5 minuty czytania • 03.04.2024 15:32
Molestowanie w podstawówce? Kurator i wojewoda chcą zawieszenia dyrektorki. Wójt jej broni
Udostępnij
W Szkole Podstawowej w Miłocinie miało dochodzić do molestowania uczniów. Sprawę bada prokuratura i kuratorium oświaty. Wojewoda apeluje do wójta o zawieszenie dyrektorki, rada gminy zwołuje sesję nadzwyczajną, a wójt Wojciechowa widzi w sprawie „drugie dno”.
Jako pierwszy o sprawie doniósł na początku lutego Kurier Lubelski. – Dziewczynki są w szkole molestowane przez nauczyciela religii. O wszystkim informowały panią dyrektor, która mówiła, że same prowokują nauczyciela. Dodatkowo im częściej nasze córki mówiły o obmacywaniu przez nauczyciela m.in. po piersiach, to on dostawał więcej przedmiotów do nauki w szkole – napisali w liście do redakcji „Kuriera” zaniepokojeni rodzice dzieci z podstawówki w podlubelskim Miłocinie (gm. Wojciechów).
Po publikacji na policję zaczęli zgłaszać się kolejni rodzice. Sprawą zajęła się prokuratura ikuratorium oświaty. Tomasz Szabłowski, od 1 marca lubelski kurator oświaty, i nowy wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zwołali dziś w tej sprawie konferencję prasową.
Kurator: Nauczyciel się przyznał
– Obecnie toczą się dwa postępowania wyjaśniające w kuratorium : wobec nauczyciela i wobec pani dyrektor. Pierwsze jest już na ukończeniu i niedługo będzie przygotowany wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela, bo niestety potwierdzają się informacje, które były w zawiadomieniu – mówi kurator. Uściślając: chodzi o niewłaściwe zachowanie nauczyciela wobec dzieci. Z informacji przekazanej przez Tomasza Szabłowskiego wynika, że nauczyciel przyznał się do molestowania swoich uczniów.
W Szkole Podstawowej w Miłocinie uczył przez 8 lat – nie tylko religii, ale także techniki i informatyki. – Jako nauczyciel informatyki wykorzystywał bliski kontakt na lekcjach, podchodził do dzieci – opowiada kurator Szabłowski.
– Chodzi o dotykanie stref, których nie powinien dotykać – precyzuje wojewoda Komorski.
Niepokojące informacje na temat zachowania nauczyciela miały docierać do dyrekcji już dwa lata temu. Obecnie mówi się o sześciu uczniach, którzy mieli paść jego ofiarą, chociaż jak zaznacza kurator Szabłowski „nie wszyscy jeszcze mówią, a nowych sygnałów jest coraz więcej”.
Matka: Nie oczekuję linczu
Do dziennikarzy wyszła też matka jednej z uczennic.
– Córka niepokojące sygnały zgłosiła mi jesienią ubiegłego roku. Pani dyrektor zapewniła nas jednak, że zrobi wszystko, żeby dzieci były w szkole bezpieczne, ale nie czujemy, że tak się stało – mówi matka dziewczynki, która miały paść ofiarą nauczyciela. – Nie oczekuję linczu, ale mam nadzieję, że ten pan nie będzie już w żadnej placówce pracował i nie będzie miał do czynienia z dziećmi.
Umowę z nauczycielem szkoła rozwiązała na początku stycznia – za porozumieniem stron. – To też budzi nasze wątpliwości, bo powinien zostać zawieszony, a potem zapaść decyzja, czy można z nim dalej współpracować. Nie powinno być rozwiązania umowy za porozumieniem stron, bo teoretycznie może pracować teraz w innej placówce oświatowej – podkreśla Krzysztof Komorski.
Co istotne, lubelskie kuratorium nie ma obecnie informacji, czy nauczyciel pracuje dziś w innej szkole.
Sprawę bada też prokuratura. – Prowadzimy postępowanie w kierunku art. 200 kodeksu karnego (seksualne wykorzystanie małoletniego) jest to postępowanie w sprawie, nie przeciwko. Przesłuchujemy świadków – informuje Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
„Dyrektorka zamiatała sprawę pod dywan”
Pochodną sprawy molestowania jest postępowanie wyjaśniające wobec dyrektorki szkoły w Miłocinie. Zdaniem kuratora, dyrektorka źle zachowała się w sprawie, „chcąc zamieść sprawę pod dywan”. Chodzi o niszczenie dokumentów, mobbing, zastraszanie nauczycieli i niewłaściwe zachowanie wobec uczniów.
– Musimy poczekać na zakończenie postępowania wyjaśniającego. Jeśli będzie wszczęte postępowanie dyscyplinarne, to wówczas wójt będzie musiał zawiesić dyrektorkę – tłumaczy Tomasz Szabłowski. Z jego relacji wynika, że pierwsze niepokojące sygnały o zachowaniu nauczyciela dotarły do niej w październiku 2023 r. – Nic z tym nie zrobiła – zaznaczył Szabłowski. – Zamiatała sprawę pod dywan. Robiła tak, by sprawy nie wyjaśnić – uzupełniał wojewoda Komorski.
Zdaniem wojewody Komorskiego, sprawa ta poważnie odbija się na podstawówce w Miłocinie. – Dzieci nie chcą uczestniczyć w niektórych zajęciach. Są rodzice, którzy chcą przenieść dzieci z tej placówki i dochodzi do bardzo dużej rotacji.; Nauczyciele również nie chcą prowadzić zajęć w tej szkole – wylicza wojewoda.
Wójt się kuratora nie posłuchał
Pod koniec lutego wójt gminy Wojciechów Artur Markowski został poinformowany, że to w jego gestii leży zawieszenie dyrektorki szkoły w obowiązkach.
– W rozmowie w cztery oczy sugerowałem mu, że dla czystości sprawy dobrze byłoby, gdyby panią dyrektor zawiesił, co nie jest równoznaczne z jej zwolnieniem – opowiada dziś kurator Szabłowski. Wójt miał jednak skontaktować się ze swoim prawnikiem i podjąć decyzję, że nie zawiesi dyrektorki, bo nie toczy się wobec niej postępowanie dyscyplinarne.
Z apelem do wójta o zawieszenie dyrektorki i „powołania kogoś kompetentnego na jej miejsce” zwrócił się także wojewoda Komorski.
W rozmowie z nami wójt Wojciechowa tłumaczy, że „pani dyrektor podjęła działania” zapewniając uczniom pomoc psychologiczną. – Znalazła też osoby na zastępstwo. W mojej opinii szkoła pracuje normalnie – przekonuje Artur Markowski. Przyznaje, że rozważa zawieszenie dyrektorki, ale chce jednocześnie zapewnić sprawne funkcjonowanie szkoły. – Ktoś mówi, że dyrektorka zniszczyła szkołę, ale jeśli spojrzymy na wyniki egzaminów i dofinansowania, które zyskała, to ocena jest pozytywna – podkreśla.
Sprawa molestowania w szkole w Miłocinie ma być dzisiaj tematem nadzwyczajnej sesji radny gminy w Wojciechowie. Ale informacji o tym próżno szukać – nie ma jej na stronie Urzędu Gminy ani w Biuletynie Informacji Publicznej. Sam wójt wziął na ten dzień urlop. Pytany czy weźmie udział w sesji stwierdza: – Nie. 22 marca była też sesja i rodzice na niej byli. Rozmawialiśmy na ten temat – mówi Markowski. Na dzisiejszą sesję do Wojciechowa wybiera się natomiast wojewoda Komorski.
„Celowe działania” i „nieczysta gra”
Zdaniem wójta Markowskiego sprawa może mieć drugie dno. – Dzieje się w ograniczonym zakresie, w jednej, czy dwóch klasach, gdzie rodzice są bardzo aktywni. Mam informacje, że są to celowe działania, by uderzyć w dyrekcję. Słucham wielu środowisk i nie dla wszystkich jest to czyste – stwierdza wójt.
Więcej światła na słowa wójta rzuca anonim jaki w zeszłym tygodniu dostała nasza redakcja. Czytamy w nim, że „za 10 miesięcy władzę w szkole” ma przejąć nauczycielka matematyki. Na zmiany ma też liczyć „pani od biblioteki i świetlicy, bo się nie spełnia w tej roli”. Dalej autor anonimu przekonuje, że „wywołali aferę w Miłocinie, aby jak najszybciej pozbyć się obecnego dyrektora stosując nieczystą grę”.
– Mądrzy rodzice i nauczyciele załamują ręce. Nauczyciele bojąc się o swoje miejsca pracy muszą podporządkować się obecnemu układowi – czytamy dalej.
Kurator Szabłowski w tzw. drugie dno tej sprawy nie wierzy. – W postępowaniu wyjaśniającym wyszło ewidentnie, że nauczyciel zachowywał się niewłaściwie wobec uczniów i się do tego przyznał – komentuje.
Kuratorium dmucha na zimne
Lubelskie kuratorium oświaty chce przeciwdziałać podobnym przypadkom w przyszłości. Do szkół w województwie ma trafić informacja, by zwracać szczególną uwagę przy zatrudnianiu nauczycieli. Wojewoda wydał też kuratorowi polecenie, by uruchomił telefon zaufania, na który dzieci i rodzice będą mogli zgłaszać niepokojące sygnały. – Rozmawiajmy z dziećmi, pytajmy i nie bójmy się od razu reagować – apeluje kurator Szabłowski.
Na zdjęciu: Konferencja kuratora Tomasza Szabłowskiego w LUW w sprawie molestowania w Szkole Podstawowej w gm. Wojciechów (fot. Dyba)
No niestety, jeżeli manadzer placówki o tym nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć powinien zsotać usunięty. Dobro dzieci jest najaważniejsze a nie konotacje towarzyskie…
https://www.youtube.com/watch?v=6db-4RhWbH0&t=20s
Zestawienie wycinek w Lublinie za trzech kadencji betonowania
To jest to na co ludzie czekają przed wyborami..