

Polityk na sterydach z domieszką benzyny. Janusz Palikot i jego pionki na szachownicy

W krótkim czasie wszedł na szczyt, założył własną partię, z…

3 minuty czytania

24.10.2024

Będzie, ale pół roku później. System kaucyjny jednak nie ruszy w styczniu

Nic nie wyszło z szumnych zapowiedzi, że już w styczniu…

7 minut czytania

18.10.2024

Hola, hola, nie chcemy tutaj gigantycznej fotofarmy. Inwestor: „To najczystsza zielona energia”

Mikroinstalacje na dachach to dziś na wsi powszechny obrazek. Ale…