Motor Lublin podsumował poprzedni rok. Ponad 5 mln zł straty

Motor Lublin opublikował sprawozdanie finansowe za 2021 rok. Spółka nie może go uznać za udany, bo zakończył się rekordową w historii klubu stratą finansową. Na szczęście miasto nie jest większościowym udziałowcem spółki, więc to nie na Radzie Miasta spoczywa główny ciężar poprawy kondycji finansowej.

Motor Lublin jest spółką miejską, choć miasto Lublin jest jej mniejszościowym akcjonariuszem. Spółka opublikowała już w KRSie sprawozdania za poprzedni rok kalendarzowy.

Przychody spółki wyniosły 4,68 mln zł, w tym 2,25 mln zł stanowią dotacje. Znacznie większe były koszty działalności. Wyniosły 9,9 mln zł. Największe pozycje wśród wydatków stanowią:

• usługi obce (6,59 mln zł),
• wynagrodzenia (1,81 mln zł),
• pozostałe koszty rodzajowe (0,73 mln zł),
• wartość sprzedanych materiałów i towarów (0,33 mln zł),
• zużycie materiałów i energii (0,17 mln zł).

– Na kwotę usług w większości składają się czynsze i dzierżawy na kwotę 2 107 748,19 zł oraz usługi na działalności trenerów i zawodników na kwotę 2 844 528,00 zł. W 2021 roku spółka udzieliła pożyczki na kwotę 60 000 zł Akademii Piłkarskiej Motor Lublin, ale w tym samym roku pożyczka została spłacona – wyjaśnia Karol Kurzępa, rzecznik prasowy spółki..

Wynik finansowy spółki Motor Lublin za ubiegły rok wyniósł -5,38 mln zł. Czyli strata była wyższa niż roczne przychody. To również największa roczna strata w historii spółki.

Ubiegły rok Motor zakończył najwyższą stratą finansową w historii spółki. W dniu 11 sierpnia br. zadaliśmy kilka pytań Karolowi Kurzępie, rzecznikowi prasowemu klubu. – Czy spółka ma obecnie jakieś kredyty lub pożyczki do spłacenia? W jakiej kwocie? Jaki wynik finansowy planowany jest na ten rok? Czy klub wprowadził jakieś oszczędności względem poprzedniego roku? Jakie?

Klub ponad miesiąc przygotowywał odpowiedź na nasze pytania. Wreszcie rzecznik prasowy odpowiedział: – Spółka Motor Lublin nie posiada obecnie żadnych kredytów. Klub wprowadził oszczędności w głównej mierze w kontraktach zawodników. Faktycznie na umowę o pracę zatrudniona była tylko jedna osoba i tak zostało podane w informacji dodatkowej. Pozostali pracownicy byli zatrudnieni na umowę zlecenia. Wynagrodzenie pani Marty Daniewskiej od stycznia do czerwca ubiegłego roku wynosiło 11 070 zł, a od lipca do grudnia 17 220 zł brutto.

Dobrze w Pucharze Polski, w lidze słabiej

Pod względem sportowym, ubiegły rok nie był zły dla Motoru. W Pucharze Polski drużyna awansowała do 1/8 finału. W meczu na lubelskiej Arenie przegrała z Legią Warszawa (wtedy aktualnym mistrzem Polski) 1:2, a przez znaczną część meczu to klub z Lublina prowadził. Mecz obejrzała rekordowa liczba 14 914 widzów.

Drużyna rezerw wywalczyła awans do IV ligi. Za cel na tegoroczną rundę wiosenną postawiono jej awans do grupy mistrzowskiej (co się udało).

W II lidze tak dobrze nie było. Klub zakończył rundę jesienną na 7. miejscu z dorobkiem 30 punktów w 20 meczach. Motor rozegrał 13 meczów ligowych na Arenie z udziałem publiczności (wcześniej mecze odbywały się bez udziału kibiców), które obejrzało w sumie 42 430 widzów (śr. 3 264 na mecz).

Milion złotych z budżetu miasta na pensje zawodników

W styczniu ub. roku spółka otrzymała prawie 1,9 mln zł dotacji z budżetu miasta na udział w rozgrywkach piłkarskich II ligi (pierwsze półrocze). We wniosku o dotację wskazano, że z tej kwoty 1,06 mln zł zostanie wydatkowana na kontrakty zawodników, 0,9 mln zł na wynajem obiektów sportowych (klub płaci MOSiRowi za korzystanie z Areny Lublin), 105 tys. na wynagrodzenia trenerów a 84 tys. na udział w rozgrywkach ligowych (opieka medyczna, zakwaterowanie i wyżywienie, transport i obsługa techniczna).

Motor Lublin w 2017 został oddłużony, dziś znów ma kredyty

Rada Miasta Lublin w 2017 roku zdecydowała o oddłużeniu spółki (wtedy jeszcze w większości miejskiej). Klub otrzymał wtedy 3 mln zł z budżetu miasta. Dziś po tych pieniądzach nie ma już śladu. Ze sprawozdania za 2021 rok wynika, że krótkoterminowe (do 12 miesięcy) kredyty i pożyczki pozostałe do spłaty według stanu na koniec roku wynosiły 2,7 mln zł.

– Największej pożyczki dla klubu w ubiegłym roku udzielił pan Zbigniew Jakubas oraz firma Jakubas Investement. Była to kwota 2 700 000,00 zł. Rozliczenie tej pożyczki będzie zależało od obu stron – wyjaśnia Kurzępa.

O kondycji finansowej spółki Motor Lublin pisaliśmy już kilkukrotnie. Czytaj też: Jakie nagrody dla piłkarzy Motoru? Mamy odpowiedź klubu