Motor Lublin wkracza do Ekstraklasy, a kibice pytają: będzie czym wrócić z Areny?

AKTUALIZACJA Niedzielny mecz Motoru Lublin z Rakowem Częstochowa zakończy się już po godz. 22. Nie każdy z kilkunastu tysięcy kibiców przyjedzie na stadion własnym samochodem. Część liczy na komunikację miejską.

Spotkanie na Arenie Lublinie będzie pierwszym meczem piłkarskiego Motoru Lublin w najwyższej klasie rozgrywkowej. W czerwcu drużyna z Lublina weszła do PKO BP Ekstraklasy pokonując w barażach Arkę Gdynia. W niedzielę, 21 lipca, Motor zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Zespół spod Jasnej Góry zakończył poprzedni sezon na 7. pozycji (na 18 drużyn). 32 lata czekali najwierniejsi kibice na takie spotkanie. Na stadionie będą tłumy.

Niech Lublin bierze przykład z Wrocławia

– Na meczu może być ponad 14 tys. widzów, parking przed Areną jest płatny (nie mało i ma ograniczoną pojemność) – napisał do nas pan Stanisław. Martwi się, że spotkanie zakończy się po godz. 22 i część kibiców nie będzie miała jak wrócić do swoich domów.

– Jest to niedziela noc, a lubelska komunikacja miejska jest ułomna i o tej porze autobusy już nie kursują – analizuje.

Nie jest jednak tak tragicznie – w rozkładzie jazdy są kursy o tak późnej spod Areny Lublin. Ale na pewno autobusy nie pomieszczą wszystkich chętnych.

– Wiosną 2024 r. odbyły się dwa mecze Motor-Arka Gdynia i Motor Górnik Łęczna, które skupiły po kilkanaście tysięcy widzów, ten drugi 15 tys. Mecze kończyły się w godzinach nocnych a widownia miała problemy z powrotem do domów, gdyż miasto Lublin (mniejszościowy udziałowiec Motor Lublin S.A) nie zapewnił zastępczych autobusów w celu rozwiezienia ludzi. Tak jak np. we Wrocławiu, że po każdym meczu WKS Śląsk Wrocław – nieważne czy mecz się kończy po 14. czy po 22 – miasto zapewnia specjalną komunikacje zastępczą. Ostatni raz w Lublinie taka sytuacja miała miejsce 1 marca 2022 po meczu o Puchar Polski Motor-Lublin Raków Częstochowa – przypomina kibic.

Komunikat będzie na dniach

Monika Fisz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego przyznaje, że nie wpłynął wniosek od organizatora meczu o uruchomienie dodatkowych kursów. Ale nie oznacza to, że kibice ze stadionu będą zmuszeni wracać pieszo lub taksówkami.

– Będzie tzw. odwózka – deklaruje Fisz. – Z własnej inicjatywy, w ramach zapewnienia komunikacji w takich przypadkach, uruchomimy dodatkowe kursy.

Na razie szczegółów brak. – Takie informacje podamy jak najszybciej w komunikacie – informuje Monika Fisz. I dodaje, że może zostać wystosowany we wtorek lub w środę.

Aktualizacja

W środę rano ZDiKM poinformował o dodatkowych kursach pomeczowych. – W rejonie przystanków Arena Lublin 01 i Arena Lublin 02, podstawione zostaną przegubowe autobusy i trolejbusy, które realizują dodatkowe kursy na liniach nr 1, 7, 13, 17, 34, 45, 151 i 161,  w celu odwozu kibiców. Na miejscu wydarzenia, odjazdy pojazdów koordynować będą nasze służby. Ponadto w dniu 21 lipca br. kursy linii nr 159 i 161 będą obsługiwane przez cały dzień taborem wielkopojemnym – podała Monika Fisz.

Na zdjęciu: Wejście Motoru Lublin do Ekstraklasy na pewno przyciągnie na Arenę Lublin jeszcze więcej kibiców niż do tej pory (Fot. Motor Lublin Facebook)