8 minuty czytania • 23.03.2025 18:25
Mentzen w Lublinie robi nowe show. Dwóch kandydatów na jednym wiecu
Udostępnij
Jeden kandydat na wyborczym wiecu drugiego to rzecz w polityce niespotykana. Także ze względów prawnych, bo kandydaci nie mogą się wzajemnie wspierać. Więc już na wejściu Krzysztof Stanowski zastrzegł, że wcale nie przyjechał przekonywać do głosowania na Sławomira Menztena. Choć chwilę później mówił tym samym językiem co kandydat Konfederacji.
Ten artykuł powstał dzięki wsparciu Czytelników. Teraz każda wpłata na Jawny Lublin zostaje podwojona. Nie czekaj, wspieraj.
nr konta: 71 1090 2590 0000 0001 4947 2615
zostań patronem: patronite.pl/jawnylublin
szybki przelew: jawnylublin.pl/wplacam
paypal: [email protected]
1,5% podatku: KRS 0000428743
Nikogo, kto śledzi kampanię kandydata Konfederacji na prezydenta Polski, raczej nie zdziwi wysoka frekwencja na sobotnim wiecu w centrum Lublina. W każdym mieście na plenerowych spotkaniach z Sławomirem Mentzenem są tłumy. A to w Lublinie wypadło w ciepły sobotni wieczór. Ludzie zaczęli się zbierać na placu Litewskim już kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem spotkania.
Tik Tok i celebryckie show
Przez wiele tygodni sondaże nie dawały Mentzenowi zbyt wielkich nadziei na wygraną. Kandydat Konfederacji zawsze lądował na 4. pozycji w niewysokim poparciem. Ale dziś sytuacja kompletnie się zmieniła – Mentzen dosłownie depcze po piętach popieranemu przez PiS Karolowi Nawrockiemu. Niektóre z badań lokują go nawet na 2. miejscu, choć nadal z dużym procentowym odstępem od Rafała Trzaskowskiego.

Plac Litewski w sobotę wieczorem był wypełniony po brzegi. Zdeklarowani wyborcy Konfederacji przynieśli polskie flagi i włożyli na głowy czapeczki z nazwiskiem swojego kandydata. Popularne były też bejsbolówki z nazwiskiem amerykańskiego prezydenta. Podobne do tych, w jakich kilka miesięcy temu pozowali najważniejsi politycy PiS, wyrażając poparcie dla Donalda Trumpa. Na czerwonych czapeczkach dało się także przeczytać sparafrazowane hasło wyborcze Trumpa „make Poland great again”.
To, co przykuwało uwagę to ogromna liczba ludzi młodych, dla których Mentzen jest nie tylko politykiem, ale też celebrytą z Tik Toka. A i swój polityczny więc lider Konfederacji zorganizował celebrycko – jak show. Nie brakowało nawet specjalnego gościa.








Stanowski (nie)popiera
Najpierw rozgrzewka. Zanim wyjdzie kandydat, przemawia szef sztabu Bartosz Bocheńczak, posłowie Grzegorz Płaczek, Witold Tumanowicz i Bartłomiej Pejo. Wszystko zgodnie ze scenariuszem znanym z innych wieców, które konfederata organizuje nawet po kilka dziennie (w sobotę zanim przyjechał do Lublina odwiedził też Ryki i Opole Lubelskie).
Kiedy Nawrocki (PiS), Trzaskowski (KO) czy Szymon Hołownia (Polska 2050) organizują konferencje prasowe czy w towarzystwie kamer odwiedzają piekarnie i przedsiębiorców różnych branż, Mentzen wyciąga ludzi na ulice. I mówi do nich językiem ulicy. Politykom zarzuca nieróbstwo i marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Przekonuje, że każdy obszar państwa nie działa lub działa źle. Na wiecach wiele osób trzyma telefon wysoko nad głowami, nagrywa wystąpienia i po chwili wrzuca je do sieci. Polityk nawet nie musi o to prosić. Poprosił za to o co innego.
Nagle na scenę wyszedł Krzysztof Stanowski, dziennikarz i założyciel popularnego Kanału Zero. Stanowski sam zamierza kandydować na prezydenta – zarejestrował komitet wyborczy, ale jeszcze nie zebrał 100 tys. podpisów poparcia.
Jeden kandydat na wyborczym wiecu drugiego to rzecz w polityce niespotykana. Także ze względów prawnych, bo kandydaci nie mogą się wzajemnie wspierać (art. 84 i 131 Kodeksu wyborczego). Więc już na wejściu Krzysztof Stanowski zastrzegł, że wcale nie przyjechał przekonywać do głosowania na Sławomira Menztena. Choć chwilę później mówił tym samym językiem co kandydat Konfederacji.
Stanowski przyznał, że jest zwolennikiem „każdej idei, która ma na celu rozbicia tego betonu partyjnego, – od kilkudziesięciu lat tych samych twarzy i tych samych haseł, które nie są potem realizowane”. I przyznał, że wspiera „wszystkich ludzi, którzy chcą w tym betonie politycznym wywiercić chociaż najmniejszą dziurkę.”
Sławomir Mentzen: To my musimy skruszyć ten partyjny beton, bo nikt inny za nas tego nie zrobi i będzie tak, jak jest teraz, że nic nie działa, że żyjemy w państwie dziadowskim, w państwie z kartonu przemoczonego łączonego na trytytki.
Zaapelował też do obecnych na wiecu: „Zobaczycie Stanowskiego w debacie przedwyborczej w TVP w likwidacji, gdzie lata… na smoku i obiecuje wielkie rzeczy. Jeśli chcemy te rzeczy zobaczyć, to musicie wysłać Stanowskiemu podpisane listy poparcia. Bardzo bym chciał spotkać się ze Stanowskim w debacie więc wielka prośba do państwa: pomóżmy mu w zbiórce tych podpisów”.

Bo emeryci i kobiety też mają głos
Na wiecu w Lublinie można było się przekonać, że Mentzen zmienia swoją taktykę. Przez długi czas głównie krytykował i przedstawiał utopijną ofertę dla klasy średniej – dom, grill, dwa razy w roku wycieczka za granicę. Dzięki intensywnej kampanii w social mediach Interesują się nim też ludzie młodzi. Ale ani ta pierwsza, ani druga grupa nie zapewni mu pewnej wygranej.Z drugą w tym temacie jest jeszcze gorzej. O tym, kto zostanie prezydentem może zdecydować kto inny – kobiety.
To właśnie głosy kobiet w 2023 roku odsunęły od władzy Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem Konfederacja nigdy nie była formacją, która dostrzega ich potrzeby. Dlatego teraz Mentzen uderza w nową nutę. – Chcą się rozwijać, robić kariery, awansować, zakładać rodziny i mieć dzieci. Kobiety widzą nieprzyjazną biurokrację: skomplikowane przepisy, wysokie podatki, a gdy robią zakupy obserwują, jak działa inflacja. Widzą też jak przez politykę klimatyczną rosną rachunki za prąd i ogrzewanie. To są prawdziwe problemy kobiet, a nie tylko dostęp do aborcji, jakby chciała sobie tego lewica – mówił ze sceny w Lublinie.
Mentzen wie też, że głosy młodych ludzi to nadal zbyt mało. I ma świadomość, że tę grupę przyciągnąć do urn jest najtrudniej. Dlatego postanowił zawalczyć też o emerytów: – Człowiek całe życie ciężko pracuje, odprowadza składki i kiedy chce dostać odłożone przez siebie pieniądze z powrotem to mówią mu tak, ale najpierw podatek dochodowy od tego, co już się odłożyło. To absurd. Z tego trzeba jak najszybciej się wycofać – tymi słowami obiecywał emeryturę bez podatku. I prosił młodzież, by przekazała to swoim dziadkom.








Bo ciągle w polityce są te same twarze
Zapytaliśmy kilku zwolenników Sławomira Mentzena, dlaczego zamierzają na niego zagłosować.
Joanna: Obserwuję Mentzena w mediach społecznościowych. Podoba mi się to co mówi. Mam dosyć Platformy i PiS-u, więc szukam jakiejś alternatywy i uważam, że Mentzen jest najlepszą opcją. Niech starsi panowie idą na emeryturę, trzeba dać szansę młodym twarzom z Konfederacji. Młodzi ludzie zawinili w wyborach parlamentarnych. To jest tylko i wyłącznie ich wina, że Tusk doszedł do władzy. Na całej linii zawiódł też Hołownia, który okazał się człowiekiem Tuska. Mentzen jest inny, dajmy mu szansę i zobaczymy co z tego będzie
Patryk: Mentzen różni się od innych kandydatów. Wydaje się wiarygodny. Porównując go do Trzaskowskiego, który zmienia poglądy wtedy kiedy mu wygodnie i Nawrockiego, który sam do końca nie wie, jakie ma zdanie. Poprzednie rządy wiele obiecywały, a jak już dochodziły do władzy, to było tylko gorzej. Mamy tragiczną sytuację wojskową, ja sam będąc żołnierzem doskonale zdaję sobie sprawę z braków jakie mamy, a przy obecnym zagrożeniu ze strony Rosji to człowiek się po prostu boi.
Wojciech i Krzysztof: To jest jedyna opcja, żeby wywrócić stolik, nikt już nie chce PO-PiS-u, dlatego tyle młodych ludzi przychodzi. Konfederacja trafia do młodych i stara się działać też w ich interesie. Nie podoba mi się to, jak funkcjonuje rząd Tuska. Nie mieści mi się w głowie to, że Ukraińcy, którzy nie mieszkają w Polsce, mogą pobierać tutaj socjal, mają darmową opiekę medyczną a nie odprowadzają tutaj podatków (zmiana przepisów jest właśnie procedowana – red.). To jest niesamowite, że w obecnym rządzie nic się z tym nie robi. Pora na nowe twarze.
Bartosz: Podoba mi się jego podejście do sprawy imigrantów, podatków, gospodarki, braku polskich wojsk na terenie Ukrainy. Chciałbym też, żeby w końcu wygrała trzecia siła polityczna, a nie w kółko Platforma i PiS. Odkąd jestem na tym świecie, tylko one sprawowały władze, a ja nie odczułem żeby nasze państwo szło w dobrą stronę. Podoba mi się zaangażowanie Mentzena. Jeździ po całej Polsce i wygląda na człowieka pracowitego, który może coś zmienić. Słyszałem o nim wcześniej, ale głównie zainteresowałem się nim przez media społecznościowe. Najbardziej zależy mi, aby Polska miała szczelne granice i silne wojsko, które będzie odstraszać Rosję.
Na zdjęciu: Sławomir Mentzen na placu Litewskim w Lublinie (Fot. Michał Siudziński)

Ten chłoptaś to istny pajac który nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania tylko ucieka przed dziennikarzami Ten pajac chce zlikwidować ZUS KRUS socjal itd To facet mocny w gębie bo pojęcia o wielkiej polityce jak też realiach polityki w kraju bladego pojęcia nie ma To facet niebezpieczny dla kraju on nawet nie wie że w Polsce prezydent pełni rolę reprezentacyjna i nie ma nic do gadania w sprawie polityki wewnętrznej kraju od tego jest premier i rząd
Na spotkaniu ewidentnie zabrakło wyreżyserowanej ustawki z pytaniem z tłumu
https://www.instagram.com/reel/DHHHw9TMg85/
Czy i po tym spotkaniu także Mentzen uciekał od trudnych pytań?
Widzę, że wyborcy Konfederacji zostali nieźle zmanipulowani: „Mamy tragiczną sytuację wojskową, ja sam będąc żołnierzem doskonale zdaję sobie sprawę z braków jakie mamy, a przy obecnym zagrożeniu ze strony Rosji to człowiek się po prostu boi” – przecież Konfederacja to partia prorosyjska. Gdyby doszli do władzy to Polska wpadłaby w łapska Putina.
Obejrzyjcie sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=uaMVvYF3pfk
Przyszły (miejmy nadzieję, że nie) prezydent pijany prawie jak stodoła.
Kolejne króliki wyciągane z kapelusza kapitalistów ku uciesze gawiedzi.
Straszny czlowiek,bez pojęcia, wykrzykujący wyklepane na pamięć frazesy,te same na kazdym spotkaniu,hipokryta. Skumał się ze Stanowskim zeby odebrać głosy przeciwnikom. Jego wyborcy tez śwista nie rozumieja
Ten Stanowski to też niezłe ziółko. Zdał sobie pewnie sprawę, że szanse na zostanie prezydentem ma żadne (nie wiadomo nawet czy zdoła zebrać 100 tys. podpisów), więc podczepił się pod Konfederację. Taki to „niezależny” kandydat na kandydata.
Bardzo dobre wystąpienie. Będzie w II turze i wygra z kolorowym Rafałkiem 🙂
Zgred jeździ po Polsce jak katarynka z jednym utworem na taśmie. Odtwarza te same chwytliwe slogany, które hipnotyzują młodych wyborców. Ale gdy tylko ktoś rzuci mu niestandardowe pytanie, nasz mistrz debaty nagle zamienia się w zakłopotanego gościa z reklamy 'Gdzie jest Bob?’. Bełkocze, plącze się i szuka odpowiedzi w notesie… który pewnie zostawił w drugiej kurtce. Oto przyszły prezydent ? Gotowy na każde (oczywiście tylko przewidziane) pytanie!
Nie rozśmieszajcie nas 🤪🤪🤪
Tak czytam o tych „powiązaniach” i chęci „oddania” Polski przez Konfederację putinowi, ale ciężko znaleźć konkretne ich wypowiedzi – może pomożecie?
Chyba, że chodzi o to, że nie chcą oddawać wszystkiego Ukrainie i nie podoba się im kult bandery – tylko gdzie tu wtedy ich prorosyjskość?