Nagie piersi i Nowy Jork. Czy po tym incydencie lubelski portal będzie się łączył z USA?

Młoda kobieta podciąga bluzkę i odsłania nagie piersi przed mieszkańcami Dublina. Robi to dzięki takiemu samemu portalowi, jako od kilku lat stoi w Lublinie i który w lipcu ma się połączyć z Nowym Jorkiem.

Brytyjski komik John Olivier od tego incydentu rozpoczyna jeden ze swoich popularnych programów „Last Week Tonight”. Choć nie poświęcił mu wiele uwagi, to o Portalach łączącym miasta w różnych częściach świata, zrobiło się głośno.

Lublin – Wilno

Chodzi o instalację – taką samą jaka stoi na placu Litewskim w Lublinie, która na żywo pokazuje stolicę Lubelszczyzny mieszkańcom Wilna. I odwrotnie. Można stanąć przed okrągłym ekranem i pomachać przechodniom w innym kraju.

Polsko-litewski portal zadebiutował w 2021 roku. – Inicjatorem Portalu Lublin-Wilno jest litewska Fundacja Benediktas Gylys. Do włączenia się do projektu zostaliśmy zaproszeni przez władze Wilna – przypomina Anna Czerwonka z biura prasowego Urzędu Miasta.

Piotr Franaszek, dyrektor Ośrodka Międzynarodowych Inicjatyw Twórczych Rozdroża, dodaje: – To była współpraca między nami a miastem. Do dyrektora Stanowskiego zgłosiła się zagraniczna fundacja z ciekawym pomysłem, a nam została powierzona jego realizacja – wspomina. Krzysztof Stanowski to urzędnik zajmujący się w Ratuszu współpracą międzynarodową.

Portal szybko stał się atrakcją Lublina nie tylko dla turystów, ale także dla mieszkańców.

Teraz pora na Nowy Jork i Dublin

– To swego rodzaju most wizualny łączący mieszkańców odległych miejsc i przedstawicieli różnych kultur. Cieszymy się, że do projektu dołączają kolejne miasta. Wkrótce przez lubelski Portal zajrzymy na nowojorski Manhattan oraz do Dublina – ogłosiła w kwietniu Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina. Poinformowała, że lubelskie okno w lipcu połączy się, oprócz Wilna, także z Nowym Jorkiem i Dublinem. Tam już stoją bliźniacze portale i są ze sobą połączone.

– W 2024 roku Fundacja Benediktas Gylys zaproponowała rozszerzenie projektu o kolejne miasta. Otwarcie lubelskiego okna na tak rozpoznawalne miejsca jak Flatiron Plaza w Nowym Jorku i O’Connell Street w Dublinie to światowa promocja dla Lublina, który w 2023 roku był Europejską Stolicą Młodzieży, a w chwili obecnej jest w finale konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 r. – podkreśla biuro prasowe Ratusza.

I tu właśnie dochodzimy do głośnego w sieci incydentu.

Nagranie w sieci

W połowie maja pojawiło się krótkie nagranie, na którym młoda dziewczyna po nowojorskiej stronie stoi przed portalem. Nagle podciąga bluzkę i Irlandczykom pokazuje nagie piersi. Zaraz potem transmisja na jakiś czas została wstrzymana. Zdarzenie było na tyle głośne, że – zgodnie z naszymi informacjami – w Lublinie pojawiła się koncepcja, żeby jednak z Nowym Jorkiem się nie łączyć.

– Nie należy chować w takich sytuacjach głowy w piasek. Takie rzeczy mogą się zdarzyć. To nowoczesna instalacja, która – jak widać – może prowokować do pewnych zachowań. I o tym też należy rozmawiać – mówi nam Piotr Franaszek.

Stanowisko miasta jest w tej sprawie jasne i „na ten moment” nie jest planowana rezygnacja z połączenia z nowymi miastami.

– Przez blisko trzy lata lubelsko-wileński portal budził wyłącznie pozytywne emocje i cieszył się ogromną popularnością zarówno wśród mieszkańców jak i turystów. Do tej pory nie było konieczności interwencji czy przerywania transmisji ani w Lublinie, ani w Wilnie. Nie otrzymywaliśmy również sygnałów o niewłaściwym zachowaniu, czy jakichkolwiek incydentach mających miejsce przy portalu – dodaje Anna Czerwonka. I zaznacza: – Jesteśmy przekonani, że nasi partnerzy znajdą rozwiązania pozwalające nadal budować pozytywny wizerunek miast i łączyć ich mieszkańców poprzez portale. Trudno nam się odnosić do kwestii realizowanego połączenia bezpośrednio pomiędzy Dublinem a Nowym Jorkiem i jego organizacji, ponieważ leży to w wyłącznej gestii tych miast.

Na zdjęciu: Screen z nagrania z Nowego Jorku z połowy maja (Fot. X)