5 minuty czytania • 29.05.2024 10:49
Na OSP, na KGW, na szpital. Jak za politykami Suwerennej Polski szły miliony z Funduszu Sprawiedliwości
Udostępnij
Na interaktywnej mapie Ministerstwa Sprawiedliwości można już sprawdzić, ile politycy Suwerennej Polski wydali z Funduszu Sprawiedliwości na autopromocję w swoich okręgach wyborczych. – Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, wykorzystywał pieniądze z FS na kupowanie głosów – oskarża posłanka Marta Wcisło (PO), kandydatyka w eurowyborach.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej posłanka KO nie przebierała w słowach krytykując polityków Suwerennej Polski za zawłaszczenie Funduszu Sprawiedliwości do politycznych celów.
– Był to fundusz, który miał nieść pomoc ofiarom przestępstw, bitym kobietom, maltretowanym dzieciom, ofiarom wypadków. Niestety, tak się nie stało – został instrumentalnie wykorzystany przez polityków Suwerennej Polski do uprawiania polityki, do pompowania kasy do swoich. Do robienia sobie kampanii – grzmiała Marta Wcisło, kandydatka w wyborach do europarlamentu.
Prawdziwy szturm przypuściła na wiceministra Marcina Romanowskiego, który dysponował pieniędzmi Funduszu. – Tylko w ostatnie dwa dni przed wyborami (15 października – red.) odwiedził, obiecał, rozdał pieniądze blisko 20 ochotniczym strażom pożarnym – wyliczała Wcisło. I rozciągnęła przed dziennikarzami długą listę postów wydrukowanych z profilu Romanowskiego na FB, na których wiceminister w otoczeniu druhen i druhów przekazuje kolejne podarki zakupione z FS. – Wiedział, że będzie kandydował z tego okręgu Lubelszczyzny, kupował głosy. Jest to absolutnie naganne – mówiła Wcisło.
I zapowiedziała złożenie interpelacji, „żeby żaden polityk nie wykorzystał FS do politycznych celów„. – Aby nie był dzielony przez urzędników ministerstwa, tylko niezależne osoby, przez organizacje pozarządowe – dodała posłanka.

Interaktywna mapa resortu – jak za politykami szły pieniądze
Romanowski (rocznik 1976) w październikowych wyborach do Sejmu startował z listy PiS w okręgu wyborczym obejmującym wschodnie powiaty województwa. Mimo odległej, 7. pozycji, zdobył ponad 17,3 tys. głosów i zapewnił sobie mandat. Jego profil na FB z czasów kampanii wyborczej pełny jest postów, w których chwali się przekazywaniem sprzętu czy środków finansowych dla OSP czy kół gospodyń wiejskich.
„Ostatnio miałem przyjemność przekazać strażakom ochotnikom z OSP Bródek nowy sprzęt, który z pewnością przyda się w akcjach ratowniczych na terenie ich miejscowości. Dzięki wsparciu Fundusz Sprawiedliwości do 5 jednostek OSP z Gmina Łabunie (powiat zamojski – red.) trafiło łącznie 120 000 zł. Strażacy – brawa za waszą pracę! Dziękujemy!”
Od poniedziałku można także łatwo sprawdzić, gdzie i ile pieniędzy z funduszu zostało rozdysponowane poza naborami lub konkursami. Ministerstwo Sprawiedliwości stworzyło interaktywną mapę „Dotacje z Funduszu Sprawiedliwości a geografia wyborcza„.
Jak informuje resort „analizie i ocenie podlegały wszystkie dofinansowania, których źródłem był Fundusz, w tym także te przyznawane poza obiektywnymi mechanizmami konkursowymi. Pogłębionemu przeglądowi poddano setki wniosków, umów i płatności”. Zdaniem MS z analizy danych wynika, że istnieje prawdopodobieństwo powiązania środków przyznawanych z Funduszu Sprawiedliwości z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli członkowie Suwerennej Polski. Od 2019 do 2023 roku na dotacje, które można było przyznawać wedle uznania, w okręgach polityków tej partii poszło 201,1 mln zł. Na jeden okręg średnio 7,7 mln zł.
19 mln zł za Romanowskim, prawie 4 mln zł za Kanthakiem
I w tym zestawieniu liderem jest poseł Romanowski. Z interaktywnej mapy wynika, że w latach 2019-2023 w jego okręgu wyborczym z FS poszło 19 mln zł, w tym prawie 4 mln zł w samym roku wyborczym. W sumie było to 175 dotacji. Najwięcej z nich dotyczyło właśnie OSP – 150 na łączną kwotę prawie 12 mln złotych. Drugie w kolejności były lokalne szpitale (15 dotacji na 6,5 mln zł), a najniejszym powodzeniem cieszyły się u wiceministra Romanowskiego koła gospodyń wiejskich – dotacje dostały tylko cztery na prawie 80 tys. zł.

Kwota dotacji z FS, która poszła do okręgu wyborczego Marcina Romanowskiego. Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Na interaktywnej mapie można również sprawdzić, jakie dotacje szły za innym posłem Suwerennej Polski z Lubelskiego – Janem Kanthakiem (startował z okręgu 6., lubelskiego). W jego przypadku chodzi o 77 dotacji w latach 2019-2023 na sumę 3,65 mln zł. I tak jak w przypadku Romanowskiego zdecydowana większość pieniędzy poszła na OSP (65 dotacji).
Niewykluczone, że działalność Romanowskiego związana z nadzorowaniem przez niego FS zakończy się wnioskiem prokuratury o pozbawienie go immunitetu. Obciążające dla niego są nagrania Tomasza Mraza – byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. To główny świadek w śledztwie w sprawie FS. Miał pójść na współpracę z prokuraturą i sypać ziobrystów, w tym właśnie Romanowskiego. Przypomnijmy, że 26 marca agenci Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali mieszkanie posła w Biłgoraju. Zabezpieczyli m.in. urządzenia elektroniczne, w tym smartwatch.
Próbowaliśmy skontaktować się z posłem Romanowskim, ale nie odebrał od nas telefonu i nie odpowiedział na SMS z prośbą o kontakt. Posłanka Wcisło zapowiedziała na konferencji, że jeśli pojawi się wniosek o uchylenie byłemu ministrowi immunitetu, będzie „za”.
Link do interaktywnej mapy Ministerstwa Sprawiedliwości znajduje się tutaj.


Na zdjęciach: Poseł z okręgu chełmskiego i wiceminister chętnie pozował do zdjęć podczas przekazywania sprzętu ochotniczym strażom pożarnym. Fot. FB Marcina Romanowskiego.

Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe
Pani Wcisło zapomniała dodać, że problemem nie jest samo przekazanie pieniędzy strażakom z OSP tylko przekazanie pieniędzy strażakom z OSP, które nie wspierają Koalicji 13 grudnia.
ALE AFERA WCISŁO NA PEWNO PÓJDZIE DO EP TO JEJ POZIOM