4 minuty czytania • 13.01.2025 12:53
„Manipulacje” i „działania odwetowe”. Watchdog Polska bezlitosny dla szefa klubu prezydenta Żuka
Udostępnij
„W demokracji to media mają prawo, a nawet obowiązek, kontrolować władze” – odpowiada Watchdog Polska przewodniczącemu klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka. Piotr Choduń poskarżył się na Jawny Lublin po tym, jak w dziennikarskim śledztwie udowodniliśmy, że pięć radnych mieszka poza Lublinem i w związku z tym powinny stracić mandaty.
Dokumenty są dwa i lektura żadnego dla Piotra Chodunia, przewodniczącego klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka w Radzie Miasta nie będzie przyjemna. W pierwszym dokumencie – oficjalnej odpowiedzi na skargę radnego – zarząd Watchdog Polska stwierdza: „Podsumowując, Państwa skargę postrzegamy jako przekroczenie standardów obowiązujących w demokratycznym w państwie prawa. Zwracamy się o zaprzestanie działań odwetowych na mediach i dziennikarzach” – apeluje. I przypomina: – „W demokracji to media mają prawo, a nawet obowiązek, kontrolować władze”.
Adresatem pisma jest Piotr Choduń. To członek Wspólnego Lublina – formacji politycznej założonej przez byłego już przewodniczącego Rady Miasta Piotra Kowalczyka, która w obecnej kadencji Rady Miasta ma sześciu radnych. Choduń stoi też na czele klubu radnych, któremu patronuje prezydent Lublina i wiceprzewodniczący lubelskiej Platformy Obywatelskiej Krzysztof Żuk. Klub ma 18 radnych, opozycyjny PiS – 13.
>>Przekaż 1,5 procent podatku na Jawny Lublin<<
„Przekroczenie granic etyki dziennikarskiej”
Jesienią ub.r. w dziennikarskim śledztwie wskazaliśmy, że pięć radnych klubu prezydenta (Anna Ryfka, Magdalena Szczygieł-Mitrus, Monika Kwiatkowska, Kamila Florek i Marta Gutkowska) mieszkają w domach poza Lublinem. Oznacza to, że – zgodnie z przepisami – nie mogą być radnymi.
Na wniosek grupy radnych PiS 22 listopada 2024 roku Rada Miasta głosowała nad wygaszeniem mandatów pięciu radnym. – Czy materiał opublikowany przez portal Jawny Lublin jest fałszywy czy prawdziwy? – odpytywał każdą z podmiejskich radnych Andrzej Pruszkowski z klubu PiS. Ale odpowiedzi nie usłyszał od żadnej. Radne stwierdzały jedynie, że złożyły oświadczenie o zamieszkaniu w Lublinie i nic więcej do dodania nie mają.
Jako że klub prezydenta ma w Radzie Miasta większość, radne zachowały mandaty, ale teraz sprawą zajmuje się wojewoda lubelski Krzysztof Komorski (PO).
W przerwie listopadowej sesji RM Piotr Choduń poinformował lubelskie redakcje (z wyjątkiem Jawnego Lublina) o skierowaniu skargi na Jawny Lublin do Rady Etyki Mediów oraz instytucji i podmiotów finansujących Fundację Wolności – wydawcę Jawnego Lublina. Poskarżył się m.in. organizacji strażniczej Watchdog Polska.
„W świetle niedawnych tekstów publikowanych przez portal Jawny Lublin, dotyczących
przede wszystkim prezydenta Lublina, jego zastępców oraz radnych rady miasta reprezentujących klub radnych prezydenta, można odnieść wrażenie, że Fundacja oraz portal postanowiły objąć tą kontrolą głównie jedną stronę lokalnej sceny politycznej, tę na której nie ma Prawa i Sprawiedliwości. Takie publikacje, opisujące prywatność radnych i prezydenta, zadawanie pytań: ,,gdzie pani nocuje, spożywa posiłki, ma rzeczy osobiste?”, w naszej opinii przekraczają granice etyki dziennikarskiej” – narzekał szef prezydenckiego klubu.
Wypomniał również prezesowi zarządu Fundacji Wolności Krzysztofowi Jakubowskiemu, że startował w wyborach samorządowych w 2010 r. do Rady Miasta Lublin jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Ale pominął fakt, że rekomendację wyborczą 14 lat temu podpisał mu Piotr Kowalczyk, twórca i „ojciec chrzestny” Wspólnego Lublina, który wówczas należał do Prawa I Sprawiedliwości.
Skarga jest niedopuszczalna”
Skargi radnego na JawnyLublin.pl dotyczy też uchwała zarządu Watchdog Polska. Po rozpatrzeniu sprawy i zapoznaniu się z wyjaśnieniami prezesa Fundacji Wolności Krzysztofa Jakubowskiego (jest członkiem stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska) zarząd organizacji jednogłośnie stwierdził, że:
- Skarga jest niedopuszczalna na gruncie gwarancji dla wolności słowa.
- Ma charakter działań odwetowych.
- Napisana jest w szkodliwym dla życia publicznego polaryzującym języku.
- Skarga zawiera głównie opinie.
- Skarga zawiera manipulacje, np. łączące fakty z różnych czasów.
- Skarga zawiera informacje, na które nie przedstawiono dowodów.
Zarząd organizacji zauważa też, że autor skargi „dążył do uniemożliwienia działań kontrolnych wobec siebie poprzez finansowe osłabienie niezależnego medium”. Zapowiada też, że przetłumaczy swoją odpowiedź na język angielski. – I jeśli będzie taka możliwość, zarząd będzie wykorzystywał przykład tej skargi, jako przykład stylu działania polskich władz samorządowych wobec niezależnych mediów w przygotowywanych stanowiskach i opiniach – zapowiadają Szymon Osowski, Katarzyna Batko-Tołuć i Marzena Błaszczyk.
Oba dokumenty (odpowiedź na skargę i uchwała zarządu) publikujemy poniżej.
Kim jest Piotr Choduń
Rocznik ’69, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół nr 1 im. W. Grabskiego w Lublinie, w Radzie Miasta Lublin zasiada drugą kadencję. W zeszłorocznych wyborach samorządowych uzyskał 1 049 głosów – zbyt mało, by zdobyć mandat. W Radzie znalazł się dzięki temu, że z mandatu radnej zrezygnowała wiceprezydent Beata Stepaniuk-Kuśnierzak, która również startowała do RM z okręgu nr 6. W swoim oświadczeniu majątkowym z 2023 rok Choduń przyznaje się do dochodów w wysokości 79 tys. zł (szkoła), 35,5 tys. zł (umowy zlecenia) i 51,5 tys. zł (dieta radnego). Trener drużyny kadetów w Klubie Sportowym Budowlani. Zawodnik i trener z wieloma medalami na koncie. – Rugby to nie tylko wspaniały sport, to również filozofia życia – opowiadał rok temu na łamach należącego do Piotra Kowalczyka portalu Lubelski.pl.
Na zdjęciu: Piotr Choduń. Przewodniczący klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka poskarżył się na Jawny Lublin m.in. do Watchdog Polska.
Działania w tym mieście włodarzy woła , o pomstę do nieba. Ludzie zacznijcie myśleć przy głosowaniu.
Do Tomasz – i na kogo Pana zdaniem mają ci ludzie głosować?
Człowiek bez szyi, bez głosów, ale też bez skrupułów, no i związany ze sportem zawodowym, czyli może robić za wtyczkę na linii sport-deweloburactwo, czyli, ogólnie mówiąc, pasuje do menażerii dewelo-fanklubu, nawet mimo tego, że chyba mieszka (jeszcze) w Dziadogrodzie.
Czy jest jeszcze jakieś inne miasto w PL, w którym wielki aj-waj, gdzie rajcowie miejscy mieszkają ???
Manipulacje „wyborcze”, żeby wcisnąć do RM reprezentantów bandy cfaniactwa, którzy inaczej nie mieliby szans uciułać odpowiednią ilość głosów nawet mimo intensywnej kampanii bilbordowej:
1. Człowiek Bez Szyi i jednocześnie człowiek dewelo-buraka, który współuczestniczy w przemianie Północnej w Honk-K0ng kurnikowy – wsadzony dzięki „rezygnacji” StjepaniuK0wej.
2. RozRyFK0wa cfaniara od wynajmu aut pod para-taxi i namaszczona „negocjatorka” geszeftu 700-lecia na GCz. – wciśnięta dzięki „rezygnacji” AugustyniaK0wej.
3. Agentka nieruchomości w kasku, faworytka Tęgiego Łba – dopchnięta K0lanem dzięki „rezygnacji” samego Dewelo-Duce.
___________
Tak działa dewelokracja.
@ Mieszkańcy Czechowa: pewnie są takie miasta jakie cenisz tzn. gdy na pytanie skad jestes? I odpowiedź: z Lublina, na twarzy zadajacego pytanie gości usmiech politowania.
I tam wlaśnie sie wyprowadź. Natomiast nie pozwolimy robić z Lublina miasta gdzie łamanie prawa i robienie głupka z mieszkańców jest poczytywane za nowoczesność i styl europejski.
Patodeweloperka ma większość w Radzie Miasta 🙁
Akurat wolta Piotra Kowalczyka z PiS do PSL chluby mu nie przyniosła, tak samo jak Wspólny Lublin. Jedyne, co zyskał, to spory kawałek lubelskiego tortu do zagospodarowania, przez co ma same kłopoty.
CBA już kilka lat temu próbowała rozkruszyć ten beton. Efekt: żaden. Głupi ludzie mieszkający w betonowej dżungli – w której panuje „prawo” dżungli – i tak poszli zagłosować za szkodnikiem.
@Mieszkancy Czechowa
Z bliskich geograficznie przykładów, w Krasnymstawie ok. 10 lat temu wynikła podobna sytuacja z radnym Stafijowskim. Przestał być przez to radnym przed upływem swojej kadencji, odbyły się wybory uzupełniające.
https://www.nowytydzien.pl/stafijowski-przegral-bitwe/
Pozdrawiam, mieszkanka Czechowa.